Goto page 1, 2 Next
J.F.
Guest
Mon Aug 06, 2018 3:36 pm
Marek
Guest
Mon Aug 06, 2018 8:57 pm
On Mon, 6 Aug 2018 17:36:52 +0200, "J.F."
<jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Kultowe miejsce przy Marszałkowskiej, miedzy placami Zbawiciela i
Hm, technicznie jak mialby ten podsluch wygladac ?
W stoliku raczej nie, bo ten sie pewnie przesuwa, kable by urwali.
Słyszałeś o bezprzewodowym, bezemisyjnym radzieckim podsłuchu w
ambasadzie Amerykańskiej? :)
https://www.salon24.pl/u/karol123/506802,tajemnica-orla-w-amerykanskiej-ambasadzie
--
Marek
J.F.
Guest
Tue Aug 07, 2018 6:30 am
Dnia Tue, 7 Aug 2018 06:13:55 +0000 (UTC), Queequeg napisał(a):
Quote:
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Hm, technicznie jak mialby ten podsluch wygladac ?
W stoliku raczej nie, bo ten sie pewnie przesuwa, kable by urwali.
Bateria, nadajnik, a za ścianą odbiornik z magnetofonem... chyba wtedy już
była odpowiednia technologia.
rok 1969 ... tranzystory juz byly.
Quote:
W lampie nad stolikiem ?
Albo tak, wtedy bez baterii :)
No i tak podsluch w publicznej kawiarni montowac ?
Może za wiedzą właściciela.
Wlasciciel panstwowy, to pytac nie trzeba :-)
Chodzi mi tylko o sensownosc - przychodza przypadkowe osoby.
Ale moze warto posluchac o czym lud pracujacy rozmawia ...
ale co - kamery jeszcze zamontowac, zeby bylo widac kto ?
J.
J.F.
Guest
Tue Aug 07, 2018 7:49 am
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:almarsoft.2031189494716377938@news.neostrada.pl...
On Mon, 6 Aug 2018 17:36:52 +0200, "J.F."
Quote:
O kurde, niezle.
Ale emisyjny to on chyba byl, tylko ze w falach odbitych ... no tak,
moze byc trudne do namierzenia, gdy pelengator wskazuje na silny
sygnal za oknem.
J.
Queequeg
Guest
Tue Aug 07, 2018 8:13 am
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Hm, technicznie jak mialby ten podsluch wygladac ?
W stoliku raczej nie, bo ten sie pewnie przesuwa, kable by urwali.
Bateria, nadajnik, a za ścianą odbiornik z magnetofonem... chyba wtedy już
była odpowiednia technologia.
Quote:
W lampie nad stolikiem ?
Albo tak, wtedy bez baterii :)
Quote:
No i tak podsluch w publicznej kawiarni montowac ?
Może za wiedzą właściciela.
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
J.F.
Guest
Tue Aug 07, 2018 8:39 am
Użytkownik "Queequeg" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:51e1a9dc-29bd-4824-9a8d-e12036b62871@trust.no1...
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Bateria, nadajnik, a za ścianą odbiornik z magnetofonem... chyba
wtedy
już była odpowiednia technologia.
rok 1969 ... tranzystory juz byly.
To tym lepiej... nie trzeba było zasilać lamp.
Ale ciagle dosc duze.
Quote:
Chodzi mi tylko o sensownosc - przychodza przypadkowe osoby.
Tych ignorowali, może chodziło im tylko o Leszka.
Az taki szkodliwy ?
A stoliki rezerwowane, czy po prostu kelnerka przynosila masywna
cukiernice ?
Quote:
ale co - kamery jeszcze zamontowac, zeby bylo widac kto ?
Po głosie poznać... komputer nie rozpozna, bo komputerów nie było,
ale
uszy były
Moze i byly, ale jak rozmawia o czyms waznym to by sie przydalo
wiedziec z kim.
Owszem, w lokalu moze siedziec ktos czujny ...
J.
Piotr GaĹka
Guest
Tue Aug 07, 2018 9:35 am
W dniu 2018-08-06 o 17:36, J.F. pisze:
Quote:
W lampie nad stolikiem ?
Gdzies w scianach/meblach/akcesoriach ?
Owczesne mikrofony chyba takie sobie byly ...
W jakimś kościele (może na Wawelu) przewodnik opowiada, że jak królowa
szła do spowiedzi to król siadał dość daleko w jakiejś tylko dla niego
ławce gdzie dzięki odpowiedniemu ukształtowaniu ścian słyszał każde
słowo (sam oczywiście nie mógł kichnąć, ani nic).
Kiedyś na jakiejś wystawie edukacyjnej podobały mi się dwa talerze (jak
anteny satelitarne) ustawione na dwu krańcach pomieszczenia - szepcząc
do jednej można było w drugiej wszystko słyszeć mimo, że w pomieszczeniu
dużo ludzi wcale nie cicho się zachowujących.
Na tej samej wystawie była ze 100m rura (typu 'od odkurzacza') - mówiło
się do jednego końca, a w drugim słyszało się się samego siebie z
opóźnieniem (jak mostek - maszynownia na okrętach/statkach).
Może połączenie takiego talerza z taką rurą w formie odpowiedniego
klosza nad stolikiem pozwala wynieść aparaturę daleko poza obszar
podsłuchiwany co oznacza brak konieczności miniaturyzacji. Takie
nietypowe lampy mogły by być uznane za stwarzające nietypowy klimat
danego miejsca
P.G.
J.F.
Guest
Tue Aug 07, 2018 9:42 am
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pkbp4j$h9p$1$PiotrGalka@news.chmurka.net...
W dniu 2018-08-06 o 17:36, J.F. pisze:
Quote:
W lampie nad stolikiem ?
Gdzies w scianach/meblach/akcesoriach ?
Owczesne mikrofony chyba takie sobie byly ...
W jakimś kościele (może na Wawelu) przewodnik opowiada, że jak
królowa szła do spowiedzi to król siadał dość daleko w jakiejś tylko
dla niego ławce gdzie dzięki odpowiedniemu ukształtowaniu ścian
słyszał każde słowo (sam oczywiście nie mógł kichnąć, ani nic).
Kiedyś na jakiejś wystawie edukacyjnej podobały mi się dwa talerze
(jak anteny satelitarne) ustawione na dwu krańcach pomieszczenia -
szepcząc do jednej można było w drugiej wszystko słyszeć mimo, że w
pomieszczeniu dużo ludzi wcale nie cicho się zachowujących.
No fakt, to tez dziala
https://en.wikipedia.org/wiki/Acoustic_mirror
Quote:
Na tej samej wystawie była ze 100m rura (typu 'od odkurzacza') -
mówiło się do jednego końca, a w drugim słyszało się się samego
siebie z opóźnieniem (jak mostek - maszynownia na okrętach/statkach).
Może połączenie takiego talerza z taką rurą w formie odpowiedniego
klosza nad stolikiem pozwala wynieść aparaturę daleko poza obszar
podsłuchiwany co oznacza brak konieczności miniaturyzacji. Takie
nietypowe lampy mogły by być uznane za stwarzające nietypowy klimat
danego miejsca
Mikrofony juz byly, wiec rury mozna sobie raczej darowac.
I to juz chyba nieduze.
Ale klimatyczna lampa czy inna dekoracja moze byc potrzebna.
J.
Queequeg
Guest
Tue Aug 07, 2018 10:14 am
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Bateria, nadajnik, a za ścianą odbiornik z magnetofonem... chyba wtedy
już była odpowiednia technologia.
rok 1969 ... tranzystory juz byly.
To tym lepiej... nie trzeba było zasilać lamp.
Quote:
Chodzi mi tylko o sensownosc - przychodza przypadkowe osoby.
Tych ignorowali, może chodziło im tylko o Leszka.
Quote:
ale co - kamery jeszcze zamontowac, zeby bylo widac kto ?
Po głosie poznać... komputer nie rozpozna, bo komputerów nie było, ale
uszy były :)
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
J.F.
Guest
Tue Aug 07, 2018 12:19 pm
Użytkownik "Queequeg" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:f6ea90f1-c860-4e31-b49c-71e491ef154e@trust.no1...
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
rok 1969 ... tranzystory juz byly.
To tym lepiej... nie trzeba było zasilać lamp.
Ale ciagle dosc duze.
Stół też duży :)
Chodzi mi tylko o sensownosc - przychodza przypadkowe osoby.
Tych ignorowali, może chodziło im tylko o Leszka.
Az taki szkodliwy ?
A stoliki rezerwowane, czy po prostu kelnerka przynosila masywna
cukiernice ?
W cukiernicy to by pewnie w tych czasach nie upchnęli...
IMO - daliby rade. Prosty nadajnik, mikrofon dynamiczny i bateryjka..
J.
Queequeg
Guest
Tue Aug 07, 2018 12:54 pm
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
rok 1969 ... tranzystory juz byly.
To tym lepiej... nie trzeba było zasilać lamp.
Ale ciagle dosc duze.
Stół też duży :)
Quote:
Chodzi mi tylko o sensownosc - przychodza przypadkowe osoby.
Tych ignorowali, może chodziło im tylko o Leszka.
Az taki szkodliwy ?
A stoliki rezerwowane, czy po prostu kelnerka przynosila masywna
cukiernice ?
W cukiernicy to by pewnie w tych czasach nie upchnęli...
Quote:
ale co - kamery jeszcze zamontowac, zeby bylo widac kto ?
Po głosie poznać... komputer nie rozpozna, bo komputerów nie było,
ale
uszy były :)
Moze i byly, ale jak rozmawia o czyms waznym to by sie przydalo
wiedziec z kim.
To fotkę cyknąć dyskretnie

Taka technologia chyba już wtedy była.
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
Queequeg
Guest
Tue Aug 07, 2018 12:56 pm
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:
Quote:
Ale klimatyczna lampa czy inna dekoracja moze byc potrzebna.
W sumie jak można pociągnąć kabel, to i mikrofon w lampie mógł być. Plus
jakiś preamp lub symetryzator, żeby sygnał nie zginął w brumie od kabla
sieciowego do żarówki (choć prostowniki też były, więc może zasilenie
żarówki po DC, żeby nie brumiło?).
--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0
RadoslawF
Guest
Tue Aug 07, 2018 1:08 pm
W dniu 2018-08-07 o 11:35, Piotr Gałka pisze:
Quote:
W lampie nad stolikiem ?
Gdzies w scianach/meblach/akcesoriach ?
Owczesne mikrofony chyba takie sobie byly ...
W jakimś kościele (może na Wawelu) przewodnik opowiada, że jak królowa
szła do spowiedzi to król siadał dość daleko w jakiejś tylko dla niego
ławce gdzie dzięki odpowiedniemu ukształtowaniu ścian słyszał każde
słowo (sam oczywiście nie mógł kichnąć, ani nic).
Nie tylko tam
https://www.mamawlublinie.pl/czas-wolny/tylko-szeptem-poznaj-lublin/
Pozdrawiam
Piotr Wyderski
Guest
Wed Aug 08, 2018 5:43 am
J.F. wrote:
Quote:
Hm, technicznie jak mialby ten podsluch wygladac ?
http://www.cryptomuseum.com/covert/bugs/index.htm
Quote:
W stoliku raczej nie, bo ten sie pewnie przesuwa, kable by urwali.
W stoliku się obluzowały nogi trzeba było zabrać do naprawy.
A w puste nogi baterii można nawkładać sporo i szybko wymieniać
w razie potrzeby. Rozmawiamy o służbach państwowych, oni mieli
naprawdę duży wachlarz możliwości zapewnienia sobie wygodnej
pracy. Obywatel mógł dostać pilne wezwanie urzędowe, sanepid
mógł nagle zamknąć restaurację, kierownika można było mieć
na etacie.
Tu masz zdjęcia, jak facet instaluje podsłuch wiercąc
od strony sąsiada:
http://www.cryptomuseum.com/intel/stasi/index.htm
Pozdrawiam, Piotr
Andrzej
Guest
Wed Aug 08, 2018 7:33 am
W dniu 2018-08-07 o 12:54, Queequeg pisze:
Quote:
W cukiernicy to by pewnie w tych czasach nie upchnęli...
Spokojnie. jeden tranzystor, mikrofon pojemnościowy, zasilanie z 1.5V
lub lepiej 3R2032. Tranzystory w obudowie o wymiarach 2x3x2mm były już w
latach 70-tych. Zasięg jakieś 100m, ale to wystarczy.
Goto page 1, 2 Next