Michał Smolnik
Guest
Mon Jun 10, 2013 6:49 am
W dniu 08.06.2013 16:29, > Niezależna rama wewnętrzna eliminować ma
wpływ wibracji i umożliwia poprowadzenie każdego z obwodów najkrótszą
możliwą drogą.
pisze:
Quote:
http://rtvagd.wp.pl/kat,1032039,title,S3000-audiofilska-seria-Yamaha-na-125-rocznice-dzialalnosci,wid,15711534,wiadomosc.html
Treść mówi wszystko. Ja uważam, że o spolaryzowanej
kołowo-lewoskrętnie polaryzacji top-spinowej zapomnieli...
Ja wiem, że przyjemnie jest się wyżywać na audiofilach (ja też czasami
lubię), ale po odfiltrowaniu dziennikarskiej ignorancji w tym artykule
jest faktycznie kilka porad dobrego konstruowania urządzeń audio:
Quote:
Podstawowy projekt wzmacniacza mocy wykorzystuje zastrzeżoną przez
Yamahę technologię zbalansowanego zasilania i toru sygnału
Pewnie chodzi o zasilanie i tor sygnałowy symetryczne - po angielsku
używa się terminologii balanced. Norma w sprzęcie profesjonalnym.
Quote:
To skutkuje symetryczną pracą stopnia wyjściowego w trybie push-pull
i
usuwa negatywny wpływ maleńkich wahań napięcia lub szumu uziemienia.
I to prawda, bo wtedy mamy gratis tłumienie zakłóceń współbieżnych
Quote:
Zastosowanie tranzystorów MOSFET o tej samej polaryzacji, zarówno w
dodatniej, jak i ujemnej stronie zasilania, eliminuje zależność jakości
dźwięku od różnicy w polaryzacji.
Czyli na nasze, stopień mocy z jednego typu tranzystorów pozwala na
poprawę symetrii. Kiedyś w dobrym sprzęcie w tym samym celu stosowało
się parę NPN-PNP indywidualnie dobieraną.
Quote:
Niezależna rama wewnętrzna eliminować ma wpływ wibracji i umożliwia
poprowadzenie każdego z obwodów najkrótszą możliwą drogą.
Bełkot o znaczeniu: dobra konstrukcja mechaniczna
Quote:
To rozwiązanie w połączeniu z ramą wewnętrzną, która jest całkowicie
pokryta miedzią, gwarantować ma niską impedancję i obniża wpływ
szumu
Bełkot dziennikarski, w którym pewnie przetłumaczono "noise" na "szum",
a miało być "zakłócenia".
Pewnie miedziane chassis ma działanie ekranujące, a niska impedancja
masy zwiększa odporność na zakłócenia.
Quote:
Na podstawie badań jakości dźwięku grubość przedniego panelu,
wykonanego z niemagnetycznej aluminiowej płyty, ustalono na 7 mm,
górnego na 6 mm. To pomaga eliminować wibracje i niekorzystny wpływ
na sygnał audio.
Nie rozumiem, o co chodzi z tymi badaniami grubości płyty czołowej i o
jakie wibracje chodzi.
Quote:
Umieszczenie cyfrowego obwodu i jego zasilania po lewej stronie oraz
analogowego obwodu wraz z zasilaniem po prawej, zapewnia symetryczną
strukturę z odseparowanymi sekcjami cyfrową i analogową.
Część cyfrowa oddzielona od analogowej. I bardzo poprawnie.
Quote:
W celu zredukowania oddziaływania upływu magnetycznego i wibracji
transformatory mocy osłonięte są obudową pokrytą miedzią.
Zminimalizowanie interferencji zapewniać ma czyste brzmienie.
Ekranowane transformatory - nawet budżetowe sprzęty to mają. Oczywiście
dziennikarz bełkocze.
Quote:
W CD-S3000 sygnał z przetwornika C/A przesyłany jest poprzez
jednostopniową konfigurację przetwornika prądowo-napięciowego, opartą
na elementach dyskretnych. Ta jednostopniowa konfiguracja z wysokim
współczynnikiem narastania sygnału mocno obniża stratę sygnału audio
w porównaniu z wielostopniową konfiguracją obwodu.
Czyli pewnie jednobitowy demodulator sigma-delta. Pewna ciekawostka, że
na elementach dyskretnych, ale to w sumie prosty układ.
Summa summarum ja tam audiofilskiego nadęcia nie widzę, jedynie
tech-dziennikarski bełkot, który nie rozumie co tłumaczy.
Pozdrawiam,
--
Michał
Anerys
Guest
Mon Jun 10, 2013 10:27 am
Użytkownik "Michał Smolnik" <msmolnik.fims@gmail.com> napisał w wiadomości
news:kp3stg$pnj$3@speranza.aioe.org...
Quote:
Ja wiem, że przyjemnie jest się wyżywać na audiofilach (ja też czasami
lubię), ale po odfiltrowaniu dziennikarskiej ignorancji w tym artykule
jest faktycznie kilka porad dobrego konstruowania urządzeń audio:
My się wyżywamy nie nad miłośnikami dobrego brzmienia (należy ich jednak
odróżnić od "chorujących na audiofilię", co traktuje się jako formę
zboczenia, niekoniecznie seksualnego). My się wyżywamy i wyżywać będziemy
nad czymś, co w skrócie nazwać możemy "snobizm", przerost formy nad treścią,
gdzie temat jakości zależy głównie od tego jak drogi jest sprzęt (nadal
jestem niezmiernie ciekaw, co warunkuje kosmicznie absurdalną cenę takiego
tworu, jak Burmester 931) i akcesoria, oraz od np. stopnia pozłocenia bitów
sygnału. Gdzie gotów jestem założyć się, ze dany sprzęt, wzięty na porządny
pomiar, polegnie z kretesem, przy sprzętach, których produkcja nakierowana
jest rzeczywiście na brzmienie, jakość... Jak w Discovery pokazywali
produkcję Bang&Olufsen, to nie ukrywam, podśmiechiwałem się troche po
cichu... (a nawet nie potrafią strony po polsku zrobić, beeee)
Quote:
Podstawowy projekt wzmacniacza mocy wykorzystuje zastrzeżoną przez
Yamahę technologię zbalansowanego zasilania i toru sygnału
Pewnie chodzi o zasilanie i tor sygnałowy symetryczne - po angielsku
używa się terminologii balanced. Norma w sprzęcie profesjonalnym.
W telekomunikacji temat aż nadto powszechny. Analogowe tory audio zawsze
były symetryczne, tak samo łącza telekomunikacyjne. Przez 6 lat pracwałem w
miejscu, gdzie powiedzmy, jednym ruchem ręki mogłem wyciąć TV i łączność na
duzym obszarze kraju. Tory do emisji TV, oczywiście symetryczne, musiały
spełniać warunek zakłóceń na poziomie nie wyższym, niż -80dB. Różnica to +-
taka, jak między hałasem śródmiejskiej ulicy w szczycie, a cichym szeptem
osoby stojącej 5 metrów dalej.
Quote:
To skutkuje symetryczną pracą stopnia wyjściowego w trybie push-pull
i
usuwa negatywny wpływ maleńkich wahań napięcia lub szumu uziemienia.
I to prawda, bo wtedy mamy gratis tłumienie zakłóceń współbieżnych
Pod warunkiem identycznych dynamicznych, a nie tylko statycznych (ich
oczywiście także) parametrów obu elementów wykonawczych i ich otoczki.
Quote:
Zastosowanie tranzystorów MOSFET o tej samej polaryzacji, zarówno w
dodatniej, jak i ujemnej stronie zasilania, eliminuje zależność jakości
dźwięku od różnicy w polaryzacji.
Ogranicza. Warunek - j.w. Jeszcze nie spotkałem absolutnie identycznych
elementów wykonawczych, a i o otoczce nie zapominajmy. Ergo - wydaje mi się,
że porządny projekt i wykonanie dadzą lepszy rezultat, niż kombinowanie na
siłę z symetryzacją.
Quote:
Czyli na nasze, stopień mocy z jednego typu tranzystorów pozwala na
poprawę symetrii. Kiedyś w dobrym sprzęcie w tym samym celu stosowało
się parę NPN-PNP indywidualnie dobieraną.
Głęboka klasa A w najbardziej liniowej części obu charakterystyk? Klasa B,
czy AB? Bo jednak chyba przynajmniej przez część okresu jeden z tranzystorów
załapuje się na nieliniowość w charakterystyce...? Nic za darmo...
Quote:
Niezależna rama wewnętrzna eliminować ma wpływ wibracji i umożliwia
poprowadzenie każdego z obwodów najkrótszą możliwą drogą.
Bełkot o znaczeniu: dobra konstrukcja mechaniczna
Wolałbym opis bez bełkotu.
Quote:
To rozwiązanie w połączeniu z ramą wewnętrzną, która jest całkowicie
pokryta miedzią, gwarantować ma niską impedancję i obniża wpływ
szumu
Bełkot dziennikarski, w którym pewnie przetłumaczono "noise" na "szum",
a miało być "zakłócenia".
Pewnie miedziane chassis ma działanie ekranujące, a niska impedancja
masy zwiększa odporność na zakłócenia.
Szkoda energii na domysły. Wymyślili, bełkoczą, a nam pozostaje
znienawidzone kombinowanie, "co poeta miał na myśli"

A jak już ekranować,
to chyba raczej bizmutem :)
Quote:
Na podstawie badań jakości dźwięku grubość przedniego panelu,
wykonanego z niemagnetycznej aluminiowej płyty, ustalono na 7 mm,
górnego na 6 mm. To pomaga eliminować wibracje i niekorzystny wpływ
na sygnał audio.
Nie rozumiem, o co chodzi z tymi badaniami grubości płyty czołowej i o
jakie wibracje chodzi.
Pewnie o zjawisko mikrofonowania. Udało mi się uzyskać je w układach czysto
półprzewodnikowych. I to niekiedy na dość pokaźnym poziomie. Sprzężenie
mechaniczne między głośnikami i konstrukcją w takim przypadku może zmienić
dźwięk.
Quote:
Umieszczenie cyfrowego obwodu i jego zasilania po lewej stronie oraz
analogowego obwodu wraz z zasilaniem po prawej, zapewnia symetryczną
strukturę z odseparowanymi sekcjami cyfrową i analogową.
Część cyfrowa oddzielona od analogowej. I bardzo poprawnie.
Co nie znaczy, że eliminuje to wpływ jednej na drugą. Tego przecież nigdy do
konca nie rozdzielisz.
Quote:
W celu zredukowania oddziaływania upływu magnetycznego i wibracji
transformatory mocy osłonięte są obudową pokrytą miedzią.
Zminimalizowanie interferencji zapewniać ma czyste brzmienie.
Ekranowane transformatory - nawet budżetowe sprzęty to mają. Oczywiście
dziennikarz bełkocze.
Waląc pewnie konia przy okazji, pod fetysz, jakim jest np. nie zdjęcie
babskiej cipki, ale drogiego urządzenia audio...
Quote:
W CD-S3000 sygnał z przetwornika C/A przesyłany jest poprzez
jednostopniową konfigurację przetwornika prądowo-napięciowego, opartą
na elementach dyskretnych. Ta jednostopniowa konfiguracja z wysokim
współczynnikiem narastania sygnału mocno obniża stratę sygnału audio
w porównaniu z wielostopniową konfiguracją obwodu.
Czyli pewnie jednobitowy demodulator sigma-delta. Pewna ciekawostka, że
na elementach dyskretnych, ale to w sumie prosty układ.
I wcale nie nowość konstrukcyjna, czytałem o tym już w latach 80, że właśnie
te droższe sprzęty były o to opierane.
Quote:
Summa summarum ja tam audiofilskiego nadęcia nie widzę, jedynie
tech-dziennikarski bełkot, który nie rozumie co tłumaczy.
Nawet jeśli, to "ci lepiej wiedzący" (ale nie do końca, o czym my wiemy, ale
oni nie) zaraz pójdą na to, jakaż to fajna recenzja, jaki to superacki
sprzęt musi być, "kópójęmy". Napędzając tym samym przerost formy nad
treścią. Cóż... dziennikarze często robią krecią robotę, oddają niedźwiedzią
przysługę...
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
RobertP.
Guest
Mon Jun 10, 2013 12:05 pm
On Sat, 08 Jun 2013 16:29:55 +0200, Anerys <spam.nie.jest@spoko.pl> wrote:
Quote:
http://rtvagd.wp.pl/kat,1032039,title,S3000-audiofilska-seria-Yamaha-na-125-rocznice-dzialalnosci,wid,15711534,wiadomosc.html
Treść mówi wszystko. Ja uważam, że o spolaryzowanej kołowo-lewoskrętnie
polaryzacji top-spinowej zapomnieli... :P
Do końca nie wiem z czym masz problem. Faktycznie tekst to jest głównie
marketingowy bełkot, ale zapewne sprzęt zacny (w odróżnieniu od wielu
wynalazków audiovoodoo) i jakoś trzeba go sprzedać. A że nie jest to
masówka robiona w milionach sztuk, to i marża (czyli cena) musi być spora
i uzasadnienie trzeba jakieś wymyślić żeby ludziki kupiły taką yamahę a
nie przysłowiowego jamnika na straganie. Podobnie dzieje się w wielu
innych dziedzinach gospodarki. Bo czy taki wypasiony mercedes kosztujący
pięć razy tyle co jakiś tam ford "jeździ pięć razy lepiej"? Raczej nie,
ale jakoś znajdują się chętni żeby za niego tyle zapłacić (z różnych
zresztą pobudek).
--
Pozdrawiam
RobertP.