RTV forum PL | NewsGroups PL

Zamiana baterii NiCd na litowe w wiertarce z udarem doświadczenia?

Przerabiał ktoś wiertarkę na aku litowe?

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Zamiana baterii NiCd na litowe w wiertarce z udarem doświadczenia?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

J.F.
Guest

Wed Aug 02, 2017 9:02 am   



Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ols2pk$ab8$1$PiotrGalka@news.chmurka.net...
W dniu 2017-08-02 o 02:17, Pszemol pisze:
Quote:
Dawno nie majsterkowałem z niczym ale przy okazji tego,
że zamontowałem sobie haka holowniczego do Passata
okazało się, że moja fajna wiertarka, z futerkiem 1/2"
i udarem, ma obie baterie akumulatorów NiCd całkowicie
kaput... Nie ładują się wcale.

Kiedyś wyjąłem z szafy, totalnie rozładowany akumulator 12V/?Ah
(jakiś mniejszy od 7Ah). Woltomierz pokazywał ślad napięcia chyba w
okolicy 1V.
Spodziewałem się, że jak podłączę pod zasilacz laboratoryjny to
pobierze tyle prądu ile ustawię w ograniczeniu. A tu pobierał coś
koło 1mA.
Zostawiłem go tak i po jakimś czasie (chyba rzędu godziny) pobierany
prąd stopniowo doszedł do ustawionego ograniczenia.

Ale to chyba byl olowiowo-kwasowy akumulator.
One tak maja.
NiCd sa inne.

W olowiowym to ciekaw jestem - elektrolit zamienia sie w wode, a woda
kiepsko prad przewodzi, czy plyty sie pokrywaja jakas trwala warstwa
PbSO4, nie przewodzaca pradu (efekt zasiarczenia).

Po czym ta warstwa zostaje rozbita, czesc opada na dol, robi zwarcia i
aku jest do wyrzucenia Smile
Ale tych maluchow 7Ah byc moze to nie dotyczy.


J.

Jacek
Guest

Wed Aug 02, 2017 9:25 am   



W dniu 02.08.2017 o 02:30, JaNus pisze:

Quote:
NiCd tak sobie łatwo nie padają, chyba, że bardzo źle je traktowałeś.
Może wystarczy ich "świeżenie", polegające na kilkukrotnym roz~ i
naładowaniu, gdzie pierwszą operację prowadzi się dość głęboko (nie
pamiętam już do ilu V). Dobre ładowarki to umieją, i od razu mierzą przy
tym pojemność tak, że same dobierają ilość tych cykli. No ale do tego to
byś chyba musiał rozebrać baterię, coby podejść do każdego ogniwa osobno.
Z tymi NiCd to nie jest tak prosto. Mam nadal sprawne pastylkowe

akumulatory jeszcze z ZSRR, które służą już 35 lat i jeszcze całkiem
spokojnie dają radę. Miałem akumulatory japońskie Sanyo Cadnica z 1985
roku, które padły po ponad 20 latach.
Miałem akumulatory "wiodącej" marki Vinnic, które zaraz po zakupie
wykazywały pojemność równą 1/3 tego, co napisali i padły po roku.
Miałem też wkrętarki Renner i Skil, w których aku NiCd zdechły
niezwłocznie po gwarancji.
Mam kilka latarek przerobionych na akumulatory Li-Ion albo Li-Pol i te
ładuję z balansera modelarskiego. Wszystko działa idealnie.
Jacek

Uncle Pete
Guest

Wed Aug 02, 2017 9:38 am   



On 2017-08-02 10:54, sirapacz wrote:
Quote:

Ładowarka fabryczna. Sądzę, że nie skomputeryzowana. OIDP podawali, że
ładować 7h. Być może ma tylko stabilizację napięcia i ograniczenie
prądu, a może w ogóle tylko trafo + mostek + rezystor.
P.G.

to może ja gotowałem te nicd licząc, że się ładowarka wyłączy sama (skąd
inąd są tam dwie diodki sygnalizujące właśnie rodzaj pracy). Z całą
pewnością nie były ładowane 7h

Moje doświadczenie wskazuje, że akumulatorki NiCD nie lubią ładowania
wysokim prądem i przeładowywania. Ładowarki dające 1-2A mało tego, że
ładują dużym prądem, to jeszcze nie zawsze potrafią w porę się wyłączyć.
Ugotowałem w ten sposób kilka NiCD i Eneloopów niby bardzo markową i
zachwalaną ładowarką. Sam ją chwaliłem do pory...

Pod tym względem zdecydowanie bezpieczniejsze są prymitywne ładowarki
wielogodzinne. Aczkolwiek nie są wygodne.

Uncle Pete
Guest

Wed Aug 02, 2017 9:43 am   



Quote:
Miałem akumulatory japońskie Sanyo Cadnica z 1985
roku, które padły po ponad 20 latach.

Miałem takie same - OIDP 150 mAh, używałem w lampie błyskowej. Nie do
zdarcia były.

Quote:
Miałem akumulatory "wiodącej" marki Vinnic, które zaraz po zakupie
wykazywały pojemność równą 1/3 tego, co napisali i padły po roku.
Miałem też wkrętarki Renner i Skil, w których aku NiCd zdechły
niezwłocznie po gwarancji.

Mam wkrętarkę Skila z dwoma akumulatorami w komplecie, jeden trzyma
dobrze, drugi błyskawicznie samorozładowuje się. Z tym że IMHO Skil to
sprzęt najwyżej względnie markowy.

J.F.
Guest

Wed Aug 02, 2017 9:50 am   



Użytkownik "Uncle Pete" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ols6rh$n90$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
Miałem akumulatory japońskie Sanyo Cadnica z 1985
roku, które padły po ponad 20 latach.
Miałem takie same - OIDP 150 mAh, używałem w lampie błyskowej. Nie do
zdarcia były.

Miałem akumulatory "wiodącej" marki Vinnic, które zaraz po zakupie
wykazywały pojemność równą 1/3 tego, co napisali i padły po roku.
Miałem też wkrętarki Renner i Skil, w których aku NiCd zdechły
niezwłocznie po gwarancji.

Mam wkrętarkę Skila z dwoma akumulatorami w komplecie, jeden trzyma
dobrze, drugi błyskawicznie samorozładowuje się.

Wewnetrzne zwarcie to akurat typowa usterka NiCd.

Do naprawienia ("przepalenie"), nie na dlugo, ale znow mozna
przepalic.

J.

Piotr Gałka
Guest

Wed Aug 02, 2017 9:54 am   



W dniu 2017-08-02 o 10:54, sirapacz pisze:
Quote:

Ładowarka fabryczna. Sądzę, że nie skomputeryzowana. OIDP podawali, że
ładować 7h. Być może ma tylko stabilizację napięcia i ograniczenie
prądu, a może w ogóle tylko trafo + mostek + rezystor.

to może ja gotowałem te nicd licząc, że się ładowarka wyłączy sama (skąd
inąd są tam dwie diodki sygnalizujące właśnie rodzaj pracy). Z całą
pewnością nie były ładowane 7h

U mnie jedna diodka świeci jak podłączę zasilacz do gniazda
przeznaczonego dla akumulatora (jest zasilanie), a druga jak włożę w to
gniazdo akumulator (jest obciążenie) i to koniec funkcjonalności tych
diodek.
Nigdy nie przekraczałem tych 7h.
Jestem przekonany, że jakbym ładował dłużej to ta "obciążenie =
ładowanie" i tak się nigdy nie wyłączy, ale nie wiem czy moje
przekonanie wynika z definicji, czy kiedyś na początku zajrzałem do
wnętrza tego gniazda.
P.G.

J.F.
Guest

Wed Aug 02, 2017 9:58 am   



Użytkownik "Uncle Pete" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ols6j2$af1$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
Moje doświadczenie wskazuje, że akumulatorki NiCD nie lubią ładowania
wysokim prądem i przeładowywania.

Przeladowania nie lubia, szczegolnie wysokim pradem.
Tam jest taki mechanizm, ze tlen wydziela sie na anodzie, rozpuszcza w
elektrolicie i dyfunduje do katody, gdzie reaguje z
materialem/wodorem.
Przy wiekszym pradzie nie da rady sie rozpuscic tak szybko jak sie
wydziela.
Te C/10 jeszcze znosza, przynajmniej przez 14h.

Quote:
Ładowarki dające 1-2A mało tego, że ładują dużym prądem, to jeszcze
nie zawsze potrafią w porę się wyłączyć. Ugotowałem w ten sposób
kilka NiCD i Eneloopów niby bardzo markową i zachwalaną ładowarką.
Sam ją chwaliłem do pory...

Bo tez i kryteria naladowania sa wrednie niewyrazne. Ale przy wiekszym
pradzie chyba wyrazniejsze.

Dodatkowo w miare zuzywania rosnie opor wewnetrzny ogniwa i maskuje te
efekty.


Quote:
Pod tym względem zdecydowanie bezpieczniejsze są prymitywne ładowarki
wielogodzinne. Aczkolwiek nie są wygodne.

Szczegolnie, jesli nie wiadomo w jakim stanie baterie sa.
Moze rozladowane, a moze naladowane w 70% i juz po 3h mamy
przeladowanie.

J.

J.F.
Guest

Wed Aug 02, 2017 10:00 am   



Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ols5q3$m8i$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
Z tymi NiCd to nie jest tak prosto. Mam nadal sprawne pastylkowe
akumulatory jeszcze z ZSRR, które służą już 35 lat i jeszcze całkiem
spokojnie dają radę.

To pogratulowac, bo mialem tych pastylek kilka i one jednak po paru
latach popuszczaly elektrolit.
A moze to i moja wina przy ladowaniu.

J.

Uncle Pete
Guest

Wed Aug 02, 2017 10:34 am   



Quote:
Wewnetrzne zwarcie to akurat typowa usterka NiCd.

Do naprawienia ("przepalenie"), nie na dlugo, ale znow mozna przepalic.

Opowiedz mi więcej o tym przepaleniu, proszę.

Piotr

J.F.
Guest

Wed Aug 02, 2017 10:45 am   



Użytkownik "Uncle Pete" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ols9r6$dhv$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
Wewnetrzne zwarcie to akurat typowa usterka NiCd.
Do naprawienia ("przepalenie"), nie na dlugo, ale znow mozna
przepalic.

Opowiedz mi więcej o tym przepaleniu, proszę.

Podlaczasz takie ogniwo pod duzy kondensator, blysk, trzask, i zwarcia
nie ma.

Ja uzywalem 50mF ladowane do 35V - akurat takie bydle (mili F) mialem
pod reka.

Jak sie kiedys zawieruszyl ... to sobie pomyslalem ze duzy prad to i
akumulator w samochodzie ma.
moment podlaczenia do 12V ... i Vipov nie przezyl. Ale to w ogole
gowniane akumulatory byly :-)

J.

Pszemol
Guest

Wed Aug 02, 2017 12:15 pm   



"Wiesiaczek" <Wiesiaczek@vp.pl> wrote in message
news:olrn0s$8dm$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
W dniu 02.08.2017 o 02:17, Pszemol pisze:
Dawno nie majsterkowałem z niczym ale przy okazji tego,
że zamontowałem sobie haka holowniczego do Passata
okazało się, że moja fajna wiertarka, z futerkiem 1/2"
i udarem, ma obie baterie akumulatorów NiCd całkowicie
kaput... Nie ładują się wcale.

Czy ktoś przerabiał temat przełożenia tam ogniw litowych?

Szkoda wiertarki (praktycznie nowej) wyrzucać a kupno
nowych NiCd przy mojej czestotliwości używania wiertarki
oznacza że wydam $40 za sztukę i znowu zniszczę je po
roku nieużywania...

Nie wiem czy pomogę, ale w maszynce do strzyżenia też miałam
zjawisko "nie ładują się wcale".
Stało się jednak tak, że zostawiłem podłączoną do ładowania na kilka dni i
ładowanie ruszyło i od kilku miesięcy używam jej normalnie, tak jak przed
rozładowaniem.

Spróbuję, ale próba ładowania wygląda tak, że ładowarka miga LEDem
w trybie "akumulator uszkodzony". Czyli szybkie miganie zamiast
powolne miganie informujące o "ładowaniu". Ciągłe świecenie oznacza
poprawne zakończenie ładowania. Oryginalna ładowarka jaka przyszła
z wiertarką. To jest produkt firmy Black & Decker akurat w w wersji
"profesjonalnej", czyli etykietka nie "Black & Decker" tylko "Quantum Pro".

Szkoda mi wiertarki bo naprawdę fajna jest - poza światełkiem ma
wszystko co sobie można zamarzyć w wiertarce: sprzęgło o zmiennym
momencie maksymalnym, udar, zmianę kierunku obrotów i 1/2" wiertła.

Pawel \"O'Pajak\"
Guest

Wed Aug 02, 2017 12:24 pm   



Powitanko,

Quote:
Eneloopy wytrzymuja mi dluzej

Ale to są NiMH, a nie Cd.


Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Pawel \"O'Pajak\"
Guest

Wed Aug 02, 2017 12:36 pm   



Powitanko,

Quote:
Czy ktoś przerabiał temat przełożenia tam ogniw litowych?

Tak, zrobilem taki swap za pomocą ogniw 18650. Działa OK. Do ładowania
oczywiście wyjmuje je i ładuję w osobnej ładowarce. Na tyle rzadko jej
używam, że nie jest to szczególnie upierdliwe.
Akumulatory NiCd we wkrętarkach są połączone szeregowo i tak ładowane.
To się nie może udać na dłuższą metę. No chyba, że jakieś super
wyselekcjonowane. Każdy z nich ma inną Rwewn. i inny jest spadek
napięcia na nim. W efekcie jak 1 padnie, to pozostałe dostają w d'. Ktoś
tu opisywał prosty ruski sposób: przy każdym ogniwie 2 diody szeregowo,
co miało wymuszać te 1,4V spadku. Genialnie proste.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Pszemol
Guest

Wed Aug 02, 2017 12:48 pm   



"ToMasz" <Nieczytam@orange.pl> wrote in message
news:59818549$0$15203$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Czy ktoś przerabiał temat przełożenia tam ogniw litowych?
tak. problem polega na tym ze albo musisz mieć super inteligentną
ładowarkę, albo małe tanie ładowarki na kazde (każdą parę) ogniw. tyle że
tego się nieda ( ja nie umiem) połączyć "na stałe". Więc "knif" polega na
tym, aby wyprowadzić sobie na obudowę "piny" z ogniw, następnie łączyć je
w sposób albo do pracy albo do ładowania. jak masz takie jedno narzędzie -
brzmi skomplikowanie, śmiesznie, wieśniacko. ale przy trzech - sprawa
staje się logiczna, prosta... szczególnie biorąc pod uwagę koszty.
To masz na fotce
https://zapodaj.net/b3a55784dca05.jpg.html
od roku działające urządzenie. czy działa sprawnie - tak nad wyraz. bo gdy
jedna z 4 ładowarek zgłaszała naładowanie po 10 minutach (reszta po 3
godzinach) to było wiadomo że padły ogniwa i to które!!!

Ciekawe... zainteresuję się tym.

Pszemol
Guest

Wed Aug 02, 2017 12:50 pm   



"Pawel "O'Pajak"" <opajak1@gazeta.pl> wrote in message
news:olsh0k$ggm$1$opajak@news.chmurka.net...
Quote:
Tak, zrobilem taki swap za pomocą ogniw 18650. Działa OK. Do ładowania
oczywiście wyjmuje je i ładuję w osobnej ładowarce. Na tyle rzadko jej
używam, że nie jest to szczególnie upierdliwe.
Akumulatory NiCd we wkrętarkach są połączone szeregowo i tak ładowane. To
się nie może udać na dłuższą metę. No chyba, że jakieś super
wyselekcjonowane. Każdy z nich ma inną Rwewn. i inny jest spadek napięcia
na nim. W efekcie jak 1 padnie, to pozostałe dostają w d'.

W jaki sposób dostają w de?

Quote:
Ktoś tu opisywał prosty ruski sposób: przy każdym ogniwie
2 diody szeregowo, co miało wymuszać te 1,4V spadku.
Genialnie proste.

Wyjaśnij, proszę, jak to miałoby działać z tymi diodami?
Mówisz o NiCd czy o litowej, po przeróbce? Bo litowe ma 3,7-4,2V...

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Zamiana baterii NiCd na litowe w wiertarce z udarem doświadczenia?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map