Goto page Previous 1, 2, 3, 4 Next
Jarosław Sokołowski
Guest
Wed Oct 17, 2012 10:40 pm
sczygiel@gmail.com napisał:
Quote:
Producent to iskra - ukraina. klasa E 3040 lumenow, 200W, 1000h trwalosci.
Opisy w innych jezykach (GB, MD, RUS, UA, LV, RO, EST, E, D, FIN, GE, LT)
sugeruja ze to zwykla zarowka:
MD - Lampa cu incandescenta uz general clar
RO - lampa de destinatie generala clar
Ale dla niemieckiego czy wloskiego jest wzmianka o sygnalizacji ulicznej:
D-Gluhlampe fur Verkehrsampel klar
Że tak jest po niemiecku, to rozumiem. Zwykła żarówka służy do sygnalizacji
ulicznej, bo przecież w domach kazali świecić czym innym. Ordnung muss sein.
Ale że po włosku też tak jest?! Niedobrze z Italią. Żeby znowu co złego
z tego nie było.
--
Jarek
J.F.
Guest
Wed Oct 17, 2012 11:06 pm
Dnia 17 Oct 2012 22:40:26 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Quote:
sczygiel@gmail.com napisał:
Producent to iskra - ukraina. klasa E 3040 lumenow, 200W, 1000h trwalosci.
Opisy w innych jezykach (GB, MD, RUS, UA, LV, RO, EST, E, D, FIN, GE, LT)
sugeruja ze to zwykla zarowka:
MD - Lampa cu incandescenta uz general clar
RO - lampa de destinatie generala clar
Ale dla niemieckiego czy wloskiego jest wzmianka o sygnalizacji ulicznej:
D-Gluhlampe fur Verkehrsampel klar
Że tak jest po niemiecku, to rozumiem. Zwykła żarówka służy do sygnalizacji
ulicznej, bo przecież w domach kazali świecić czym innym. Ordnung muss sein.
Ale że po włosku też tak jest?! Niedobrze z Italią. Żeby znowu co złego
z tego nie było.
Wlosi byc moze tez lubia do sygnalizatorow wstawiac zarowki przeznaczone do
sygnalizatorow.
Ale to jest ogolnounijny wymog, zeby na opakowaniu napisac "nie nadaje sie
do oswietlenia domowego".
P.S. w sygnalizatorach sa zarowki 200W ?
J.
Jarosław Sokołowski
Guest
Wed Oct 17, 2012 11:20 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
Producent to iskra - ukraina. klasa E 3040 lumenow, 200W, 1000h trwalosci.
Opisy w innych jezykach (GB, MD, RUS, UA, LV, RO, EST, E, D, FIN, GE, LT)
sugeruja ze to zwykla zarowka:
MD - Lampa cu incandescenta uz general clar
RO - lampa de destinatie generala clar
Ale dla niemieckiego czy wloskiego jest wzmianka o sygnalizacji ulicznej:
D-Gluhlampe fur Verkehrsampel klar
Że tak jest po niemiecku, to rozumiem. Zwykła żarówka służy do sygnalizacji
ulicznej, bo przecież w domach kazali świecić czym innym. Ordnung muss sein.
Ale że po włosku też tak jest?! Niedobrze z Italią. Żeby znowu co złego
z tego nie było.
Wlosi byc moze tez lubia do sygnalizatorow wstawiac zarowki przeznaczone do
sygnalizatorow.
Tego nie wiem. Ale jak się chwilę zastanowić, to mają mniej powodów,
by żarówkami oświetlać domy, niż ci na przykład z FIN lub choćby z PL.
Quote:
Ale to jest ogolnounijny wymog, zeby na opakowaniu napisac "nie nadaje sie
do oswietlenia domowego".
Ale jak widać z przykładu, w RO mają ten wymóg w miejscu należytym.
Quote:
P.S. w sygnalizatorach sa zarowki 200W ?
Tak myślę.
--
Jarek
Guest
Thu Oct 18, 2012 12:23 am
W dniu środa, 17 października 2012 00:46:12 UTC+2 użytkownik Padre napisał:
Quote:
W dniu 2012-10-16 22:57, J.F. pisze:
Dnia Tue, 16 Oct 2012 13:50:47 -0700 (PDT), sczygiel@gmail.com napisał(a):
A ja dzis jestem okropnie zadowolony.
W markecie kupilem wstrzasoodporne zarowki 150W i 200W (takie zarowki zarowkowe, nie z banka halogenowa w srodku).
Byly po 3,5 i 4,2zl.
Jak dobrze pamietam to przed zniknieciem 100W zarowka to bylo jakies 1zl.
Czyli tak pi*oko zdrozaly o 100% (biorac pod uwage inflacje).
Z tym ze to moga byc prawdziwe wstrzasoodporne, a one mogly byc drozsze i
dawniej.
J.
tak z 15 lat temu krótki czas serwisowałem sygnalizacje na
skrzyżowaniach, tamte żarówki wytrzymywały kilka razy więcej cykli
włączania ale kosztowały tez kilkukrotnie drożej choć z wyglądu prawie
niczym się nie różniły. O ile dobrze pamiętam miały gęściej podparty żarnik.
Te co mam maja zarnik podparty w 2 miejscach i do tego 2 miejsca zaczepienia czyli raczej nic szczegolnego.
Producent to iskra - ukraina. klasa E 3040 lumenow, 200W, 1000h trwalosci.
Opisy w innych jezykach (GB, MD, RUS, UA, LV, RO, EST, E, D, FIN, GE, LT) sugeruja ze to zwykla zarowka:
MD - Lampa cu incandescenta uz general clar
RO - lampa de destinatie generala clar
Ale dla niemieckiego czy wloskiego jest wzmianka o sygnalizacji ulicznej:
D-Gluhlampe fur Verkehrsampel klar
Chyba jednak jakies zapotrzebowanie jest bo markety jednak takie cos sprowadzaja...
J.F.
Guest
Thu Oct 18, 2012 5:55 am
Dnia 17 Oct 2012 23:20:21 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Quote:
Pan J.F. napisał:
Producent to iskra - ukraina. klasa E 3040 lumenow, 200W, 1000h trwalosci.
MD - Lampa cu incandescenta uz general clar
RO - lampa de destinatie generala clar
Ale dla niemieckiego czy wloskiego jest wzmianka o sygnalizacji ulicznej:
D-Gluhlampe fur Verkehrsampel klar
Że tak jest po niemiecku, to rozumiem. Zwykła żarówka służy do sygnalizacji
ulicznej, bo przecież w domach kazali świecić czym innym. Ordnung muss sein.
Ale że po włosku też tak jest?! Niedobrze z Italią. Żeby znowu co złego
z tego nie było.
Wlosi byc moze tez lubia do sygnalizatorow wstawiac zarowki przeznaczone do
sygnalizatorow.
Tego nie wiem. Ale jak się chwilę zastanowić, to mają mniej powodów,
by żarówkami oświetlać domy, niż ci na przykład z FIN lub choćby z PL.
Odwrotnie - wiecej - nizsza stopa zwrotu z inwestycji w swietlowki,
nizszy koszt "zdrowego" oswietlenia zarowkowego.
Quote:
Ale to jest ogolnounijny wymog, zeby na opakowaniu napisac "nie nadaje sie
do oswietlenia domowego".
Ale jak widać z przykładu, w RO mają ten wymóg w miejscu należytym.
Z tym ze jak rozumiem to zarowka kupiona na Ukrainie a nie w Rumunii.
Bo druga strona medalu jest taka ze KE kary naklada jak siej jej przepisow
nie przestrzega, a jakos tak watpie zeby rumunski PIH byl jakis
Ktos wie jak jest zarowka po rumunsku, albo jak sie nazywa jakas siec
sklepow w Rumunii ? Bo przyklad Tesco czy Lidla moze byc niewiarygodny :-)
P.S. o - mam,
http://www.cauti.ro/produse/compara-preturi.html?keywords=bec+sferic+E27
http://www.cauti.ro/produse/compara-preturi/keyword~~becuri-incandescente.html
Mleczna zarowka widze, ale 100W nie widze ..
a nie, sa
http://obiecte-electrice.ro/index.php?route=product/product&product_id=76
Quote:
P.S. w sygnalizatorach sa zarowki 200W ?
Tak myślę.
Patrzac po wielkosci, to wydaje mi sie ze gora 60W.
J.
Jarosław Sokołowski
Guest
Thu Oct 18, 2012 5:29 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
Wlosi byc moze tez lubia do sygnalizatorow wstawiac zarowki przeznaczone
do sygnalizatorow.
Tego nie wiem. Ale jak się chwilę zastanowić, to mają mniej powodów,
by żarówkami oświetlać domy, niż ci na przykład z FIN lub choćby z PL.
Odwrotnie - wiecej - nizsza stopa zwrotu z inwestycji w swietlowki,
nizszy koszt "zdrowego" oswietlenia zarowkowego.
A jednak nie odwrotnie. Słowo, które ułatwia zrozumienie tego faktu,
brzmi "klimatyzacja". Jak trzeba wyrzucić z domu ten dodatkowy kilowat
ciepła dostarczany przez żarówy, to przy każdym rachunku za prąd widać
oną "stopę zwrotu inwestycji". W domach bez klimy, z wiecznie zamkniętymi
okiennicami, człowiek w każdej chwili błogosławi zimne źródła światła.
Już kiedyś chyba wspominałem tu o znajomym, który mieszkał za kręgiem
polarnym w pokoju ogrzewanym wyłącznie żarówkami. Było tam jasno, co ma
działanie antydepresyjne, i ciepło. Takie coś, co jednocześnie świeci
i grzeje swymi promieniami, całkiem jak słońce, to wspaniała rzecz na
długie zimowe wieczory. Aż tu nagle przychodzi jakiś porypany urzędas
i każe żarówki zamieniać na zimnoświecące świetlówki. I do tego instalować
grzejniki elektryczne (na szczęście to było w Norwegii, a tam takie
wypłody chorych umysłów mogą mieć w dupie).
--
Jarek
rower
Guest
Wed Oct 24, 2012 6:37 am
"Andy Niwinski" news:k5co3h$pls$1@news01.versatel.de
Quote:
ZIEEEEEEEEEEEEEEEEEWWWWW.....
jesteś od tuska?
Pszemol
Guest
Tue Oct 30, 2012 5:40 am
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:ftk4sqoj1qqs.10iexc5i1hhdl.dlg@40tude.net...
Quote:
Dnia Sun, 14 Oct 2012 13:05:35 -0500, Pszemol napisał(a):
A co do filmu, to podobny temat był poruszany w pewnym odcinku ...
FUTURAMY.
Z tym że producent drukarki nie sprawił że mu się ta drukarka
zepsuła w konkretnym czasie - urządzenia się psują mimo
wszelkich starań jakie dokładać może producent...
Eee, Pszemolu, chyba nie zrozumiales.
Producent dolozyl staran zeby sie zepsula. W odpowiednim czasie.
Bzdura... nie lubię takich teorii spiskowych bo sam jestem projektantem.
Quote:
A że zarobki naprawiaczy w "ZURTach" poszły w górę gdy
ceny sprzętu elektronicznego poszły mocno w dół to relacje
się zmieniły i często nie opłaca się naprawiać taniej masówki.
Nie ma tu żadnego "spisku" - po prostu takie nastały czasy...
Dawno temu, gdy kolorowa drukarka kosztowała setki dolarów
opłacało się ją naprawiać - dziś gdy kosztuje $40 nie opłaca się.
Nie ma sensu doszukiwać się tu teorii spiskowych...
A w dodatku wszelkie dziala sa planowane na zachodnie zarobki,
wiec nie $40, ale $200. I dla tanszych nie ma czesci, instrukcji itp.
Zreszta jakie czesci, kiedy wszystko na 1 plycie.
I tu się mylisz - niewiele sprzetu widzę próbowałeś naprawiać.
Co pada? Ano przeważnie kondensatory elektrolityczne, aluminiowe.
I jest to uniweralna usterka w płytach głównych, sieciowych routerach,
drukarkach, monitorach - to jest po prostu dziś najsłabszy element.
Sądzę że 99% problemów z kilkuletnim sprzętem to elektrolity.
Mialem do czynienia z takim routerem/switchem Della że nie
dawał w ogóle napięcia z zasilacza dzięki takiej usterce...
Do naprawy za 5zł. Tylko trzeba uważać aby kupić takie na 105'C
bo inaczej nowy szybciej padnie niż ten stary co wymieniamy... :-)
Problem w tym, że taka naprawa kosztuje 5zł dla naprawiającego.
Jeśli sami naprawiamy, na przykład. Jeśli ktoś musi z takich napraw
utrzymać zakład, zapłacić prąd, czynsz i pensje pracownikom to
ze zrozumiałych powodów naprawa nie może kosztować 5zł, nie?
Quote:
Tak samo było dawno temu z książkami - były bardzo drogie
i był zawód "introligator" (jak ktoś za młody aby pamiętać:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Introligator) gdzie można było
zanieść drogą książkę i pan poświęcił jej parę godzin na odnowę,
naprawę podartych kartek, wymianę okładki czy podklejenie tego
czy owego... Ale 50-100 lat temu podręcznik kosztował w złocie.
A dziś? Książka? Panie, parę złotych - introligator nie zarobiłby
na chleb gdyby miał naprawiać parę godzin książkę za 20zł.
Introligatorzy maja sie dobrze.
Ale dzis oprawa pracy dyplomowej zajmuje 5 minut
Ci co zostali w biznesie mają się dobrze, ale jest ich dzisiaj
jeden promil lub mniej tego co było 50 lat temu...
Pszemol
Guest
Tue Oct 30, 2012 5:43 am
"Padre" <Padre@no.net> wrote in message
news:k5kod9$jpq$1@mx1.internetia.pl...
Quote:
tak z 15 lat temu krótki czas serwisowałem sygnalizacje na skrzyżowaniach,
tamte żarówki wytrzymywały kilka razy więcej cykli włączania ale
kosztowały tez kilkukrotnie drożej choć z wyglądu prawie niczym się nie
różniły. O ile dobrze pamiętam miały gęściej podparty żarnik.
To nie w podparciu żarnika jest problem - po prostu żarówki
o przedłużonym życiu dają mniej światła z wata energii...
Są wykonane z innych materiałow.
J.F
Guest
Tue Oct 30, 2012 12:34 pm
Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości
Quote:
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
Eee, Pszemolu, chyba nie zrozumiales.
Producent dolozyl staran zeby sie zepsula. W odpowiednim czasie.
Bzdura... nie lubię takich teorii spiskowych bo sam jestem
projektantem.
Moze w innej branzy, albo twoja firma jeszcze nie jest na etapie
nakladania stalego podatku na klientow :-)
Quote:
Dawno temu, gdy kolorowa drukarka kosztowała setki dolarów
opłacało się ją naprawiać - dziś gdy kosztuje $40 nie opłaca się.
Nie ma sensu doszukiwać się tu teorii spiskowych...
A w dodatku wszelkie dziala sa planowane na zachodnie zarobki,
wiec nie $40, ale $200. I dla tanszych nie ma czesci, instrukcji
itp.
Zreszta jakie czesci, kiedy wszystko na 1 plycie.
I tu się mylisz - niewiele sprzetu widzę próbowałeś naprawiać.
Co pada? Ano przeważnie kondensatory elektrolityczne, aluminiowe.
I jest to uniweralna usterka w płytach głównych, sieciowych
routerach,
drukarkach, monitorach - to jest po prostu dziś najsłabszy element.
Sądzę że 99% problemów z kilkuletnim sprzętem to elektrolity.
Byc moze, tylko ta usterka promieniuje i moze sie zamienic w spalone
polprzewodniki.
Quote:
Mialem do czynienia z takim routerem/switchem Della że nie
dawał w ogóle napięcia z zasilacza dzięki takiej usterce...
Do naprawy za 5zł.
A laczny czas naprawy ?
Wlasnie mam rozebranego notebooka, niestety jest w tym 1%, rozbiorka
zajela godzine, skladanie bedzie trwalo przynajmniej pol godziny,
kondensatory male, to ile by kosztowala naprawa ?
Fachowcowi z fabrycznego serwisu zabierze to oczywiscie mniej, ale
wtedy placi za marke
Podlaczyc z miernikiem nie ma sie gdzie, schemat nawet nic nie da bo
sciezki schowane ... co ma technik zrobic jak wymiana elektrolitow nie
pomoze ?
Quote:
Problem w tym, że taka naprawa kosztuje 5zł dla naprawiającego.
Jeśli sami naprawiamy, na przykład. Jeśli ktoś musi z takich napraw
utrzymać zakład, zapłacić prąd, czynsz i pensje pracownikom to
ze zrozumiałych powodów naprawa nie może kosztować 5zł, nie?
A jak to jest zaklad w NY czy Chicago, to sie okazuje ze nie moze
kosztowac nawet 200zl, ze taniej jest wymienic cala plyte glowna niz
skrupulatnie szukac usterki, a wtedy ciag dalszy - nie ma
zapotrzebowania na serwis, to nie ma czesci i instrukcji serwisowych.
I nikt ich nie bedzie dla biednych Polakow robil, bo niby czemu. A w
tle ... na kazdy zepsuty komputer sprzedamy jeden nowy.
Wiec rola inzyniera w tym zeby produkt przetrzymal gwarancje ... ale
tez nie pracowal potem zbyt dlugo :-)
Quote:
Tak samo było dawno temu z książkami - były bardzo drogie
i był zawód "introligator" (jak ktoś za młody aby pamiętać:
Introligatorzy maja sie dobrze.
Ale dzis oprawa pracy dyplomowej zajmuje 5 minut :-)
Ci co zostali w biznesie mają się dobrze, ale jest ich dzisiaj
jeden promil lub mniej tego co było 50 lat temu...
Nie wiem jak bylo 50 lat temu, ja znalem tylko jednego i on chyba do
dzis oklada studentom ich prace dyplomowe. Ale niewykluczone ze wiecej
zarabia na kserach i drukarkach :-)
J.
badworm
Guest
Tue Oct 30, 2012 5:48 pm
Dnia Tue, 30 Oct 2012 12:34:55 +0100, J.F napisał(a):
Quote:
Byc moze, tylko ta usterka promieniuje i moze sie zamienic w spalone
polprzewodniki.
A mało to zasilaczy komputerowych klasy Codegen padło ciagnąc za sobą
pół komputera bo jeden elektrolit wysychał i zasilacz świrował? Ostatnio
w trybie pilnym wymieniałem w pracy jakiegoś większego switcha rackowego
- też padnięte elektolity, jeden się nawet już zaczął otwierać ale przy
okazji padło chyba już też co innego padło bo zaczęło z niego śmierdzieć
spalenizną.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066
Padre
Guest
Wed Oct 31, 2012 9:22 pm
Quote:
To nie w podparciu żarnika jest problem - po prostu żarówki
o przedłużonym życiu dają mniej światła z wata energii...
Są wykonane z innych materiałow.
Czytałeś uważnie co napisałem i w jakim kontekście? różniły się od
zwykłych gęstszym podparciem żarnika, nigdzie to nie implikuje
zwiększonej trwałości, zazwyczaj nie przeprowadzałem analizy
spektroskopowej włókna tylko biorąc żarówki z magazynka patrzyłem czym
się różnią od zwykłej żeby właściwą założyć do sygnalizatora - napisałem
wyraźnie - Z WYGLĄDU niczym się nie różniły więc jeśli żarówka w sklepie
wygląda na zwykłą a jest droższa bo ma wg opisu przedłużoną trwałość to
nie należy z gruntu podejrzewać oszustwa w celu usprawiedliwienia
wyższej ceny tylko zakładać że jest to właśnie taka żarówka co właśnie
potwierdzałem przedpiścy.
Jarosław Sokołowski
Guest
Wed Oct 31, 2012 10:25 pm
Padre napisał:
Quote:
To nie w podparciu żarnika jest problem - po prostu żarówki
o przedłużonym życiu dają mniej światła z wata energii...
Są wykonane z innych materiałow.
Czytałeś uważnie co napisałem i w jakim kontekście? różniły się od
zwykłych gęstszym podparciem żarnika, nigdzie to nie implikuje
zwiększonej trwałości, zazwyczaj nie przeprowadzałem analizy
spektroskopowej włókna tylko biorąc żarówki z magazynka patrzyłem czym
się różnią od zwykłej żeby właściwą założyć do sygnalizatora - napisałem
wyraźnie - Z WYGLĄDU niczym się nie różniły więc jeśli żarówka w sklepie
wygląda na zwykłą a jest droższa bo ma wg opisu przedłużoną trwałość to
nie należy z gruntu podejrzewać oszustwa w celu usprawiedliwienia
wyższej ceny tylko zakładać że jest to właśnie taka żarówka co właśnie
potwierdzałem przedpiścy.
Co to znaczy "oszustwa w celu usprawiedliwienia wyższej ceny"? Przecież
zwykłych żarówek nie ma w handlu, więc nie mają one ceny. A to oznacza,
że nie może być "wyższej ceny", jest po prostu cena rynkowa. Ja wiem,
że to wszystko są oszustwa mające na celu sprzedaż żarówek w ogóle, ale
ja te oszustwa popoeram, a oszustom życzę dużo zdrowia i wszystkiego
najlepszego.
--
Jarek
Jarosław Sokołowski
Guest
Fri Nov 02, 2012 8:41 pm
pan jan kowalski napisał:
Quote:
Epson przejal polityke Kodaka ktory jako pierwszy puszczal tanio
sprzet, odbijajac sobie na kosztach mat. eksploatacyjnych. W przypadku
uzytkownikow domowych (drukarka na komunie) ten model sprawdza sie
dosc dobrze.
Ale

epson robi tez duze drukarki, plotery wielkoformatowe, glowice
piezo do sprzetu drukujacego innych firm.
W sprzecie profesjonalnym gdzie glowica kosztuje 2,5-3,5kZ takich
zabiegow skracajacych zywotnosc, epson nie stosuje, bo HP i
uzytkownicy zjedli by go zywcem.
No nie wiem, nie wiem. Znajomy miał taką wielkofomatową drukarkę
i musiał odstawiać niezłą hackerkę, żeby po wlaniu kolejnego
wiadra z tuszem (kupionym dziesięć razy taniej niż u producenta
drukarki) dało się przewalczyż komunikat, że "w trosce o jakość
wydruku urządzenie odmówi współpracy aż do momentu wymiany głowicy
drukującej na nową". Jak się przewalczyło, to oczywiście drukowało
równie dobrze jak nowe. To było dawno temu, może do dzisiaj coś się
zmieniło (bo HP...).
--
Jarek
jan kowalski
Guest
Fri Nov 02, 2012 9:16 pm
Quote:
Eee, Pszemolu, chyba nie zrozumiales.
Producent dolozyl staran zeby sie zepsula. W odpowiednim czasie.
Bzdura... nie lubię takich teorii spiskowych bo sam jestem projektantem..
Wnioskuje ze nie ogladales filmu. Z materialu wynika ze w czesci
starych epsonow producent montowal pamiec 93xxx
lub cos w ten desen. Po wydruku 10 czy 15 tys. stron drukarka staje
deba i jest to bardzo prawdopodobne.
Epson przejal polityke Kodaka ktory jako pierwszy puszczal tanio
sprzet, odbijajac sobie na kosztach mat. eksploatacyjnych. W przypadku
uzytkownikow domowych (drukarka na komunie) ten model sprawdza sie
dosc dobrze.
Ale

epson robi tez duze drukarki, plotery wielkoformatowe, glowice
piezo do sprzetu drukujacego innych firm.
W sprzecie profesjonalnym gdzie glowica kosztuje 2,5-3,5kZ takich
zabiegow skracajacych zywotnosc, epson nie stosuje, bo HP i
uzytkownicy zjedli by go zywcem. Profesjonalisci wiedza czego
oczekuja, Kowalski nie wie ze za 120zl nie kupi dobrej drukarki na
lata. Dla Kowalskiego liczy sie jedno - cena. Wiec jesli Kowalski chce
drkarke za 120zl
to producent widzac taka potrzebe reaguje na nia i zapelnia ten
segment.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4 Next