Goto page Previous 1, 2, 3, 4 Next
Piotr GaĹka
Guest
Wed Sep 16, 2015 5:19 pm
Użytkownik "Irokez" <no.email@wp.pl> napisał w wiadomości
news:55f9a22a$0$4776$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
W dniu 2015-09-16 o 18:18, Zenek Kapelinder pisze:
Diody zasila sie pradem, napiecie musi byc zeby prad poplynal. Wez
transformator co daje z 50V i zrob na nim za pomoca kondensatora zrodlo
pradowe. Potem mostek i kondensator wygladzajacy. Czyli zrob dokladnie to
samo co jes w ledowkach zasilanych z sieci.
Trochę przesadziłeś z tą "prostotą". Jaki kondensator dla 3A?,
No dobra 15 kondensatorów i rezystorów dla 200mA, 15 mostków
prostowniczych, elektrolitów...
Wiem że zasila się prądem, ale aby on popłynął trzeba ustalić wpierw
różnicę napięć.
Jaką różnicę napięć?
Trzeba jedynie zapewnić, że źródło prądu jest nadal źródłem prądu, gdy na
obciążeniu występuje maksymalne spodziewane napięcie.
P.G.
Irokez
Guest
Wed Sep 16, 2015 5:34 pm
W dniu 2015-09-16 o 19:19, Piotr Gałka pisze:
Quote:
Jaką różnicę napięć?
Trzeba jedynie zapewnić, że źródło prądu jest nadal źródłem prądu, gdy
na obciążeniu występuje maksymalne spodziewane napięcie.
Chyba się nie rozumiemy.
Chodzi Ci o źródło prądowe 3A dla wszystkich 15 sekcji
Ja się boję sytuacji padu sekcji, kiedy nadal źródło pompuje 3A do
reszty. Nie wiem jakie graniczne parametry mają te diody.
--
Irokez
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Wed Sep 16, 2015 5:46 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
O owadach było dalej. Że to co innego. Oko złożone musi być
całkiem inaczej oprogramowame.
W zasadzie nie.
Nadal mamy jakas matryce receptorow, ktore odbieraja swiatlo
z jakiegos waskiego kata przestrzenii.
Nie ma jednak tej "warstwy komórek pod siatkówką", o których
była tu mowa, a w których jest zaimplementowane JPEG.
Ale moze byc.
Nie bedzie "pod siatkowa", ale nadal "w poblizu receptorow".
Nie "może", tylko jest albo nie jest -- to nie są prace R&D dotyczące
skonstruowania chrabąszcza, bo on już dawno jest zrobiony. Ale co ma
w środku? Tak dobrze, to ja tego nie wiem. Ale mało prawdopodobne, że
to samo co my. Ewolucyjnie pochodzi skądinąd, a konwergencja zdarza się
rzadko. Tu jej nie ma w hardware (jest w oku kręgowców i głowonogów),
więc i w software raczej nie (podejrzewam, że nawet reimplementacja
naszego softu w architekturze chrabąszcza by była trudna).
--
Jarek
J.F.
Guest
Wed Sep 16, 2015 6:01 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:slrnmvjaog.ncm.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Pan J.F. napisał:
Quote:
O owadach było dalej. Że to co innego. Oko złożone musi być
całkiem inaczej oprogramowame.
W zasadzie nie.
Nadal mamy jakas matryce receptorow, ktore odbieraja swiatlo
z jakiegos waskiego kata przestrzenii.
Nie ma jednak tej "warstwy komórek pod siatkówką", o których
była tu mowa, a w których jest zaimplementowane JPEG.
Ale moze byc.
Nie bedzie "pod siatkowa", ale nadal "w poblizu receptorow".
Nie "może", tylko jest albo nie jest -- to nie są prace R&D dotyczące
skonstruowania chrabąszcza, bo on już dawno jest zrobiony.
To Ty napisales "oko zlozone musi byc inaczej oprogramowane".
IMO - nie musi. Moze byc warstwa neuronow jak pod siatkowka.
No chyba, ze miales na mysli konkretne owadzie oczy, ktore jej nie
maja.
Quote:
Ale co ma w środku? Tak dobrze, to ja tego nie wiem.
Jakies prace na zabach byly, w nerwy im sie wpinano.
Stopniowo poznajemy.
J.
Zenek Kapelinder
Guest
Wed Sep 16, 2015 6:18 pm
Diody zasila sie pradem, napiecie musi byc zeby prad poplynal. Wez transformator co daje z 50V i zrob na nim za pomoca kondensatora zrodlo pradowe. Potem mostek i kondensator wygladzajacy. Czyli zrob dokladnie to samo co jes w ledowkach zasilanych z sieci.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Wed Sep 16, 2015 6:44 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
O owadach było dalej. Że to co innego. Oko złożone musi być
całkiem inaczej oprogramowame.
W zasadzie nie.
Nadal mamy jakas matryce receptorow, ktore odbieraja swiatlo
z jakiegos waskiego kata przestrzenii.
Nie ma jednak tej "warstwy komórek pod siatkówką", o których
była tu mowa, a w których jest zaimplementowane JPEG.
Ale moze byc.
Nie bedzie "pod siatkowa", ale nadal "w poblizu receptorow".
Nie "może", tylko jest albo nie jest -- to nie są prace R&D dotyczące
skonstruowania chrabąszcza, bo on już dawno jest zrobiony.
To Ty napisales "oko zlozone musi byc inaczej oprogramowane".
IMO - nie musi. Moze byc warstwa neuronow jak pod siatkowka.
No chyba, ze miales na mysli konkretne owadzie oczy, ktore
jej nie maja.
No, owadzie.
Quote:
Ale co ma w środku? Tak dobrze, to ja tego nie wiem.
Jakies prace na zabach byly, w nerwy im sie wpinano.
Stopniowo poznajemy.
Tyle wiemy z badań, że na sztywno tam wszystko połączone i nie ma
żadnej możliwości adaptacji. A interpretacja najprawdopodobniej
ogranicza się do zlokalizowaniu w polu widzenia małego ruchomego
obiektu. I w zasadzie tylko ten obiekt jest widziany (zauważany),
inne rzeczy nie.
--
Jarek
Zenek Kapelinder
Guest
Wed Sep 16, 2015 8:59 pm
W przypadku diod nie. Przy diodach masz wymusic przeplyw okreslonego pradu. Dlatego zrodlo pradowe jest potrzebne a nie stabilizator napiecia.
RoMan Mandziejewicz
Guest
Thu Sep 17, 2015 7:31 am
Hello Irokez,
Wednesday, September 16, 2015, 6:08:44 PM, you wrote:
Quote:
Napięciem (10V) zasilić się nie za bardzo da bo zmiana temperatury może
skutkować sporą zmianą prądu.
Ale jakieś małe rezystory wyrównawcze (a może i bez) i zasilanie
wszystkiego ze źródła prądu (oczywiście nie liniowego tylko DCDC) może
się sprawdzić.
Na razie to przy zasilaczu 12V zasiliłem 3 segmenty przez rezystor 10
ohm każdy. Prąd pobierany całkowicie 600mA co daje 200mA na segment.
Jak wszystko więc podłączę, pobierze 3A.
Na rezystorze 10 ohm wydziela się 0,4W, co przy wsadzonych testowo 0,6W
daje po palcach po chwili mimo drutów długich.
To co, DC-DC na około 10,5V i rezystory po około 2,2 ohm aby otrzymać te
200mA na segment? Straty na rezystorach wtedy będą około 0,1W,
sumarycznie na 15-stu segmentach 1,5W. Czyli lepiej.
Jaka więc prosta i tania przetwornica 12V na 10,5V o wydajności min. 3A?
Nie lepiej źródło prądowe na UC3843?
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2158519.html
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Piotr GaĹka
Guest
Thu Sep 17, 2015 7:56 am
Użytkownik "Irokez" <no.email@wp.pl> napisał w wiadomości
news:55f9a81e$0$8384$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
W dniu 2015-09-16 o 19:19, Piotr Gałka pisze:
Jaką różnicę napięć?
Trzeba jedynie zapewnić, że źródło prądu jest nadal źródłem prądu, gdy
na obciążeniu występuje maksymalne spodziewane napięcie.
Chyba się nie rozumiemy.
Chodzi Ci o źródło prądowe 3A dla wszystkich 15 sekcji
Dokładnie tak myślałem.
Quote:
Ja się boję sytuacji padu sekcji, kiedy nadal źródło pompuje 3A do reszty.
Nie wiem jakie graniczne parametry mają te diody.
O tym faktycznie nie pomyślałem.
Nigdy nie wykorzystuję elementów na max ich możliwości (zazwyczaj daleko od
max) więc zakładam, że są wieczne

.
Dając w LEDy 50% ich maksymalnej wytrzymałości i zakładając, że więcej jak
50% sekcji nie padnie na raz i że zostanie to w porę zauważone to
rozwiązanie to nie uszkodzi sekcji dobrych.
Można by z rezystorów wyrównawczych zebrać sygnały i jakimś END spowodować,
że jak jeden segment padnie to się całość wyłączy.
Bardziej skomplikowane byłoby sterowanie prądem proporcjonalnie do ilości
rezystorów, na których występuje spadek czyli do ilości sprawnych sekcji.
P.G.
Piotr Galka
Guest
Thu Sep 17, 2015 7:58 am
Uzytkownik "Zenek Kapelinder" <4kogutek44@gmail.com> napisal w wiadomosci
news:feed8d07-6857-4f1c-84c8-c9500dc3891e@googlegroups.com...
Quote:
W przypadku diod nie. Przy diodach masz wymusic przeplyw okreslonego pradu.
Dlatego zrodlo pradowe jest potrzebne a nie stabilizator napiecia.
Zebym wiedzial komu (albo chociaz na co) odpowiadasz to nie powiem.
P.G.
Waldemar
Guest
Thu Sep 17, 2015 8:35 am
Am 16.09.2015 um 18:15 schrieb Jarosław Sokołowski:
Quote:
Pan Waldemar napisał:
A ryby będa zadowolone z tych dziur w widmie

?
A bo ja wiem?

Zapytam, są gadatliwe bo dużo poruszają ustami...
Ikrę w tych ciemnych dziurach złożą. One tak lubią.
hmm.. a tak swoją drogą, jeżeli zasilać diody z PWM, czy będą widziały
miganie?
Nie jestem wielkim autorytetem w dziedzinie fizjologii, ale wydaje mi
się, że organizmy stojące na niższym poziomie rozwoju ewolucyjnego,
mogą mieć również niższą wartość "CPU clock". Skoro my nie widzimy,
to one tym bardziej nie. Z drugiej strony trzeba też brać pod uwagę
rozległść systemu, a co za tym idzie czasy propagacji informacji.
My jesteśmy coś jak mainframe. Może trochę nowszej generacji niż
brontozaurus -- ten miał koprocesor brzuszny do zawiadowanie ogonem.
Pszczoła podpada pod jakieś mikrokontrolery RISC.
Jest raczej na odwrót. Niższe organizmy widzą wyższe częstotliwości, za
to nie widzą za bardzo kolorów no i rozdzielczość nie ta. Takie muchy
widzą migotanie kilkuset Hz. Człowiek zresztą też widzi, czasami,
migotanie ponad 100Hz.
Jedno drugiemu nie przeczy. Pszczoły, muchy i inny hmyz warto potraktować
odrębnie -- całkiem inna budowa organu wzroku, ja nawet nie wiem, czy
można mówić o tym, że owady cokolwiek "widzą". W naszym rozumieniu, czyli
że coś rozumieją z tego, co oko odbiera. Raczej proste zależności między
zmysłami a "organami wykonawczymi". To może być szybkie. Co innego kręgowce.
Ptaki szybkie są. Pod wszelkimi względami, a taki koliber, to już w ogóle.
Ale ryba? Albo nawet żaba -- nie spodziewam się, by kumała coś z 100 Hz.
Te zwierzaki w ogóle widzą tylko ruch. A poza tym soft od oczów mają
zapisany w ROM, a nie w adaptacyjnym RAM, tak jak my. Jeśli człowiekowi
założy się okulary odwracające lewą stronę na prawą, to bardzo szybko
nauczy się z tym żyć i w ogóle nie będzie zauważał, że coś nie tak. Żaba
z takimi okularami nie przystosuje się do życia nigdy. Po muchę latającą
z prawej strony zawsze będzie skakała w lewo.
Bardzo szybko znaczy po kilku godzinach do kilku dni. Jest to jednak
funkcja brain stem, parametryzowana przez visual cortex (muszę pisać
angielskie określenia, bo polskich na dzień dobry nie znam i mi się
chwilowo nie chce szukać).
Ryby i żaby dopasowywują się do zmienionych warunków optycznych. Np.
ryby "polujące" na owady siedzące na gałęziach strzelają strumieniem
wodnym inaczej jak robią to z powierzchni, a inaczej jak robią to spod
wody. Kąt "natarcia" zależy też od głębokości, na jakiej się ryba
znajduje. Więc jak najbardziej mogą się również dopasować.
Waldek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Thu Sep 17, 2015 9:43 am
Pan Waldemar napisał:
Quote:
Jeśli człowiekowi założy się okulary odwracające lewą stronę na prawą,
to bardzo szybko nauczy się z tym żyć i w ogóle nie będzie zauważał,
że coś nie tak. Żaba z takimi okularami nie przystosuje się do życia
nigdy. Po muchę latającą z prawej strony zawsze będzie skakała w lewo.
Bardzo szybko znaczy po kilku godzinach do kilku dni. Jest to jednak
funkcja brain stem, parametryzowana przez visual cortex (muszę pisać
angielskie określenia, bo polskich na dzień dobry nie znam i mi się
chwilowo nie chce szukać).
Ryby i żaby dopasowywują się do zmienionych warunków optycznych. Np.
ryby "polujące" na owady siedzące na gałęziach strzelają strumieniem
wodnym inaczej jak robią to z powierzchni, a inaczej jak robią to spod
wody. Kąt "natarcia" zależy też od głębokości, na jakiej się ryba
znajduje. Więc jak najbardziej mogą się również dopasować.
To są zmiany ilościowe, a nie jakościowe. Podkręcenie jednego parametru
w torze sprzężenia zwrotnego, a nie wywrócenie wszystkiego do góry nogami.
Czyli jednak trochę co innego.
Jarek
--
-- Powinnaś stąd widzieć ptaszka -- powiedział Królik. -- Chyba,
żeby to była rybka...
-- To nie rybka, to ptak -- rzekł Prosiaczek.
-- Tak, to ptak -- powiedział Królik.
Waldemar
Guest
Thu Sep 17, 2015 10:18 am
Am 17.09.2015 um 11:43 schrieb Jarosław Sokołowski:
Quote:
Pan Waldemar napisał:
Jeśli człowiekowi założy się okulary odwracające lewą stronę na prawą,
to bardzo szybko nauczy się z tym żyć i w ogóle nie będzie zauważał,
że coś nie tak. Żaba z takimi okularami nie przystosuje się do życia
nigdy. Po muchę latającą z prawej strony zawsze będzie skakała w lewo.
Bardzo szybko znaczy po kilku godzinach do kilku dni. Jest to jednak
funkcja brain stem, parametryzowana przez visual cortex (muszę pisać
angielskie określenia, bo polskich na dzień dobry nie znam i mi się
chwilowo nie chce szukać).
Ryby i żaby dopasowywują się do zmienionych warunków optycznych. Np.
ryby "polujące" na owady siedzące na gałęziach strzelają strumieniem
wodnym inaczej jak robią to z powierzchni, a inaczej jak robią to spod
wody. Kąt "natarcia" zależy też od głębokości, na jakiej się ryba
znajduje. Więc jak najbardziej mogą się również dopasować.
To są zmiany ilościowe, a nie jakościowe. Podkręcenie jednego parametru
w torze sprzężenia zwrotnego, a nie wywrócenie wszystkiego do góry nogami.
Czyli jednak trochę co innego.
Kolega z pracy twierdzi, że żaba też się nauczy. Powinien wiedzieć, bo
jest neurobiologiem.
Kora mózgowa jest zresztą za wolna, by ogarnąć wszystkie parametry w
czasie rzeczywistym. Stabilne pole widzenia jest potrzebne m.in. do
stabilizacji, a raczej parametryzacji zmysłu równowagi, inaczej lądujesz
na buzi.
Waldek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Thu Sep 17, 2015 10:28 am
Pan Waldemar napisał:
Quote:
To są zmiany ilościowe, a nie jakościowe. Podkręcenie jednego parametru
w torze sprzężenia zwrotnego, a nie wywrócenie wszystkiego do góry nogami.
Czyli jednak trochę co innego.
Kolega z pracy twierdzi, że żaba też się nauczy. Powinien wiedzieć,
bo jest neurobiologiem.
To wywraca do górey nogami moją wiedzę. Kiedyś czytałem o tym, że
próbowano nauczyć, ale nie wyszło. Może zaszedł od tego czasu jakiś
postęp w neurobiologii. Albo w dydaktyce. Rad bym czegoś więcej się
dowiedzieć na ten temat.
Quote:
Kora mózgowa jest zresztą za wolna, by ogarnąć wszystkie parametry
w czasie rzeczywistym.
Konia próbowano oduczyć jedzenia owsa i nauczyć go żywienia się pianką
z herbaty. Już prawie się nauczył, ale zdechł. Może żabia kora działa
tak wolno, że w eksperymentach trudno zauważyc postępy w nauce?
--
Jarek
Irokez
Guest
Thu Sep 17, 2015 8:22 pm
W dniu 2015-09-17 o 09:31, RoMan Mandziejewicz pisze:
Quote:
Dla 3 amper rozumiem R2=0,33 ohm.
A jaki dławik? Bo jakieś bzdury mi wychodzą.
--
Irokez
Goto page Previous 1, 2, 3, 4 Next