Goto page Previous 1, 2, 3
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Nov 09, 2010 1:38 am
Dziadek napisał:
Quote:
A czy przy tak niewielkiej stopie błędów i takim okresie czasu nie
może to mieć jakiejś kosmicznej przyczyny? Albo wewnątrz-ziemskiej?
Na jakiś poziom promieniowania jednak wszystko jest narażone. Kilka
lat temu NASA ogłaszała, że skupuje stare PC/XT -- w celu pozyskania
procesorów i8086. Bo te nowe konstrukcje, z wąskimi ścieżkami, to
nię marnie nadają do kosmicznych zastosowań. ATmega chyba też taki
mało kosmiczny.
To nie to - wysoko nad Ziemią i w kosmosie chodzi o inne efekty - głównie
SEU (Single Event Upset).
Nisko nad Ziemią i na powierzchni efekty są małe i zauważalnie wpływają na
MTBF dopiero, gdy masz dużo pamięci RAM i geometrię 130 nm lub mniejszą.
A czy trzy bity w tysiącu kości (nie wiem jak dużych) w ciągu
dwóch lat, to dużo, czy mało? Pytam tylko, nie mam wyobrażenia.
--
Jarek
Atlantis
Guest
Tue Nov 09, 2010 7:37 am
W dniu 2010-11-08 23:24, entroper pisze:
Quote:
Ja tak wyjąłem niedawno Siemensa ME45. Niestety nie wstał

Nokia
6210 - wstała. Nokia 6310 - "kultowa", "pancerna" itp. - wstała bez
zasięgu po czym zawiesiła się.
Ale jesteś pewien, że to leżenie im zaszkodziło? Może jakiś opóźniony
efekt drobnych "defektów" jakich nabawiły się w trakcie użytkowania? W
końcu życie komórki do łatwych nie należy - bezpośredni kontakt z
ludzkim potem (gdy ktoś nosi ją w kieszeni spodni - a tak robi większość
ludzi) do tego ciągłe wstrząsy i upadek raz na jakiś czas.
Jak mówiłem u mnie jak na razie statystyka wygląda inaczej - jak na
razie po przeleżeniu nawet kilkunastu lat w szafie wstaje wszystko.
Pudło znajduje się w szafie (wydzielony fragment pokoju, a nie drewniana
skrzynia) w pomieszczeniu na izolowanym termicznie poddaszu, więc nie ma
nagłych zmian temperatury, wilgotności itp.
Quote:
Wszystko to prawda, ale wyobraź sobie obecny sprzęt powszechnego
użytku przetrzymany w szafie przez kilkanaście lat. Albo wstanie,
albo d..pa. To teraz jest już nieserwisowalne, za 15 lat będzie tym
bardziej nieserwisowalne
Nie przesadzałbym. Takie komórki są jak najbardziej serwisowalne.
Niektórych urządzeń po prostu się nie serwisuje, gdyż tylko niewiele
drożej można mieć nową, bardziej zaawansowaną wersję danego urządzenia.
Naprawa może przecież oznaczać po prostu wygrzanie lutów celem
zlikwidowania tego, który gdzieś puścił.
BTW pamięta ktoś od kiedy obowiązuje ten durmny przepis zakazujący
stosowania spoiwa z dodatkiem ołowiu?
Quote:
(a jeszcze dodatkowo może się okazać nieużywalne, jak powiedzmy
floppy 5.25 teraz).
Oczywiście - komórki GSM nie użyjesz, jeśli nie będzie już
infrastruktury GSM. Zawsze będzie można jednak na niej pograć.

No i
jakby nie patrzeć będzie stanowiła zabytek techniki. Ze strym komputerem
(np. laptopem) będzie tak, jak obecnie jest ze starym C64 - niby
bezużyteczny, ale z nostalgią się go czasem wyjmuje, podpina do TV i gra
przez pół godziny. Osprzęt sieciowy już prędzej będzie można połączyć w
jakaś małą sieć, może nawet połączoną z Internetem. ;)
Quote:
Może się też okazać, że mimo ogromu internetu nigdzie nikt nie ma
wsadu i/lub w ogóle nie pamięta takiego sprzętu
Zawsze można nagrać wielokrotnie na kilku dobrych nośnikach, z dużą
ilością danych naprawczych i trzymać obok starego sprzętu.
BTW raczej nie było w zwyczaju zamieszczania wsadu z FW na oryginalnych
płytach dołączanych do urządzeń?
J.F.
Guest
Tue Nov 09, 2010 4:03 pm
Użytkownik "Michoo" <michoo_news@vp.pl> napisał w
Quote:
W dniu 2010-11-08 17:43, J.F. pisze:
Baterie do laptopów się tak ratuje jak zaczynają zakłamywać
pojemność.
A propos - jakich programow uzywacie do sprawdzania baterii ?
Kiedys mialem cos fajnego, ale chyba przestalo dzialac wraz z
Win95.
A teraz niby jest SMBus, ale jakos nie ma widze zadnego
narzedziowego programu, zeby po rejestrach mozna bylo pogrzebac ..
J.
Piotr \"Curious\" Slawins
Guest
Tue Nov 09, 2010 8:37 pm
Atlantis wrote:
Quote:
Jak wiadomo pamięci flash charakteryzują się specyficznymi własnościami
Quote:
Powiedzmy, że nie używamy jakiegoś urządzenia. Leży sobie w szafie
latami. Czy wówczas FW "wyparuje" z pamięci? Czy używanie, a
przynajmniej włączenie urządzenia raz na jakiś czas wystarczy do
odświeżenia zawartości pamięci? A może konieczne jest ponowne wgranie
softu?
z wlasnych doswiadczen - bardzo czeste zjawisko.
dodatkowe czynniki skracajace zywotnosc - promieniowanie jonizujace (np.
wyzsze stezenia radonu - typowe np. dla sprzetu trzymanego w piwnicach)
spadki napiec (niby jest brown-out-detection, ale nie kazdy sprzet to ma)
przepiecia (nie wiem czemu) oraz burze (rowniez nie wiem czemu, ale burza
potrafi 'skasowac' flasha nawet jesli cale urzadzenie jest OK)
sporo sprzetu juz tak musialem 'odswiezac' , jesli cos dlugo lezalo, kiedys
dzialalo i nagle nie dziala to przeflashowanie oszczedza sporo siwych wlosow
aha, ta sama plaga dotyczy FPGA , np. popularnych ukladow GAL . w tym
przypadku bol jest zwykle wielki, bo wsadu do GAL'i producent czesto nie
udostepnia.
--
Dziadek
Guest
Tue Nov 09, 2010 9:16 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnidh2fi.jh3.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
A czy trzy bity w tysiącu kości (nie wiem jak dużych) w ciągu
dwóch lat, to dużo, czy mało? Pytam tylko, nie mam wyobrażenia.
--
Jarek
Krótki, ale treściwy dokument na ten temat:
http://www.boeing.com/assocproducts/radiationlab/publications/C-17-SEU-Present.pdf
Dz.
Jarosław Sokołowski
Guest
Tue Nov 09, 2010 10:18 pm
Pan Piotr "Curious" Slawinski napisał:
Quote:
aha, ta sama plaga dotyczy FPGA , np. popularnych ukladow GAL . w tym
przypadku bol jest zwykle wielki, bo wsadu do GAL'i producent czesto nie
udostepnia.
A może ktoś wie, jaka skleroza bierze routery Linksysa WAG54GP2?
W czterech kupionych jakieś trzy lata temu, coś zaczyna gryźć porty
ethernetu. Transfer spada, w krańcowych przypadkach gaśnie dioda
portu, a komputer sygnalizuje brak podłączonego kabla. Po wyłączeniu
routera, ostygnięciu i ponownym włączeniu robi się na jakiś czas lepiej.
Ale to nie wygląda na przegrzanie. Wi-Fi, ADSL i cała reszta działa OK.
--
Jarek
Goto page Previous 1, 2, 3