RTV forum PL | NewsGroups PL

Ustawa o cyfrowej telewizji w Polsce: Co grozi przy zakupie nieodpowiedniego telewizora?

TV cyfrowa w ustawie

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Ustawa o cyfrowej telewizji w Polsce: Co grozi przy zakupie nieodpowiedniego telewizora?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4  Next

Jarosław Sokołowski
Guest

Sun May 15, 2011 1:16 pm   



Pan J.F napisał:

Quote:
Tak jest teraz z nadawaniem się do zabawiania dzieci do lat trzech.
Jeśli zabawka czegoś takiego robić nie potrafi, musi to być na niej
napisane.

A nie odwrotnie - jesli sie nie _nadaje_ dla takich dzieci to musi
byc napisane ?

Co ja innego napisałem?

Napisales "nie potrafi".

Nie potrafi w rozumieniu ustawy -- to chyba oczywiste.

Quote:
Jest wiele fajnych zabawek, ktore istotnie nie beda potrafily 2-latka
zabawic, sa i takie ktore potrafia, ale nie wolno.

Na przykład sieczkarnia. A nie, na sieczkarni nie musi być napisów.
Ani że nie potrafi, ani że nie wolno.

Quote:
A nie nadaje sie bo jest np za mala, albo daje sie odgryzc male
czesci, albo farba jest niezdrowa - dakie dzieci to do buzi wszystko.
W przepisach nie ma żadnego "bo". Mają być badania, że się nadaję, albo
ostrzeżenie, że nie. Dlatego w swoim czasie można było kupić grzechotki
z napisem na metce, że nie są przeznaczone dla dzieci poniżej trzeciego
roku życia (jak to teraz wygląda, tego nie wiem).

Teraz to kazda zabawka musi miec napis ze sie nie nadaje, jesli sie
nie nadaje. Ale nie nadaje, a nie "nie potrafi".

No to się nic nie zmieniło.

--
Jarek

Zbych
Guest

Sun May 15, 2011 1:22 pm   



W dniu 2011-05-15 14:57, Maciek pisze:
Quote:
Użytkownik Włodzimierz Wojtiuk napisał:
To mi się podoba.
Mi nie!
To dowód, że nie działają mechanizmy rynkowe.
Czyli jaki mamy ustrój gospodarczy?


Postaraj się chwilę pomyśleć - sprzedawcy oferują telewizory z napisem
DVB-T, znaczy cyfrowe, znaczy za kilka lat będą w Polsce działały w
naszej DVB-T. Tak myśli klient i chce mieć możliwość takiego odbioru. W
wielu miejscach Polski tego nie przetestujesz, więc gwarancja może się
zakończyć, zanim będzie możliwy odbiór. Tymczasem to jest import z np.
Niemiec a oni mają MPEG2 i nasze MPEG4 nie zadziała. To jest nagminne -
popatrz choćby na Allegro.
Ludzie kupują sprzęt w dobrej wierze ale się nie znają. Jeżeli jesteś na

A mnie dziwi, że producenci/importerzy nie wpadli na pomysł, żeby dodać
naklejkę typu "Gotowy do odbioru telewizji cyfrowej w Polsce". Klient
miałby jasną informację. Zamiast tego pełno jakiś dzikich skrótów HD,
DVB, DTS, 1e6 Hz itd.

Quote:
tyle arogancki, że twierdzisz, że każdy musi sie znać na wszystkim, to
proszę bardzo - jeżeli nie jesteś lekarzem, to i tak lecz się sam. W
aptece powinni sprzedawać co chcesz i ustawodawcy nie powinno obchodzić,
że zrobisz sobie krzywdę.

To teraz pomyśl, że ci sami ludzie, którym odmawiasz prawa do trucia się
czym chcą, decydują kto i jak rządzi Smile

Artur Stachura
Guest

Sun May 15, 2011 1:55 pm   



On Sun, 15 May 2011 12:22:46 +0200, J.F <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
On Sun, 15 May 2011 10:10:17 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
Myślę, że to by było na rękę producentom szwajcarskich scyzoryków.
One podobno wszystko potrafią i do wszystkiego się nadają.

No, odkad zobaczylem taki z 2GB pamieci to uwierzylem ze wszytko :-)

A potem jeszcze pokazali supertool - scyzoryk wszystkomajacy.
Caly zestaw roznych narzedzi dostepnych w roznych scyzorykach
zamontowany w jednym. Cos ponad 200 sztuk.

Efekt - scyzoryk jak to normalnie - ok 10 cm dlugi.
Ale szeroki na 20 cm Smile

Nie cieszcie się, na scyzoryki też szykują stosowny przepis Smile
http://ntn.knives.pl/

Włodzimierz Wojtiuk
Guest

Sun May 15, 2011 5:03 pm   



Michoo wrote:
Quote:
W dniu 15.05.2011 13:09, Włodzimierz Wojtiuk pisze:

To mi się podoba.

Mi nie!

To dowód, że nie działają mechanizmy rynkowe.
Bo one działają przy założeniu, że konsument ma wystarczającą
informację i wiedzę do podjęcia racjonalnej decyzji. I że jest zdolny
do jej podjęcia.

A dlaczegoź odmawiać podejmowania irracjonalnych decyzji, przemysł
kosmetyczny może bazowac na wciskaniu kitu (cztaj kremu za 100zł który jest
tak samo skuteczny lub nawet mniej jak czysta wazelina za 1 zł), a
elektroniczny juz nie?

Quote:

Rynek bez kontroli to rynek pełen tanich produktów, niebezpiecznych
dla użytkowników.

Ja czekam kiedy zniknie niebezpieczne chińskie badziewie, tak czekam od
czasu wejscia do ZSRE
Miała byc dzieki temu taka skuteczna ochrona konsumenta - regulacja.
No i ...


--
Włodek

Włodzimierz Wojtiuk
Guest

Sun May 15, 2011 5:37 pm   



Maciek wrote:
Quote:
Użytkownik Włodzimierz Wojtiuk napisał:
To mi się podoba.
Mi nie!
To dowód, że nie działają mechanizmy rynkowe.
Czyli jaki mamy ustrój gospodarczy?


Postaraj się chwilę pomyśleć - sprzedawcy oferują telewizory z napisem
DVB-T, znaczy cyfrowe, znaczy za kilka lat będą w Polsce działały w
naszej DVB-T. Tak myśli klient i chce mieć możliwość takiego odbioru.
W wielu miejscach Polski tego nie przetestujesz, więc gwarancja może
się zakończyć, zanim będzie możliwy odbiór.

Jeśli firma istnieje nadal, a racjonalnie myślący klient powinien kupować w
firmie znanej jako trwała solidna itd.
to bez względu na jakakolwiek gwarancję ma roszczenie cywilnoprawne ponieważ
dokonano oszustwa.
Bardzie racjonalnie myślący klient powinien wstrzymać się z zakupem i to
poradziłbym każdemu


Quote:
Tymczasem to jest import
z np. Niemiec a oni mają MPEG2 i nasze MPEG4 nie zadziała. To jest
nagminne - popatrz choćby na Allegro.

No fajnie ale ja czy Ty powinniśmy na tym skorzystać cenowo, bo one jako
nieprzydatne w długim okresie powinny być znacznie tańsze, a możemy ich
potrzebować do czegoś zupełnie innego dziś.

Quote:
Ludzie kupują sprzęt w dobrej wierze ale się nie znają.

Jeśli niewiedza ich Cię boli, widzisz tych panoszących się kanciarzy
żerujących na tej niewiedzy to działaj:
Akcje uświadamiającą /kampanie prowadź stowarzyszenie załóż, tylko nie za
PAŃSTWOWE (czytaj: tez moje) pieniądze.
Zróbmy ściepę, ja mogę udzielać się za darmo na taką rzecz.


Quote:
Jeżeli jesteś
na tyle arogancki, że twierdzisz, że każdy musi się znać na
wszystkim, to proszę bardzo - jeżeli nie jesteś lekarzem, to i tak
lecz się sam. W aptece powinni sprzedawać co chcesz i ustawodawcy nie
powinno obchodzić, że zrobisz sobie krzywdę.

Dokładnie tak!
Z tym, że ja nie używam słowa arogancja , a odpowiedzialność,
Ja po prostu zakładam, ze dorosły człowiek odpowiada za swoje działania i
zdaje sobie sprawę z ich następstw.
( w razie czego służę też przykładem z własnego życia na życzenie
dyskutantów)

Quote:
To jest ustawowe zabezpiecznie przez zarówno sprzedażą
niekompatybilnych TV cyfrowych, jak i czyszczenia magazynów z
analogów.

A tutaj mamy typowa lewicowa zagrywkę. Lewica bowiem zakłada , że dorosły
człowiek jest nieobliczalny, niebezpieczny dla siebie i otoczenia (coś jest
na rzeczy bo lubią oni dokonywać amnestii ), a zatem należy go chronić
przed nim samym i ograniczać jego działania. Dzięki działaniom w tym
kierunku otrzymujemy obywateli uzależnionych od aparatu państwowego
niezdolnych do podjęcia ryzyka w sferze gospodarczej, wykazujących
inicjatywę jedynie w sferze roszczeń socjalnych.

Konkludując, moim zdaniem Państwo powinno mi zapewnić bezpieczeństwo na
ulicy kiedy będę niósł ten nabyty telewizor i tyle, o resztę powinienem
zatroszczyć się sam lub mając blade pojecie o tym akurat produkcie zdobyć
wiedze choćby TU.

Natomiast Tobie kolego marzy się system z dostarczonym do domu
"kołchoźnikiem", pamiętam brednie tow. Wiesława.
Uprzejmie informuję że to jeszcze możliwe, tu w Europie wprawdzie w innej
nieco formie, ale polecam gorąco Koreę Północną.

--
Włodek

Maciek
Guest

Sun May 15, 2011 6:11 pm   



Użytkownik Zbych napisał:
Quote:
tyle arogancki, że twierdzisz, że każdy musi sie znać na wszystkim, to
proszę bardzo - jeżeli nie jesteś lekarzem, to i tak lecz się sam. W
aptece powinni sprzedawać co chcesz i ustawodawcy nie powinno obchodzić,
że zrobisz sobie krzywdę.


To teraz pomyśl, że ci sami ludzie, którym odmawiasz prawa do trucia się
czym chcą, decydują kto i jak rządzi Smile

To jedno ale nadal uważam za wyjątkową arogancję twierdzenie, że ludzie
nie powinni być chronieni przed oszustami "bo ja się znam i sobie
poradzę" a inni niech się martwią sami o siebie. Człowiek, który
dostanie pod nos papier do podpisu będzie naprawdę sam sobie winien
jeżeli kupi taki TV. Zresztą ma prawo kupować taki TV, bo kablówki nie
muszą likwidować przekazu analogowego. Z drugiej strony skończy się
wciskanie ciemnoty, że będzie się nadawał. Jeżeli sprzedawca sprzeda
taki TV bez papierka, to znaczy że gwarantuje prawidłowe działanie z
DVB-T. Koniec kropka. Wyszczerzony krawaciarz w garniturku będzie musiał
w końcu odpowiadać za kit, który wciska.
Maciek

MKi
Guest

Sun May 15, 2011 7:28 pm   



Quote:
Postaraj się chwilę pomyśleć - sprzedawcy oferują telewizory z napisem
DVB-T, znaczy cyfrowe, znaczy za kilka lat będą w Polsce działały w
naszej DVB-T. Tak myśli klient i chce mieć możliwość takiego odbioru.
W wielu miejscach Polski tego nie przetestujesz, więc gwarancja może
się zakończyć, zanim będzie możliwy odbiór.

Jeśli firma istnieje nadal, a racjonalnie myślący klient powinien
kupować w firmie znanej jako trwała solidna itd.

Kupiłem komputer w firmie istniejącej od 10 lat.
Znana na rynku lokalnym, poważana.
2 miesiące po moim zakupie firma zbankrutowała.
Wskaż, proszę, brak racjonalizmu w moim rozumowaniu w wyborze dostawcy.

A poza tym, rozumiem, że odmawiasz prawa istnienia firmom
dopiero się tworzącym (albo wg Ciebie ich targetem powinni
być odbiorcy nieracjonalni?)...


Quote:
to bez względu na jakakolwiek gwarancję ma roszczenie cywilnoprawne
ponieważ dokonano oszustwa.

Jakiego oszustwa? Sprzedawca obiecał, że TV działa
z polskim DVB-T. I ten TV działa! A wiesz, że wg wymagań
sprzęt powinien odbierać dźwięk E-AC3, którego obecnie jeszcze
nikt w Polsce nie nadaje (TVN robił test przez 1 weekend tylko).
Więc TV bez E-AC3 działa z obecnie nadawanym polskim DVB-T.
A że w przyszłości wyłączą zwykłe stereo...


Quote:
Bardzie racjonalnie myślący klient powinien wstrzymać się z zakupem i to
poradziłbym każdemu

Właśnie zepsuł mu się telewizor, nie nadaje się do naprawy.
Zalecisz mu wstrzymanie z zakupem?


Quote:
Jeśli niewiedza ich Cię boli, widzisz tych panoszących się kanciarzy
żerujących na tej niewiedzy to działaj:
Akcje uświadamiającą /kampanie prowadź stowarzyszenie załóż, tylko nie
za PAŃSTWOWE (czytaj: tez moje) pieniądze.
Zróbmy ściepę, ja mogę udzielać się za darmo na taką rzecz.

Akurat ja właśnie tak się udzielam. Na prawo i lewo,
kompletnie za darmo, komu się da tłumaczę o co chodzi z
tym DVB-T i na jakie literki i cyferki zwracać uwagę,
a na jakie nie.

A są niestety tacy, co kit wciskają...
Mierzi mnie żerowanie na niewiedzy ogółu ludzkości w Polsce
na temat telewizji cyfrowej. Wkurza do potęgi gadanie
o świadomości. O tym można mówić przy zakupie pietruszki na
targu, nie przy zakupie nowoczesnej elektroniki czy
wizycie w aptece.

Osób naprawdę zorientowanych w temacie DVB-T jest niewiele.
Oceniam, że 90% sprzedawców do końca nie wie, co sprzedaje,
nie że są nieuczciwi. Tych nieuczciwych pewnie będzie z 5%.


Quote:
Jeżeli jesteś
na tyle arogancki, że twierdzisz, że każdy musi się znać na
wszystkim, to proszę bardzo - jeżeli nie jesteś lekarzem, to i tak
lecz się sam. W aptece powinni sprzedawać co chcesz i ustawodawcy nie
powinno obchodzić, że zrobisz sobie krzywdę.

Dokładnie tak!
Z tym, że ja nie używam słowa arogancja , a odpowiedzialność,
Ja po prostu zakładam, ze dorosły człowiek odpowiada za swoje działania
i zdaje sobie sprawę z ich następstw.
( w razie czego służę też przykładem z własnego życia na życzenie
dyskutantów)

Zapominasz niestety o jednym. Ktoś już tu wspominał o problemie
wiedzy niezbędnej do podjęcia decyzji. O ile Cię rozumiem,
uważasz, że odpowiedzialny człowiek albo wie, co ma kupić,
albo nie wie i wtedy udaje się do fachowca (na przykład jak jest
chory, idzie do lekarza - pomijam fakt, że lekarz właśnie
wrócił z wycieczki na Karaiby finansowanej przez koncern
farmaceutyczny X i dlatego zaleca lek Y - tak w końcu działa
wolny rynek i wg Ciebie to jest OK).

Jeśli dobrze rozumuję, proszę o podanie ścieżki działania
(albo modniej: mapy drogowej) dla takiej powiedzmy
wiejskiej gospodyni domowej, która chce sobie kupić telewizor.
Do kogo ma pójść? Pól biedy, jak w rodzinie ktoś się zna.
Najgorzej, jak tylko mu się wydaje, że się zna.

A jest to naprawdę problem. Lista wymagań nakładana na
odbiornik do polskiej DVB-T jest długa i raczej niezrozumiała
dla zwykłego człowieka.
I dla mnie prościej jest ją zastąpić wymaganiem podpisu,
że delikwent wie, co kupuje. Wtedy o zgodność musi dbać
producent/importer/dostawca.


Quote:
To jest ustawowe zabezpiecznie przez zarówno sprzedażą
niekompatybilnych TV cyfrowych, jak i czyszczenia magazynów z
analogów.

A tutaj mamy typowa lewicowa zagrywkę. Lewica bowiem zakłada , że
dorosły człowiek jest nieobliczalny, niebezpieczny dla siebie i
otoczenia (coś jest na rzeczy bo lubią oni dokonywać amnestii ), a zatem
należy go chronić przed nim samym i ograniczać jego działania. Dzięki
działaniom w tym kierunku otrzymujemy obywateli uzależnionych od aparatu
państwowego niezdolnych do podjęcia ryzyka w sferze gospodarczej,
wykazujących inicjatywę jedynie w sferze roszczeń socjalnych.

Konkludując, moim zdaniem Państwo powinno mi zapewnić bezpieczeństwo na
ulicy kiedy będę niósł ten nabyty telewizor i tyle, o resztę powinienem
zatroszczyć się sam lub mając blade pojecie o tym akurat produkcie
zdobyć wiedze choćby TU.

Ale dlaczego Państwo ma Ci zapewnić bezpieczeństwo na ulicy?
Przecież gdy złodziej Cię okradnie, możesz go pozwać do sądu!
Jak całkowicie wolny rynek, to całkowicie! Ja się boisz złodziei,
zatrudnij ochroniarza!
Przesadzam? Jeśli tak, to jednak są granice wolnego rynku.
Czy uważasz, że masz monopol na ustanawianie takowych?

Quote:
Natomiast Tobie kolego marzy się system z dostarczonym do domu
"kołchoźnikiem", pamiętam brednie tow. Wiesława.
Uprzejmie informuję że to jeszcze możliwe, tu w Europie wprawdzie w
innej nieco formie, ale polecam gorąco Koreę Północną.

Wybacz, ale na demagogię można tylko demagogią...

Pozdrowienia,
MKi

Włodzimierz Wojtiuk
Guest

Sun May 15, 2011 9:58 pm   



MKi wrote:
Quote:
Postaraj się chwilę pomyśleć - sprzedawcy oferują telewizory z
napisem DVB-T, znaczy cyfrowe, znaczy za kilka lat będą w Polsce
działały w naszej DVB-T. Tak myśli klient i chce mieć możliwość
takiego odbioru. W wielu miejscach Polski tego nie przetestujesz,
więc gwarancja może się zakończyć, zanim będzie możliwy odbiór.

Jeśli firma istnieje nadal, a racjonalnie myślący klient powinien
kupować w firmie znanej jako trwała solidna itd.

Kupiłem komputer w firmie istniejącej od 10 lat.
Znana na rynku lokalnym, poważana.
2 miesiące po moim zakupie firma zbankrutowała.
Wskaż, proszę, brak racjonalizmu w moim rozumowaniu w wyborze
dostawcy.

Nie było takowego, tylko "peszek" :-)


Quote:
A poza tym, rozumiem, że odmawiasz prawa istnienia firmom
dopiero się tworzącym (albo wg Ciebie ich targetem powinni
być odbiorcy nieracjonalni?)...

To jest problem tych firm, mówimy o kliencie, a nie o przedsiebiorcy.


Quote:

to bez względu na jakakolwiek gwarancję ma roszczenie cywilnoprawne
ponieważ dokonano oszustwa.

Jakiego oszustwa? Sprzedawca obiecał, że TV działa
z polskim DVB-T. I ten TV działa!

No to do k... n...!
Mowa była, że będzie działał po wprowadzeniu powszechnym DVB-T w roku
którymstam
i omawiamy sytuacje (w przyszłosci), że nie działa

Quote:
A wiesz, że wg wymagań
sprzęt powinien odbierać dźwięk E-AC3, którego obecnie jeszcze
nikt w Polsce nie nadaje (TVN robił test przez 1 weekend tylko).
Więc TV bez E-AC3 działa z obecnie nadawanym polskim DVB-T.
A że w przyszłości wyłączą zwykłe stereo...


Bardzie racjonalnie myślący klient powinien wstrzymać się z zakupem
i to poradziłbym każdemu

Właśnie zepsuł mu się telewizor, nie nadaje się do naprawy.
Zalecisz mu wstrzymanie z zakupem?

Tak

do kina zalecam pójść na jakiś film co na nim jeszcze nie był ;-)

Quote:

Jeśli niewiedza ich Cię boli, widzisz tych panoszących się kanciarzy
żerujących na tej niewiedzy to działaj:
Akcje uświadamiającą /kampanie prowadź stowarzyszenie załóż, tylko
nie za PAŃSTWOWE (czytaj: tez moje) pieniądze.
Zróbmy ściepę, ja mogę udzielać się za darmo na taką rzecz.

Akurat ja właśnie tak się udzielam. Na prawo i lewo,
kompletnie za darmo, komu się da tłumaczę o co chodzi z
tym DVB-T i na jakie literki i cyferki zwracać uwagę,
a na jakie nie.


Quote:
A są niestety tacy, co kit wciskają...

Ano byli tacy co próbowali ułatwic obywatelom dostep do wymiaru
sprawiedliwosci, ale sie jakoś nie udało
w efekcie i prawników na ryj jakoś mało i kolejki w sadach nadal ...

Quote:
Mierzi mnie żerowanie na niewiedzy ogółu ludzkości w Polsce
na temat telewizji cyfrowej. Wkurza do potęgi gadanie
o świadomości.

Wniosek nasuwa sie przerażajacy, wiekszośc obywateli to ,,, ,


Quote:
O tym można mówić przy zakupie pietruszki na
targu, nie przy zakupie nowoczesnej elektroniki czy
wizycie w aptece.

Przepraszam, czym sie różni elektronika od pietruszki (nawet ceną nie bardzo
takie transmitery FM np,)
a przekrety na targowiskach to standart; "Panie to z działki - nie pryskane"
dzialka oznacza hurtownie w której zaopatruje sie pół miasta :P

Hmmm, apteka wydawalo by się, ze regulacje jak najbardziej wskazane...
z mojej ptaktyki: " 1 w nocy , dziecko z wysoką gorączką, biorę taxi i do
dyzurnej w mieście po pylarginę w czopkach, na miejsu dowiaduje sie ze bez
recepty nie dostanę (pawulon jaki czy co) i co mam sie czieszyć z TAKICH
regulacji ..."


Quote:
Osób naprawdę zorientowanych w temacie DVB-T jest niewiele.
Oceniam, że 90% sprzedawców do końca nie wie, co sprzedaje,
nie że są nieuczciwi. Tych nieuczciwych pewnie będzie z 5%.


Jeżeli jesteś
na tyle arogancki, że twierdzisz, że każdy musi się znać na
wszystkim, to proszę bardzo - jeżeli nie jesteś lekarzem, to i tak
lecz się sam. W aptece powinni sprzedawać co chcesz i ustawodawcy
nie powinno obchodzić, że zrobisz sobie krzywdę.

Dokładnie tak!
Z tym, że ja nie używam słowa arogancja , a odpowiedzialność,
Ja po prostu zakładam, ze dorosły człowiek odpowiada za swoje
działania i zdaje sobie sprawę z ich następstw.
( w razie czego służę też przykładem z własnego życia na życzenie
dyskutantów)

Zapominasz niestety o jednym. Ktoś już tu wspominał o problemie
wiedzy niezbędnej do podjęcia decyzji. O ile Cię rozumiem,
uważasz, że odpowiedzialny człowiek albo wie, co ma kupić,
albo nie wie i wtedy udaje się do fachowca (na przykład jak jest
chory, idzie do lekarza - pomijam fakt, że lekarz właśnie
wrócił z wycieczki na Karaiby finansowanej przez koncern
farmaceutyczny X i dlatego zaleca lek Y - tak w końcu działa
wolny rynek i wg Ciebie to jest OK).

Lepszy byłby przykład z weterynarzem, bo w tej działce jest w miare
normalnie.

Quote:

Jeśli dobrze rozumuję, proszę o podanie ścieżki działania
(albo modniej: mapy drogowej) dla takiej powiedzmy
wiejskiej gospodyni domowej, która chce sobie kupić telewizor.
Do kogo ma pójść? Pól biedy, jak w rodzinie ktoś się zna.

Misja TV publicznej, zamiast pierdołami sie zajmować niech ludzi edukują,
chocby tylko w tym
bo na programy edu w stylu RAI juz dawno przestalem liczyć

Quote:
Najgorzej, jak tylko mu się wydaje, że się zna.

To przyznaje jest najgorsze.


Quote:
A jest to naprawdę problem. Lista wymagań nakładana na
odbiornik do polskiej DVB-T jest długa i raczej niezrozumiała
dla zwykłego człowieka.
I dla mnie prościej jest ją zastąpić wymaganiem podpisu,
że delikwent wie, co kupuje. Wtedy o zgodność musi dbać
producent/importer/dostawca.



Quote:


To jest ustawowe zabezpiecznie przez zarówno sprzedażą
niekompatybilnych TV cyfrowych, jak i czyszczenia magazynów z
analogów.

A tutaj mamy typowa lewicowa zagrywkę. Lewica bowiem zakłada , że
dorosły człowiek jest nieobliczalny, niebezpieczny dla siebie i
otoczenia (coś jest na rzeczy bo lubią oni dokonywać amnestii ), a
zatem należy go chronić przed nim samym i ograniczać jego działania.
Dzięki działaniom w tym kierunku otrzymujemy obywateli uzależnionych
od aparatu państwowego niezdolnych do podjęcia ryzyka w sferze
gospodarczej, wykazujących inicjatywę jedynie w sferze roszczeń
socjalnych. Konkludując, moim zdaniem Państwo powinno mi zapewnić
bezpieczeństwo
na ulicy kiedy będę niósł ten nabyty telewizor i tyle, o resztę
powinienem zatroszczyć się sam lub mając blade pojecie o tym akurat
produkcie zdobyć wiedze choćby TU.

Ale dlaczego Państwo ma Ci zapewnić bezpieczeństwo na ulicy?

To jest dopiero demagogiczne, bo to jest jego podstawowe zadanie,
zapewnienie bezpieczeństwa wewnetrznego (policja) i zewnetrznego (armia), a
zatem zapewnienie swobody handlu, produkcji, pracy itd

Quote:
Przecież gdy złodziej Cię okradnie, możesz go pozwać do sądu!

Mogę, tylko muszą być możliwości doprowadzenia go przed sąd, w porzadnym
państwie takie mozliwosci tworzy sprawna policja, stad zgoda na daninę
(podatek) na ten cel.

Quote:
Jak całkowicie wolny rynek, to całkowicie! Ja się boisz złodziei,
zatrudnij ochroniarza!

Dlaczego nie prywatna banda ochroniarzy? bo tak byłoby mniej racjonalnie ,
drożej, kłopotliwiej...
p. wyżej

Quote:
Przesadzam? Jeśli tak, to jednak są granice wolnego rynku.

To nie jest granica wolnego rynku, to warunek bezpiecznego funkcjonowania
ludzi którzy chcą w spokoju zajmować się usługami, handlem czy produkcją.
Dodajmy 3 władzę; niezawisłe sądy i mamy państwo minimum

Quote:
Czy uważasz, że masz monopol na ustanawianie takowych?

Nie mam monopolu, uprzejmie informuję, że w systemie "cynicznie"
wolnorynkowym koszty błędów konsumenckich i producenckich obciażają tychże i
już (BTW jak ktoś dostanie po kieszeni to się szybko uczy )
W systemie opiekuńczym składamy się wszyscy przymusowo na ofermy wszelkiej
masci, które to nauk i wniosków zadnych nie wyciagają poza wpomnianym
przeze mnie w innym miejscu odruchem wyciagania łapy.


Quote:
Natomiast Tobie kolego marzy się system z dostarczonym do domu
"kołchoźnikiem", pamiętam brednie tow. Wiesława.
Uprzejmie informuję że to jeszcze możliwe, tu w Europie wprawdzie w
innej nieco formie, ale polecam gorąco Koreę Północną.

Wybacz, ale na demagogię można tylko demagogią...

Pozdrowienia,
MKi

pozdrawiam

WW


P.S.
najbardziej przykre jest dla mnie kolejne olanie przez ustawodawcę zasady
prawa rzymskiego:
volenti non fit iniuria
wniosek jest prosty, przecietny współczesny Polak jest duzo mniej
rozgarniety od przecietnego starozytnego Rzymianina

--
Włodek

Michoo
Guest

Sun May 15, 2011 10:58 pm   



W dniu 15.05.2011 19:03, Włodzimierz Wojtiuk pisze:
Quote:
Michoo wrote:

A dlaczegoź odmawiać podejmowania irracjonalnych decyzji, przemysł
kosmetyczny może bazowac na wciskaniu kitu (cztaj kremu za 100zł który
jest tak samo skuteczny lub nawet mniej jak czysta wazelina za 1 zł), a
elektroniczny juz nie?
Krem chociaż poprawia samopoczucie ("używam _takiego_ kremu") a

telewizor kupiony za grubą forsę wywoła frustrację gdy się okaże, ze
nagle nie działa ;)

Poza tym na szczęście nikt nikt nie zakazuje, a próbuje zadbać o
dostarczenie rzetelnej informacji (i uniknięcie oszukiwania
konsumentów). Pomyśl o tym jak o lekach, które muszą mieć dowiedzione
działanie aby móc się nazywać "lekiem". A jak ktoś chce jeść "suplementy
diety" to ma informację "to nie jest lek".


Quote:
Rynek bez kontroli to rynek pełen tanich produktów, niebezpiecznych
dla użytkowników.

Ja czekam kiedy zniknie niebezpieczne chińskie badziewie, tak czekam od
czasu wejscia do ZSRE
Miała byc dzieki temu taka skuteczna ochrona konsumenta - regulacja.
No i ...
No i całkiem sporo różnych niebezpiecznych sprzętów jest wycofywanych ze

sprzedaży. Masz na myśli coś konkretnego?

--
Pozdrawiam
Michoo

Michoo
Guest

Sun May 15, 2011 11:15 pm   



Korwinista?

W dniu 15.05.2011 23:58, Włodzimierz Wojtiuk pisze:
Quote:
Ale dlaczego Państwo ma Ci zapewnić bezpieczeństwo na ulicy?

To jest dopiero demagogiczne, bo to jest jego podstawowe zadanie,
zapewnienie bezpieczeństwa wewnetrznego (policja) i zewnetrznego
(armia), a zatem zapewnienie swobody handlu, produkcji, pracy itd

Przecież gdy złodziej Cię okradnie, możesz go pozwać do sądu!

Mogę, tylko muszą być możliwości doprowadzenia go przed sąd, w porzadnym
państwie takie mozliwosci tworzy sprawna policja, stad zgoda na daninę
(podatek) na ten cel.

Jak całkowicie wolny rynek, to całkowicie! Ja się boisz złodziei,
zatrudnij ochroniarza!

Dlaczego nie prywatna banda ochroniarzy? bo tak byłoby mniej racjonalnie
, drożej, kłopotliwiej...
p. wyżej

Przesadzam? Jeśli tak, to jednak są granice wolnego rynku.

To nie jest granica wolnego rynku, to warunek bezpiecznego
funkcjonowania ludzi którzy chcą w spokoju zajmować się usługami,
handlem czy produkcją.
Dodajmy 3 władzę; niezawisłe sądy i mamy państwo minimum

Czyli zakładamy, że jeżeli Nowak stosując swoje nadzwyczajne zdolności
manualne pobierze z kieszeni Kowalskiego jego pieniądze to "państwo"
będzie bronić Kowalskiego przed takim bezprawiem, ale gdy Nowakowski
stosując swoje nadzwyczajne zdolności socjotechniczne przekona
Kowalskiego do zawarcia umowy kredytowej na 600% z nerką i połową
wątroby w zastawie to jest wszystko ok, bo "chcącemu nie dzieje się
krzywda"?


Quote:
najbardziej przykre jest dla mnie kolejne olanie przez ustawodawcę
zasady prawa rzymskiego:
volenti non fit iniuria
wniosek jest prosty, przecietny współczesny Polak jest duzo mniej
rozgarniety od przecietnego starozytnego Rzymianina
Prawo rzadko kiedy jest pisane _dla_ "przeciętnych". A porównywanie

prawa polskiego "co nie zabronione to dozwolone" z rzymskim "co nie
dozwolone to zabronione" bez uwzględnienia kontekstu jest cokolwiek
nadużyciem. Dlaczego nie wrócić od razu do Mezopotamii i np. dość
_interesującego_ podejścia do odpowiedzialności lekarza?

--
Pozdrawiam
Michoo

Dariusz K. Ładziak
Guest

Mon May 16, 2011 12:41 am   



Użytkownik JK napisał:
Quote:
W dniu 2011-05-15 10:52, kk pisze:

To mi się podoba.
Właściwie to do każdego produktu powinna być dodana lista - czego ten
produkt robić nie potrafi i do czego się nie nadaje.


Jak sądzisz, jak długa byłaby ta lista w przypadku np. noża kuchennego?
Myślisz, że ustawą można ochronić idiotę przed nim samym?

Ustawa nie chroni idioty przed nim samym. Chroni sprzedawcę przed
idiotą. Sprzedaję zabytki techniki nieprzystające do obecnych standardów
- niech mi się nabywca podpisze pod kwitem że świadomie zabytek kupuje.
Jak przyjdzie że mu z najnowszymi wynalazkami nie współpracuje -
wyciągnę kwit z jego podpisem i na drzewo odeślę.

--
Darek

Andrzej Ława
Guest

Mon May 16, 2011 5:54 am   



W dniu 15.05.2011 10:52, kk pisze:
Quote:
Cytat : "Jeśli zechcesz kupić telewizor, który nie potrafi odebrać cyfrowego sygnału w obowiązującej
w Polsce wersji, będziesz musiał podpisać oświadczenie, że wiesz co robisz. To jeden z zapisów
uchwalonej właśnie przez Sejm ustawy o wdrożeniu naziemnej telewizji cyfrowej."

No to jedźmy dalej: kupując samochód sprzedający będzie musiał uzyskać
potwierdzenie od kupującego, że np. posiada manualną a nie automatyczną
skrzynię i kierujący sobie z nią poradzi, że zasilany jest takim a nie
innym paliwem, że gabarytami różni się od pojazdu egzaminacyjnego, co
może mieć wpływ na np. parkowanie.... ;->

Kompletne listy byłby tak rozbudowane, że ci co nie wiedzą, co oznacza
"DVB-T" i dlaczego będzie to potrzebne i tak tej listy nie przeczytają,
tylko na ślepo podpiszą, że wiedzą, co robią.

Andrzej Ława
Guest

Mon May 16, 2011 5:59 am   



W dniu 15.05.2011 13:55, Artur Stachura pisze:

Quote:
Efekt - scyzoryk jak to normalnie - ok 10 cm dlugi.
Ale szeroki na 20 cm :-)

Nie cieszcie się, na scyzoryki też szykują stosowny przepis Smile
http://ntn.knives.pl/


Platfusom już kompletnie odpie*.*liło...

Ciekawe, kiedy ten ryżawy kaczorek wymyśli coś takiego:

"Noszenie narzędzia gwałtu w miejscu publicznym jest zagrożone karą
kastracji, chyba że noszący uzasadni, że nosi je w celu zgodnym z prawem
i obyczajami naszego katolickiego kraju".

Zbych
Guest

Mon May 16, 2011 6:02 am   



W dniu 2011-05-15 20:11, Maciek pisze:
Quote:
Użytkownik Zbych napisał:
tyle arogancki, że twierdzisz, że każdy musi sie znać na wszystkim, to
proszę bardzo - jeżeli nie jesteś lekarzem, to i tak lecz się sam. W
aptece powinni sprzedawać co chcesz i ustawodawcy nie powinno obchodzić,
że zrobisz sobie krzywdę.


To teraz pomyśl, że ci sami ludzie, którym odmawiasz prawa do trucia
się czym chcą, decydują kto i jak rządzi :-)

To jedno ale nadal uważam za wyjątkową arogancję twierdzenie, że ludzie
nie powinni być chronieni przed oszustami "bo ja się znam i sobie
poradzę" a inni niech się martwią sami o siebie.

Tia, chcą dobrze, a wyjdzie jak zwykle. Żeby ludzie nie popełnili
masowego samobójstwa to unijni biurwokraci uchwalili, że mieszanki
ziołowe muszą mieć przejść badania kliniczne jak leki. Dzięki temu
pozbyli się z rynku tysięcy zielarzy. Firmy farmaceutyczne zacierają ręce.

Włodzimierz Wojtiuk
Guest

Mon May 16, 2011 7:17 am   



Michoo wrote:
Quote:
W dniu 15.05.2011 19:03, Włodzimierz Wojtiuk pisze:
Michoo wrote:

A dlaczegoź odmawiać podejmowania irracjonalnych decyzji, przemysł
kosmetyczny może bazowac na wciskaniu kitu (cztaj kremu za 100zł
który jest tak samo skuteczny lub nawet mniej jak czysta wazelina za
1 zł), a elektroniczny juz nie?
Krem chociaż poprawia samopoczucie ("używam _takiego_ kremu") a
telewizor kupiony za grubą forsę wywoła frustrację gdy się okaże, ze
nagle nie działa Wink

Zapomniałem, trzeba chronić ludzi przed frustracją...

Quote:
Ja czekam kiedy zniknie niebezpieczne chińskie badziewie, tak czekam
od czasu wejscia do ZSRE
Miała byc dzieki temu taka skuteczna ochrona konsumenta - regulacja.
No i ...
No i całkiem sporo różnych niebezpiecznych sprzętów jest wycofywanych
ze sprzedaży. Masz na myśli coś konkretnego?

Ot żeby nie było że tak sobie piszę, to spójrzmy na nasze tu podwórko;
- lampki choinkowe bazarowe
- przedłuzacze marketowe
- kable rozruchowe

--
Włodek

Goto page Previous  1, 2, 3, 4  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Ustawa o cyfrowej telewizji w Polsce: Co grozi przy zakupie nieodpowiedniego telewizora?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map