Goto page 1, 2, 3 Next
Sundayman
Guest
Sat Apr 03, 2004 11:40 pm
Wlasnie po raz kolejny jakis bandyta urwal mi z mojego samochodu pewien
element... Jako ze lubie moj samochod - musze przyznac, ze nie spodobalo
mi sie to...
Tak sie zastanawiam. Jak by tu "oznakowac" narazone na kradziez elementy
samochodu (no, oczywiscie , mozna ukrasc caly samochod, ale powiedzmy -
na razie mowimy np. o lusterkach, kolach, itp.).
Powiedzmy, ktos na kradnie lusterko. Oczywiscie, mozna znakowac
mechanicznie, czy chemicznie -ale wtedy np. na gieldzie samochodowej
trzeba wziac kazde lusterko do reki, sprawdzic itp.
A powiedzmy, ze mamy przy sobie maly "dynks", i jak tylko w promieniu -
na przyklad kilkudziesieciu metrow jest "oznakowany" element, to mamy
sygnal.
No i oczywiscie lapiemy dresiarza, i w zeby, i w zeby... :)
Rzecz musi byc w rozsadnej cenie. No wiadomo. Moze cos w rodzaju
zabezpieczen stosowanych w sklepach - taki uklad nastrojony na okreslona
czestotliwosci - ale jak osiagnac taki zasieg ? W jakim pasmie ?
No i oczywiscie musi byc to jakos wykonalne w warunkach amatorskich.
Moze np. jakies znakowanie radioaktywne ?
zartuje oczywiscie...
No, moze macie jakies pomysly ?
pozdrowienia.
J.F.
Guest
Sun Apr 04, 2004 8:02 am
On Sun, 04 Apr 2004 02:40:13 +0200, Sundayman wrote:
Quote:
Powiedzmy, ktos na kradnie lusterko. [...]
Moze np. jakies znakowanie radioaktywne ?
zartuje oczywiscie...
Za maly zasieg.
Quote:
No, moze macie jakies pomysly ?
Oznakowac granatem. Wsadzic w lusterko, a zawleczke przymocowac do
auta.
J.
Jacek Maciejewski
Guest
Sun Apr 04, 2004 8:14 am
Quote:
Oznakowac granatem. Wsadzic w lusterko, a zawleczke przymocowac do
auta.
LOL...!
--
Jacek
Sundayman
Guest
Sun Apr 04, 2004 12:37 pm
Jacek Maciejewski wrote:
Quote:
Oznakowac granatem. Wsadzic w lusterko, a zawleczke przymocowac do
auta.
LOL...!
pomysl z granatem jest ok. Na czasie. Ale moze jeszcze cos innego ?
pozdr.
J.F.
Guest
Sun Apr 04, 2004 1:47 pm
On Sun, 04 Apr 2004 15:37:00 +0200, Sundayman wrote:
Quote:
Jacek Maciejewski wrote:
Oznakowac granatem. Wsadzic w lusterko, a zawleczke przymocowac do
auta.
LOL...!
pomysl z granatem jest ok. Na czasie. Ale moze jeszcze cos innego ?
Syrena z akumulatorem. Po wyrwaniu lusterka zaczyna glosno halasowac
.... mozna dodac ze 30s opoznienia.
Albo jakis generatorek wysokiego napiecia, ze jak ktos zacznie dotykac
to go z 10kV poczestuje ...
J.
Grzegorz Domagala
Guest
Sun Apr 04, 2004 3:24 pm
Sundayman <sundayman@poczta.onet.pl> napisał:
Quote:
pomysl z granatem jest ok. Na czasie. Ale moze jeszcze cos innego ?
Eeee, uszkodzi auto - moze cos z bioterroryzmu? Plastikowy woreczek z weglikiem
i maly petarda ktora to rozpyli

)))
Ew. worek z bialym proszkim, petarda ktora to rozpyli i wizytowka lekarza z zaznaczonym
"specjalista chorob tropikalnych"

))
GRG
Quote:
pozdr.
--
Tutaj sygantura Grzegorza Domagaly - jesli chcesz wyslac do niego wiadomosc
pisz pod adres grzegorz.domagata@chello.at i niezapomnij dodac
"kielbaska dla cerbera" w tresci albo Cerber zezre twoj list...
BLE_Maciek
Guest
Sun Apr 04, 2004 4:38 pm
Sun, 04 Apr 2004 16:24:56 GMT jednostka biologiczna o nazwie Grzegorz
Domagala <grzegorz@spam.trap.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
Quote:
Ew. worek z bialym proszkim, petarda ktora to rozpyli i wizytowka lekarza z zaznaczonym
"specjalista chorob tropikalnych"

))
Albo okrzyk "Allah akbar" z ukladu ISD w momencie wybuchu petardy

Pszemol
Guest
Sun Apr 04, 2004 5:11 pm
"Sundayman" <sundayman@poczta.onet.pl> wrote in message news:c4nlh8$7qq$1@atlantis.news.tpi.pl...
Quote:
Wlasnie po raz kolejny jakis bandyta urwal mi z mojego samochodu pewien
element... Jako ze lubie moj samochod - musze przyznac, ze nie spodobalo
mi sie to...
Tak sie zastanawiam. Jak by tu "oznakowac" narazone na kradziez elementy
samochodu (no, oczywiscie , mozna ukrasc caly samochod, ale powiedzmy -
na razie mowimy np. o lusterkach, kolach, itp.).
Taniej chyba bedzie jednak wynajac garaz i tam nocowac autko...
Tadek12
Guest
Sun Apr 04, 2004 8:59 pm
Quote:
Oznakowac granatem. Wsadzic w lusterko, a zawleczke przymocowac do
auta.
To nie jest dobry pomysl. Mamy swietne takie prawo, ze zaraz zlodziej Cie
poda do sadu i bedziesz mu placic odszkodowanie za urwana reke. A jesli -
nie daj Boze - zgninie, to bedziesz utrzymywal jego rodzine do konca zycia.

))
Tadek
Tadek12
Guest
Sun Apr 04, 2004 9:03 pm
Quote:
Syrena z akumulatorem. Po wyrwaniu lusterka zaczyna glosno halasowac
... mozna dodac ze 30s opoznienia.
Opóznienie? Po co? Zeby zdazyl uciec ?
Tadek
J.F.
Guest
Sun Apr 04, 2004 9:47 pm
On Mon, 5 Apr 2004 00:03:02 +0200, Tadek12 wrote:
Quote:
Syrena z akumulatorem. Po wyrwaniu lusterka zaczyna glosno halasowac
... mozna dodac ze 30s opoznienia.
Opóznienie? Po co? Zeby zdazyl uciec ?
Zeby zdazyl schowac. Ucieknie i tak, lusterko i tak porzuci,
ale moze sie mocnej spoci jak mu cos zacznie gleboto w kieszeni wyc
...
J.
J.F.
Guest
Sun Apr 04, 2004 9:47 pm
On Sun, 4 Apr 2004 23:59:28 +0200, Tadek12 wrote:
Quote:
Oznakowac granatem. Wsadzic w lusterko, a zawleczke przymocowac do
auta.
To nie jest dobry pomysl. Mamy swietne takie prawo, ze zaraz zlodziej Cie
poda do sadu i bedziesz mu placic odszkodowanie za urwana reke. A jesli -
Dac wiekszy granat :-)
Quote:
nie daj Boze - zgninie, to bedziesz utrzymywal jego rodzine do konca zycia.

))
Ja ? Dlaczego ja ? Czy to moja wina ze po ulicy chodza teraz
terrorysci z bombami ? :-)
J.
Grzegorz Kurczyk
Guest
Sun Apr 04, 2004 10:06 pm
Uzytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisal w wiadomosci
news:c4p1fo.3oc.1@poczta.onet.pl...
Quote:
"Sundayman" <sundayman@poczta.onet.pl> wrote in message
news:c4nlh8$7qq$1@atlantis.news.tpi.pl...
Quote:
Taniej chyba bedzie jednak wynajac garaz i tam nocowac autko...
Niewiele to pomoze
Biora na wydre w bialy dzien.
Na przestrzeni ostatnich czterech lat stracilem osiem lusterek i tylko dwa
zginely w nocy.
Pozostale wyparowaly w typowych godzinach pracy.
Pierwsze szesc mialem znakowanych (wypiaskowane numery),
ale to wcale nie zniecheca amatorów cudzej wlasnosci.
Chyba, ze generalnie trzymac caly czas autko w garazu i chodzic piechota.
Jesli nic nie zmieni sie w naszym prawie, a zwlaszcza w jego egzekwowaniu,
to zadne alarmy i zabezpieczenia nie pomoga. Jak komus sie spodoba Twoja
furka, a nie da jej sie "wypozyczyc" w konwencjonalny sposób, to poprostu
podejdzie do Ciebie i "grzecznie" poprosi o kluczyki i dowód rejestracyjny,
poczym ... zyczy milego dnia.
"Rozbawilo" mnie swego czasu zabezpieczenie wprowadzone przez Renault'a w
modelu Laguna. Silnik uruchamiany za pomoca linii papilarnych. W naszej
rzeczywistosci oznacza to brak samochodu, dowodu rejestracyjnego i... palca.
A przerazeniem napawaja mnie pomysly z wykorzystaniem wzoru siatkówki oka.
--
Pozdrawiam
Grzegorz Kurczyk
W adresie e-mail usun co zbedne
http://www.control.slupsk.pl
ftp://ftp.control.slupsk.pl
GG: 1445218
Sundayman
Guest
Mon Apr 05, 2004 12:06 am
Quote:
Niewiele to pomoze
Biora na wydre w bialy dzien.
Na przestrzeni ostatnich czterech lat stracilem osiem lusterek i tylko dwa
zginely w nocy.
Pozostale wyparowaly w typowych godzinach pracy.
Pierwsze szesc mialem znakowanych (wypiaskowane numery),
ale to wcale nie zniecheca amatorów cudzej wlasnosci.
Chyba, ze generalnie trzymac caly czas autko w garazu i chodzic piechota.
Jesli nic nie zmieni sie w naszym prawie, a zwlaszcza w jego egzekwowaniu,
to zadne alarmy i zabezpieczenia nie pomoga. Jak komus sie spodoba Twoja
furka, a nie da jej sie "wypozyczyc" w konwencjonalny sposób, to poprostu
podejdzie do Ciebie i "grzecznie" poprosi o kluczyki i dowód rejestracyjny,
poczym ... zyczy milego dnia.
"Rozbawilo" mnie swego czasu zabezpieczenie wprowadzone przez Renault'a w
modelu Laguna. Silnik uruchamiany za pomoca linii papilarnych. W naszej
rzeczywistosci oznacza to brak samochodu, dowodu rejestracyjnego i... palca.
A przerazeniem napawaja mnie pomysly z wykorzystaniem wzoru siatkówki oka.
swiete slowa...nic dodac nic ujac...
Ale powaznie - tak sobie zaczalem szukac wszelkiego typu RFID - wiecie,
np. takie jakies "pastylki" z wlasnym numerem do znakowania roznych
rzeczy itp itp... sporo tego jest na
www.sokymat.com, a chyba jeszcze
wiecej na stronie Texas Instruments poswieconej RFID
www.ti.com/home_tirfid
No, ale jest problem zasiegu. Te kilkadziesiat metrow chyba nie do
osiagniecia...
Co wynika przede wszystkim z tego, ze to sa pasywne transpondery, wiec
musza pobrac energie z "wykrywacza".
No, a musza byc pasywne, bo jak potem wymieniac bateryjki w oponie

,
czy naprzyklad oslonie nadkola...
Bez sensu. Wiec, musza miec wlasne zasilanie...
hm, tak wiec w sumie problem sie sprowadza do malego i taniego sposobu
zasilania takiego transpondera. Np, male ogniwo atomowe o rozmiarze
3x3x3 mm.. :)
No nie wiem - a gdyby tak sprobowac "lapac" z otoczenia energie EM - w
sumie tak jak to robia transpondery - tylko nie z pola wytwarzanego
przez "odbiornik", a po prostu - z otoczenia. I np. probowal gromadzic,
zeby w razie potrzeby moc wyslac silniejszy sygnal ?
A, nie powiedzialem co mi ukradli... A w sumie nie mnie, tylko mojej
dziewczynie. otoz wyobrazcie sobie - jakis ch... wyrwal oslone (taki
chyba z jakiegos tworzywa, albo blachy) - wygiety elementy, znajdujacy
sie za blotnikiem a przed kolem, czyli - w nadkolu. Rzecz w oplu astrze
classic...
Ale to nie wszystko - poniewaz koles nie wpadl na to zeby odkrecic te 3
srubki to po prosu URWAL, co najgorsze - z fragmentem zderzaka, ktory
nam dochodzi, i do ktorego jest przykracena ta oslona. Bo, juz mniejsza
o te blache - raz,ze jej za bardzo nie widac, a dwa - pewnie kosztuje
gorsze. Ale zderzak - to juz niestety wiekszy problem. W dodatku ten
urwany element zabral, bo przeciez mial przykrecony... Wiec naprawa
odpada...
Ale to nie koniec, Widocznie sie koles w....wil, ze mu tak latwo nie
poszlo, bo jeszcze pewnie na odchodnym przywalil z kopa centralnie w
kapsel na tym kole - wiec i to wymiany, a jak nie bedzie takiego samego,
to wszystkie 4...
Wandalizm w czystej formie.
A garaz - no, jasne... tylko ze to jest tzw" blokowisko" o miejsca na
jedynym w okolicy parkingu to sie dziedziczy w rodzinie...
Tak, ze kiepska sprawa...
Albo z innej beczki - jak by tu zrobic alarm, ktory sie bedzie
uruchamial, kiedy ktos stanie w bezposredniej bliskosci samochodu ?
Powiedzmy tak - koles podchodzi, staj tuz obok - i slyszy :
"prosze odsunac sie od pojazdu !" i po 2 sekundach syrena jeszcze w
miare cicho, a potem zoraz glosniej...
Jasne - ze musialo by to byc pewne w dzialaniu - niewrazliwe na deszcz
itp...
No, wiadomo - parkujac w miescie trzeba sie liczyc, ze jakis niewinny
przechodzien zostanie przez nasz samochod ochrzaniony, ale - to juz jego
problem :)
pozdr.
Aha - no i jeszcze nalepiej - zeby system caly czas rejestrowal obraz
dokola samochodu, zeby potem znalezc kolesia...
....taaa... moze lepiej kupic sobie czolg ?
Pszemol
Guest
Mon Apr 05, 2004 12:32 am
"Grzegorz Kurczyk" <Ugk@Scontrol.Uslupsk.Npl> wrote in message news:c4q4fc$4le$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
Taniej chyba bedzie jednak wynajac garaz i tam nocowac autko...
Niewiele to pomoze
Biora na wydre w bialy dzien.
Na przestrzeni ostatnich czterech lat stracilem osiem lusterek i tylko dwa
zginely w nocy.
Pozostale wyparowaly w typowych godzinach pracy.
Pierwsze szesc mialem znakowanych (wypiaskowane numery),
ale to wcale nie zniecheca amatorów cudzej wlasnosci.
Chyba, ze generalnie trzymac caly czas autko w garazu i chodzic piechota.
Jesli nic nie zmieni sie w naszym prawie, a zwlaszcza w jego egzekwowaniu,
to zadne alarmy i zabezpieczenia nie pomoga. Jak komus sie spodoba Twoja
furka, a nie da jej sie "wypozyczyc" w konwencjonalny sposób, to poprostu
podejdzie do Ciebie i "grzecznie" poprosi o kluczyki i dowód rejestracyjny,
poczym ... zyczy milego dnia.
"Rozbawilo" mnie swego czasu zabezpieczenie wprowadzone przez Renault'a w
modelu Laguna. Silnik uruchamiany za pomoca linii papilarnych. W naszej
rzeczywistosci oznacza to brak samochodu, dowodu rejestracyjnego i... palca.
A przerazeniem napawaja mnie pomysly z wykorzystaniem wzoru siatkówki oka.
W takich właśnie chwilach cieszę się, że nie mieszkam już w Polsce...
No cóż, powodzenia życzę w takim razie.
Goto page 1, 2, 3 Next