RTV forum PL | NewsGroups PL

TN-C-S czy TT w instalacji elektrycznej domku jednorodzinnego co wybrać?

Co lepiej do domku - TN-C-S czy TT?

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - TN-C-S czy TT w instalacji elektrycznej domku jednorodzinnego co wybrać?

Goto page 1, 2  Next

Tomasz Wójtowicz
Guest

Sun Apr 12, 2009 12:03 am   



Witam,

chodzi mi o instalację elektryczną w domku jednorodzinnym budowanym na
wsi, tzn. zasilanie napowietrzne 4-przewodowe (TN-C). W domku rzecz
jasna musi być instalacja 5-przewodowa, więc klasyczny problem jest z
punktem rozdziału PEN na PE i N.

Polska Norma w TN-C-S nie nakazuje uziemiać tego punktu ani też nie
zabrania. W związku z tym są dwie możliwości:
1. nie uziemiać
2. uziemiać

Ad. 1. Nie uziemianie punktu rozdziału powoduje, że jeśli przewód PEN
się gdzieś upali, to faza pojawi się na wszystkich obudowach urządzeń w
domu i nie będzie jak tego wyłączyć, bo przepisy zabraniają stosowania
wyłączników na przewodzie PE. Taki układ jest równie niebezpieczny jak
układ TN-C.

Ad. 2. Uziemianie punktu rozdziału daje nam bezpieczeństwo instalacji
jak w TN-S, bo choćby nie wiem co się stało, na obudowach będzie ziemia.
Ale są inne efekty towarzyszące, np. jeśli upali się PEN, to urządzenia
elektryczne będą pracowały nadal, bo obwód będzie miał domknięcie przez
uziom domku i uziom podstacji. Jeśli więc by się okazało, że to jedyny
dom we wsi, który ma uziemienie punktu rozdziału, to cała wieś miała by
zamknięcie obwodu przez uziom domku, co prawdopodobnie skończyłoby się
upaleniem przewodu, a w najgorszym razie pożarem instalacji w domku.
Ponadto, jak mi zwrócił uwagę jeden elektryk, jeśli uziom byłby nie pod
domem tylko przy ścianie domu, to powstaje jeszcze ryzyko porażenia
krokowego np. w przypadku podlewania ogródka na bosaka.

Ponieważ tak źle i tak niedobrze, to zastanawiam się nad instalacją TT.
Niech PEN z sieci będzie podłączony tylko do N w domu, a PE uziemione
indywidualnie bez połączenia z siecią. Wiem, że można przekonać Zakład
Energetyczny, żeby dał zgodę na taką instalację, ale nie wiem, czy ona
też nie kryje w sobie jakichś niespodzianek. Chętnie poczytam uwagi
Kolegów w tej sprawie. Zdaje się, że różnicówki do TT są inne niż do
TN-S, prawda to?

Ryjek
Guest

Sun Apr 12, 2009 6:50 am   



Ale norma mówi o głównej szynie uziemiającej, która musi byc w budynku.
Istotne jest więc dobre uziemienie poprzez szyne uziemiającą przewodów PE.
Co do zasadniczego pytania zdecydowanie skuteczniejszy jest układ TN-C.
Oczywiście pamiętasz o różnicówkach.

Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <TOO_MUCH_SPAM@TO_MUCH.com> napisał w
wiadomości news:grr7oc$on7$1@atlantis.news.neostrada.pl...
Quote:
Witam,

chodzi mi o instalację elektryczną w domku jednorodzinnym budowanym na
wsi, tzn. zasilanie napowietrzne 4-przewodowe (TN-C). W domku rzecz jasna
musi być instalacja 5-przewodowa, więc klasyczny problem jest z punktem
rozdziału PEN na PE i N.

Polska Norma w TN-C-S nie nakazuje uziemiać tego punktu ani też nie
zabrania. W związku z tym są dwie możliwości:
1. nie uziemiać
2. uziemiać

Ad. 1. Nie uziemianie punktu rozdziału powoduje, że jeśli przewód PEN się
gdzieś upali, to faza pojawi się na wszystkich obudowach urządzeń w domu i
nie będzie jak tego wyłączyć, bo przepisy zabraniają stosowania
wyłączników na przewodzie PE. Taki układ jest równie niebezpieczny jak
układ TN-C.

Ad. 2. Uziemianie punktu rozdziału daje nam bezpieczeństwo instalacji jak
w TN-S, bo choćby nie wiem co się stało, na obudowach będzie ziemia. Ale
są inne efekty towarzyszące, np. jeśli upali się PEN, to urządzenia
elektryczne będą pracowały nadal, bo obwód będzie miał domknięcie przez
uziom domku i uziom podstacji. Jeśli więc by się okazało, że to jedyny dom
we wsi, który ma uziemienie punktu rozdziału, to cała wieś miała by
zamknięcie obwodu przez uziom domku, co prawdopodobnie skończyłoby się
upaleniem przewodu, a w najgorszym razie pożarem instalacji w domku.
Ponadto, jak mi zwrócił uwagę jeden elektryk, jeśli uziom byłby nie pod
domem tylko przy ścianie domu, to powstaje jeszcze ryzyko porażenia
krokowego np. w przypadku podlewania ogródka na bosaka.

Ponieważ tak źle i tak niedobrze, to zastanawiam się nad instalacją TT.
Niech PEN z sieci będzie podłączony tylko do N w domu, a PE uziemione
indywidualnie bez połączenia z siecią. Wiem, że można przekonać Zakład
Energetyczny, żeby dał zgodę na taką instalację, ale nie wiem, czy ona też
nie kryje w sobie jakichś niespodzianek. Chętnie poczytam uwagi Kolegów w
tej sprawie. Zdaje się, że różnicówki do TT są inne niż do TN-S, prawda
to?


Tomasz Wójtowicz
Guest

Sun Apr 12, 2009 9:26 am   



Ryjek pisze:
Quote:
Ale norma mówi o głównej szynie uziemiającej, która musi byc w budynku.
Istotne jest więc dobre uziemienie poprzez szyne uziemiającą przewodów PE.

Podłączenia PE nie kwestionuję. Moje pytanie dotyczyło, czy mam
podłączyć kabel PEN z sieci do szyny uziemiającej i tym samym stworzyć
instalację TN-C-S z uziemionym punktem rozdziału (prawie jak TN-S) czy
nie podłączać i mieć instalację TT.

Quote:
Co do zasadniczego pytania zdecydowanie skuteczniejszy jest układ TN-C.

Innego zdania są tysiące ofiar powstałych w skutek awarii instalacji
TN-C. Przepisy zabraniają stosowania TN-C w domu! To, że TN-C jest na
słupach wynika z oszczędności - nikt nie będzie ciągnął pięciu
przewodów, gdy może dać cztery, ale w domu trzeba z TN-C zrobić albo
TN-C-S albo TT i pytam które rozwiązanie jest lepsze.

Quote:
Oczywiście pamiętasz o różnicówkach.

Oczywiście.

AS
Guest

Sun Apr 12, 2009 10:14 am   



Tomasz Wójtowicz pisze:
Quote:
Ryjek pisze:
Ale norma mówi o głównej szynie uziemiającej, która musi byc w budynku.
Istotne jest więc dobre uziemienie poprzez szyne uziemiającą przewodów
PE.

Podłączenia PE nie kwestionuję. Moje pytanie dotyczyło, czy mam
podłączyć kabel PEN z sieci do szyny uziemiającej i tym samym stworzyć
instalację TN-C-S z uziemionym punktem rozdziału (prawie jak TN-S) czy
nie podłączać i mieć instalację TT.

Co do zasadniczego pytania zdecydowanie skuteczniejszy jest układ TN-C.

Innego zdania są tysiące ofiar powstałych w skutek awarii instalacji
TN-C. Przepisy zabraniają stosowania TN-C w domu! To, że TN-C jest na
słupach wynika z oszczędności - nikt nie będzie ciągnął pięciu
przewodów, gdy może dać cztery, ale w domu trzeba z TN-C zrobić albo
TN-C-S albo TT i pytam które rozwiązanie jest lepsze.

Oczywiście pamiętasz o różnicówkach.

Oczywiście.
Ja tam wolę jak przewód neutralny, ma potencjał lokalnej ziemi, więc na

pewno punkt rozdziału połączyłbym z szyną uziemiającą.
TN-C było skuteczniejsze (powodowało szybsze wyłączenie obwodu - chyba
że się uszkodziło) w czasach gdy o różnicówkach nikt nie myślał i tylko
pod warunkiem prawidłowego wykonania instalacji gwarantującej trwałe
(nie aluminiowe i nie mostek z osobnego kawałka przewodu) połączenie z
przewodem PEN i zastosowaniu bezpieczników o takiej wartości nominalnej,
by w przypadku przebicia do uziemionej obudowy odbiornika one a nie
instalacja ulegały przepaleniu. Ale to już historia rodem z PRLu.
Pozdrawiam

AS

JanuszK
Guest

Sun Apr 12, 2009 10:33 am   



Tomasz Wójtowicz wrote:
Quote:
Witam,

chodzi mi o instalację elektryczną w domku jednorodzinnym budowanym na
wsi, tzn. zasilanie napowietrzne 4-przewodowe (TN-C). W domku rzecz
jasna musi być instalacja 5-przewodowa, więc klasyczny problem jest z
punktem rozdziału PEN na PE i N.

Polska Norma w TN-C-S nie nakazuje uziemiać tego punktu ani też nie
zabrania. W związku z tym są dwie możliwości:
1. nie uziemiać
2. uziemiać

Pkt 2. masz bezpieczeństwo dla instalacji i siebie, raz że nie pojawi ci
się siła na urządzeniu 230V dwa wszystko masz na poziomie ziemi, i do
tego podłącz wewnętrzne wyrównanie poziomów czyli np:wszystkie metalowe
rurki, i łączysz to z odgromówką. Jedna wspólna masa wyrównawcza.
--
-----
Pozdr
Janusz

Jarek P.
Guest

Sun Apr 12, 2009 10:39 am   



Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <TOO_MUCH_SPAM@TO_MUCH.com> napisał w
wiadomości news:grs8nm$7eu$1@atlantis.news.neostrada.pl...

Quote:
przewodów, gdy może dać cztery, ale w domu trzeba z TN-C zrobić albo
TN-C-S albo TT i pytam które rozwiązanie jest lepsze.

Zasadniczo musisz zrobić taki układ, jaki będziesz miał narzucony w umowie z
ZE i niemal na 100% będzie to TN-S.

J.

marko1a
Guest

Sun Apr 12, 2009 2:26 pm   



Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <TOO_MUCH_SPAM@TO_MUCH.com> napisał w
wiadomości news:grr7oc$on7$1@atlantis.news.neostrada.pl...

Quote:
Ad. 2. Uziemianie punktu rozdziału daje nam bezpieczeństwo instalacji jak
w TN-S, bo choćby nie wiem co się stało, na obudowach będzie ziemia. Ale
są inne efekty towarzyszące, np. jeśli upali się PEN, to urządzenia
elektryczne będą pracowały nadal, bo obwód będzie miał domknięcie przez
uziom domku i uziom podstacji. Jeśli więc by się okazało, że to jedyny dom
we wsi, który ma uziemienie punktu rozdziału, to cała wieś miała by
zamknięcie obwodu przez uziom domku, co prawdopodobnie skończyłoby się
upaleniem przewodu, a w najgorszym razie pożarem instalacji w domku.
Ponadto, jak mi zwrócił uwagę jeden elektryk, jeśli uziom byłby nie pod
domem tylko przy ścianie domu, to powstaje jeszcze ryzyko porażenia
krokowego np. w przypadku podlewania ogródka na bosaka.

1. Mało prawdopodobne że jedyny dom we wsi. Idź do ZE i zapytaj oni wiedzą
jak gdzie jest.
2. Upalenie jeśli nastapi to przy zaciskach które nie są w domu lecz w
skrzynce na ścianie zewnętrznej lub skrzynce wolnostojącej w ogrodzeniu lub
wiszącej na słupie (jak np. u mnie) więc ryzyko pożaru zerowe.
3. Nie ważne gdzie jest uziom, ważne że jest zakopany i musi być zakopany
na tyle głęboko aby zawsze miał "mokro".
4. Jak już upali się PEN to napewno to zauważysz, bo wzrośnie gwałtownie
napięcie o 20-100V i z urządzeń poleci dym po kilkunastu
sekndach. Czy na podstacjach nie ma przypadkiem zabezpieczenia i na wypadek
upalenia PEN taki linia jest wyłączana automatycznie.
Czy nie można takiego zabezpieczenia zastosować u siebie ? i odłączyć
odbiorniki na czas? PEN napewno dołączać nie wolno.
Wyraźnie zakazuje się przerywania PEN.


Quote:
Ponieważ tak źle i tak niedobrze, to zastanawiam się nad instalacją TT.
Jeżeli ZE wymaga w tqojej okolicy TN C S to raczej nikt nie dokona odbioru

instalacji TT w twoim domu.


Marek

Ryjek
Guest

Sun Apr 12, 2009 2:54 pm   



W mojej odpowiedzi miał byc oczywiście TN-S (palcówka).
Co do TT - tylko pozornie ziemia ma potencjał róny 0.
W rzeczywistości np. w czasie wyładowań, przepięć, prądów błądzących itp.
ten potencjał jest różny.
Najważniejsze z punktu widzenia bezpieczeństwa jest zapewnienie aby w żadnym
pomieszczeniu nie powstała róznica potencjałów. wszelkie urządzenia na
których obudowie może pojawic się potencjał są podłączane do przewodu PE.
Natomiast różnicówka zabezpiecza przed "upływem" prądu z przewodów fazowych
i zera (N).
Przy prawidłowym wykonaniu zarówno instalacje TT jak i TN-S sa bezpieczne.
Natomiast wykonanie instalacji TN-S jest z reguły tańsze.
Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:grsdec$lak$1@nemesis.news.neostrada.pl...
Quote:

Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <TOO_MUCH_SPAM@TO_MUCH.com> napisał w
wiadomości news:grs8nm$7eu$1@atlantis.news.neostrada.pl...

przewodów, gdy może dać cztery, ale w domu trzeba z TN-C zrobić albo
TN-C-S albo TT i pytam które rozwiązanie jest lepsze.

Zasadniczo musisz zrobić taki układ, jaki będziesz miał narzucony w umowie
z ZE i niemal na 100% będzie to TN-S.

J.


Tomasz Wójtowicz
Guest

Sun Apr 12, 2009 7:44 pm   



Jarek P. pisze:
Quote:

Zasadniczo musisz zrobić taki układ, jaki będziesz miał narzucony w
umowie z ZE i niemal na 100% będzie to TN-S.


Na pewno nie. Układ TN-S wymaga wyprowadzenia 5 przewodów z podstacji.
Przejedź się na dowolną wieś i zobacz co jest na słupach - są 4 przewody
- 3 fazy i PEN. Z punktu widzenia teorii jest to układ TN-C, ale w domu
stosować go nie wolno. W zależności od połączenia z domową siecią
5-przewodową dostajemy TN-C-S albo TT. Ale układ TN-C-S można wykonać na
dwa sposoby - z uziemionym punktem rozdziału lub bez, bo Polska Norma
tego nie narzuca. Czyli razem trzy możliwości podłączenia. Oczywiście,
że najprawdopodobniej ostatnie słowo w tym względzie będzie miał Zakład
Energetyczny, tylko wyprzedzająco zastanawiam się, co ZE może wymyślić.

Jarek P.
Guest

Sun Apr 12, 2009 8:03 pm   



Ryjek <p.wojas@chello.pl> wrote:
Quote:
W mojej odpowiedzi miał byc oczywiście TN-S (palcówka).
[...]
bezpieczne. Natomiast wykonanie instalacji TN-S jest z reguły
tańsze.
Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w
wiadomości

OK, ale jedna prośba: możesz odpisywać w sposób zgodny z ogólnie
przyjętymi zasadami? Pod cytatem przyciętym do istotnego minimum?

J.

Jarek P.
Guest

Sun Apr 12, 2009 8:08 pm   



Tomasz Wójtowicz <TOO_MUCH_SPAM@TO_MUCH.com> wrote:

Quote:
ale w domu stosować go nie wolno. W zależności od połączenia z
domową
siecią 5-przewodową dostajemy TN-C-S albo TT.

Wszystko się zgadza, jesli spojrzymy na instalację całościowo,
będzie to TNCS. Ale umowa z ZE będzie dotyczyła tego, co w domu (nie
wnikając w szczegóły), a tam, jesli to co za złączem potraktujemy
jako nieznane medium "dostarczające prąd", będzie po prostu TN-S i
tyle. I zapewne tak będzie to traktowała wspomniana umowa (a raczej
nie umowa, tylko wcześniej wydane "warunki przyłączenia", na które
późniejsza umowa będzie się powoływać), będzie tam stało jak byk, że
instalacja taka a nie inna, przyłącze, złącze wykonane tak a nie
inaczej - takie rzeczy są tam dość szczegółowo precyzowane.

J.

Ryjek
Guest

Sun Apr 12, 2009 9:09 pm   



Użytkownik "Jarek P."napisał :
I zapewne tak będzie to traktowała wspomniana umowa (a raczej
Quote:
nie umowa, tylko wcześniej wydane "warunki przyłączenia", na które
późniejsza umowa będzie się powoływać), będzie tam stało jak byk, że
instalacja taka a nie inna, przyłącze, złącze wykonane tak a nie inaczej -
takie rzeczy są tam dość szczegółowo precyzowane.

Zakład Energetyczny nie ma prawa określać sposobu wykonaia instalacji

w domu. Może wymagać jedynie aby była bezpieczna i zgodna z normami.
Za instalacje w obiekcie odpowiada PROJEKTANT, który ja projektuje
i WYKONAWCA za wykonanie jej zgodnie z projektem.
Jeżeli projekt wykonuje pracownik Energetyki to i tak
jest to jego indywidualna odpowiedzialność.
Warto o tym pamiętać bo w zakładach pracują różni "fachowcy".

Jarek P.
Guest

Sun Apr 12, 2009 10:11 pm   



Ryjek <p.wojas@chello.pl> wrote:

Quote:
Zakład Energetyczny nie ma prawa określać sposobu wykonaia
instalacji
w domu.

Owszem, ma. Oczywiście nie będzie tu chodziło o określanie
szczegółów tejże instalacji, ale jej ogólny układ narzuci Ci jak
najbardziej, od tego wręcz będą się zaczynały wydane ci Warunki i
nie będzie to miało nic wspólnego z projektem instalacji, który na
etapie wydawania warunków nie jest potrzebny do niczego. Możesz
oczywiście się z nimi nie zgodzić i ich po prostu nie przyjąć,
odwoływać się, twoje prawo...
To działa bardzo prosto: Ty zgłaszając sie do ZE wypełniasz "Wniosek
o wydanie warunków przyłączeniowych". I na tym etapie podajesz im
TYLKo co chcesz przyłączyć i jakie obciążenie planujesz. W
odpowiedzi zaś dostajesz owe "Warunki", w których ZE określa krótko
i zwięźle pod jakimi warunkami Cię przyłączy. Warunków tychże będzie
sporo i będzie jasno stwierdzone, które będą leżały po czyjej
stronie. Część owych warunków ZE bowiem wystawi... samemu sobie i to
te właśnie często bywają najbardziej bolesne dla inwestora, bowiem
wpis "ZE wykona linię napowietrzną średniego napięcia [...], stację
transformatorową [...]" w tłumaczeniu na nasze mówi mniej więcej
tyle, co: "prąd pewnie kiedyśtam będzie, ale paaanie...".
Oczywiście, będzie tam wstawiona data wykonania tych inwestycji, ale
wraz z zapisem, że może ona ulec zmianie z takich czy innych
powodów.
Wracając do tematu jednak, będą tam też punkty mówiące w sposób
jednoznaczny, jak masz wykonać przyłącze, jakie dać zabezpieczenia
przed i zalicznikowe, jak i gdzie je zabudować, jaką linię
zasilającą położyć, oraz w jakim systemie będzie pracowała ta sieć.
I podpisując z ZE umowę godzisz się na te warunki, amen, jeśli
zrobisz inaczej, po prostu nie odbiorą Ci instalacji.

J.

Ryjek
Guest

Mon Apr 13, 2009 10:31 am   



Użytkownik "Jarek P." napisał :
Quote:
I podpisując z ZE umowę godzisz się na te warunki, amen, jeśli zrobisz
inaczej, po prostu nie odbiorą Ci instalacji.

Z całym szacunkiem, ale zgodnie z prawem ZE określa jedynie ogólne warunki.
Jeżeli ZE określiłby sposób wykonania instalacji to w konsekwencji musiałby
ją odbierać i za nia odpowiadać. Nie znam ZE w Polsce,
który chciałby odpowiadac za instalację odbiorcy.
Wręcz przeciwnie. Wystarczy zapytać w dowolmyn regionie kogokolwiek
kto zwrócił sie do ZE o odszkodowania za spalone urządzenia
(np. w wyniku przepięcia czy wyładowania atmosferycznego).
Są pracownicy w ZE, którzy "na fuchę" chcą sobie dorobić
i to oni wmawiają, że wszystko zależy od ZE. Oczywiście na etapie
przyłączenia.
Bo jak później jest jakies roszczenie do ZE to często ci sami ludzie mówią
co innego.
Na szczęście dla nas w każdym ZE są również uczciwi fachowcy z uprawnieniami
budowlanymi
(są chyba w większości), którzy podejmując sie wykoania instalacji mówią
uczciwie co i jak.
Warto wiedzieć jak jest według prawa, bo praktykę tworzy każdy z nas.
Kiedy jest dobrze to dobrze ale kiedy jest źle wtedy liczą się przepisy i
dokumenty.

Jarek P.
Guest

Mon Apr 13, 2009 10:53 am   



Ryjek <p.wojas@chello.pl> wrote:

Quote:
Z całym szacunkiem, ale zgodnie z prawem ZE określa jedynie ogólne
warunki.

Wszystko się zgadza. Układ połączeń (TT czy TN-S) to własnie "ogólny
warunek".

J.

Goto page 1, 2  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - TN-C-S czy TT w instalacji elektrycznej domku jednorodzinnego co wybrać?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map