RTV forum PL | NewsGroups PL

Zaczipowani pracownicy szwedzkiej korporacji - co o tym sądzicie?

zaczipowani

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Zaczipowani pracownicy szwedzkiej korporacji - co o tym sądzicie?

Goto page 1, 2  Next

J.F.
Guest

Tue Feb 10, 2015 7:08 pm   



Jest robota

http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,90443,17364677,Pracownicy_szwedzkiej_korporacji_zostali_zaczipowani_.html

J.

Ministerstwo Propagandy
Guest

Tue Feb 10, 2015 7:38 pm   



w rękach? szkoda, że nie w dupach
wtedy może by sie trochę ograniczali z tymi wystrzałami "sukces"...

Zachariasz Dorożyński
Guest

Tue Feb 10, 2015 8:34 pm   



W dniu wtorek, 10 lutego 2015 19:08:48 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
Quote:


J.F.
Guest

Wed Feb 11, 2015 4:15 pm   



Użytkownik "Zachariasz Dorożyński" napisał w wiadomości
W dniu wtorek, 10 lutego 2015 19:08:48 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
Quote:

Czytnik byl za drogi, i system nie wytrzymal ekonomicznie.

W zasadzie mozna by wytatuowac kod paskowy, ale zbyt latwy do
podrobienia :-)

J.

Maciek
Guest

Thu Feb 12, 2015 1:56 am   



Użytkownik J.F. napisał:

Quote:
W zasadzie mozna by wytatuowac kod paskowy, ale zbyt latwy do
podrobienia :-)


Za to rozwiązanie z czipem ma jedną "cenną" zaletę - da się wyciąć taki
czip i nim posłużyć, zanim poprzedni właściciel zostanie znaleziony.
Jakoś mnie ta perspektywa nie nęci.

Atlantis
Guest

Thu Feb 12, 2015 10:13 am   



W dniu 2015-02-12 o 01:56, Maciek pisze:

Quote:
Za to rozwiązanie z czipem ma jedną "cenną" zaletę - da się wyciąć taki
czip i nim posłużyć, zanim poprzedni właściciel zostanie znaleziony.
Jakoś mnie ta perspektywa nie nęci.

Dlatego tak samo jak z zabezpieczeniami biometrycznymi - w przypadku
"grubszych" spraw mogą być co najwyżej ogniwem łańcucha zabezpieczeń, a
nie jedynym zabezpieczeniem. Bo nikt chyba nie będzie ryzykował
dożywotniego wyroku dla kilku dnia zakupów z limitem 50 zł.
A czytnik biometryczny stosowany na poważnie powinien sprawdzać nie
tylko, czy mamy do czynienia z ręką albo okiem danego człowieka, ale też
czy są one przyczepione do właściciela (pomiar temperatury, przepływu
krwi itp.).

J.F.
Guest

Thu Feb 12, 2015 10:26 am   



Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości
Użytkownik J.F. napisał:
Quote:
W zasadzie mozna by wytatuowac kod paskowy, ale zbyt latwy do
podrobienia :-)

Za to rozwiązanie z czipem ma jedną "cenną" zaletę - da się wyciąć
taki czip i nim posłużyć, zanim poprzedni właściciel zostanie
znaleziony. Jakoś mnie ta perspektywa nie nęci.

O ile w ogole trzeba wycinac.

Z karty kredytowej "radiowej" daje sie odczytac numer, 10 ostatnich
transakcji, i nie trzeba zadnych kodow znac ...

J.

Maciek
Guest

Fri Feb 13, 2015 8:05 am   



Użytkownik Atlantis napisał:
Quote:
W dniu 2015-02-12 o 01:56, Maciek pisze:


Za to rozwiązanie z czipem ma jedną "cenną" zaletę - da się wyciąć taki
czip i nim posłużyć, zanim poprzedni właściciel zostanie znaleziony.
Jakoś mnie ta perspektywa nie nęci.


Dlatego tak samo jak z zabezpieczeniami biometrycznymi - w przypadku
"grubszych" spraw mogą być co najwyżej ogniwem łańcucha zabezpieczeń, a
nie jedynym zabezpieczeniem. Bo nikt chyba nie będzie ryzykował
dożywotniego wyroku dla kilku dnia zakupów z limitem 50 zł.
A czytnik biometryczny stosowany na poważnie powinien sprawdzać nie
tylko, czy mamy do czynienia z ręką albo okiem danego człowieka, ale też
czy są one przyczepione do właściciela (pomiar temperatury, przepływu
krwi itp.).

W którejś z książek SF był wątek z tzw. "zdziercami", czyli bandytami
zdzierającymi z ofiary skórę z dłoni, żeby było i ciepło i pulsująco.
Smacznego, jeżeli akurat jesz Smile
Ryzykowanie dożywocia jest bardzo iluzoryczne. Za kilka podrobionych
banknotów możesz dostać 25 lat, ponieważ to jest zbrodnia. Sprawdź co
grozi za zatłuczenie człowieka na smierć, jeżeli będzie bronił swojego
portfela. Nawet jeżeli ofiara tygodniami będzie umierała w szpitalu.
Podpowiem - litościwi sędziowie (i prawo) traktują to jako pobicie ze
skutkiem śmiertelnym, bo przecież nie chciał go zabić a że był oporny...
Za to krótki ból po strzale w głowę i koniec jest już zagrożony
dożywociem. To tyle na temat wiary w sprawiedliwość.
Zabezpiecznie ważnego obiektu nie może się opierać tylko ten chip (co
sam zauważyłeś), więc wracamy do punktu wyjścia. Musi być kilka
elementów systemu, sprawna ochrona, reagująca np. na faceta z bandażem
na dłoni, otwierającego drzwi a tu z głośnika dochodzi "Dzień dobry pani
Kowalska". Moim zdaniem to jest tylko próba sprzedaży nowego produktu
lub ideologii.

Atlantis
Guest

Fri Feb 13, 2015 10:52 am   



W dniu 2015-02-13 o 08:05, Maciek pisze:

Quote:
W którejś z książek SF był wątek z tzw. "zdziercami", czyli bandytami
zdzierającymi z ofiary skórę z dłoni, żeby było i ciepło i pulsująco.
Smacznego, jeżeli akurat jesz Smile

"Limes Inferior" Zajdla.
Książka faktycznie wizjonerska, chociaż jakby nie patrzeć, to autorowi
zabrakło wyobraźni w kluczowych kwestiach. Nie przyszło mu na przykład
do głowy, że mobilne urządzenie służące do przeprowadzania operacji
finansowych może być ciągłe połączenie z "centralą". OIDP zajdlowskie
"klucze" synchronizowały się dopiero po skorzystaniu ze stacjonarnego
"bankomatu", co stwarzało możliwość przekrętów przy transakcjach
"bezpośrednich".
Myślę, że współczesna technologia też byłaby w stanie dość łatwo
odróżnić "Zdziercę" od prawowitego właściciela dłoni. ;)


Quote:
Ryzykowanie dożywocia jest bardzo iluzoryczne. Za kilka podrobionych
banknotów możesz dostać 25 lat, ponieważ to jest zbrodnia. Sprawdź co

Bo tutaj naruszasz państwowy monopol. :)


Quote:
Zabezpiecznie ważnego obiektu nie może się opierać tylko ten chip (co
sam zauważyłeś), więc wracamy do punktu wyjścia. Musi być kilka
elementów systemu, sprawna ochrona, reagująca np. na faceta z bandażem
na dłoni, otwierającego drzwi a tu z głośnika dochodzi "Dzień dobry pani
Kowalska". Moim zdaniem to jest tylko próba sprzedaży nowego produktu
lub ideologii.

Jednak nowe podejście ułatwia korzystanie z pewnych elementów systemu.
Już nie musisz wyciągać karty za każdym razem, gdy chcesz skorzystać z
zamka RFID w mało kluczowym przejściu wewnątrz budynku. Nie musisz
wykonywać skomplikowanych operacji, gdy chcesz odblokować komputer,
który stoi zamknięty w biurze.

Oczywiście, że przesunięcie ręką po czytniku nie może wystarczyć do
zdezaktywowania systemu alarmowego albo otwarcia głównych drzwi w środku
nocy.

Lisciasty
Guest

Fri Feb 13, 2015 10:55 am   



W dniu piątek, 13 lutego 2015 08:05:48 UTC+1 użytkownik Maciek napisał:
Quote:
W którejś z książek SF był wątek z tzw. "zdziercami", czyli bandytami
zdzierającymi z ofiary skórę z dłoni, żeby było i ciepło i pulsująco.
Smacznego, jeżeli akurat jesz Smile

"Limes inferior" Zajdla? :>

L.

Jarosław Sokołowski
Guest

Fri Feb 13, 2015 12:35 pm   



Atlantis pisze:

Quote:
W którejś z książek SF był wątek z tzw. "zdziercami", czyli bandytami
zdzierającymi z ofiary skórę z dłoni, żeby było i ciepło i pulsująco.
Smacznego, jeżeli akurat jesz Smile
[...]
Myślę, że współczesna technologia też byłaby w stanie dość łatwo
odróżnić "Zdziercę" od prawowitego właściciela dłoni. Wink

Tak, a współcześni zdziercy pilnie studiują literaturę naukową i są
na bieżąco z aktualnymi technologiami. Oberżną, zedrą, sprawdzą czy
działa -- a nuż się uda. Smutne jest to, że dopiero gdy ktoś straci
życie przy takich "eksperymentach naukowych", a za udział w zbrodni
zostanie skazany ktoś odpowiedzialny za wdrożenie tego idiotycznego
systemu, to tym ludziom bez wyobraźni odechce się ulepszania świata.

Jarek

--
I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy
otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło i że nikt nie może kupić ni
sprzedać, kto nie ma znamienia -- imienia Bestii lub liczby jej imienia.

Maciek
Guest

Sun Feb 15, 2015 5:55 am   



Użytkownik Atlantis napisał:

Quote:
Jednak nowe podejście ułatwia korzystanie z pewnych elementów systemu.
Już nie musisz wyciągać karty za każdym razem, gdy chcesz skorzystać z
zamka RFID w mało kluczowym przejściu wewnątrz budynku. Nie musisz
wykonywać skomplikowanych operacji, gdy chcesz odblokować komputer,
który stoi zamknięty w biurze.

Oczywiście, że przesunięcie ręką po czytniku nie może wystarczyć do
zdezaktywowania systemu alarmowego albo otwarcia głównych drzwi w środku
nocy.



I dla obsługi pierdołów mam sobie coś wszczepić? Najlepiej jeszcze
zmieniając pracodawcę dostanę nowy wszczep? W życiu!
Do ważnych zabezpieczeń to się nie nadaje a w prostych świetnie
sprawdzają sie dotychczasowe metody, czyli mamy typowe marketingowe
tworzenie zapotrzebowania na produkt, który sie wymyśliło. Będzie spory
szum = darmowa reklama.
Pracowałem w miejscach, gdzie były identyfikatory - zaróno proste, jak i
z RFID do otwieranych drzwi. Wszędzie przepis wymagał noszenia go w
widocznym miejscu z conajmniej trzech powodów:
1) Ochrona ma widzieć kim ja jestem i czy mogę tu przebywać.
2) Klient ma widzieć kim jestem. Nie muszą to być pełne dane ale ma
wiedzieć kto jest sprzedawcą, kierownikiem, handlowcem itp.
3) Współpracownicy mogą mnie nie znać, a akurat wszedłem do ich
pomieszczenia. Dzięki temu wiadomo skąd się wziąłem i kim jestem.

Porozmawiamy jak ulegniesz wypadkowi, czy jakiejś poważnej chorobie i
będzie potrzebny rezonans. To badanie wykluczają metaliczne implanty
czegokolwiek.

yabba
Guest

Sun Feb 15, 2015 1:19 pm   



Użytkownik "Atlantis" <marekw1986NOSPAM@wp.pl> napisał w wiadomości
news:54ddc947$0$2209$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
W dniu 2015-02-13 o 08:05, Maciek pisze:

Jednak nowe podejście ułatwia korzystanie z pewnych elementów systemu.
Już nie musisz wyciągać karty za każdym razem, gdy chcesz skorzystać z
zamka RFID w mało kluczowym przejściu wewnątrz budynku. Nie musisz
wykonywać skomplikowanych operacji, gdy chcesz odblokować komputer,
który stoi zamknięty w biurze.


A jak zmienię pracodawcę, to konieczna operacja? Dziękuję, wolę kilka razu
dziennie wyciągać kartę z kieszeni.
W dupę nie sobie wszczepią takie udogodnienia.


--
Pozdrawiam,

yabba

Atlantis
Guest

Sun Feb 15, 2015 3:52 pm   



W dniu 2015-02-15 o 13:19, yabba pisze:

Quote:
A jak zmienię pracodawcę, to konieczna operacja? Dziękuję, wolę kilka
razu dziennie wyciągać kartę z kieszeni.
W dupę nie sobie wszczepią takie udogodnienia.

Ale po co zmieniać kartę? Wystarczy, żeby została jeden raz wydana z
podpisem jakiejś zaufanej trzeciej strony. Dokładnie jak w przypadku
dowodu osobistego. Komunikacja realizowana z wykorzystaniem szyfrowania
asynchronicznego. Potem tylko kolejny pracodawca dodaje twój klucz
publiczny do swojej bazy, a Ty przy każdej operacji używasz zapisanego
na karcie klucza prywatnego celem udowodnienia, że jesteś tym, kim jesteś.

Ministerstwo Propagandy
Guest

Sun Feb 15, 2015 4:44 pm   



te powskie chuje próbują przeforsować praktykę wstrzelania do krwioobiegu
jakiegoś chipu kontrolującego (stan portfela) na salach operacyjnych,
ciekawe czy wolność i niepodległość zmusi nas frajerów do tego...

Goto page 1, 2  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Zaczipowani pracownicy szwedzkiej korporacji - co o tym sądzicie?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map