RTV forum PL | NewsGroups PL

Schemat elektryczny z lat 90. kuchenki mikrofalowej z magnetronem i transformatorem

schemat elektryczny kuchenki mikrofalowej

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Schemat elektryczny z lat 90. kuchenki mikrofalowej z magnetronem i transformatorem

Goto page 1, 2, 3  Next

qlphon
Guest

Wed Oct 13, 2010 10:24 am   



potrzebuje jak w temacie.

mam kompletne bebechy sprawnej kuchenki mikrofalowej
obudowa była w złym stanie i poszła na złom
podzespoły przy demontażu zostały porozłączane
wolałbym nie ryzykować niewłaściwego podłączenia czegoś
bo wszystkie złączki są takie same


urządzenie z roku ok 90
magnetron dokładnie taki, jak na tym zdjęciu
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Magnetron1.jpg&filetimestamp=20050505071849


z dużych podzespołów jest jeszcze ogromne trafo
i duzy kondensator o mizernej pojemności ale do 2100V

chciałbym wykorzystać to do zrobienia sobie promiennika,
którym będę mógł tępić pasożyty wewnątrz elementów bez ich demontażu
(np. mrówki w posadzce, korniki w meblach, etc...)

uwaga!
znam zagrożenia i wiem jak można sobie tym zrobić krzywdę
nie o to pytam...

Grzegorz Kurczyk
Guest

Wed Oct 13, 2010 10:50 am   



W dniu 13.10.2010 12:24, qlphon pisze:
Quote:
potrzebuje jak w temacie.

mam kompletne bebechy sprawnej kuchenki mikrofalowej
obudowa była w złym stanie i poszła na złom
podzespoły przy demontażu zostały porozłączane
wolałbym nie ryzykować niewłaściwego podłączenia czegoś
bo wszystkie złączki są takie same


urządzenie z roku ok 90
magnetron dokładnie taki, jak na tym zdjęciu
http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Magnetron1.jpg&filetimestamp=20050505071849



z dużych podzespołów jest jeszcze ogromne trafo
i duzy kondensator o mizernej pojemności ale do 2100V

Z punktu widzenia zasilania magnetron to zwykła dioda próżniowa. Więc
podłączenie wszystkiego do kupy wymaga wiedzy z zakresu fizyki szkoły
podstawowej (ale z czasów przedgiertychowskich - bo jak teraz jest to
nie wiem).

Quote:

chciałbym wykorzystać to do zrobienia sobie promiennika,
którym będę mógł tępić pasożyty wewnątrz elementów bez ich demontażu
(np. mrówki w posadzce, korniki w meblach, etc...)

uwaga!
znam zagrożenia i wiem jak można sobie tym zrobić krzywdę
nie o to pytam...

Lepiej byłoby wiedzieć jak sobie tym nie zrobić krzywdy ;-)

Pozdrawiam
Grzegorz

Wmak
Guest

Wed Oct 13, 2010 3:29 pm   



qlphon <qlphon@poczta.fm> napisał(a):


Quote:

mam kompletne bebechy sprawnej kuchenki mikrofalowej
obudowa była w złym stanie i poszła na złom
Szkoda,że wyrzuciłeś, bo zwykle wewnątrz obudów były wklejane pełne schematy

urządzenia.
Quote:
podzespoły przy demontażu zostały porozłączane
wolałbym nie ryzykować niewłaściwego podłączenia czegoś
bo wszystkie złączki są takie same


W internecie bez trudu można znaleźć opisy działania i schematy, np tutaj:

http://www.educypedia.be/education/microwaveoven.htm
- nie podałeś modelu, producenta, więc nie wszystko musi się zgadzać.
Quote:

z dużych podzespołów jest jeszcze ogromne trafo
i duzy kondensator o mizernej pojemności ale do 2100V

chciałbym wykorzystać to do zrobienia sobie promiennika,
którym będę mógł tępić pasożyty wewnątrz elementów bez ich demontażu
(np. mrówki w posadzce, korniki w meblach, etc...)

uwaga!
znam zagrożenia i wiem jak można sobie tym zrobić krzywdę
nie o to pytam...

Chyba jednak nie zdajesz sobie sprawy z zagrożeń.

Transformator o napięciu wtórnego uzwojenia rzędu 2500V i dużej wydajności
prądowej , dioda wysokiego napięcia i kondensator to jest całkiem skuteczne
krzesło elektryczne.

Pomysł robienia jakiegoś promiennika i wypuszczenia mikrofal poza obudowę to
już woła o pomstę do nieba.
Jeśli sobie oko ugotujesz albo napromieniujesz jądra - twoja sprawa, tylko
przy okazji komuś możesz zrobić podobną krzywdę.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Wmak
Guest

Wed Oct 13, 2010 3:29 pm   



qlphon <qlphon@poczta.fm> napisał(a):


Quote:

mam kompletne bebechy sprawnej kuchenki mikrofalowej
obudowa była w złym stanie i poszła na złom
Szkoda,że wyrzuciłeś, bo zwykle wewnątrz obudów były wklejane pełne schematy

urządzenia.
Quote:
podzespoły przy demontażu zostały porozłączane
wolałbym nie ryzykować niewłaściwego podłączenia czegoś
bo wszystkie złączki są takie same


W internecie bez trudu można znaleźć opisy działania i schematy, np tutaj:

http://www.educypedia.be/education/microwaveoven.htm
- nie podałeś modelu, producenta, więc nie wszystko musi się zgadzać.
Quote:

z dużych podzespołów jest jeszcze ogromne trafo
i duzy kondensator o mizernej pojemności ale do 2100V

chciałbym wykorzystać to do zrobienia sobie promiennika,
którym będę mógł tępić pasożyty wewnątrz elementów bez ich demontażu
(np. mrówki w posadzce, korniki w meblach, etc...)

uwaga!
znam zagrożenia i wiem jak można sobie tym zrobić krzywdę
nie o to pytam...

Chyba jednak nie zdajesz sobie sprawy z zagrożeń.

Transformator o napięciu wtórnego uzwojenia rzędu 2500V i dużej wydajności
prądowej , dioda wysokiego napięcia i kondensator to jest całkiem skuteczne
krzesło elektryczne.

Pomysł robienia jakiegoś promiennika i wypuszczenia mikrofal poza obudowę to
już woła o pomstę do nieba.
Jeśli sobie oko ugotujesz albo napromieniujesz jądra - twoja sprawa, tylko
przy okazji komuś możesz zrobić podobną krzywdę.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Dariusz K. Ładziak
Guest

Wed Oct 13, 2010 11:34 pm   



Użytkownik Grzegorz Kurczyk napisał:

Quote:
Lepiej byłoby wiedzieć jak sobie tym nie zrobić krzywdy Wink

Ale zrobienie sobie tym krzywdy upoważnia do ubiegania się o Nagrodę
Darwina za życia...

--
Darek

J.F.
Guest

Thu Oct 14, 2010 7:29 am   



Użytkownik "qlphon" <qlphon@poczta.fm> napisał w wiadomości
news:i941eb$ml6$1@news2.ipartners.pl...
Quote:
uwaga!
znam zagrożenia i wiem jak można sobie tym zrobić krzywdę

Ale czy wiesz jak sobie tym _nie_ zrobic krzywdy.

J.

qlphon
Guest

Thu Oct 14, 2010 8:04 am   



Quote:
znam zagrożenia i wiem jak można sobie tym zrobić krzywdę


Quote:
Ale czy wiesz jak sobie tym _nie_ zrobic krzywdy.


do "zjadaczy wszystkich rozumów":

zdarzyła się literówka!
zjadło literkę "ą"
zamiast "jak" powinno być "jaką"
mały błąd nie zmieniający istoty pytania...
ale wielki dla mędrków

a jak chcecie mędrkować dalej, to wpiszcie chociaż w temat [OT]

co do schematu, to
rozumiem że wszyscy wiedzą, jak się "nie poparzyć" (poprzez nie otwieranie
obudowy)
ale jaki jest schemat elektryczny, to już nie wie nikt?

ok. poszukam na grupach w innych wersjach językowych
tam gdzie mają mniej szpilek i jadu

pozdrawiam

Waldemar Krzok
Guest

Thu Oct 14, 2010 8:32 am   



Am 14.10.2010 10:04, schrieb qlphon:
Quote:
znam zagrożenia i wiem jak można sobie tym zrobić krzywdę


Ale czy wiesz jak sobie tym _nie_ zrobic krzywdy.


do "zjadaczy wszystkich rozumów":

zdarzyła się literówka!
zjadło literkę "ą"
zamiast "jak" powinno być "jaką"
mały błąd nie zmieniający istoty pytania...
ale wielki dla mędrków

a jak chcecie mędrkować dalej, to wpiszcie chociaż w temat [OT]

co do schematu, to
rozumiem że wszyscy wiedzą, jak się "nie poparzyć" (poprzez nie
otwieranie obudowy)
ale jaki jest schemat elektryczny, to już nie wie nikt?

ok. poszukam na grupach w innych wersjach językowych
tam gdzie mają mniej szpilek i jadu

Szkoda, że nie umiesz czytać, bo link do schematu już ci podano. Ale
może lepiej, że nie znalazłeś.

Waldek

Grzegorz Kurczyk
Guest

Thu Oct 14, 2010 9:28 am   



W dniu 14.10.2010 10:32, Waldemar Krzok pisze:
Quote:
Szkoda, że nie umiesz czytać, bo link do schematu już ci podano. Ale
może lepiej, że nie znalazłeś.

A nawet wątkotwórca prawie sam sobie go podał. Wystarczyło kliknąć na
jeden z odnośników poniżej zdjęcia :-)

Pozdrawiam

qlphon
Guest

Thu Oct 14, 2010 10:20 am   



Quote:
obudowa była w złym stanie i poszła na złom

Szkoda,że wyrzuciłeś, bo zwykle wewnątrz obudów były wklejane pełne
schematy
urządzenia.

akurat w tej nie było...



Quote:
http://www.educypedia.be/education/microwaveoven.htm

bardzo fajna strona!
teram już mam wszystko co potrzeba
dziekuję!

Grzegorz Kurczyk
Guest

Thu Oct 14, 2010 1:08 pm   



W dniu 14.10.2010 10:04, qlphon pisze:
Quote:
znam zagrożenia i wiem jak można sobie tym zrobić krzywdę


Ale czy wiesz jak sobie tym _nie_ zrobic krzywdy.


do "zjadaczy wszystkich rozumów":


A jakby Kolega odpowiedział na taki post?

Temat: "przepis na materiał wybuchowy lub gaz trujący"

potrzebuję jak w temacie

nie znam się na chemii ale mam w szafie jakieś próbówki i inne szklane
kuliste naczynia o mizernej pojemności. dużych elementów jest jeszcze
palnik, butla gazowa i kilka słoików różnych substancji

potrzebuje przepis na jakiś materiał wybuchowy lub gaz trujący coby
tępić nim szkodniki

znam zagrożenia i wiem, że można sobie tym poobrywać paluchy lub
śmiertelnie się otruć ale nie oto pytam...
wystarczy żeby mi ktoś powiedział co z czym trzeba wymieszać

qlphon
Guest

Thu Oct 14, 2010 2:37 pm   



Quote:
A jakby Kolega odpowiedział na taki post?

Temat: "przepis na materiał wybuchowy lub gaz trujący"

potrzebuję jak w temacie

nie znam się na chemii ale mam w szafie jakieś próbówki i inne szklane
kuliste naczynia o mizernej pojemności. dużych elementów jest jeszcze
palnik, butla gazowa i kilka słoików różnych substancji

potrzebuje przepis na jakiś materiał wybuchowy lub gaz trujący coby tępić
nim szkodniki

znam zagrożenia i wiem, że można sobie tym poobrywać paluchy lub
śmiertelnie się otruć ale nie oto pytam...
wystarczy żeby mi ktoś powiedział co z czym trzeba wymieszać


na chwilę załóżmy (fałszywie) że się znam na chemii,
odpisuję tak:

kiedyś bawiłem się YSHKSU i było OK
ale kolega próbował YKUSHS i mu nie wyszło

zachowaj ostrożność, bo YKU może LKHSL o czym nie mówi się zbyt często...


********************
teraz załóżmy że NIE znam się na chemii
ale koniecznie chcę "zaistnieć"
odpisuje tak:

każde dziecko, które uważało w szkole wie, jak wymieszać te składniki

w Internecie jest pełno takich przepisów
i aż dziw że nie udało ci się niczego samemu znaleźć

to w ogóle jest poroniony pomysł!
jeszcze zrobisz krzywdę sąsiadowi na II-gim pietrze...

jestem pewny że na pewno nie wiesz co chcesz zrobić
ja wiem i dlatego ci odradzam - lepiej dziergaj skarpetki na drutach...

*********************

może wystarczy już marnowania czasu i naszych talentów?

dostałem namiary na bardzo ciekawa stronę
z odpowiedziami na moje pytania
i sądzę że temat juz wyczerpany....


q

Grzegorz Kurczyk
Guest

Thu Oct 14, 2010 5:29 pm   



W dniu 14.10.2010 16:37, qlphon pisze:
Quote:

na chwilę załóżmy (fałszywie) że się znam na chemii,
odpisuję tak:

kiedyś bawiłem się YSHKSU i było OK
ale kolega próbował YKUSHS i mu nie wyszło

zachowaj ostrożność, bo YKU może LKHSL o czym nie mówi się zbyt często...


W takim razie proszę Kolegę (zupełnie szczerze i bez ironii) aby
zachował naprawdę daleko posuniętą ostrożność przy eksperymentach z tym
magnetronem i napięciami rzędu kilku kV.

Pozdrawiam
Grzegorz

Grzegorz Kurczyk
Guest

Thu Oct 14, 2010 5:53 pm   



P.S.
Nikt z osób piszących w tym wątku nie chciał Kolegi obrazić. Po prostu
zadając pytanie o budowę najprostszego prostownika półokresowego wykazał
się Kolega brakiem elementarnych podstaw. Brak wiedzy w danej dziedzinie
nie jest wstydem. Sam często uczę się przez eksperymentowanie bo uważam,
że tak zdobyta wiedza jest najlepsza. Problem w tym, że Kolega próbuje
zaczynać od bardzo dużego kalibru. Odnosząc to do wspomnianej chemii -
przygodę ze związkami azotowymi lepiej rozpocząć od zrobienia kilku
gramów "prochu czarnego" z saletry potasowej, węgla drzewnego i cukru
zamiast siarki niż próbować wyprodukować kilka kilogramów
trójnitrotoluenu (TNT) lub nitrogliceryny.

Pozdrawiam i jeszcze raz proszę o wyjątkową ostrożność !!!
Grzegorz

qlphon
Guest

Fri Oct 15, 2010 7:55 am   



Quote:
Nikt z osób piszących w tym wątku nie chciał Kolegi obrazić. Po prostu
zadając pytanie o budowę najprostszego prostownika półokresowego wykazał
się Kolega brakiem elementarnych podstaw.

ok. choć mam troszke inne pojęcie o wiedzy elementarnej
ja że to jest, jak kolega napisał, "prostownik półokresowy" dowiedziałem się
jak zobaczyłem schemat podany w linku
wczesniej miałem w kartonie nieznany jeszcze magnetron, duże trafo i parę
innych drobiazgów

w miedzyczasie zrobiłem "doktorat" z działania samego magnetronu
i byłem pod wrazeniem że tak łatwo zaimplementować ideę mikrofalówki w
stosunkowo niedużym urządzeniu
poczytałem o oddziaływaniu termicznym i nietermicznym na organizmy żywe,
normach bezpieczeństwa etc.

Quote:
Brak wiedzy w danej dziedzinie nie jest wstydem. Sam często uczę się przez
eksperymentowanie bo uważam, że tak zdobyta wiedza jest najlepsza. Problem
w tym, że Kolega próbuje zaczynać od bardzo dużego kalibru.

ok. co bys proponował, jako starter, odnosnie zabawy z tępiniem robali
mikrofalami?
naprawdę, chętnie zbuduje urzadzenie 50W zamiast 750
modulacja mocy tez nie jest rozwiązaniem, bo dalej mam armatę, tylko
przydławioną
dysponuje tym czym dysponuje
zdrowego rozsądku też mi nie brakuje


Quote:
Odnosząc to do wspomnianej chemii - przygodę ze związkami azotowymi lepiej
rozpocząć od zrobienia kilku gramów "prochu czarnego" z saletry potasowej,
węgla drzewnego i cukru zamiast siarki niż próbować wyprodukować kilka
kilogramów trójnitrotoluenu (TNT) lub nitrogliceryny.

no. to też przerabiałem za młodu...
bardzo byłem zafascynowany mat. wybuchowymi i paliwem rakietowym
i może nawet lepiej, że nie wiedziałem wtedy, jak łatwo sie robi tnt...

Quote:
Pozdrawiam i jeszcze raz proszę o wyjątkową ostrożność !!!

dziekuję!

Goto page 1, 2, 3  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Schemat elektryczny z lat 90. kuchenki mikrofalowej z magnetronem i transformatorem

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map