Goto page 1, 2 Next
dydek
Guest
Sun Sep 16, 2007 9:05 pm
Witam.
Pytanie. Czy samo przełożenie talerzy w dwóch identycznych dyskach jest
możliwe, aby odzyskać dane? Nie chodzi tu o kwestie naprawy dysku, ale o
sam odzysk. Czy ma znaczenie położenie talerzy względem siebie (dysk 200
Gb - z dwoma talerzami)?
Z góry dzięki za info.
Acha, pytam dokładnie o talerze. Zamiana elektroniki czy głowic nie
wchodzi w grę. :)
dydek
Mateusz
Guest
Sun Sep 16, 2007 10:02 pm
dydek pisze:
Quote:
Witam.
Pytanie. Czy samo przełożenie talerzy w dwóch identycznych dyskach jest
możliwe, aby odzyskać dane? Nie chodzi tu o kwestie naprawy dysku, ale o
sam odzysk. Czy ma znaczenie położenie talerzy względem siebie (dysk 200
Gb - z dwoma talerzami)?
Z góry dzięki za info.
Acha, pytam dokładnie o talerze. Zamiana elektroniki czy głowic nie
wchodzi w grę. :)
dydek
Jest możliwe, ale z tego co się orientuje to robi się to w specjalnych
pomieszczeniach z filtrowanym, sterylnym powietrzem. W warunkach
domowych otwarcie dysku jest zazwyczaj równoznaczne z uszkodzeniem
talerzy i utratą danych.
Jak chcesz odzyskać dane, a przełożenie elektroniki (o ile ona jest
uszkodzona)nic nie daje to lepiej zwrócić się z tym do firmy która się
tym zajmuje (nie jest to tanie).
Reksio
Guest
Sun Sep 16, 2007 10:22 pm
Quote:
Acha, pytam dokładnie o talerze. Zamiana elektroniki czy głowic nie
wchodzi w grę.
W ramach edukacji robilem to o czym wszyscy mowili ze jest niemozliwe -
zdemontowalem talerze i przykrecilem je ponownie. Wszystko w warunkach
lepszych niz amatorskie, ale nie to akurat odegralo glowna role. Juz samo
zdemontowanie i zamontowanie ich wystarczylo ze dysk przestal dzialac
prawidlowo. Glowna przyczyna byl brak precyzji mocowania talerzy na osi -
jest pewien luz i to powoduje ze glowica nie trafi na swoje miejsce -
kompensacja nie jest az tak duza. Tym bardziej ze szerokosc sciezki jest
potownywalna z gruboscia ostrza zyletki (to tak obrazowo).
Gdyby byla techniczna mozliwosc unikniecia zdejmowania talerzy z osi
napedowej, np wyjmujac talerze razem z silnikiem, lub chociazby odkrecajac
talerze wraz z mocowaniem od oski silnika to owszem - sa szanse powodzenia.
W przeciwnym razie wymagana jest precyzja, ktorej ja nie bylem w stanie
osiagnac.
Powodzenia. Reksio.
Greg(G.Kasprowicz)
Guest
Mon Sep 17, 2007 8:35 am
Quote:
W ramach edukacji robilem to o czym wszyscy mowili ze jest niemozliwe -
zdemontowalem talerze i przykrecilem je ponownie. Wszystko w warunkach
lepszych niz amatorskie, ale nie to akurat odegralo glowna role. Juz samo
zdemontowanie i zamontowanie ich wystarczylo ze dysk przestal dzialac
prawidlowo. Glowna przyczyna byl brak precyzji mocowania talerzy na osi -
jest pewien luz i to powoduje ze glowica nie trafi na swoje miejsce -
kompensacja nie jest az tak duza. Tym bardziej ze szerokosc sciezki jest
potownywalna z gruboscia ostrza zyletki (to tak obrazowo).
Gdyby byla techniczna mozliwosc unikniecia zdejmowania talerzy z osi
napedowej, np wyjmujac talerze razem z silnikiem, lub chociazby odkrecajac
talerze wraz z mocowaniem od oski silnika to owszem - sa szanse
powodzenia. W przeciwnym razie wymagana jest precyzja, ktorej ja nie bylem
w stanie osiagnac.
tez kiepsko to widze
AFAIK jedna strona jednego z talerzy zawiera informacje synchronizacyjne -
znaczniki, ktore umozliwiaja trafienie glowicy w e wlasciwe dane na innych
talerzach
Pomiedzy dyskami roznica w polozeniu glowic mozebyc zbyt duza aby zadzialalo
po przelozeniu.
Oczywiscie jest szansa ze sie uda, jednakze moze byc ciezko.
W specjalistycznych firmach odzyskujacych dane posiadaja oni wlsne glowice i
mechanizmy pozycjonujace je, wiec problem niejako odpada.
Papkin
Guest
Mon Sep 17, 2007 9:49 am
dydek wrote:
Quote:
Witam.
Pytanie. Czy samo przełożenie talerzy w dwóch identycznych dyskach
jest możliwe, aby odzyskać dane? Nie chodzi tu o kwestie naprawy
dysku, ale o sam odzysk. Czy ma znaczenie położenie talerzy względem
siebie (dysk 200 Gb - z dwoma talerzami)?
Z góry dzięki za info.
Acha, pytam dokładnie o talerze. Zamiana elektroniki czy głowic nie
wchodzi w grę.
ztcw to moze sie takie cos udac w dyskach np 10GB

a w 200... zapomnij. Takie
firmy jak ontrack skasuja Ciebie na 5k
badworm
Guest
Mon Sep 17, 2007 12:54 pm
Dnia Sun, 16 Sep 2007 23:22:23 +0200, Reksio napisał(a):
Quote:
W ramach edukacji robilem to o czym wszyscy mowili ze jest niemozliwe -
zdemontowalem talerze i przykrecilem je ponownie. Wszystko w warunkach
lepszych niz amatorskie, ale nie to akurat odegralo glowna role. Juz samo
zdemontowanie i zamontowanie ich wystarczylo ze dysk przestal dzialac
prawidlowo. Glowna przyczyna byl brak precyzji mocowania talerzy na osi -
jest pewien luz i to powoduje ze glowica nie trafi na swoje miejsce -
kompensacja nie jest az tak duza. Tym bardziej ze szerokosc sciezki jest
potownywalna z gruboscia ostrza zyletki (to tak obrazowo).
Duuuużo mniej

Już w książce "Anatomia dysków twardych" z 1994 roku
jest mowa o odstępie między ścieżkami rzędu 0,02mm a jakie wtedy dyski
miały pojemności to chyba nie trzeba przypominać

Poza tym przy
przekładce talerzy dochodzi jeszcze jedna rzecz, która występuje również
przy podmianie elektroniki - informacje o lokalizacji zapasowych
sektorów, bad-sektorów i innych parametrach samych talerzy są zapisane w
pamięci gdzieś w elektronice dysku.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kopek}pl
IET10@WEiA-PG student
GG#2400455 ICQ#320399066
http://photobucket.com/albums/b252/badworm/
Reksio
Guest
Mon Sep 17, 2007 5:49 pm
Quote:
Duuuużo mniej

Już w książce "Anatomia dysków twardych" z 1994 roku
jest mowa o odstępie między ścieżkami rzędu 0,02mm a jakie wtedy dyski
miały pojemności to chyba nie trzeba przypominać

Poza tym przy
Grubosc ostrza zyletki to tysieczne czesci milimetra.
Pozdrrrr... Reksio
WT
Guest
Mon Sep 17, 2007 5:55 pm
Quote:
Pytanie. Czy samo przełożenie talerzy w dwóch identycznych dyskach jest
Nie jest tak źle. Po rozebraniu i złożeniu dysk chodzi mi lepiej niż
przedtem. Przedtem czały czas buczał, a teraz tylko czasami. I to nie jest
10 tylko 80. Tam jest tylko osłona z gąbki. Przed złożeniem trzeba
sprawdzić pod światło i dmuchawką ewentualne paprochy usunąć. Poza tym żadne
dane nie przepadły i dysk działa poprawnie. Szerokość ścieżki wynika z
konstrukcji głowicy, ale długość znaku jest nieco większa.
Marek Lewandowski
Guest
Mon Sep 17, 2007 6:14 pm
On Sep 17, 6:49 pm, "Reksio" <ciachnij_misla...@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Duuuużo mniej

Już w książce "Anatomia dysków twardych" z 1994 roku
jest mowa o odstępie między ścieżkami rzędu 0,02mm a jakie wtedy dyski
miały pojemności to chyba nie trzeba przypominać

Poza tym przy
Grubosc ostrza zyletki to tysieczne czesci milimetra.
Pozdrrrr... Reksio
Na grubosci papieru - ca. 0.1mm - siedzi 1000 do 10000 sciezek dysku
klasy 80GB.
To nie sa dokladne wartosci, to jest kierunek wiatru
--
Marek Lewandowski
J.F.
Guest
Mon Sep 17, 2007 6:33 pm
On Mon, 17 Sep 2007 10:14:04 -0700, Marek Lewandowski wrote:
Quote:
Na grubosci papieru - ca. 0.1mm - siedzi 1000 do 10000 sciezek dysku
klasy 80GB.
To nie sa dokladne wartosci, to jest kierunek wiatru
No fakt. Jak musi miec jakies 200Gbit na strone talerza,
to wychodzi jakies 0.04 um kw na bit.
Bity musza byc krotkie, ale sciezki upchane straszliwie .. jak oni
glowice robia ?
Hm, dobrze licze ? niewiarygodnie malo.. domeny magnetyczne jakie sa
duze ?
Co w kwestii przekladki w zasadzie ulatwia. Na pewno nie robia tak
precyzyjnej mechaniki, musi byc dynamiczne sledzenie :-)
J.
Greg(G.Kasprowicz)
Guest
Mon Sep 17, 2007 6:36 pm
Quote:
Co w kwestii przekladki w zasadzie ulatwia. Na pewno nie robia tak
precyzyjnej mechaniki, musi byc dynamiczne sledzenie :-)
dlatego masz jedna strone talerza "zmarnowana" na znaczniki synchronizacyjne
przynajmniej tak sie keidys robilo
Marek Lewandowski
Guest
Mon Sep 17, 2007 6:45 pm
On Sep 17, 7:36 pm, "Greg\(G.Kasprowicz\)"
<Grzegorz.Kasprowicz_usun...@CERN.CH> wrote:
Quote:
dlatego masz jedna strone talerza "zmarnowana" na znaczniki synchronizacyjne
przynajmniej tak sie keidys robilo
juz dawno nie...
--
MArek Lewandowski
J.F.
Guest
Mon Sep 17, 2007 6:49 pm
On Mon, 17 Sep 2007 19:36:20 +0200, Greg(G.Kasprowicz) wrote:
Quote:
Co w kwestii przekladki w zasadzie ulatwia. Na pewno nie robia tak
precyzyjnej mechaniki, musi byc dynamiczne sledzenie :-)
dlatego masz jedna strone talerza "zmarnowana" na znaczniki synchronizacyjne
przynajmniej tak sie keidys robilo
Powyzsze rozmiary to w zasadzie wykluczaja w obecnych czasach :-)
J.
Marek Lewandowski
Guest
Mon Sep 17, 2007 7:24 pm
On Sep 17, 7:33 pm, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Bity musza byc krotkie, ale sciezki upchane straszliwie .. jak oni
glowice robia ?
Zapis: ostrze, na ostrzu ceweczka, powrot przez duza powierzchnie (w
stostunku do ostrza) - gestosc strumienia tylkop od ostrzem wystarcza
do przemagnesowania.
Quote:
Hm, dobrze licze ? niewiarygodnie malo.. domeny magnetyczne jakie sa
duze ?
male, bo powierzchnia nie jest krystaliczna, tylko amorficzna.
Quote:
Co w kwestii przekladki w zasadzie ulatwia. Na pewno nie robia tak
precyzyjnej mechaniki, musi byc dynamiczne sledzenie
dynamiczne sledzenie jest cos od klasy 250MB. pojedyncze GB mialy juz
na 100%. Problem jest tylko z nieosiowym nasadzeniem talerza i ew.
synchronizacja miedzy talerzami (o ile jest istotna, nie wiem).
--
Marek Lewandowski
J.F.
Guest
Mon Sep 17, 2007 7:40 pm
On Mon, 17 Sep 2007 11:24:50 -0700, Marek Lewandowski wrote:
Quote:
On Sep 17, 7:33 pm, J.F. <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:
Co w kwestii przekladki w zasadzie ulatwia. Na pewno nie robia tak
precyzyjnej mechaniki, musi byc dynamiczne sledzenie :-)
dynamiczne sledzenie jest cos od klasy 250MB. pojedyncze GB mialy juz
na 100%. Problem jest tylko z nieosiowym nasadzeniem talerza i ew.
synchronizacja miedzy talerzami (o ile jest istotna, nie wiem).
My tu mowimy o ulamkach um.
Talerze na pewno sa nieosiowe, a synchronizacja niezachowana
Pytanie ile um toleruje uklad sterujacy.
J.
Goto page 1, 2 Next