Goto page Previous 1, 2, 3, 4
Uzytkownik
Guest
Sun Oct 13, 2024 11:38 am
W dniu 26.09.2024 o 18:19, PeJot pisze:
Quote:
W dniu 25.09.2024 o 19:18, Wiesiaczek pisze:
Wypierdoliłem na złom i kupiłem Makitę. Cacko! :)
Makita fajne rzeczy robi, ale w najtańszym segmencie cenowym Makity cena
nie bierze się z sufitu. Podejrzewam, że to dotyczy także różowej serii
dla kobiet. Bosch ma zieloną serię i wiadomo z góry, że to dla amatora.
Ale zielona seria Bosch niewiele odbiega od niebieskiej. Różnica jest
tylko i wyłącznie w lepszym zabezpieczeniu uzwojeń wirników oraz łożysk
- tak, aby sprzęty te mogły pracować w dużym zapyleniu, piachu i tynku.
Grzexs
Guest
Wed Oct 16, 2024 10:18 pm
Quote:
Ale mam do tego sprzętu jedno zastrzeżenie jakiś debil wymyślił,
że naciśnięcie dowolnego przycisku powoduje piiiiip!!!. No i
ciemną nocą chcąc sprawdzić godzinę włączając podświetlenie można
obudzić koleżankę małżonkę (albo inną) śpiącą w tym samym
pomieszczeniu.
Powinna być możliwość wyłączenia "beep". Może i jest ale zapewne
instrukcja w śmietniku :)
Nie ma takiej opcji. Instrukcję mam. A odlutowanie beepera pozbawiłoby
podstawowej funkcjonalności.
Podasz nazwę modelu?
Nie pamiętam. Ale to takie coś:
<https://images.app.goo.gl/uXUwdsUmJM3D1iBp6>
--
Grzexs
sundayman
Guest
Thu Oct 17, 2024 1:47 am
Quote:
A w przeciągu tych lat ile razy użyłeś tego sprzętu?
Nie prowadzę zapisków. Używam kiedy potrzebuję - jak pisałem raz na
jakiś czas. Ile razy w roku coś się robi przy domu, w domu albo
samochodzie ? Wiadomo, że nie jest praca zawodowa.
Ale w robocie też mam 2 wkrętarki Parkside i czasem używam ( niedużo ).
Też działają.
Quote:
Parkside to są zabawki dla ludzi, którzy nie potrzebują sprzętu do
pracy, ale do samego posiadania. Są ładne i fajnie się prezentują, ale
kompletnie nie nadają się do użytku.
No to dobrze, że nie wiedziałem - bo używam.
Quote:
Z czystej ciekawości kupiłem kilka sprzętów. Żaden z nich nie przetrwał
dłużej jak pół roku.
Są pechowi ludzie na świecie.
Uzytkownik
Guest
Sun Oct 20, 2024 11:58 am
W dniu 17.10.2024 o 01:47, sundayman pisze:
Quote:
A w przeciągu tych lat ile razy użyłeś tego sprzętu?
Nie prowadzę zapisków. Używam kiedy potrzebuję - jak pisałem raz na
jakiś czas. Ile razy w roku coś się robi przy domu, w domu albo
samochodzie ? Wiadomo, że nie jest praca zawodowa.
Ale w robocie też mam 2 wkrętarki Parkside i czasem używam ( niedużo ).
Też działają.
Parkside to są zabawki dla ludzi, którzy nie potrzebują sprzętu do
pracy, ale do samego posiadania. Są ładne i fajnie się prezentują, ale
kompletnie nie nadają się do użytku.
No to dobrze, że nie wiedziałem - bo używam.
Z czystej ciekawości kupiłem kilka sprzętów. Żaden z nich nie
przetrwał dłużej jak pół roku.
Są pechowi ludzie na świecie.
Tak, tak i psują mi się tylko i wyłącznie Parkside. Dziesiątki innych
sprzętów działają bezawaryjnie po kilkadziesiąt lat.
Widzisz ja używam kilkanaście szlifierek (kątowych, taśmowych i
oscylacyjnych, sieciowych i bateryjnych), ok. 10 przeróżnych
młotowiertarek (SDS-Plus, SDS-MAX, sieciowych i bateryjnych),
kilkanaście wkrętarek i zakrętarek bateryjnych, kilka bruzdownic
sieciowych, kilka wiertnic, kilka kompresorów, kluczy i innych narzędzi
pneumatycznych, kilku zaciskarek hydraulicznych.
Głównie markowe: Bosch, Makita, Metabo, Rems, NovoPress, a z chińskich
Worx, Graphite, Yato i Ferm.
Sprzęt używany jest intensywnie. Chyba nie muszę dodawać, że używam go
nie tylko ja osobiście?
Niektóre sprzęty mają już po 30 lat i nadal funkcjonują. Sprzęty
bateryjne te chińskie Worx po ponad 10 lat na oryginalnych bateriach
używane prawie codziennie.
Pomimo przewożenia i przechowywania sprzętów w różnych warunkach raz
nagrzane od słońca, a raz na mrozie bez ogrzewania, działają bez
problemów. Niektóre wymagały wymiany szczotek czy też jakiegoś łożyska,
które już zaczęło hałasować oraz napraw uszkodzonych (ułamanyach) kabli
sieciowych.
Dziwne, że tylko z Parkside miałem problemy, choć używane były tylko i
wyłącznie w warsztacie i do tego sporadycznie.
Najkrócej działała szlifierka kątowa Parkside, bo już zaczęła rzegotać
po kilku użyciach. Każde użycie trwało nie więcej jak 10-15 min., bo
obudowa robiła się gorąca i parzyła w ręce. Po kolejnych kilku użyciach
padła całkiem.
alojzy nieborak
Guest
Sun Oct 20, 2024 2:00 pm
W dniu 2024-10-20 o 11:58, Uzytkownik pisze:
Quote:
W dniu 17.10.2024 o 01:47, sundayman pisze:
A w przeciągu tych lat ile razy użyłeś tego sprzętu?
Nie prowadzę zapisków. Używam kiedy potrzebuję - jak pisałem raz na
jakiś czas. Ile razy w roku coś się robi przy domu, w domu albo
samochodzie ? Wiadomo, że nie jest praca zawodowa.
Ale w robocie też mam 2 wkrętarki Parkside i czasem używam ( niedużo
). Też działają.
Parkside to są zabawki dla ludzi, którzy nie potrzebują sprzętu do
pracy, ale do samego posiadania. Są ładne i fajnie się prezentują,
ale kompletnie nie nadają się do użytku.
No to dobrze, że nie wiedziałem - bo używam.
Z czystej ciekawości kupiłem kilka sprzętów. Żaden z nich nie
przetrwał dłużej jak pół roku.
Są pechowi ludzie na świecie.
Tak, tak i psują mi się tylko i wyłącznie Parkside. Dziesiątki innych
sprzętów działają bezawaryjnie po kilkadziesiąt lat.
Widzisz ja używam kilkanaście szlifierek (kątowych, taśmowych i
oscylacyjnych, sieciowych i bateryjnych), ok. 10 przeróżnych
młotowiertarek (SDS-Plus, SDS-MAX, sieciowych i bateryjnych),
kilkanaście wkrętarek i zakrętarek bateryjnych, kilka bruzdownic
sieciowych, kilka wiertnic, kilka kompresorów, kluczy i innych narzędzi
pneumatycznych, kilku zaciskarek hydraulicznych.
Głównie markowe: Bosch, Makita, Metabo, Rems, NovoPress, a z chińskich
Worx, Graphite, Yato i Ferm.
Sprzęt używany jest intensywnie. Chyba nie muszę dodawać, że używam go
nie tylko ja osobiście?
Niektóre sprzęty mają już po 30 lat i nadal funkcjonują. Sprzęty
bateryjne te chińskie Worx po ponad 10 lat na oryginalnych bateriach
używane prawie codziennie.
Pomimo przewożenia i przechowywania sprzętów w różnych warunkach raz
nagrzane od słońca, a raz na mrozie bez ogrzewania, działają bez
problemów. Niektóre wymagały wymiany szczotek czy też jakiegoś łożyska,
które już zaczęło hałasować oraz napraw uszkodzonych (ułamanyach) kabli
sieciowych.
Dziwne, że tylko z Parkside miałem problemy, choć używane były tylko i
wyłącznie w warsztacie i do tego sporadycznie.
Najkrócej działała szlifierka kątowa Parkside, bo już zaczęła rzegotać
po kilku użyciach. Każde użycie trwało nie więcej jak 10-15 min., bo
obudowa robiła się gorąca i parzyła w ręce. Po kolejnych kilku użyciach
padła całkiem.
Jakaś dziwna moda ostatnio zapanowała, nie wiem czy w markowych takie
coś praktykują. W chińszczyźnie widziałem nasmarowany wał na styku
szczotek z komutatorem. Z czasem pył grafitowy przykleja się do smaru w
szczelinach komutatora i zaczyna śmierdzieć

Zwyczajnie robi się zwarcie.
Chcieli dobrze? Nie przemyśleli sprawy?
ąćęłńóśźż
Guest
Tue Nov 05, 2024 4:05 pm
Napisz to mojej, bo mi nie wierzy, że to nie moja wina lecz przeznaczenie ;-)
-----
> Był wśród nagrywających klientów jeden facet - jak on przychodził to w 90% wszystko się wieszało.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4