Goto page Previous 1, 2
Maciek Gniazdowski
Guest
Mon Jan 14, 2008 11:12 pm
ToMasz pisze:
Quote:
Reader napisał(a):
... jest większe prawdopodobieństwo że mężczyzna _dużo_ przebywający w
zasięgu promieniowania elektromagnetycznego może mieć tylko córki. ...
Coś w tym jest. Będąc w wojsku (radiolokacja) miałem wgląd w kartoteki
kadry. Prawie same córki (90%).
ja ten mit z córkami tez potwierdzam. ...
Nie wierzę. Dowód stanowiłoby dopiero, gdyby ten twój krótkofalowiec
(jak Kopernik) po latach okazał się kobietą ;-)
Pozdrawiam,
Maciek
SP3HID
--
Archiwum grupy:
http://niusy.onet.pl/pl.misc.elektronika
jerzy.gbur@gmail.com
Guest
Tue Jan 15, 2008 10:41 am
On 12 Sty, 13:44, "Andrzej" <st...@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Witam wszystkich Szanownych Grupowiczow!
Mam mozliwosc zmienic mieszkanie na tansze i wieksze

Zaoszczedze okolo
200zl miesiecznie, a przeprowadzic sie na wieksze i tak musze, bo rodzina mi
sie powiekszy.
Jest tylko jedno ALE, jest tam w odleglosci okolo 130m, na maszcie (bioroac
pod uwage roznice wzniesien) o wysokosci okolo 10m nadajnik jak w temacie.
Czy ktos moze mi obiektywnie powiedziec jaka jest szkodliwosc dla zdrowia
przebywania przy takim nadajniku 24h na dobe? (Tylko prosze zadnych
"obiektywnych" opini pracownikow firm telekomunikacyjnych

)
Oczywiscie firmy ktore z takich nadajnikow korzystaja pisza, ze sa one
zupelnie nieszkodliwe. To jest oczywiscie bzdura. Szkodliwe sa na pewno.
Kwestia jest tylko jak bardzo.
Z drugiej strony komorka ma jakies 1W mocy, przykladana do ucha, szkodzi na
pewno wiele razy wiecej, ale _nie_ korzysta sie z niej 24h na dobe, tylko w
moim wypadku 15 minut na miesiac (i zazwyczaj nie mam jej bezposrednio przy
sobie

)
Szukalem w necie, ale zazwyczaj byly tylko artykuly krzykaczy, chociaz
znalazlem jeden sensowny, ktory niestety potwierdzal moje obawy, ze
szkodliwe jest (3 rozne czynniki zdrowotne), ale nie bylo napisane jak
bardzo :(
Jakie sa Wasze opinie na ten temat?
No i drugie pytanie: Jesli szkodliwosc jest powyzej przecietnego poziomu
niszczenia zdrowia przez inne czynniki (a wiec bedzie to czynnik znaczacy w
srodowisku), to czy mozna sie np. odekranowac ?
Chodzi mi np. pomysl, zeby jedna sciane wewnatrz budynku pokryc siatka i
folia metalowa i polaczyc ja z uziemieniem w gniadku (koszt jednorazowy).
Prosze mi powiedziec czy to ma sens, czy nie i _dlaczego_. No i jesli
moglbym prosic rowniez o inne pomysly.
Z tą siatką niegłupi pomysł, ale może znajdziesz jakąś firmę, która
zrobi Ci pomiary w tym mieszkaniu?
Ciężko powiedzieć jak promieniują anteny, nawet gdybyś znał dokładną
ich charakterystykę i ustawienie, zawsze może zdarzyć się jakaś
"superpozycja", której nie obliczysz.
Pozdrawiam,
Jerzy Gbur
yabba
Guest
Tue Jan 15, 2008 12:41 pm
Witam,
Użytkownik "Andrzej" <stavi@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:fmacml$n35$1@news.onet.pl...
Quote:
Witam wszystkich Szanownych Grupowiczow!
Mam mozliwosc zmienic mieszkanie na tansze i wieksze

Zaoszczedze okolo
200zl miesiecznie, a przeprowadzic sie na wieksze i tak musze, bo rodzina
mi sie powiekszy.
Jest tylko jedno ALE, jest tam w odleglosci okolo 130m, na maszcie
(bioroac pod uwage roznice wzniesien) o wysokosci okolo 10m nadajnik jak w
temacie.
Opisz dokładniej jaki to jest nadajnik: komórki, radiolinia, Internet
bezprzewodowy?
Skąd wiesz jaką ma moc i tak szerokie pasmo?
Quote:
Czy ktos moze mi obiektywnie powiedziec jaka jest szkodliwosc dla zdrowia
przebywania przy takim nadajniku 24h na dobe? (Tylko prosze zadnych
"obiektywnych" opini pracownikow firm telekomunikacyjnych

)
Oczywiscie firmy ktore z takich nadajnikow korzystaja pisza, ze sa one
zupelnie nieszkodliwe. To jest oczywiscie bzdura. Szkodliwe sa na pewno.
Kwestia jest tylko jak bardzo.
Poczytaj ten artykuł:
http://www.urtip.gov.pl/uke/index.jsp?place=Lead01&news_cat_id=291&news_id=336&layout=1&page=text
Quote:
Z drugiej strony komorka ma jakies 1W mocy, przykladana do ucha, szkodzi
na pewno wiele razy wiecej, ale _nie_ korzysta sie z niej 24h na dobe,
tylko w moim wypadku 15 minut na miesiac (i zazwyczaj nie mam jej
bezposrednio przy sobie

)
Szukalem w necie, ale zazwyczaj byly tylko artykuly krzykaczy, chociaz
znalazlem jeden sensowny, ktory niestety potwierdzal moje obawy, ze
szkodliwe jest (3 rozne czynniki zdrowotne), ale nie bylo napisane jak
bardzo :(
Jakie sa Wasze opinie na ten temat?
Ja osobiście nie chciałbym mieszkać naprzeciwko stacji bazowej sieci
komórkowej.
Możesz poprosić Inspekcję Sanitarną o wykonanie pomiarów w nowym mieszkaniu
i wtedy podjąć decyzję. Nawet jeśli nie zdecydujsz się na to mieszkanie z
uwagi na ten nadajnik i znajdziesz inne mieszkanie, to nie będziesz mieć
nigdy pewności, że pod Twoim oknem nie powstanie inny nadajnik.
Quote:
No i drugie pytanie: Jesli szkodliwosc jest powyzej przecietnego poziomu
niszczenia zdrowia przez inne czynniki (a wiec bedzie to czynnik znaczacy
w srodowisku), to czy mozna sie np. odekranowac ?
Chodzi mi np. pomysl, zeby jedna sciane wewnatrz budynku pokryc siatka i
folia metalowa i polaczyc ja z uziemieniem w gniadku (koszt jednorazowy).
Prosze mi powiedziec czy to ma sens, czy nie i _dlaczego_. No i jesli
moglbym prosic rowniez o inne pomysly.
Musiałbyś jeszcze okna pokryć warstewką złota i nie wychodzić na balkon
Opisz dokłądniej nadajnik, zleć pomiary i wtdy będziemy się zastanawiać.
yabba
entroper
Guest
Tue Jan 15, 2008 1:41 pm
Użytkownik "Reader" <reader5[nospam]@home.pl> napisał w wiadomości
news:fmc8cr$k2c$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
Coś w tym jest. Będąc w wojsku (radiolokacja) miałem wgląd w kartoteki
kardry. Prawie same córki (90%). Żartowaliśmy, że pozostałe 10%, to dzieło
listonosza.
Wiem o potomstwie ok. 10 znajomych narażonych na pola EM i córek jest w tej
próbce 100%

. Znam też człowieka, który się w życiu na nic nie naraził i ma
trzech synów

.
e.
janusz
Guest
Tue Jan 15, 2008 3:37 pm
Sebcio pisze:
Quote:
Reader pisze:
Znam takich co nie przebywając w zasięgu promieniowania EM nie mogą
dorobić się jakiegokolwiek potomstwa. Hint: widocznie nie ma reguł,
wbrew twierdzeniom pseudonaukowców. Dlatego zalecałbym rozsądny dystans.
Zachowjąc "rozsądny" dystans też nie dorobisz się jakiegokolwiek
potomstwa.:)Nie dotyczy większości Murzynów.
Andrzej
Guest
Tue Jan 22, 2008 11:09 pm
Quote:
Opisz dokładniej jaki to jest nadajnik: komórki, radiolinia, Internet
bezprzewodowy?
komorki, co po czestotliowsci tez chyba widac
Quote:
Skąd wiesz jaką ma moc i tak szerokie pasmo?
zapytalem w urzedzie :)
Poza tym znalazlem:
http://arstechnica.com:80/news.ars/post/20080121-fda-wants-new-overview-of-wireless-tech-health-risks.html
a wiec moje obawy nie sa bezzasadne. Co dla dzieci jest(moze byc) szkodliwe,
jest tez szkodliwe dla doroslych, a mi chodzi glownie o moje dziecko.
Quote:
Ja osobiście nie chciałbym mieszkać naprzeciwko stacji bazowej sieci
komórkowej.
no ale mozesz to jakos uzasadnic, czy tylko czysto pojscie na pewne?
Quote:
Możesz poprosić Inspekcję Sanitarną o wykonanie pomiarów w nowym
mieszkaniu
watpie, zeby cos takiego zrobili w mieszkaniu ktore jeszcze nie zaczalem
wynajmowac,
ale dzieki za pomysl. sprobuje.
Quote:
i wtedy podjąć decyzję. Nawet jeśli nie zdecydujsz się na to mieszkanie z
uwagi na ten nadajnik i znajdziesz inne mieszkanie, to nie będziesz mieć
nigdy pewności, że pod Twoim oknem nie powstanie inny nadajnik.
no niby tak, ale wynajmowanie ma tez swoje plusy, mozna sie wyprowadzic
A nie sadze, zeby czesciej stawiali nowe nadajniki niz ja sie przeprowadzam
:(
Quote:
Musiałbyś jeszcze okna pokryć warstewką złota i nie wychodzić na balkon
dokladnie, ta strona od nadajnika jest bez okien i bez balkonu (balko po
przeciwnej stronie)
A wiec mialoby sens, czy nie?
dzieki, Andrzej
Andrzej
Guest
Tue Jan 22, 2008 11:27 pm
Quote:
Ja nie pytam o normy i regulacje prawne, bo te sie zmieniaja jak zmienia sie
(nie)wiedza, lobby, itd. Za 100 lat pewnie te normy beda zupelnie inne.
Dla przykladu, przed okolo 15 laty ogladalem program na Sky News'ie o ile
procent podniosla sie zachorowalnosc na raka mozgu wsrod dzieci (w wieku od
10 lat) korzystajacych z komorek co najmniej 1h dziennie. Do dzisiaj nie mam
komorki na szczescie
Potem (jak zaczeto na nich na prawde kase robic) nagle okazalo sie, ze
komorki sa nieszkodliwe. hm... ktos tu sciemnia ....
Ale ja caly czas pytam o nadajniki.
pozdr.,
Andrzej
J.F.
Guest
Wed Jan 23, 2008 12:37 am
On Tue, 22 Jan 2008 23:27:46 +0100, Andrzej wrote:
Quote:
Dla przykladu, przed okolo 15 laty ogladalem program na Sky News'ie o ile
procent podniosla sie zachorowalnosc na raka mozgu wsrod dzieci (w wieku od
10 lat) korzystajacych z komorek co najmniej 1h dziennie. Do dzisiaj nie mam
komorki na szczescie
Potem (jak zaczeto na nich na prawde kase robic) nagle okazalo sie, ze
komorki sa nieszkodliwe. hm... ktos tu sciemnia ....
15 lat temu to o komorke bylo trudniej. I chyba nie gadaly z nich
dzieci godzinami ..
A dzis straszyli ze rosnie liczba bezplodnych mezczyzn, bo sobie nosza
komorki przy pasku i w kieszeniach.
J.
Artur(m)
Guest
Wed Jan 23, 2008 9:42 am
Użytkownik "Andrzej" <stavi@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:fn5ql2$1nn$1@news.onet.pl...
Quote:
36&layout=1&page=text
Quote:
Ja nie pytam o normy i regulacje prawne, bo te sie zmieniaja jak zmienia
sie
(nie)wiedza, lobby, itd. Za 100 lat pewnie te normy beda zupelnie inne.
Dla przykladu, przed okolo 15 laty ogladalem program na Sky News'ie o ile
procent podniosla sie zachorowalnosc na raka mozgu wsrod dzieci (w wieku
od
10 lat) korzystajacych z komorek co najmniej 1h dziennie. Do dzisiaj nie
mam
komorki na szczescie
15 lat temu żadne dziecko nie latało z komórką
bo dostałyby wykrzywienia bocznego kręgosłupa:),
(a zwłaszcza nie gadało 1h dziennie)
Łaczność była na nizszych częstotliwosciach
i antena była od głowy najczęsciej ok 1m
....a moze tłumaczy wszystko uśmieszek na końcu???
Quote:
Potem (jak zaczeto na nich na prawde kase robic) nagle okazalo sie, ze
komorki sa nieszkodliwe. hm... ktos tu sciemnia ....
pewnie żydo-komuna knuje jakiś spisek:)
Artur(m)
Andrzej
Guest
Wed Jan 23, 2008 10:39 pm
Quote:
15 lat temu żadne dziecko nie latało z komórką
Przeciez pisalem, ze na SkyNewsie ogladalem. Czy Sky News'a kreca w Polsce
???
Quote:
bo dostałyby wykrzywienia bocznego kręgosłupa:),
i byly to juz calkiem normalne urzadzenia. (Jesli chodzi o wymiary, nie o
cene, ale ta cena dla tych ludzi nie miala znaczenia)
Quote:
(a zwłaszcza nie gadało 1h dziennie)
co najmniej jedna godzine dziennie
Quote:
Łaczność była na nizszych częstotliwosciach
lepiej to czy gorzej ???? jaka dlugosci fali moze juz powodowac zmiany kodu
genetycznego? (ale komorek to podobno nie dotyczy. podobno)
Quote:
i antena była od głowy najczęsciej ok 1m
jak pisalem wczesniej, calkiem normalne komorki, przy uchu.
Ale masz racje, pomylilo mi sie. Bylo to 12 lat temu. Nie policzylem
dokladnie. Przepraszam.
Zreszta co za roznica! Wazne dla mnie bylo to, ze byla to "w miare"
niezalezna telewizja zachodnia, ktora opublikowala wyniki tych badan.
Quote:
Potem (jak zaczeto na nich na prawde kase robic) nagle okazalo sie, ze
komorki sa nieszkodliwe. hm... ktos tu sciemnia ....
pewnie żydo-komuna knuje jakiś spisek:)
bardzo prosze, nie przekrecac w ten sposob moich slow.
Poza tym, jest mi obojetne czy zydzi czy polacy, czy ruska mafia. Ale koniec
tych bzdur w tym watku.
pozdr.,
Andrzej
Artur(m)
Guest
Thu Jan 24, 2008 2:11 pm
Użytkownik "Andrzej" <stavi@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:fn8c75$kt2$1@news.onet.pl...
Quote:
15 lat temu żadne dziecko nie latało z komórką
Przeciez pisalem, ze na SkyNewsie ogladalem. Czy Sky News'a kreca w Polsce
???
bo dostałyby wykrzywienia bocznego kręgosłupa:),
i byly to juz calkiem normalne urzadzenia. (Jesli chodzi o wymiary, nie o
cene, ale ta cena dla tych ludzi nie miala znaczenia)
Nie ma o co kruszyć kopii
Uważam, że nawet 10 lat temu, nawet w USA
dzieci nie ganiały z komórkami i gadały 1h dziennie
a przynajmniej w takiej ilości, by można przeprowadzić
wiarygodne badania.
Niektóre stacje TV lubią tworzyć Urbanowe legendy:)
Dla mnie to EOT
Pozdrawiam
Artur(m)
J.F.
Guest
Thu Jan 24, 2008 2:49 pm
On Thu, 24 Jan 2008 14:11:08 +0100, Artur(m) wrote:
Quote:
Nie ma o co kruszyć kopii
Uważam, że nawet 10 lat temu, nawet w USA
dzieci nie ganiały z komórkami i gadały 1h dziennie
a przynajmniej w takiej ilości, by można przeprowadzić
wiarygodne badania.
10 lat temu to juz zakrawa na mozliwosc.
ale 15 lat temu to telefony byly wielkie [pamieta ktos
Motorole-kaloryfer], rozmowy drogie, a ilosc uzytkownikow niewielka.
Nie potrafie sie doszukac - ale czy w USA juz byla jakas siec ?
A przeciez przydaloby sie zeby badac dzieci uzywajace od paru lat
wczesniej...
Za to w Norwegii
http://en.wikipedia.org/wiki/Nordic_Mobile_Telephone
juz 23 lata temu byla znaczaca grupa uzytkownikow.
Do 1993 zapewne ich sporo przybylo.
Ale telefon nadal byl niedzieciecy, a NMT raczej zniechecalo do
dlugiego gadania :-)
J.
yabba
Guest
Fri Jan 25, 2008 2:23 pm
Użytkownik "Andrzej" <stavi@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:fn5pjj$ugk$1@news.onet.pl...
Quote:
Opisz dokładniej jaki to jest nadajnik: komórki, radiolinia, Internet
bezprzewodowy?
komorki, co po czestotliowsci tez chyba widac
Podałeś duży zakres częstotliwości. O ile pamiętam to komórki mają 860-900
MHz oraz 1,8 GHz. Może coś jeszcze, ale to są za duże częstotliwości jak na
moje zainteresowanie.
Quote:
Skąd wiesz jaką ma moc i tak szerokie pasmo?
zapytalem w urzedzie :)
Jak na stację bazową to bardzo mało. Może 500W?
Quote:
Pewnie uznasz to za żart, ale ja promieniowanie z kuchenki mikrofalowej
(szczelnej, w pełni sprawnej) odczuwam
jako delikatny ucisk na czoło i zatoki.
Obawiam się więc, że mając antenę kierunkową z 1kW, umieszczoną 20 metrów od
okna, będę cały czas miał ten dyskomfort.
(Noszenie hełmu odpada.

)
Quote:
Możesz poprosić Inspekcję Sanitarną o wykonanie pomiarów w nowym
mieszkaniu
watpie, zeby cos takiego zrobili w mieszkaniu ktore jeszcze nie zaczalem
wynajmowac,
ale dzieki za pomysl. sprobuje.
i wtedy podjąć decyzję. Nawet jeśli nie zdecydujsz się na to mieszkanie z
uwagi na ten nadajnik i znajdziesz inne mieszkanie, to nie będziesz mieć
nigdy pewności, że pod Twoim oknem nie powstanie inny nadajnik.
no niby tak, ale wynajmowanie ma tez swoje plusy, mozna sie wyprowadzic
A nie sadze, zeby czesciej stawiali nowe nadajniki niz ja sie
przeprowadzam :(
Musiałbyś jeszcze okna pokryć warstewką złota i nie wychodzić na balkon
:)
dokladnie, ta strona od nadajnika jest bez okien i bez balkonu (balko po
przeciwnej stronie)
A wiec mialoby sens, czy nie?
Jeśli naprawdę jest tam tylko 50 W, odległość 130 metrów i jeszcze ściana,
to ja bym się nie przejmował. Zrób jeszcze pomiary to będziesz miał pewność
czy natężenie pola w mieszakniu jest na granicy normy, czy też np. 100 razy
mniejsze.
Na końcu artykułu, do którego link podesłałem Ci wcześniej, jest informacja
gdzie się zgłosić o pomiary.
yabba
komar
Guest
Fri Feb 01, 2008 9:02 am
Sebcio pisze:
Quote:
Reader pisze:
Coś w tym jest. Będąc w wojsku (radiolokacja) miałem wgląd w kartoteki
kardry. Prawie same córki (90%). Żartowaliśmy, że pozostałe 10%, to
dzieło
listonosza.
A to jakiś problem ?

Ja mam córkę i to zajebista laska, podczas
gdy ze strony znajomych posiadających synów zdarza mi się słyszeć
narzekania. Oczywiście nie chodzi tu o dyskusje dotyczące wyższości
jednego nad drugim, ale dopóki córka ma wszystko na miejscu to chyba nie
ma powodów do zmartwień
powody się moga dopiero zacząć, zwłaszcza jeżeli jest "zajebista laską"
Waldemar
Guest
Fri Feb 01, 2008 6:42 pm
ToMasz schrieb:
Quote:
Reader napisał(a):
... jest większe prawdopodobieństwo że mężczyzna _dużo_ przebywający w
zasięgu promieniowania elektromagnetycznego może mieć tylko córki.
Ale może to tylko plotka - ja mam tylko córki
Coś w tym jest. Będąc w wojsku (radiolokacja) miałem wgląd w kartoteki
kardry. Prawie same córki (90%). Żartowaliśmy, że pozostałe 10%, to dzieło
listonosza.
--
Reader
ja ten mit z córkami tez potwierdzam. Znam krótkofalowca który ma 3
córki. mało tego zone i tesciową pod dachem. Facet kiedys pojechał na
wystawe psów i rodzinka naciagnęła go na malutiego pieska. Po miesiacu,
u weterynarza okazało sie ze ten pies to suka
Cholera jasna! Jestem krótkofalowcem i mam dwóch synów. Nawet do mnie
podobnych. W klubie większość też ma synów, jeden ma córkę, ale
adoptowaną. Ale miałem suczkę.
Waldek
Goto page Previous 1, 2