Goto page 1, 2 Next
artur(m)
Guest
Fri Apr 30, 2004 11:24 am
Interesuje mnie sytuacja gdy mamy scalaczka który
może chodzić równolegle i w "bridżu".
Jakie sa "zady i walety" połączeń jednych i drugich
A tak ogólnie, który model zastosować (czy może jest to
zupełnie obojętne?)
Artur(m)
Jacek \"Plumpi\"
Guest
Sat May 01, 2004 2:24 pm
Quote:
Interesuje mnie sytuacja gdy mamy scalaczka który
może chodzić równolegle i w "bridżu".
Jakie sa "zady i walety" połączeń jednych i drugich
A tak ogólnie, który model zastosować (czy może jest to
zupełnie obojętne?)
W mostku uzyskasz większą moc, ponieważ będzie ona wynosiła ok. 4 krotnie
więcej niż w przypadku pojedyńczego wzmacniacza.
Zaś w przypadku pracy równoległej uzyszkasz tylko ok. 2 krotnie i do tego
pod warunkiem użycia głośnika o mniejszej impedancji.
Jak zatem łatwo jest się domyślić praca równoległa nie jest zbyt korzystna
ponieważ w układzie płyną większe prądy i większy wpływ ma jakość kabli
połączeniowych wzmacniacz z głośnikami.
Jacek "Plumpi"
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sat May 01, 2004 11:03 pm
Hello Wmak,
Sunday, May 2, 2004, 1:39:26 AM, you wrote:
[...]
Quote:
We wzmacniaczach audio stosuje się zwykle połączenie mostkowe, ze względu na
typowe oporności głośników i z powodu niedopuszczalności bezpośredniego
połączenia równoległego wyjść scalaków!
Każdy z nich ma bardzo małą oporność wyjściową (dzięki ujemnemu sprzężeniu
zwrotnemu) i wzajemnie pracują na siebie jak na zwarcie.
Nie wolno łączyć równolegle "źródeł napięciowych" ( można źródła prądowe).
Jeśli wzmacniacze nie mają wewnętrznego zabezpieczenia przed zwarciem wyjść
do minusa i do plusa zasilania, to się spalą, a gdy mają zabezpieczenie, to
się blokują, nie dając mocy na wyjściu.
Dla małej oporności obciążenia, zamiast łączenia równoległego 2 scalaków,
nałeży użyć jendgo scalaka, wymyślonego do pracy na taką oporność.
Polecam lekturę dokumentacji TDA7294S.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Wmak
Guest
Sun May 02, 2004 12:39 am
Jacek \Plumpi\ <plumpixjr@wp.pl> napisał(a):
Quote:
Interesuje mnie sytuacja gdy mamy scalaczka który
może chodzić równolegle i w "bridżu".
Jakie sa "zady i walety" połączeń jednych i drugich
A tak ogólnie, który model zastosować (czy może jest to
zupełnie obojętne?)
W mostku uzyskasz większą moc, ponieważ będzie ona wynosiła ok. 4 krotnie
więcej niż w przypadku pojedyńczego wzmacniacza.
Zaś w przypadku pracy równoległej uzyszkasz tylko ok. 2 krotnie i do tego
pod warunkiem użycia głośnika o mniejszej impedancji.
Jak zatem łatwo jest się domyślić praca równoległa nie jest zbyt korzystna
ponieważ w układzie płyną większe prądy i większy wpływ ma jakość kabli
połączeniowych wzmacniacz z głośnikami.
Jacek "Plumpi"
Pan jest łaskaw mylić się, Panie Jacku.
Jeśli "scalaczki" pracują przy minimalnej dopuszczalnej oporności obciążenia
( R ) i przy maksymalnym dopuszczalnym dla tej oporności napięciu zasilania
(a to jest warunek uzyskania z nich maksimum mocy, bez przeciążenia), to w
obu konfiguracjach uzyskuje się tę samą moc, dwa razy tyle, co z jednego
wzmacniacza.
Dla połączenia równoległego obciążeniem powinno być R/2 a dla mostkowego 2*R.
Tylko wtedy scalaki są identycznie obciążone, jak przy pracy pojedyńczo.
We wzmacniaczach audio stosuje się zwykle połączenie mostkowe, ze względu na
typowe oporności głośników i z powodu niedopuszczalności bezpośredniego
połączenia równoległego wyjść scalaków!
Każdy z nich ma bardzo małą oporność wyjściową (dzięki ujemnemu sprzężeniu
zwrotnemu) i wzajemnie pracują na siebie jak na zwarcie.
Nie wolno łączyć równolegle "źródeł napięciowych" ( można źródła prądowe).
Jeśli wzmacniacze nie mają wewnętrznego zabezpieczenia przed zwarciem wyjść
do minusa i do plusa zasilania, to się spalą, a gdy mają zabezpieczenie, to
się blokują, nie dając mocy na wyjściu.
Dla małej oporności obciążenia, zamiast łączenia równoległego 2 scalaków,
nałeży użyć jendgo scalaka, wymyślonego do pracy na taką oporność.
Pozdrawiam,
Wmak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
Wmak
Guest
Sun May 02, 2004 1:00 am
Dodam jeszcze:
Jeśli, przy ustalonym napięciu zasilania, pojedyńczy wzmacniacz ma na 4
omach moc (powiedzmy) 5 W ale wytrzymuje pracę na 2 omach - dawałby wtedy
(prawie*) 10 W,
to dwa takie wzmacniacze w mostku dadzą na 4 omach (prawie*) 20 W.
(*) - bo przy większym prądzie są nieco większe straty.
Powyższe (prawie) zgadza się z tym, co pisał Pan Jacek.
Pozdrawiam
Wmak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
dynio
Guest
Sun May 02, 2004 9:06 am
" Wmak" <wmak@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message
news:c72eta$epf$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl> napisał(a):
Polecam lekturę dokumentacji TDA7294S.
Czy to miała być reklama tego całkiem fajnego scalaka, czy sugeruje mi Pan
jakieś błędy w mojej wypowiedzi?
Przyznaję się tylko do dwóch "literówek" na końcu (pora była dość późna) -
przepraszam.
Bledy jak najbardziej merytoryczne. Praca rownolegla wzmacniaczy jest
dopuszcalna przy spelnieniu okreslonych warunkow.
TDA7294S jest ukladem dedykowanym do takiej konfiguracji co opisuje ww.
dokumentacja.
d.
Jacek \"Plumpi\"
Guest
Sun May 02, 2004 9:14 am
Quote:
Polecam lekturę dokumentacji TDA7294S.
Czy to miała być reklama tego całkiem fajnego scalaka, czy sugeruje mi Pan
jakieś błędy w mojej wypowiedzi?
Przyznaję się tylko do dwóch "literówek" na końcu (pora była dość późna) -
przepraszam.
He he he
Nie dość, że braki w wiedzy oraz brak samokrytycyzmu, który nie pozwala
przyznać się do popełnienia błędu to jeszcze leniuszk

))
Poczytaj tą dokumentację oraz co-nieco na temat wzmacniaczy mostkowych i
wyciągnij wnioski sam
Odnoszę wrażenie, że jesteś młodym, początkującym zapaleńcem elektroniki,
dlatego patrzę z przymrużeniem oka. W kńcu kiedyś samemu też się popełniało
wiele błędów, a i czasami teraz też się zdarza

))
Jacek "Plumpi"
P.S. Jeżeli możesz ? - nie Panuj mi, bo w tym momencie czuję się
baaaaaaardzo staro

)) Please!
Wmak
Guest
Sun May 02, 2004 10:27 am
RoMan Mandziejewicz <roman@pik-net.pl> napisał(a):
Quote:
Polecam lekturę dokumentacji TDA7294S.
Czy to miała być reklama tego całkiem fajnego scalaka, czy sugeruje mi Pan
jakieś błędy w mojej wypowiedzi?
Przyznaję się tylko do dwóch "literówek" na końcu (pora była dość późna) -
przepraszam.
Wmak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sun May 02, 2004 10:31 am
Hello Wmak,
Sunday, May 2, 2004, 11:27:06 AM, you wrote:
Quote:
Polecam lekturę dokumentacji TDA7294S.
Czy to miała być reklama tego całkiem fajnego scalaka, czy sugeruje mi Pan
jakieś błędy w mojej wypowiedzi?
Błędy zasadnicze. Na dokładkę nie odróżniasz TDA7294 od TDA7294S.
Powtórzę: Polecam lekturę dokumentacji TDA7294S.
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sun May 02, 2004 10:33 am
Hello dynio,
Sunday, May 2, 2004, 12:06:57 PM, you wrote:
Quote:
Polecam lekturę dokumentacji TDA7294S.
Czy to miała być reklama tego całkiem fajnego scalaka, czy sugeruje mi Pan
jakieś błędy w mojej wypowiedzi?
Przyznaję się tylko do dwóch "literówek" na końcu (pora była dość późna) -
przepraszam.
Bledy jak najbardziej merytoryczne. Praca rownolegla wzmacniaczy jest
dopuszcalna przy spelnieniu okreslonych warunkow.
TDA7294S jest ukladem dedykowanym do takiej konfiguracji co opisuje ww.
dokumentacja.
Bardzo proszę - nie dawaj w takiej sytuacji gotowej odpowiedzi -
niechby się człek trochę poduczył zamiast ex-cathedra wygłaszać
napuszone opinie.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sun May 02, 2004 10:50 am
Hello Wmak,
Sunday, May 2, 2004, 1:46:22 PM, you wrote:
Quote:
Polecam lekturę dokumentacji TDA7294S.
[...]
Quote:
Akurat jestem weteranem elektroniki, pamiętam jeszcze prawo Ohma, nie wierzę
w perpetum mobile i wiem, że przeciążone, przegrzane elementy
półprzewodnikowe szybko padają.
I to nie pozwala przyznać się do walnięcia babola? Jakaś chora
ambicja?
Po co odwracasz kota ogonem? W tej gałęzi wątku mowa o łączeniu
wzmacniaczy równolegle, udowodniono Ci, że się mylisz. Trochę pokory.
[...]
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Jacek \"Plumpi\"
Guest
Sun May 02, 2004 12:01 pm
Quote:
Jacku,
To rozumiem :)
Quote:
Akurat jestem weteranem elektroniki, pamiętam jeszcze prawo Ohma, nie
wierzę
w perpetum mobile i wiem, że przeciążone, przegrzane elementy
półprzewodnikowe szybko padają.
Z maniackim uporem będę twierdzić, że jeśli jeden wzmacniacz, (prawidłowo
obciążony!), jest w stanie dostarczyć do obciążenia "R" moc "P", to przy
tym samym napięciu zasilania, dwa identyczne wzmacniacze w mostku muszą
być
obciążone 2*R i każdy z nich dalej dostarcza tej samej mocy na pół
sumarycznego obciążenia (czyli 2*R/2=R) - całkowita moc = 2*P !
Amplituda napięcia jest dwa razy większa, oporność podwojona - wartości
szczytowe prądów każdego wzmacniacza zostają TAKIE SAME - moc DWA RAZY
większa.
Oczywiście, gdy włączysz głośnik 4 omy w mostek, to uzyskasz poczwórną
moc,
ale każdy ze wzmacniaczy będzie "czuł" 2 omy na wyjściu - 2 razy większa
amplituda prądu, znacznie większa moc strat - wyższa temperatura.
Ależ ja się wcale nie mam zamiaru z Tobą sprzeczać, gdyż masz w tym temacie
całkowitą rację - oczywiście jeżeli chodzi o teorię.
Problem jest natomiast natury praktycznej. Otóż znaczna większość
wzmacniaczy spokojnie sobie poradzi z dużo mniejszą impedancją 2, a nawet 1
Ohm, ale niestety głośniki są produkowane standardowe 4 lub 8, czasami 16
Ohm.
Zatem dysponując wzmacniaczem, zwłaszcza pracującym z niższymi napięciami
(np. wzmacniacz samochodowy) nie jesteś w stanie uzyskać większej mocy
wynikającej ze zbyt małej amplitudy napięcia zasilającego. Upraszczając
obliczenia: mając wzmacniacz samochodowy pracujący z napięciem 12V -
uzyskasz przy tym napięciu zasilania oraz standardowym głośniku 4 Ohm
maksimum 36W. Jest to i tak zawyżona wartość z powodów spadków napięć na
elementach sterujących oraz przewodach zasilających. Więcej za cholerę się
nie da, choćby nie wiem co. Możesz sobie teraz łączyć równolegle choćby i 10
wzmacniaczy i tak nie uzyskasz większej mocy. Łącząc teraz dwa wzmacniacze w
mostek uzyskujesz 2 krotnie większą amplitudę od napięcia zasilającego, a
tym samym 4 krotnie większą moc przy tej samej, standardowej impedancji
głośnika.
Dotyczy to także ograniczeń wartości dopuszczalnych napięć zasilających
struktury scalonych wzmacniaczy.
Tak więc jak widzisz tylko ze względów praktycznych lepszym jest stosowanie
układów mostkowych, niż równoległych i nie wmawiaj, że się nie da
równolegle, jak się da
Acha jeszcze jedno - nie można zapominać, że impedancja głośników - nie jest
stała w całym paśmie akustycznym. Np. dla głośnika 4 Ohmy przy pewnych
częstotliwościach może ona wynosić 2 Ohmy, a dla innych 16Ohm. Z tym, że dla
większego pasma przypada większa impedancja.
Quote:
półprzewodnikowe szybko padają.
Co do tego stwierdzenia to się nie zgodzę, ponieważ padały one 20, 15 no
może 10 lat temu. Obecnie produkowane scalone wzmacniacze oraz wzmacniacze
sterujące posiadają na tyle zaawansowane zabezpieczenia, że spokojnie sobie
poradzą wrazie czego. Jakość struktur także się poprawiła oraz sposób i
skuteczność odprowadzania ciepła.
Jacek "Plumpi"
Wmak
Guest
Sun May 02, 2004 12:46 pm
Jacek \Plumpi\ <plumpixjr@wp.pl> napisał(a):
Quote:
Polecam lekturę dokumentacji TDA7294S.
Czy to miała być reklama tego całkiem fajnego scalaka, czy sugeruje mi
Pan
jakieś błędy w mojej wypowiedzi?
Przyznaję się tylko do dwóch "literówek" na końcu (pora była dość
późna) -
przepraszam.
He he he
Nie dość, że braki w wiedzy oraz brak samokrytycyzmu, który nie pozwala
przyznać się do popełnienia błędu to jeszcze leniuszk

))
Poczytaj tą dokumentację oraz co-nieco na temat wzmacniaczy mostkowych i
wyciągnij wnioski sam
Odnoszę wrażenie, że jesteś młodym, początkującym zapaleńcem elektroniki,
dlatego patrzę z przymrużeniem oka. W kńcu kiedyś samemu też się popełniało
wiele błędów, a i czasami teraz też się zdarza

))
Jacek "Plumpi"
P.S. Jeżeli możesz ? - nie Panuj mi, bo w tym momencie czuję się
baaaaaaardzo staro

)) Please!
Jacku,
Akurat jestem weteranem elektroniki, pamiętam jeszcze prawo Ohma, nie wierzę
w perpetum mobile i wiem, że przeciążone, przegrzane elementy
półprzewodnikowe szybko padają.
Z maniackim uporem będę twierdzić, że jeśli jeden wzmacniacz, (prawidłowo
obciążony!), jest w stanie dostarczyć do obciążenia "R" moc "P", to przy
tym samym napięciu zasilania, dwa identyczne wzmacniacze w mostku muszą być
obciążone 2*R i każdy z nich dalej dostarcza tej samej mocy na pół
sumarycznego obciążenia (czyli 2*R/2=R) - całkowita moc = 2*P !
Amplituda napięcia jest dwa razy większa, oporność podwojona - wartości
szczytowe prądów każdego wzmacniacza zostają TAKIE SAME - moc DWA RAZY
większa.
Oczywiście, gdy włączysz głośnik 4 omy w mostek, to uzyskasz poczwórną moc,
ale każdy ze wzmacniaczy będzie "czuł" 2 omy na wyjściu - 2 razy większa
amplituda prądu, znacznie większa moc strat - wyższa temperatura.
Wmak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
Jacek \"Plumpi\"
Guest
Sun May 02, 2004 12:49 pm
Quote:
Dalej podtrzymuję, że po zmostkowaniu dwóch takich wzmacniaczy, maksymalna
moc, jaką można uzyskać, bez przeciążania, jest dwa razy większa niż z
pojedyńczego wzmacniacza.
Ostrzegałem także przed bezmyślnym łączeniem równoległym "scalaczków", bo
jest to bardzo ryzykowne.
Ale jesteś uparty

))
Pozwolę sobie zatem przypomnieć wypowiedź autora wątku, bo widzę, że nie
chce Ci się jej przeczytać:
Quote:
Interesuje mnie sytuacja gdy mamy scalaczka który
może chodzić równolegle i w "bridżu".
Jakie sa "zady i walety" połączeń jednych i drugich
A tak ogólnie, który model zastosować (czy może jest to
zupełnie obojętne?)
Nie da się ukryć, że autor konkretnie pyta o kłady, które mogą pracować
zarówno równolegle jak i w mostku.
Interesują go tylko i wyłącznie różnice, wady i zalety obydwu rozwiązań, a
nie czy się da, czy też nie.
A dla pewnej przekory dodam, że praktycznie da się każdy wzmacniacz połączyć
do pracy równoległej. Trzeba tylko spełnić pewne warunki :)
Jacek "Plumpi"
Jacek \"Plumpi\"
Guest
Sun May 02, 2004 1:20 pm
Quote:
Może liczymy "inne" Waty - ja RMS a Ty "peak" lub inne PMPO ?
Chodziło mi o "peak" - maksimum co się da wycisnąć licząc z maksymalnej
wartości prądu i oporności.
Jacek "Plumpi"
Goto page 1, 2 Next