Goto page Previous 1, 2
J.F.
Guest
Wed Aug 08, 2018 8:01 am
Użytkownik "Andrzej" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pke68o$dqh$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2018-08-07 o 12:54, Queequeg pisze:
Quote:
W cukiernicy to by pewnie w tych czasach nie upchnęli...
Spokojnie. jeden tranzystor, mikrofon pojemnościowy, zasilanie z 1.5V
Mikrofon pojemnosciowy w 1969 to jaki duzy byl ?
Bo elekretowych ... chyba jeszcze nie bylo ... a moze jednak ?
Quote:
lub lepiej 3R2032.
Chyba jeszcze nie bylo
Poza tym pojemnosciowy wymaga duzego napiecia.
No ale aparaty sluchowe juz chyba byly, i to niewiele wieksze od
dzisiejszych "sredniego rozmiaru".
Quote:
Tranzystory w obudowie o wymiarach 2x3x2mm były już w latach 70-tych.
Zasięg jakieś 100m, ale to wystarczy.
Takich nie kojarze, ale wiadomo - PRL zapozniony.
No i mowimy o latach 60-tych.
J.
Andrzej
Guest
Wed Aug 08, 2018 10:16 am
W dniu 2018-08-08 o 10:01, J.F. pisze:
Quote:
Użytkownik "Andrzej" napisał w wiadomości grup
Tranzystory w obudowie o wymiarach 2x3x2mm były już w latach 70-tych.
W PRLu w roku 1970 robiłem fuchę na tych tranzystorach. To były chyba
BF520. Robione specjalnei do układów hybrydowych. Wtedy na miniaturowej
płytce z ceramiki alundowej napylano ścieżki oporowe i lutowano takie
tranzystory. Od spodu na powierzchni 2x3mm maiły 4 kontakty (chyba 2
emitera). Lutowało się to grzejąc kolbą z góry.
Cezary GrÄ
dys
Guest
Sat Aug 11, 2018 11:05 am
W dniu 07.08.2018 o 11:42, J.F. pisze:
Quote:
Mikrofony juz byly, wiec rury mozna sobie raczej darowac.
I to juz chyba nieduze.
Ale klimatyczna lampa czy inna dekoracja moze byc potrzebna.
J.
Parę lat wcześniej mój kolega zastępował mikrofon węglowy w telefonie
takim pojemnościowym od radiomagnetofonu RM222. To malutki mikrofon,
taki jak współczesne pojemnościowe się spotyka.
--
Cezary Grądys <czarekgr@wa.onet.pl>
JaNus
Guest
Sat Aug 11, 2018 11:44 am
W dniu 2018-08-11 o 13:05, Cezary Grądys pisze:
Quote:
Mikrofony juz byly, wiec rury mozna sobie raczej darowac. I to juz
chyba nieduze.
W latach 70. ale już nie pomnę kiedy dokładniej, kolega mi zmajstrował
urządzonko wielkości piórnika, gdzie mikrofon pojemnościowy miał chyba
ze 3 raptem milimetry średnicy, walec o długości też coś 3 mm. Był
wewnątrz tego "piórnika", ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie
pociągnąć cieniutki kabelek tam-gdzie-trzeba.
Czułość mnie powaliła, mikrofon w pokoju łapał rozmowy prowadzone
niezbyt głośno w kuchni, a po drodze był dość długi przedpokój.
Quote:
Parę lat wcześniej mój kolega zastępował mikrofon węglowy w telefonie
takim pojemnościowym od radiomagnetofonu RM222. To malutki mikrofon,
taki jak współczesne pojemnościowe się spotyka.
A ja piszę o czasach odległych o lat circa 40, a może i czterdzieści kilka!
--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!
J.F.
Guest
Sat Aug 11, 2018 1:50 pm
Dnia Sat, 11 Aug 2018 13:44:53 +0200, JaNus napisał(a):
Quote:
W dniu 2018-08-11 o 13:05, Cezary Grądys pisze:
Mikrofony juz byly, wiec rury mozna sobie raczej darowac. I to juz
chyba nieduze.
W latach 70. ale już nie pomnę kiedy dokładniej, kolega mi zmajstrował
No wlasnie kiedy - bo w 79 to juz elekretowe byly powszechne, ale w 69
chyba jeszcze nie.
Quote:
urządzonko wielkości piórnika, gdzie mikrofon pojemnościowy miał chyba
ze 3 raptem milimetry średnicy, walec o długości też coś 3 mm. Był
wewnątrz tego "piórnika", ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie
pociągnąć cieniutki kabelek tam-gdzie-trzeba.
Czułość mnie powaliła, mikrofon w pokoju łapał rozmowy prowadzone
niezbyt głośno w kuchni, a po drodze był dość długi przedpokój.
J.
Goto page Previous 1, 2