Goto page Previous 1, 2
Q
Guest
Mon Nov 22, 2004 3:43 pm
Quote:
oprócz elektrycznej zgodności masz jeszcze mechanikę (że nie odleci
samemu) i ogólnie bezpieczeństwa. Możesz wszystko samemu zrobić, nikt ci
nie broni. Tylko w przypadku jak coś się stanie, to ty musisz udowodnić
zgodności z normami (czyli przynajmniej je znać musisz). Niektórzy
dystrybutorzy żądają też protokołu badań niezależnej instytucji, wtedy
musisz te badania zrobić (albo przynajmniej protokół

)
hm...
pewnie jakby cos nie bylo zgodne
to przywalaja sporymi karami...
/juz nie lubie UE ;(
Waldemar Krzok
Guest
Tue Nov 23, 2004 8:12 am
Q wrote:
Quote:
oprócz elektrycznej zgodności masz jeszcze mechanikę (że nie odleci
samemu) i ogólnie bezpieczeństwa. Możesz wszystko samemu zrobić, nikt ci
nie broni. Tylko w przypadku jak coś się stanie, to ty musisz udowodnić
zgodności z normami (czyli przynajmniej je znać musisz). Niektórzy
dystrybutorzy żądają też protokołu badań niezależnej instytucji, wtedy
musisz te badania zrobić (albo przynajmniej protokół

)
hm...
pewnie jakby cos nie bylo zgodne
to przywalaja sporymi karami...
/juz nie lubie UE ;(
to akurat masz w całym cywilizowanym świecie. Jak się kierownica w
samochodzie urwie, bo kolumna kierownicy była z gumy a nie ze stali to
też musisz bulić. Jak się twoja lampka rowerowa urwie i facet na buźkę
poleci i się pokiereszuje, albo nawet zostanie poważnie uszkodzony (znam
taki przypadek, człowiek w wózku inwalidzkim wylądował), to niezgodność
mocowania tej lampki z normami prowadzi do nieprzyjemności z więzieniem
włącznie. A w USA (to nie UE) możesz się nie spłacić do końca życia
twoich pra-pra-wnuków.
W sumie sprawa jest dość prosta: gwarantujesz twoją pupą zgodność z
normami. Jak tej normy nie spełniłeś (się okazało), to znaczy, że
kłamałeś i wtedy mogą cię za klejnoty złapać.
Nawiasem mówiąc, najczęściej zgodność z normami sprawdza konkurencja i
podaje sprawę do sądu, jak coś śmierdzi.
Waldek
SP9LWH
Guest
Wed Nov 24, 2004 1:19 pm
Użytkownik "RusH" <logistyka1@pf.pl> napisał w wiadomości
news:Xns95A8242657877RusHcomputersystems@193.110.122.97...
Quote:
a nie prosciej sciagnac COKOLWIEK z Chin (oby duzy kontener) +
wyprodukowac te swoje pudelka, nakleic na nie ladne CE oraz "made in
China" i spokojnie sprzedawac jako importer ? 80% towaru made in china
i tak ma nieprawdziwe CE
A jak one przekroczą polski obszar celny bez CE ???
Łapówka zastąpi CE?
J.F.
Guest
Wed Nov 24, 2004 3:34 pm
On Wed, 24 Nov 2004 14:19:46 +0100, SP9LWH wrote:
Quote:
Użytkownik "RusH" <logistyka1@pf.pl> napisał w wiadomości
a nie prosciej sciagnac COKOLWIEK z Chin (oby duzy kontener) +
wyprodukowac te swoje pudelka, nakleic na nie ladne CE oraz "made in
China" i spokojnie sprzedawac jako importer ? 80% towaru made in china
i tak ma nieprawdziwe CE
A jak one przekroczą polski obszar celny bez CE ???
Eee - chyba nie ma takiego wymogu.
Natomiast .. jak duzy kontener, to mozna zamowic od razu w
odpowiednich pudelkach, z napisanym CE i pisemnym certyfikatem
producenta zawiadczajacym zgodnosc z normami.
Watpie zeby w Chinach bylo to karalne jesli nie trafia na rodzimy
rynek :-)
J.
SP9LWH
Guest
Wed Nov 24, 2004 6:23 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_nospam@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:pp69q0tacdhen8mtdqdn844hsv0q6pdck8@4ax.com...
Quote:
Watpie zeby w Chinach bylo to karalne jesli nie trafia na rodzimy
rynek
Ja importuję, a Chińczycy uczciwi boją się nabijać falsy. CE wystawia np.
SGS China
Ich Ministerstwo Gospodarki wydaje odpowiednie dokumenty eksportowe.
Bez kompletu prawidłowych dokumentów nasz uczciwy celnik nie wpuści towaru
do Polski.
Miałem już problem , że "z papierem" jest 3 razy drożej jak bez.
J.F.
Guest
Wed Nov 24, 2004 8:36 pm
On Wed, 24 Nov 2004 19:23:57 +0100, SP9LWH wrote:
Quote:
Ja importuję, a Chińczycy uczciwi boją się nabijać falsy. CE wystawia np.
SGS China
Ich Ministerstwo Gospodarki wydaje odpowiednie dokumenty eksportowe.
Bez kompletu prawidłowych dokumentów nasz uczciwy celnik nie wpuści towaru
do Polski.
A co to za towar ? Bo generalnie nie widze powodu dla ktorychj celnik
mialby nie wpuszczac z braku CE.
Quote:
Miałem już problem , że "z papierem" jest 3 razy drożej jak bez.
No to trzeba przez posrednikow w Rosji, Rumunii czy Wietnamie.
Albo Turcji :-)
J.
SP9LWH
Guest
Wed Nov 24, 2004 9:22 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_nospam@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:nto9q01jilptj8oi90ggsvkp8bgqbmnilo@4ax.com...
Quote:
A co to za towar ? Bo generalnie nie widze powodu dla ktorychj celnik
mialby nie wpuszczac z braku CE.
zwykły osprzęt elektryczny
Piotr Gałka
Guest
Thu Nov 25, 2004 8:22 am
Użytkownik "J.F." <jfox_nospam@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:nto9q01jilptj8oi90ggsvkp8bgqbmnilo@4ax.com...
Quote:
A co to za towar ? Bo generalnie nie widze powodu dla ktorychj
celnik
mialby nie wpuszczac z braku CE.
Od 1.05 jak coś podlega pod CE to celnik NIE MOŻE wpuścić jak nie ma
CE i odpowiednich wiarygodnych papierów.
Nawet jak ma CE, a papiery budzą podejrzenie to zatrzymują towar do
wyjaśnienia.
Czytałem jakieś takie rozporządzenie o procedurach postępowania, gdy
coś jest nie tak (nie pamiętam jak się ta ustawa nazywa do której to
było).
P.G.
J.F.
Guest
Thu Nov 25, 2004 10:46 am
On Thu, 25 Nov 2004 09:22:55 +0100, Piotr Gałka wrote:
Quote:
Użytkownik "J.F." <jfox_nospam@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
A co to za towar ? Bo generalnie nie widze powodu dla ktorychj celnik
mialby nie wpuszczac z braku CE.
Od 1.05 jak coś podlega pod CE to celnik NIE MOŻE wpuścić jak nie ma
CE i odpowiednich wiarygodnych papierów.
Dziwi mnie to troche, ale moze musze doczytac.
Bo wezmy chocby takie gniazdka elektryczne .. moze i nie maja CE, ale
ja wlasnie sprowadzam partie testowa do badan.
Albo nie zamierzam ich sprzedawac tylko pojda do produkcji UPS,
i calosc bedzie certyfikowana ..
J.
Piotr Gałka
Guest
Thu Nov 25, 2004 10:55 am
Użytkownik "J.F." <jfox_nospam@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:smdbq0pgdd9r0kg8aebv48bgu430ds16bo@4ax.com...
Quote:
On Thu, 25 Nov 2004 09:22:55 +0100, Piotr Gałka wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_nospam@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
A co to za towar ? Bo generalnie nie widze powodu dla ktorychj
celnik
mialby nie wpuszczac z braku CE.
Od 1.05 jak coś podlega pod CE to celnik NIE MOŻE wpuścić jak nie
ma
CE i odpowiednich wiarygodnych papierów.
Dziwi mnie to troche, ale moze musze doczytac.
Bo wezmy chocby takie gniazdka elektryczne .. moze i nie maja CE,
ale
ja wlasnie sprowadzam partie testowa do badan.
Nie moja działka, ale gniazdka mogą nie podlegać pod żadną dyrektywę
wymagającą oznakowania ich CE.
Jeśli tak jest (nie wiem) to nie muszą i NIE MOGĄ być oznakowane.
Na pewno nie podlegają pod dyrektywę EMC.
P.G.
Marcin E. Hamerla
Guest
Thu Nov 25, 2004 9:29 pm
J.F. napisal(a):
Quote:
Od 1.05 jak coś podlega pod CE to celnik NIE MOŻE wpuścić jak nie ma
CE i odpowiednich wiarygodnych papierów.
Dziwi mnie to troche, ale moze musze doczytac.
Cos koledzy sciemniaja. Nie spotkalem sie z kontrolami odnosnie CE na
granicy.
BTW ktos moze przeciez montowac w Chinach, a tutaj robic montaz
koncowy, testy, itd. Wazne jest wprowadzanie do obrotu.
--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla
"Jak ja was, xheeejl, nienawidzę, jak do was bym z kałacha bił."
Paweł
Guest
Sun Dec 05, 2004 6:02 pm
Quote:
Ja importuję, a Chińczycy uczciwi boją się nabijać falsy. CE wystawia np.
SGS China
Ich Ministerstwo Gospodarki wydaje odpowiednie dokumenty eksportowe.
Bez kompletu prawidłowych dokumentów nasz uczciwy celnik nie wpuści towaru
do Polski.
Miałem już problem , że "z papierem" jest 3 razy drożej jak bez.
Przecież deklarację CE może wystawić tylko osoba z UE potwierdzając ją
własnoręcznym podpisem. W opisanym przypadku taki obowiązek ma importer. Za
wszystko przecież odpowiada wprowadzający towar do obrotu na terenie UE.
Sam fakt importu nie jest jeszcze wprowadzeniem do obrotu.
Paweł
Goto page Previous 1, 2