Zakres działania kamery Raspberry Pi noIR: usuwanie filtrów i UV w praktyce

W dniu 2016-04-20 o 12:47, AlexY pisze:

A jak z przepuszczalnością UV soczewek plastikowych w komórkach?

Właśnie to też mnie zastanawia. Niemniej widzę, że ludzie eksperymentują
z instalowaniem zaawansowanej optyki na sensorze kamerki RasPi.

http://www.truetex.com/raspberrypi

Gdyby plastik był jakoś szczególnie kłopotliwy, może dałoby się go
usunąć i zastosować któryś ze starych, prostych obiektywów do
analogowych lustrzanek? Ponoć ze względu na małą ilość szkła na drodze
do matrycy światło ultrafioletowe nie jest zbyt mocno w nich tłumione.

Może RG850?

Nasze ustrojstwo składało się z oświetlenia IR (940nm), tzw ciepłych
luster, czyli ww płytek pokrytych cienką warstwą złota. Kamery miały
filtr IR, właśnie z RG850.
Patrzyłeś u Edmunda, czy mają może gotowe filtry?
http://www.edmundoptics.eu

W przypadku P-92 to całkiem proste. Jako filtra użyłem wyciętego kawałka
filtra 920nm kupionego na Allegro.

Żeby wyciąć widzialne, robiliśmy słupki UG-11 tak z pół cala grube.
Ale one UV trochę osłabiają.

Patrząc na widmo, to wcale nie tak "trochę". Przy okazji, tak po
prostu je składaliście, czy czymś kleiliście?

Jasne, że puszcza, nawet trochę czerwini przełazi. Ale czym będą
fotki, to ja tak łatwo nie umiem orzec. Bo może robione przy silnym
doświetleniu sceny lampą UV?

Strach się bać! Jakby co, to mam w szufladzie kilka sztuk lamp
deuterowych, do detektora PDA już za słaba emisja, ale do wykończenia
paru oczu starczy

Pan Paweł Pawłowicz napisał:

Żeby wyciąć widzialne, robiliśmy słupki UG-11 tak z pół cala grube.
Ale one UV trochę osłabiają.

Patrząc na widmo, to wcale nie tak "trochę". Przy okazji, tak po
prostu je składaliście, czy czymś kleiliście?

Napylaliśmy na nich filtr interferencyjny z warstw tlenku krzemu
i tlenku hafnu -- dla ukształtowania pożądanej charakterystyki
spektralnej całości.

Żeby wyciąć widzialne, robiliśmy słupki UG-11 tak z pół cala grube.
Ale one UV trochę osłabiają.

Patrząc na widmo, to wcale nie tak "trochę". Przy okazji, tak po
prostu je składaliście, czy czymś kleiliście?

Napylaliśmy na nich filtr interferencyjny z warstw tlenku krzemu
i tlenku hafnu -- dla ukształtowania pożądanej charakterystyki
spektralnej całości.

Chodziło mi raczej o to, że przy składaniu "kanapki" na sucho warstwa
powietrza między płytkami powoduje odbicia zmniejszające transmisję,
przy pięciu płytkach to już gdzieś tak połowa światła idzie "w krzaki".
Dodatkowo powstaje "filtr interferencyjny" o diabliwiedząjakiej
charakterystyce, przy świetle białym powodujący powstawanie pięknych
tęczy (pierścienie Newtona). Klejąc warstwy można uniknąć tych
"przyjemności".

Żeby wyciąć widzialne, robiliśmy słupki UG-11 tak z pół cala grube.
Ale one UV trochę osłabiają.

Patrząc na widmo, to wcale nie tak "trochę". Przy okazji, tak po
prostu je składaliście, czy czymś kleiliście?

Napylaliśmy na nich filtr interferencyjny z warstw tlenku krzemu
i tlenku hafnu -- dla ukształtowania pożądanej charakterystyki
spektralnej całości.

Chodziło mi raczej o to, że przy składaniu "kanapki" na sucho warstwa
powietrza między płytkami powoduje odbicia zmniejszające transmisję,
przy pięciu płytkach to już gdzieś tak połowa światła idzie "w krzaki".
Dodatkowo powstaje "filtr interferencyjny" o diabliwiedząjakiej
charakterystyce, przy świetle białym powodujący powstawanie pięknych
tęczy (pierścienie Newtona). Klejąc warstwy można uniknąć tych
"przyjemności".

Nie diabliwiedząjakiej, tylko wyliczonej. Tam nie ma co kleić, po
prstu warstwy dwóch tlenków o określonych grubościach napylone
wprost na szkło. Nie powiem, sporo idzie w krzaki, ale charakterystyka
mu wyszła jak trzeba.

Nie rozumiemy się. Napisałeś, "robiliśmy słupki UG-11 tak z pół cala
grube". Rozumiem, że składałeś kilka płytek UG11 aby uzyskać odpowiednią
filtrację. Chodzi mi o to, jak składałeś płytki, na sucho czy z
"balsamem". Nie chodzi mi o to, jak robiłeś filtr interferencyjny.

Chodziło mi raczej o to, że przy składaniu "kanapki" na sucho warstwa
powietrza między płytkami powoduje odbicia zmniejszające transmisję,
przy pięciu płytkach to już gdzieś tak połowa światła idzie "w krzaki".
Dodatkowo powstaje "filtr interferencyjny" o diabliwiedząjakiej
charakterystyce, przy świetle białym powodujący powstawanie pięknych
tęczy (pierścienie Newtona). Klejąc warstwy można uniknąć tych
"przyjemności".

Nie diabliwiedząjakiej, tylko wyliczonej. Tam nie ma co kleić, po
prstu warstwy dwóch tlenków o określonych grubościach napylone
wprost na szkło. Nie powiem, sporo idzie w krzaki, ale charakterystyka
mu wyszła jak trzeba.

Nie rozumiemy się. Napisałeś, "robiliśmy słupki UG-11 tak z pół cala
grube". Rozumiem, że składałeś kilka płytek UG11 aby uzyskać odpowiednią
filtrację. Chodzi mi o to, jak składałeś płytki, na sucho czy z
"balsamem". Nie chodzi mi o to, jak robiłeś filtr interferencyjny.

Aaa, teraz do mnie dotarło skąd to nieporozumienie! Użyłem słowa "słupki"
nie w znaczeniu czegoś poskładanego z cegiełek. Zresztą nie wiem jaki by
miało sens składanie kilku płytek z tego samego materiału. "Słupkiem"
nazwałem część absorbcyjną filtra ze w zględu na kształt. Słowo "szybka",
z którym może kojarzyć się filtr, tu zupełnie nie pasuje. Szybka to coś
płaskiego. Tymczasem nasz słupek wyszedł grubszy niż szerszy. Rżnięte to
było z jednego kawałka szkła kupionego u Shotta. Nieregularny odlew, czy
może odłup. Wielkości cegły mniej więcej.

No to sobie pogadaliśmy
Ale w końcu się wyjaśniło

Pan Paweł Pawłowicz napisał:

Żeby wyciąć widzialne, robiliśmy słupki UG-11 tak z pół cala grube.
Ale one UV trochę osłabiają.

Patrząc na widmo, to wcale nie tak "trochę". Przy okazji, tak po
prostu je składaliście, czy czymś kleiliście?

Napylaliśmy na nich filtr interferencyjny z warstw tlenku krzemu
i tlenku hafnu -- dla ukształtowania pożądanej charakterystyki
spektralnej całości.

Chodziło mi raczej o to, że przy składaniu "kanapki" na sucho warstwa
powietrza między płytkami powoduje odbicia zmniejszające transmisję,
przy pięciu płytkach to już gdzieś tak połowa światła idzie "w krzaki".
Dodatkowo powstaje "filtr interferencyjny" o diabliwiedząjakiej
charakterystyce, przy świetle białym powodujący powstawanie pięknych
tęczy (pierścienie Newtona). Klejąc warstwy można uniknąć tych
"przyjemności".

Nie diabliwiedząjakiej, tylko wyliczonej. Tam nie ma co kleić, po
prstu warstwy dwóch tlenków o określonych grubościach napylone
wprost na szkło. Nie powiem, sporo idzie w krzaki, ale charakterystyka
mu wyszła jak trzeba.

Pan Paweł Pawłowicz napisał:

Żeby wyciąć widzialne, robiliśmy słupki UG-11 tak z pół cala grube.
Ale one UV trochę osłabiają.

Patrząc na widmo, to wcale nie tak "trochę". Przy okazji, tak po
prostu je składaliście, czy czymś kleiliście?

Napylaliśmy na nich filtr interferencyjny z warstw tlenku krzemu
i tlenku hafnu -- dla ukształtowania pożądanej charakterystyki
spektralnej całości.

Chodziło mi raczej o to, że przy składaniu "kanapki" na sucho warstwa
powietrza między płytkami powoduje odbicia zmniejszające transmisję,
przy pięciu płytkach to już gdzieś tak połowa światła idzie "w krzaki".
Dodatkowo powstaje "filtr interferencyjny" o diabliwiedząjakiej
charakterystyce, przy świetle białym powodujący powstawanie pięknych
tęczy (pierścienie Newtona). Klejąc warstwy można uniknąć tych
"przyjemności".

Nie diabliwiedząjakiej, tylko wyliczonej. Tam nie ma co kleić, po
prstu warstwy dwóch tlenków o określonych grubościach napylone
wprost na szkło. Nie powiem, sporo idzie w krzaki, ale charakterystyka
mu wyszła jak trzeba.

Nie rozumiemy się. Napisałeś, "robiliśmy słupki UG-11 tak z pół cala
grube". Rozumiem, że składałeś kilka płytek UG11 aby uzyskać odpowiednią
filtrację. Chodzi mi o to, jak składałeś płytki, na sucho czy z
"balsamem". Nie chodzi mi o to, jak robiłeś filtr interferencyjny.

Aaa, teraz do mnie dotarło skąd to nieporozumienie! Użyłem słowa "słupki"
nie w znaczeniu czegoś poskładanego z cegiełek. Zresztą nie wiem jaki by
miało sens składanie kilku płytek z tego samego materiału. "Słupkiem"
nazwałem część absorbcyjną filtra ze w zględu na kształt. Słowo "szybka",
z którym może kojarzyć się filtr, tu zupełnie nie pasuje. Szybka to coś
płaskiego. Tymczasem nasz słupek wyszedł grubszy niż szerszy. Rżnięte to
było z jednego kawałka szkła kupionego u Shotta. Nieregularny odlew, czy
może odłup. Wielkości cegły mniej więcej.

Istnieje specjalna wersja kamery do Raspberry Pi, pozbawiona filtra IR,
przygotowana z myślą o pracy w podczerwieni.
Ktoś się może orientuje, w jak szerokim zakresie działa sensor tej
kamerki? Jest tam zainstalowany jakiś filtr dolnoprzepustowy, który
wycinałby UV? A jeśli jest - dałoby się go jakoś w miarę łatwo usunąć?
Jaki materiał byłby najlepszy na filtr górnoprzepustowy, zdolny do
wycięcia większości IR i światła widzialnego?