Goto page 1, 2 Next
scx
Guest
Thu Sep 14, 2006 9:23 am
Witam
Postanowiłem sklecić sobie ściemniacz lampki, oświetlającej wnętrze w
samochodzie. Wbrew powszechnemu na tej grupie trendowi, postanowiłem
NIE stosować mikrokontrolera :)
Stworzyłem, w prostym symulatorze CrocoClips, taki oto układ, pod
spodem jest, wyliczony przez program, przebieg napięcia w punkcie
oznaczonym czerwonym próbnikiem (?).
http://eltorro.dyn.pl/public/sciemniacz.JPG
Potencjometr najbardziej po lewej odpowiada za czas zapalenia lampki,
a ten drugi za szybkość wygaszania (nachylenie zbocza).
Napiszcie, co myślicie o tym układzie, może jakieś ulepszenia?
Czy tranzystor sterujący pracą żarówek musi być chłodzony? Żarówki
biorą ~0,75A, co daje 0.6*0,75=0,45W + trochę więcej w momencie
wygaszania. Chyba ciut za dużo jak na obudowę TO220 bez radiatora?
PS: żarówki na schemacie są dwie, bo w tym symulatorze są tylko
żarówki na 6V. Łącząc dwie mam żarówkę na 12V
--
scx
Wszyscy mają sygnaturkę... mam i ja
mk
Guest
Thu Sep 14, 2006 10:20 am
Newsuser "scx" wrote:
Quote:
Czy tranzystor sterujący pracą żarówek musi być chłodzony? Żarówki
biorą ~0,75A, co daje 0.6*0,75=0,45W + trochę więcej w momencie
wygaszania. Chyba ciut za dużo jak na obudowę TO220 bez radiatora?
Największa moc wydzieli się na tranzystorze, gdy będzie "w połowie otwarty"
(tj. gdy na nim będzie spadek napięcia 6V).
Dla uproszczenia zakładam, że żarówki mają liniową charakterystykę U(I):
- podział napięcia 12V: 6V żarówka + 6 V tranzystor;
- pobór prądu przez żarówkę przy zasialaniu 6V: dwa razy mniejszy niż przy
zasilaniu 12V, tj. 0.75A / 2 = 0.375;
- moc na tranzystorze: 0.375 * 6 = 2.25W;
Jeśli uwzględnić nieliniowość żarówki, to moc na tranzystorze musi być
wyższa niż wyżej wyliczona.
pzdr
mk
Bogdan Gutknecht
Guest
Thu Sep 14, 2006 10:48 am
Quote:
Postanowiłem sklecić sobie ściemniacz lampki, oświetlającej wnętrze w
samochodzie. Wbrew powszechnemu na tej grupie trendowi, postanowiłem
NIE stosować mikrokontrolera
BRAWO!!!
Quote:
Napiszcie, co myślicie o tym układzie, może jakieś ulepszenia?
Czy tranzystor sterujący pracą żarówek musi być chłodzony? Żarówki
biorą ~0,75A, co daje 0.6*0,75=0,45W + trochę więcej w momencie
wygaszania. Chyba ciut za dużo jak na obudowę TO220 bez radiatora?
1. LED będzie ledwie ćmić - zmniejsz górne 10k na 1-2k.
2. Tranzystor wyjściowy się nie wysteruje tak ślicznie przy tak dużej
rezystancji w bazie. Trzeba dołożyć jeszcze jeden (ale nie w układzie
Darlingtona).
3. Parametry czasowe zależą silnie od "kiepskich" parametrów tranzystorów -
Ube, beta. Szczególnie ten pierwszy może zmieniać się silnie pod wpływem
temperatury.
4. Oczywiście to co napisał mk - moc tranzystora wyjsciowego musi być duża.
5. Czas gaśnięcia zależy od położenia obydwu potencjometrów, szczególnie
przy małej wartości opóźnienia, co może być zaletą.
Ogólnie rzecz biorąc zachęcam do zmontowania i porównania z rzeczywistością.
scx
Guest
Thu Sep 14, 2006 11:01 am
Dnia Thu, 14 Sep 2006 12:20:11 +0200, "mk"
<REVERSE_lp.pw@myzskm.REMOVE> wyklepał(a):
Quote:
Newsuser "scx" wrote:
Czy tranzystor sterujący pracą żarówek musi być chłodzony? Żarówki
biorą ~0,75A, co daje 0.6*0,75=0,45W + trochę więcej w momencie
wygaszania. Chyba ciut za dużo jak na obudowę TO220 bez radiatora?
Największa moc wydzieli się na tranzystorze, gdy będzie "w połowie otwarty"
(tj. gdy na nim będzie spadek napięcia 6V).
Dla uproszczenia zakładam, że żarówki mają liniową charakterystykę U(I):
- podział napięcia 12V: 6V żarówka + 6 V tranzystor;
- pobór prądu przez żarówkę przy zasialaniu 6V: dwa razy mniejszy niż przy
zasilaniu 12V, tj. 0.75A / 2 = 0.375;
- moc na tranzystorze: 0.375 * 6 = 2.25W;
Jeśli uwzględnić nieliniowość żarówki, to moc na tranzystorze musi być
wyższa niż wyżej wyliczona.
Wniosek z tego taki, że chłodzenie potrzebne.
A dopiero teraz przyszło mi do głowy, że dookoło peeeeeełno blachy
więc jest gdzie się przykręcić albo przykleić :)
--
scx
Wszyscy mają sygnaturkę... mam i ja
Piotr Gałka
Guest
Thu Sep 14, 2006 11:05 am
Użytkownik "scx" <szczupx.WYTNIJ@TO.wp.pl> napisał w wiadomości
news:6a7ig2lr7m4bhbplcljagl25u5hsef3p0d@4ax.com...
Quote:
Napiszcie, co myślicie o tym układzie, może jakieś ulepszenia?
Czy tranzystor sterujący pracą żarówek musi być chłodzony? Żarówki
biorą ~0,75A, co daje 0.6*0,75=0,45W + trochę więcej w momencie
wygaszania. Chyba ciut za dużo jak na obudowę TO220 bez radiatora?
Gdybym próbował coś takiego zrobić pomyślałbym o sterowaniu PWM (co wcale
nie oznacza procesora).
P.G.
scx
Guest
Thu Sep 14, 2006 11:09 am
Dnia Thu, 14 Sep 2006 12:48:07 +0200, "Bogdan Gutknecht"
<usunto_b_gutknecht_itotez@interia.pl> wyklepał(a):
Quote:
Postanowiłem sklecić sobie ściemniacz lampki, oświetlającej wnętrze w
samochodzie. Wbrew powszechnemu na tej grupie trendowi, postanowiłem
NIE stosować mikrokontrolera :)
BRAWO!!!
Dziękuję :)
Quote:
1. LED będzie ledwie ćmić - zmniejsz górne 10k na 1-2k.
Hmmm jaki LED? Ta dioda na dole to nie LED!
Ma ona za zadanie opóźnić uruchomienie tranzystora drugiego od prawej,
który z kolei uruchamia tranzystor rozładowywujący kondensator.
Bez niej drugi tranzystor od razu po wystartowaniu jest wysterowany i
lampka jest wyłączana.
Quote:
2. Tranzystor wyjściowy się nie wysteruje tak ślicznie przy tak dużej
rezystancji w bazie. Trzeba dołożyć jeszcze jeden (ale nie w układzie
Darlingtona).
Tzn jeszcze jeden tranzystor mocy? Czy jeszcze jeden tranzystor
sterujący? Zresztą nie widzę problemu w zmiejszeniu rezystancji...
Quote:
3. Parametry czasowe zależą silnie od "kiepskich" parametrów tranzystorów -
Ube, beta. Szczególnie ten pierwszy może zmieniać się silnie pod wpływem
temperatury.
Jestem tego świadomy, na pewno gotowy układ będzie wymagał żmudnych
poprawek
Quote:
4. Oczywiście to co napisał mk - moc tranzystora wyjsciowego musi być duża.
5. Czas gaśnięcia zależy od położenia obydwu potencjometrów, szczególnie
przy małej wartości opóźnienia, co może być zaletą.
Eksperymentując z modelem doszedłem do takiego sposobu regulacji:
najpierw lewym potencjometrem ustawiam czas palenia sie lapmki, a
potem prawym reguluje szybkosc gaśnięcia.
Quote:
Ogólnie rzecz biorąc zachęcam do zmontowania i porównania z rzeczywistością.
Też jestem ciekaw czy to co wykleciłem będzie działać
--
scx
Wszyscy mają sygnaturkę... mam i ja
scx
Guest
Thu Sep 14, 2006 11:32 am
Dnia Thu, 14 Sep 2006 13:05:38 +0200, Piotr Gałka
<piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> wyklepał(a):
Quote:
Użytkownik "scx" <szczupx.WYTNIJ@TO.wp.pl> napisał w wiadomości
news:6a7ig2lr7m4bhbplcljagl25u5hsef3p0d@4ax.com...
Napiszcie, co myślicie o tym układzie, może jakieś ulepszenia?
Czy tranzystor sterujący pracą żarówek musi być chłodzony? Żarówki
biorą ~0,75A, co daje 0.6*0,75=0,45W + trochę więcej w momencie
wygaszania. Chyba ciut za dużo jak na obudowę TO220 bez radiatora?
Gdybym próbował coś takiego zrobić pomyślałbym o sterowaniu PWM (co wcale
nie oznacza procesora).
ale skomplikuje układ, a po co komplikować jak wygląda na to że będzie
OK? Moc tracona przy pracy ciągłej będzie do przełknięcia, a
wygaszanie trwa krótko więc też nie będzie problemu
--
scx
Wszyscy mają sygnaturkę... mam i ja
Bogdan Gutknecht
Guest
Thu Sep 14, 2006 11:33 am
Quote:
1. LED będzie ledwie ćmić - zmniejsz górne 10k na 1-2k.
Hmmm jaki LED? Ta dioda na dole to nie LED!
Ma ona za zadanie opóźnić uruchomienie tranzystora drugiego od prawej,
który z kolei uruchamia tranzystor rozładowywujący kondensator.
Bez niej drugi tranzystor od razu po wystartowaniu jest wysterowany i
lampka jest wyłączana.
Wstawiłbym raczej opornik między bazę i emiter tego tranzystora.
Quote:
2. Tranzystor wyjściowy się nie wysteruje tak ślicznie przy tak dużej
rezystancji w bazie. Trzeba dołożyć jeszcze jeden (ale nie w układzie
Darlingtona).
Tzn jeszcze jeden tranzystor mocy? Czy jeszcze jeden tranzystor
sterujący? Zresztą nie widzę problemu w zmiejszeniu rezystancji...
Musiałaby być rezystancja rzędu 0,5 k. Nie wiadomo, jak sobie poradzi
poprzedni stopień. Trzeba dać tranzystor małej mocy.
Piotr Pitucha
Guest
Thu Sep 14, 2006 12:41 pm
Użytkownik "scx" <szczupx.WYTNIJ@TO.wp.pl> napisał w wiadomości
news:1afig29huu7lqjorehbrqq8mrnjm9dei35@4ax.com...
Quote:
Gdybym próbował coś takiego zrobić pomyślałbym o sterowaniu PWM (co wcale
nie oznacza procesora).
ale skomplikuje układ, a po co komplikować jak wygląda na to że będzie
OK? Moc tracona przy pracy ciągłej będzie do przełknięcia, a
wygaszanie trwa krótko więc też nie będzie problemu
Ten układ jest skomplikowany, na procesorze byłoby prościej

A skoro MUSISZ analogowo to daj MOSFETa na końcówkę, nawet takie w SMD
miewają 0,02 ohma na zamkniętym kanale więc się grzać nie będą,
charakterystykę mają dość stromą więc czas przełączenia będzie krótki,
wystarczy taki MOSFET kondensator i potencjometr, a jak chcesz ustawiać oba
czasy to dwie diody i potencjometr dodatkowo

wystarczy tyle, nie musisz
nic dokładać.
Piotr
CodiJack
Guest
Thu Sep 14, 2006 12:52 pm
Quote:
ale skomplikuje układ, a po co komplikować jak wygląda na to że będzie
OK? Moc tracona przy pracy ciągłej będzie do przełknięcia, a
wygaszanie trwa krótko więc też nie będzie problemu
A to 1 szt. 555 w trybie PWM + tranzystor mocy + parę RC komplikuje?
Chyba prościej i lepiej się nie da.
CodiJack.
Bogdan Gutknecht
Guest
Thu Sep 14, 2006 1:07 pm
Quote:
Ten układ jest skomplikowany, na procesorze byłoby prościej
Najprościej w sklepie.
Quote:
A skoro MUSISZ analogowo to daj MOSFETa na końcówkę, nawet takie w SMD
miewają 0,02 ohma na zamkniętym kanale więc się grzać nie będą,
Nie ma znaczenia. Straty są w stanie aktywnym.
Quote:
charakterystykę mają dość stromą więc czas przełączenia będzie krótki,
wystarczy taki MOSFET kondensator i potencjometr, a jak chcesz ustawiać
oba
czasy to dwie diody i potencjometr dodatkowo

wystarczy tyle, nie musisz
nic dokładać.
Fakt - będzie prościej.
Gregor
Guest
Thu Sep 14, 2006 3:50 pm
scx napisal:
Quote:
Potencjometr najbardziej po lewej odpowiada za czas zapalenia lampki,
Tylko mala uwaga - ten potencjometr koniecznie zrob w formie potencjometr+
rezystor staly kilka kohm - inaczej mozesz sie zdziwic jesli wcisniesz przycisk
przy potencjometrze skreconym na minimum
GRG
scx
Guest
Thu Sep 14, 2006 9:44 pm
Dnia Thu, 14 Sep 2006 13:33:41 +0200, "Bogdan Gutknecht"
<usunto_b_gutknecht_itotez@interia.pl> wyklepał(a):
Quote:
1. LED będzie ledwie ćmić - zmniejsz górne 10k na 1-2k.
Hmmm jaki LED? Ta dioda na dole to nie LED!
Ma ona za zadanie opóźnić uruchomienie tranzystora drugiego od prawej,
który z kolei uruchamia tranzystor rozładowywujący kondensator.
Bez niej drugi tranzystor od razu po wystartowaniu jest wysterowany i
lampka jest wyłączana.
Wstawiłbym raczej opornik między bazę i emiter tego tranzystora.
Próbowałem. Symulator mi głupieje, więc wstawiłem diodę i jest OK.
Spróbuję "w realu", chyba rzeczywistość się nie zawiesi?
Quote:
2. Tranzystor wyjściowy się nie wysteruje tak ślicznie przy tak dużej
rezystancji w bazie. Trzeba dołożyć jeszcze jeden (ale nie w układzie
Darlingtona).
Tzn jeszcze jeden tranzystor mocy? Czy jeszcze jeden tranzystor
sterujący? Zresztą nie widzę problemu w zmiejszeniu rezystancji...
Musiałaby być rezystancja rzędu 0,5 k. Nie wiadomo, jak sobie poradzi
poprzedni stopień. Trzeba dać tranzystor małej mocy.
Hmmm... Pożyjemy zobaczymy, wsadzę tranzystorki o dużym wzmocnieniu
prądowym. W ostateczności będzie potrójny Darlington. Chyba że masz
jakiś lepszy pomysł?
--
scx
Wszyscy mają sygnaturkę... mam i ja
scx
Guest
Thu Sep 14, 2006 9:45 pm
Dnia Thu, 14 Sep 2006 17:50:05 +0200, Gregor
<pij@wiecej.piwa.a.nie.spamuj.pl> wyklepał(a):
Quote:
scx napisal:
Potencjometr najbardziej po lewej odpowiada za czas zapalenia lampki,
Tylko mala uwaga - ten potencjometr koniecznie zrob w formie potencjometr+
rezystor staly kilka kohm - inaczej mozesz sie zdziwic jesli wcisniesz przycisk
przy potencjometrze skreconym na minimum
fakt nie zauważyłem
--
scx
Wszyscy mają sygnaturkę... mam i ja
scx
Guest
Thu Sep 14, 2006 9:46 pm
Dnia Thu, 14 Sep 2006 14:52:45 +0200, "CodiJack"
<jurek_k_@poczta.onet.pl> wyklepał(a):
Quote:
ale skomplikuje układ, a po co komplikować jak wygląda na to że będzie
OK? Moc tracona przy pracy ciągłej będzie do przełknięcia, a
wygaszanie trwa krótko więc też nie będzie problemu
A to 1 szt. 555 w trybie PWM + tranzystor mocy + parę RC komplikuje?
Chyba prościej i lepiej się nie da.
Nigdy nie lubiłem 555. Nie wiem czemu. :)
--
scx
Wszyscy mają sygnaturkę... mam i ja
Goto page 1, 2 Next