Goto page Previous 1, 2, 3
PH
Guest
Fri Jun 26, 2009 9:52 am
Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
Pan Tomasz Wójtowicz napisał:
pamiętam, że w serialu "Czterdziolatek" była postać glacjologa
z Laponii. Niejaki profesor Akki San-Oki (ale to już mi musiała
przypomnieć Wikipedia). Jak coś mówił, to leciała taśma od tyłu.
Zawsze mnie zastanawiało, czy nie przemycili tam czegoś, co
godziło w ustrój, sojusze albo przewodnią rolę, ale nigdy nie
było jak nagrać i odwrócić. Gugiel podpowiada, że serial wyszedł
na DVD i był dołączany do jakiejś gazety. Ma ktoś może? To byśmy
sobie odsłuchali. Odcinek 10, "Pocztówka ze Spitzbergenu czyli
oczarowanie".
Wiesz, że mnie też to dręczy od bardzo długiego czasu. Czy ktoś
mógłby zorganizować nagranie tego filmu, bo sam jestem ciekaw :D
Ha, zrobiłem. O ile jeszcze ten wątek ktoś czyta, to zapraszam:
http://www.youtube.com/watch?v=fhkXWvL5pAo
--
PH
Cezar
Guest
Fri Jun 26, 2009 11:05 pm
Quote:
To chyba glos pana rezysera :)
c.
Michał Lankosz
Guest
Sat Jun 27, 2009 11:14 pm
Quote:
W tamtych czasach nie było mowy o przetwarzaniu cyfrowym.
Zrobione było analogowo.
Wiecie jak to było zrobione ANALOGOWO ?
Może nie te czasy, ale pamiętam gdy zachwycałem się projektem pod tytułem
Maskofon z miesięcznika Elektronik Hobby 9/92. Zgromadziłem wszystkie
elementy oprócz tych najważniejszych - filtru elektromechanicznego EMF coś
tam i kwarców w okolicach 500kHz. Byłem za młody, żeby umieć zdobyć taki
filtr lub przerobić pod radioamatorskie filtry SSB.
Tu jest skan:
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic477594.html
Pewnie też pamiętacie czasy, kiedy to Canal+ 'szyfrował' dźwięk. Dokładnie
ta sama zasada, tylko że częstotliwość wokół której odwracane było widmo
była 12,8 kHz.
Ciekawostką jest symetria - ten sam układ jest zarówno 'koderem' jak i
'dekoderem'.
Michał
Adam Dybkowski
Guest
Sun Jun 28, 2009 11:53 pm
Michał Lankosz pisze:
Quote:
Pewnie też pamiętacie czasy, kiedy to Canal+ 'szyfrował' dźwięk. Dokładnie
ta sama zasada, tylko że częstotliwość wokół której odwracane było widmo
była 12,8 kHz.
Ciekawostką jest symetria - ten sam układ jest zarówno 'koderem' jak i
'dekoderem'.
Tu było chyba łatwiej bo parametry odwracania widma stałe i
częstotliwość środkowa także. A a radiotelefonach analogowych stosowało
się dynamiczną zmianę parametrów, co nieco utrudniało odsłuch bez
znajomości sekwencji "skoków".
--
Adam Dybkowski
http://dybkowski.net/
Uwaga: przed wysłaniem do mnie maila usuń cyfry z adresu.
__Maciek
Guest
Fri Jul 03, 2009 8:31 pm
Mon, 22 Jun 2009 00:46:24 +0200 "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl>
napisał:
Quote:
33 obrotach, to każdemu można było wmówić, że to Krzysztof
Krawczyk.
No to bedzie to. Az Trojanowskiej poszukam.
Ale o który utwór chodzi?
A śpiewanie pani Izy to ja osobiście bardzo lubię, nawet byłem jakiś
czas temu na koncercie (!) w Konstancinie.
--
I really hate this damn machine,
I wish that they would sell it.
It never does just what I want,
But only what I tell it.
__Maciek
Guest
Fri Jul 03, 2009 8:45 pm
Tue, 23 Jun 2009 23:50:11 +0200 "PAndrzej" <andrzejpu@gmail.com>
napisał:
Quote:
Sygnał na wejściu i na wyjściu zawierał sie w zakresie 0,3 do 2,7 kHz.
Na wejście podawany był sygnał akustyczny z mikrofonu, a na wyjściu sygnał
był kompletnie niezrozumiały.
Jak już koledzy napisali, odwracanie widma. Na początku lat '90 było
jakieś takie czasopismo, chyba "Elektronik Hobby" i był tam projekt
takiego urządzenia, ale o ile dobrze pamiętam, wymagało jakiegoś
egzotycznego radzieckiego filtu kwarcowego (być może i jakiś polski
dałoby się zastosować).
Z innych ciekawych projektów w tym czasopiśmie był dekoder telewizji
Filmnet (była wtedy taka) :-)
Jak wygrzebię to mogę coś poskanować.
--
I really hate this damn machine,
I wish that they would sell it.
It never does just what I want,
But only what I tell it.
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Jul 03, 2009 10:40 pm
Pan __Maciek napisał:
Quote:
33 obrotach, to każdemu można było wmówić, że to Krzysztof Krawczyk.
No to bedzie to. Az Trojanowskiej poszukam.
Ale o który utwór chodzi?
Singiel był taki czerwony, jakieś usta na okładce. Tyle pamiętam.
Quote:
A śpiewanie pani Izy to ja osobiście bardzo lubię, nawet byłem jakiś
czas temu na koncercie (!) w Konstancinie.
Krawczyk też chyba jeszcze daje koncerty. Można iść, nagrać sobie
i odsłuchać w domu w przyspieszonym tempie. Jak kto lubi oczywiście.
Panią Izę.
--
Jarek
Goto page Previous 1, 2, 3