RTV forum PL | NewsGroups PL

Ogromne koszty norm europejskich w Polsce dlaczego tak drogo za 61000-3-2?

Normy, normy, normy...

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Ogromne koszty norm europejskich w Polsce dlaczego tak drogo za 61000-3-2?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4  Next

J.F.
Guest

Fri Dec 14, 2007 3:59 pm   



On Fri, 14 Dec 2007 13:53:23 +0100, A. Grodecki wrote:
Quote:
J.F. napisał(a):
Natomiast inne .. jak sie chcesz np dowiedziec jak wyglada wyrzymalosc
stali w wyzszych temperaturach, to wiedza kosztuje.

Mylisz pojęcia. Normy mówią jaka MA BYĆ wytrzymałośc stali takiej a
takiej, a nie jaka jest i jak tę stal zrobić, żeby byłą jak należy.

No, a ty jako konstruktor to czytasz i uzywasz, a nie zastanawiasz
sie gdzie by przebadac rozne gatunki zeby sie dowiedziec czegos
ekstra.

Podobnie np normy mowia jak projetowac/obliczac zbiorniki
cisnienieniowe, i znow sie nie zastanawiasz o ile obniza ci
wytrzymalosc doprowadzona boczna rura.

Quote:
Nie ma powodu brać od podatn9ika pieniędzy za SPIS WYMAGAŃ.

Jesli chodzi o EMC/CE to twierdze ze prawne wymagania
powinny byc z zalozenia bezplatne.

Powod jednak brania pieniedzy to sie znajdzie :-)

Quote:
W interesie
gospodarki narodowej w szerokim tego słowa zanaczeniu jest, żeby dostęp
do norm był powszechny a ich weryfikowanie tanie. Innymi słowy, żeby jak
najwięcej podmiotów gospodarczych było stać na produkcję zgodną z
normami i produkcję którą można bez strachu i wstydu eksportować.

Eksport sie nie oplaca, nie wiesz tego ? Z eksportu nie wplywa VAT :-)

W interesie kraju jest postawic duze krajowe wymagania i zdzierac
z towarow importowanych Smile EU troche to zmienia.

Quote:
Bo z
tego NORMALNE państwo żyje, a nie ze sprzedawania norm własnym
obywatelom za pieniądze, które się samemu wydrukowało.

To sie nazywa redystrybucja dobr, dzieki temu zmniejsza sie bezrobocie
:-)

J.

J.F.
Guest

Fri Dec 14, 2007 4:06 pm   



On Fri, 14 Dec 2007 13:47:58 +0100, A. Grodecki wrote:
Quote:
Po tej rozmowie nadal nie rozumiem, dlaczego instytucja podlegająca pod
rząd, opłacana z moich podatków, okupuje cholernie kosztowną
powierzchnię biurową w samym centrum Warszawy i dlaczego akty prawne,
jakimi są normy, są dostępne jedynie za słoną opłatą.

normy nie sa aktami prawnymi.
[natomiast "akty normatywne" to wlasnie prawne w prawniczym zargonie].

A z oplatami to tak samo jak z TV, za rozne zaswiadczenia, za dowod -
albo sa bezplatne a podatku ogolnego jest 40%, albo sa platne po
kosztach a podatku jest 30%, albo sa slono platne, a podatku jest 20%
... co wolisz ? Srednio wychodzi na jedno - i tak zaplacisz :-)

J.

Krzysztof Tabaczynski
Guest

Fri Dec 14, 2007 4:26 pm   



Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ov55m351gebf3b0a5dimf3rh5g11irv7ek@4ax.com...
Quote:
On Fri, 14 Dec 2007 13:53:23 +0100, A. Grodecki wrote:
J.F. napisał(a):
Natomiast inne .. jak sie chcesz np dowiedziec jak wyglada wyrzymalosc
stali w wyzszych temperaturach, to wiedza kosztuje.

Mylisz pojęcia. Normy mówią jaka MA BYĆ wytrzymałośc stali takiej a
takiej, a nie jaka jest i jak tę stal zrobić, żeby byłą jak należy.

No, a ty jako konstruktor to czytasz i uzywasz, a nie zastanawiasz
sie gdzie by przebadac rozne gatunki zeby sie dowiedziec czegos
ekstra.

Podobnie np normy mowia jak projetowac/obliczac zbiorniki
cisnienieniowe, i znow sie nie zastanawiasz o ile obniza ci
wytrzymalosc doprowadzona boczna rura.

Nie ma powodu brać od podatn9ika pieniędzy za SPIS WYMAGAŃ.

Jesli chodzi o EMC/CE to twierdze ze prawne wymagania
powinny byc z zalozenia bezplatne.

Powod jednak brania pieniedzy to sie znajdzie :-)

W interesie
gospodarki narodowej w szerokim tego słowa zanaczeniu jest, żeby dostęp
do norm był powszechny a ich weryfikowanie tanie. Innymi słowy, żeby jak
najwięcej podmiotów gospodarczych było stać na produkcję zgodną z
normami i produkcję którą można bez strachu i wstydu eksportować.

Eksport sie nie oplaca, nie wiesz tego ? Z eksportu nie wplywa VAT :-)

W interesie kraju jest postawic duze krajowe wymagania i zdzierac
z towarow importowanych Smile EU troche to zmienia.

Bo z
tego NORMALNE państwo żyje, a nie ze sprzedawania norm własnym
obywatelom za pieniądze, które się samemu wydrukowało.

To sie nazywa redystrybucja dobr, dzieki temu zmniejsza sie bezrobocie
Smile

Uważam, że polskie normy powinny być teraz dostępne
bezpłatnie w sieci.
Ja kupowałem polskie normy dotyczące typografii w jakiejś
prywatnej spółce...
To sporo wyjaśnia.

Posdrowienia. Krzysztof z Tychów.

PAndy
Guest

Fri Dec 14, 2007 4:46 pm   



"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:bl65m3pcl93kp0ug0nfml4q04ctcp3r96f@4ax.com...

Quote:
A z oplatami to tak samo jak z TV, za rozne zaswiadczenia, za dowod -
albo sa bezplatne a podatku ogolnego jest 40%, albo sa platne po
kosztach a podatku jest 30%, albo sa slono platne, a podatku jest 20%
.. co wolisz ? Srednio wychodzi na jedno - i tak zaplacisz Smile

a moze model amerykanski (troche abstrahuje tu od norm bo sa one
tworzone przez prywatne firmy) - w USA jesli cos powstaje za pieniadze
podatnika (badania naukowe, orpogramowanie itp) to jest dostepne za
darmo dla kazdego amerykanskiego podatnika - oczywiscie sa rzeczy
utajnione ale n keidys mialem wymiane (zreszta bardzo mila i grzeczna) z
US Navy bo interesowala mnei jedna z prac dotyczacych systemow
komunikacji z widmem rozproszonym - wypelnilem kwestionariusz,
skontaktowal sie ze mna mily czlowiek i zadal wlascwie jedno pytanie -
czy jestem obywatelem amerykanskim albo rezydentem przebywajacycm w USA,
zgodnie z prawda powiedzialem nie, pan bardzo grzecznie wyjasnil mi ze w
takim razie to bardzo sorry ale nie otrzymam publikacji, zapytalem sie
grzecznie dlaczegoz i jakie ma znaczenei to czy jestem czy nie
rezydentem albo obywatelem USA, pan napisal mi dosc dlugi opis zwyczajow
panuajcych w USA i tam po porstu podatnik ma prawo dostepu do prac ktore
sa robione za jego pieniadze, dostep do danych, faktur, ma prawo
kontroli itd.

J.F.
Guest

Fri Dec 14, 2007 5:04 pm   



On Fri, 14 Dec 2007 16:46:34 +0100, PAndy wrote:
Quote:
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
A z oplatami to tak samo jak z TV, za rozne zaswiadczenia, za dowod -
albo sa bezplatne a podatku ogolnego jest 40%, albo sa platne po
kosztach a podatku jest 30%, albo sa slono platne, a podatku jest 20%
.. co wolisz ? Srednio wychodzi na jedno - i tak zaplacisz :-)

a moze model amerykanski (troche abstrahuje tu od norm bo sa one
tworzone przez prywatne firmy) - w USA jesli cos powstaje za pieniadze
podatnika (badania naukowe, orpogramowanie itp) to jest dostepne za
darmo dla kazdego amerykanskiego podatnika

Ale to na jedno wychodzi. Mozna je rozdawac, mozna je sprzedawac tym
ktorym zalezy .. i zmniejszac podatki :-)

J.

J.F.
Guest

Fri Dec 14, 2007 5:06 pm   



On Fri, 14 Dec 2007 16:26:06 +0100, Krzysztof Tabaczynski wrote:
Quote:
Uważam, że polskie normy powinny być teraz dostępne
bezpłatnie w sieci.
Ja kupowałem polskie normy dotyczące typografii w jakiejś
prywatnej spółce... To sporo wyjaśnia.

PKN troche walczy z tymi spolkami, a takze im chyba sprzedaje prawa
autorskie.

Tzn dawniej walczyl bo nie placili, teraz chyba sprzedaje prawa drogo
:-)

J.

PAndy
Guest

Fri Dec 14, 2007 5:27 pm   



"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
news:69a5m35bg9nmd1n811ikf4ibj1p1l22sid@4ax.com...
Quote:
On Fri, 14 Dec 2007 16:46:34 +0100, PAndy wrote:
"J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote in message
A z oplatami to tak samo jak z TV, za rozne zaswiadczenia, za
dowod -
albo sa bezplatne a podatku ogolnego jest 40%, albo sa platne po
kosztach a podatku jest 30%, albo sa slono platne, a podatku jest
20%
.. co wolisz ? Srednio wychodzi na jedno - i tak zaplacisz :-)

a moze model amerykanski (troche abstrahuje tu od norm bo sa one
tworzone przez prywatne firmy) - w USA jesli cos powstaje za pieniadze
podatnika (badania naukowe, orpogramowanie itp) to jest dostepne za
darmo dla kazdego amerykanskiego podatnika

Ale to na jedno wychodzi. Mozna je rozdawac, mozna je sprzedawac tym
ktorym zalezy .. i zmniejszac podatki Smile

normy w USA rzadko tworzone sa przez rzad (te w mojej branzy) - albo USA
przejmuja europejskie normy albo norme wypracowuje organizacja
prywatnych firm.

A. Grodecki
Guest

Fri Dec 14, 2007 6:12 pm   



J.F. napisał(a):

Quote:
No, a ty jako konstruktor to czytasz i uzywasz, a nie zastanawiasz
sie gdzie by przebadac rozne gatunki zeby sie dowiedziec czegos
ekstra.

A co to ma do rzeczy z normą, która jest niczym więcej jak zadrukowanym
papierem?
Oczywiście jako producent muszę rozwiązać mnóstwo problemów. Ale mi w
tym normy nie pomagają.

Quote:
Podobnie np normy mowia jak projetowac/obliczac zbiorniki
cisnienieniowe, i znow sie nie zastanawiasz o ile obniza ci
wytrzymalosc doprowadzona boczna rura.

Normy nie projektują zbioornikjów, tylko inżynierowie przy pomocy
sprzętu oliczeniowego i swojej wiedzy.

Quote:
Eksport sie nie oplaca, nie wiesz tego ? Z eksportu nie wplywa VAT Smile

Ja nie mówię o krótkowzrocznej polityce domknięcia budżetu przez
zabranie jednym aby dać drugim, tylko o interesie państwa który polega
na ściąganiu pieniędzy z zewnątrz.

Quote:
To sie nazywa redystrybucja dobr, dzieki temu zmniejsza sie bezrobocie
Smile

Najpierw muszą być dobra, żeby móc je dystrybuować. Gosdpodarka
niemiecka, która się tak zachwycamy (a przynajmniej do niedawna sie
zachwycalismy) nie opierała swojej potęgi na wewnętrznej dystrybucji,
tylko na sprzedawaniu wszystkim wokół wszystkiego.
Lepszym przykłądem jest Rosja. Naród jest generalnie biedny albo bardzo
biedny. Duży procent żywi się wyłacznie tym co znajdzie. Ale Rosja
bogaci się co przejawia się w inwestycjach i fortunach nielicznej grupy.
A wszystko to z produkcji i eksportu surowców oraz energii. Gdyby sami
Rosjianie mieli wypalić tę ropę i zakuc sie w stal i aluminium, nadal
byliby tak samo biedni i głodni jak wczesniej.

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki

"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."

A. Grodecki
Guest

Fri Dec 14, 2007 6:18 pm   



J.F. napisał(a):

Quote:
Ale to na jedno wychodzi. Mozna je rozdawac, mozna je sprzedawac tym
ktorym zalezy .. i zmniejszac podatki Smile

Oczywiście że można. Dlatego się tak robi w Europie, bo można.
I dlatego Europa jest 12 lat za Ameryką i dystans wciąż rośnie, mimo
"strategii lizbońskiej".

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki

"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."

A. Grodecki
Guest

Fri Dec 14, 2007 6:26 pm   



http://wiadomosci.onet.pl/1658696,11,item.html

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki

"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."

J.F.
Guest

Fri Dec 14, 2007 6:47 pm   



On Fri, 14 Dec 2007 18:26:28 +0100, A. Grodecki wrote:
Quote:
http://wiadomosci.onet.pl/1658696,11,item.html

Hm,
http://en.wikipedia.org/wiki/Marmalade
In English-speaking usage "marmalade" almost always refers to a
preserve derived from a citrus fruit, most commonly oranges.


Ja sie tam bardzo ciesze ze wreszcie maslo oznacza maslo.
To chyba tez zasluga UE ?
Teraz w sklepie wystarczy spojrzec czy kupujemy "maslo"
czy "Ekstra" albo "Dobry", nie trzeba studiowac skladu.

J.

J.F.
Guest

Fri Dec 14, 2007 7:16 pm   



On Fri, 14 Dec 2007 18:12:23 +0100, A. Grodecki wrote:
Quote:
J.F. napisał(a):
No, a ty jako konstruktor to czytasz i uzywasz, a nie zastanawiasz
sie gdzie by przebadac rozne gatunki zeby sie dowiedziec czegos
ekstra.

A co to ma do rzeczy z normą, która jest niczym więcej jak zadrukowanym
papierem?

Bo ona sie nie wziela znikad.
Takie gatunki stali sa osiagalne, przebadane, producent odpowiada,
parametry masz zapisane.

Quote:
Oczywiście jako producent muszę rozwiązać mnóstwo problemów. Ale mi w
tym normy nie pomagają.
Podobnie np normy mowia jak projetowac/obliczac zbiorniki
cisnienieniowe, i znow sie nie zastanawiasz o ile obniza ci
wytrzymalosc doprowadzona boczna rura.

Normy nie projektują zbioornikjów, tylko inżynierowie przy pomocy
sprzętu oliczeniowego i swojej wiedzy.

Widzisz, my mamy szczescie/pecha, bo w elektronice norm niemal nie
bylo.

Ale w innych dziedzinach byly. Problemu rury nie obliczysz bez pomocy
MES, a to sa dopiero ostatnie lata, wczesniej nie bylo.
Wiedza jest tylko o tyle przydatna, ze stosowne wspolczynniki i
wykresy sa podrecznikach, w normach, i w ksiazkach typu
http://www.wnt.com.pl/product.php?action=0&prod_id=886&hot=1

I teraz nie wiadomo kto skad odpisywal, ale najbardziej rzetelna
wiedze znajdziesz w normach, a te ksiazki to czesto wybrane dane z
norm.

Quote:
To sie nazywa redystrybucja dobr, dzieki temu zmniejsza sie bezrobocie
Smile
Najpierw muszą być dobra, żeby móc je dystrybuować. Gosdpodarka
niemiecka, która się tak zachwycamy (a przynajmniej do niedawna sie
zachwycalismy)

Niemcy maja juz nadwyzke w budzecie. My tez.

Quote:
nie opierała swojej potęgi na wewnętrznej dystrybucji,
tylko na sprzedawaniu wszystkim wokół wszystkiego.

Taaa
https://www.cia.gov/library/publications/the-world-factbook/geos/gm.html

GDP (official exchange rate): $2.875 trillion (2006 est.)
Budget: revenues: $1.281 trillion expenditures: $1.331 trillion (2006)

Jakies 45% redystrybucji przez budzet.
Plus oczywiscie DIN, ktory norm nie rozdaje :-)

Quote:
Lepszym przykłądem jest Rosja. Naród jest generalnie biedny albo bardzo
biedny. Duży procent żywi się wyłacznie tym co znajdzie. Ale Rosja
bogaci się co przejawia się w inwestycjach i fortunach nielicznej grupy.
A wszystko to z produkcji i eksportu surowców oraz energii. Gdyby sami
Rosjianie mieli wypalić tę ropę i zakuc sie w stal i aluminium, nadal
byliby tak samo biedni i głodni jak wczesniej.

Hm, to wielki kraj o malym zaludnieniu.
Majac traktory, rope i ludzi do pracy - akurat zywnosci nie powinno
zabraknac.
A w tej perspektywie opieranie gospodarki polskiej o eksport miesa do
Rosji to glupota. Tam trzeba kolchozy kupowac :-)

J.

Krzysztof Tabaczynski
Guest

Fri Dec 14, 2007 8:18 pm   



Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:4hg5m3tfkgdgcvcmkvbm6qjfdehc5v1mke@4ax.com...

[ciach]

Quote:
Lepszym przykłądem jest Rosja. Naród jest generalnie biedny albo bardzo
biedny. Duży procent żywi się wyłacznie tym co znajdzie. Ale Rosja
bogaci się co przejawia się w inwestycjach i fortunach nielicznej grupy.
A wszystko to z produkcji i eksportu surowców oraz energii. Gdyby sami
Rosjianie mieli wypalić tę ropę i zakuc sie w stal i aluminium, nadal
byliby tak samo biedni i głodni jak wczesniej.

Hm, to wielki kraj o malym zaludnieniu.
Majac traktory, rope i ludzi do pracy - akurat zywnosci nie powinno
zabraknac.
A w tej perspektywie opieranie gospodarki polskiej o eksport miesa do
Rosji to glupota. Tam trzeba kolchozy kupowac Smile

Kolega-rosjanin mieszkający w Krasnojarsku, bardzo dobrze
wytłumaczył mi dlaczego rozwój w Rosji jest taki powolny.
Bo jak ktoś jest choć trochę bardziej pracowity
i pomysłowy niż reszta otoczenia i zarobi choć trochę
więcej pieniędzy, to zaraz zjawiają się miejscowi
bandyci i żądają okupu. A skorumpowana milicja patrzy
na to bez żadnej reakcji.
....ale to już mocno NTG...

Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.

Rafal Franczak
Guest

Fri Dec 14, 2007 10:42 pm   



J.F. napisał(a):
Quote:
On Fri, 14 Dec 2007 13:47:58 +0100, A. Grodecki wrote:
Po tej rozmowie nadal nie rozumiem, dlaczego instytucja podlegająca pod
rząd, opłacana z moich podatków, okupuje cholernie kosztowną
powierzchnię biurową w samym centrum Warszawy i dlaczego akty prawne,
jakimi są normy, są dostępne jedynie za słoną opłatą.

normy nie sa aktami prawnymi.
[natomiast "akty normatywne" to wlasnie prawne w prawniczym zargonie].

A z oplatami to tak samo jak z TV, za rozne zaswiadczenia, za dowod -
albo sa bezplatne a podatku ogolnego jest 40%, albo sa platne po
kosztach a podatku jest 30%, albo sa slono platne, a podatku jest 20%
.. co wolisz ? Srednio wychodzi na jedno - i tak zaplacisz :-)

J.

Ale u nas jest 40% podatki ORAZ płatne normy.

I jeszcze ciągłe zrzędzenie bo mają mało.
Tego naszego najlepszego.

Jeżeli jakieś akty prawne NAKAZUJĄ zgodność z normą to taka norma
powinna być dostępna bezpłatnie jako załącznik do tego prawa.

Jeżeli prawo NIE NAKAZUJE zgodności z normą, to niech sobie będzie
płatna/tajna. Można posłużyć się RFC :-)

Inaczej dojdziemy do paranoi takiej:
możliwe są odliczenia od podatku zgodnie z wykazem X.
Wykaz X jest do nabycia w każdym US, w cenie 20% twojego rocznego
dochodu. Dodatkowo obłożony jest prawem autorskim, a po bokach licencją
która zabrania kopiowania.

Znam jeden taki przykład komercyjny - specyfikacja kart/interfejsu SD
chyba. Ale nikt nie NAKAZUJE używać takiego interfejsu.

Podsumuje cytatem z dzieła noblisty:
"... Pogański to kraj, pogańskie to obyczaje ..." :-P

Rafał

A. Grodecki
Guest

Fri Dec 14, 2007 11:14 pm   



J.F. napisał(a):

Quote:
Hm, to wielki kraj o malym zaludnieniu.
Majac traktory, rope i ludzi do pracy - akurat zywnosci nie powinno
zabraknac.

Ale zawsze brakowało, nawet za komuny nie było wesoło.

Quote:
A w tej perspektywie opieranie gospodarki polskiej o eksport miesa do
Rosji to glupota. Tam trzeba kolchozy kupowac Smile

A kto opiera??? Za dużo dziennika się naoglądałeś. Mięso się doskonale
sprzedaje na zachód. Rosyjska blokada ma charakter symboliczny. A straty
które przynosi są wirtualne, tak samo jak zyski ze sprzedaży legalnych
DVD, których prawie nikt nie kupuje.

--

Pozdrawiam,

A. Grodecki

"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."

Goto page Previous  1, 2, 3, 4  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Ogromne koszty norm europejskich w Polsce dlaczego tak drogo za 61000-3-2?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map