RTV forum PL | NewsGroups PL

Odporność mikrocontrolerów ARM i ich zastosowanie w systemach samochodowych

Odpornosc mikokontrolerów...

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Odporność mikrocontrolerów ARM i ich zastosowanie w systemach samochodowych

Goto page Previous  1, 2, 3  Next

entroper
Guest

Mon Sep 25, 2006 4:38 pm   



Uzytkownik "Kafal" <nowak@gliwice.pl> napisal w wiadomosci
news:ef3pd7$ojh$1@news.onet.pl...
Quote:
Mnóstwo czynników wplywa na odpornosc,glównie konstrukcja programu

Glównie, to chyba jednak nie. Jesli program wykonuje sie dobrze, to jego
konstrukcja nic do "odpornosci" nie ma (chyba nie miales na mysli programów,
które po prostu zawiesza zdolniejszy user ?). Jesli wykonuje sie niedobrze, ze
wzgledu na jakies zewnetrzne zaklócenie, to wtedy lepszy program tylko/az
szybciej i z mniejszym bólem z tego wyjdzie (ale zakladanie, ze w ogóle
bezbolesnie, to spora naiwnosc). To hardware ma byc w porzadku i jesli nie
moze zapobiegac wszystkim takim sytuacjom, to przynajmniej powinien uratowac
reszte w razie zwisu, resetu albo uszkodzenia procesora.
BTW, oczywiscie genialny projektant moze zrobic na Atmelu np. calkiem dobrze
dzialajacy przemyslowy zasilacz impulsowy, ale mimo wszystko ja bym go raczej
nie polecal :)

entrop3r

Kafal
Guest

Mon Sep 25, 2006 5:01 pm   



Uzytkownik "entroper" <entroper@CWD.spamerom.poczta.onet.pl> napisal w
wiadomosci news:ef90or$h7c$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
Glównie, to chyba jednak nie. Jesli program wykonuje sie dobrze, to jego
konstrukcja nic do "odpornosci" nie ma (chyba nie miales na mysli
programów,

Slowem "glównie" przesadzilem Smile
Zwrócic jednak chcialem uwage na to, ze program tez nie jest obojetny.
Przekonalem sie na wlasnej skórze, ze zmiany w programie maja wplyw na
odpornosc na zaklócenia.
Program mozna róznie napisac
Temat reakcji na watchdog, na oglupienie pamieci RAM byl juz na tej grupie
poruszany.
Tylko dlugotrwale testy sa w stanie potwierdzic czy towar jest naprawde
niezawodny

Jacek M.
Guest

Mon Sep 25, 2006 5:19 pm   



Quote:
BTW, oczywiscie genialny projektant moze zrobic na Atmelu np. calkiem
dobrze
dzialajacy przemyslowy zasilacz impulsowy, ale mimo wszystko ja bym go
raczej
nie polecal :)

Juz kilkakrotnie czytalem takie stwierdzenia na tej grupie. Ciekawy jestem z

czego one wynikaja? Czy istnieja jakies badania porownawcze, ktore
uwiarygadniaja twierdzenia o niskiej odpornosci Atmeli?

Jacek M.

Jacek M.
Guest

Mon Sep 25, 2006 5:22 pm   



Użytkownik "Jacek M." <tymkonto@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ef933k$3d1$1@news.onet.pl...
Quote:
BTW, oczywiscie genialny projektant moze zrobic na Atmelu np. calkiem
dobrze
dzialajacy przemyslowy zasilacz impulsowy, ale mimo wszystko ja bym go
raczej
nie polecal :)

Juz kilkakrotnie czytalem takie stwierdzenia na tej grupie. Ciekawy jestem
z czego one wynikaja? Czy istnieja jakies badania porownawcze, ktore
uwiarygadniaja twierdzenia o niskiej odpornosci Atmeli?

Jacek M.
Przepraszam, to jest odpowiedz na wiadomosc entropera.

Jacek M.

J.F.
Guest

Mon Sep 25, 2006 8:07 pm   



On Mon, 25 Sep 2006 19:19:47 +0200, Jacek M. wrote:
Quote:
BTW, oczywiscie genialny projektant moze zrobic na Atmelu np. calkiem
dobrze dzialajacy przemyslowy zasilacz impulsowy, ale mimo wszystko ja bym go
raczej nie polecal :)

Juz kilkakrotnie czytalem takie stwierdzenia na tej grupie. Ciekawy jestem z
czego one wynikaja? Czy istnieja jakies badania porownawcze, ktore
uwiarygadniaja twierdzenia o niskiej odpornosci Atmeli?

No coz, oprocz dyskusyjnej odpornosci jest jeszcze sprawa errat.
Za nimi stoja nieprzespane noce siwiejacych projektantow, ktorzy
sie w koncu dowiedzieli TTTM.

No coz - inne procki tez maja bledy..

J.

Marcin Stanisz
Guest

Mon Sep 25, 2006 8:36 pm   



Dnia Mon, 25 Sep 2006 22:07:54 +0200, J.F. napisał(a):

Quote:
No coz - inne procki tez maja bledy..
....za to nie mają errat. De gustibus.


Pozdrawiam
Marcin Stanisz
--

"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"

entroper
Guest

Tue Sep 26, 2006 4:20 pm   



Użytkownik "Jacek M." <tymkonto@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:ef933k$3d1$1@news.onet.pl...

Quote:
Juz kilkakrotnie czytalem takie stwierdzenia na tej grupie. Ciekawy jestem z
czego one wynikaja? Czy istnieja jakies badania porownawcze, ktore
uwiarygadniaja twierdzenia o niskiej odpornosci Atmeli?

nie bardzo wiem, jak by takie badania miały wyglądać (kostki nie są pin w pin
kompatybilne) i czy jest ktoś odpowiednio niezależny, żeby takie badania
przeprowadzić. Na pewno w jakiejś części zła sława Atmeli wynika z ich
dostępności i pierwszych projektowych błędów (jak ktoś słusznie zauważył), ale
jest też dużo bardziej poważnych, choć w pewnym sensie "obiegowych" opinii.
Sami producenci najróżniejszych urządzeń dostarczają dociekliwym obserwatorom,
serwisantom itd, interesujących informacji Smile. Poza tym jeśli Atmel miał
wpadki "oczywiste", mógł mieć również wpadki "nieoczywiste", ktoś musiał potem
z takim sprzętem pracować i to ma teraz odbicie w jakiejś "zbiorowej pamięci".
Czy są to informacje "wiarygodne" ? Nie wiem, ja nie muszę nikogo do niczego
przekonywać, nie jestem marketoidem Smile
Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że zdarzały mi się wyjątkowo
wrażliwe Atmele, z którymi trzeba się było obchodzić jak z jajem. Być może
miałem pecha, być może coś sknociłem, nie mówię też, że nie ma wrażliwych
procesorów innych producentów. Jeśli jednak z jednej strony wyjmowałem z
prawie zwęglonego (łukiem elektrycznym, nie ogniem) sprzętu PIC-a, ocierałem
go z sadzy i okazywało się, że miał np. tylko upalony jeden pin (reszta
działała), a z drugiej strony widziałem Atmela rozprogramowującego się "ot
tak", przy starcie zasilania, to mam prawo do jakichś własnych przemyśleń Smile.
Oczywiście, to są siłą rzeczy informacje wyrywkowe. Z drugiej jednak strony,
p..nie się z jakimś niedorobionym procesorem oznacza realny koszt. Nie będę
dawał Atmelowi kolejnych szans (na które, być może, zasługuje - słyszałem
ostrożnie pochlebne opinie o jakimś ARM-ie), jeśli mam sprawdzone,
porównywalne procesory (oczywiście niekoniecznie PIC-e, to był tylko jeden
przykład). Sprawdzenie ich, to też był kiedyś jakiś koszt, który teraz
procentuje krótszym czasem uruchomienia projektu. Dolar zysku na cenie kostki
w porównaniu z tymi kosztami nie zawsze jest kuszący...

pozdrawiam
entrop3r

Leszek
Guest

Tue Sep 26, 2006 8:36 pm   



Quote:
Możesz zdradzić sekret która firma jest taka odważna ?
(z całym szacunkiem do AVRów Smile
nie pameitam dokladnie, ale jakas niemiecka.
Obok siedzial rowniez procek Siemensa.
ten AVR byl do jakis podrzednych spraw uzyty.

Ja naprawiam przeróżne typy falowników, ale Atmela
nie spotkałem nigdy

Leszek

mk
Guest

Tue Sep 26, 2006 10:38 pm   



Newsuser "Leszek" wrote:
Quote:
Możesz zdradzić sekret która firma jest taka odważna ?
(z całym szacunkiem do AVRów Smile
nie pameitam dokladnie, ale jakas niemiecka.
Obok siedzial rowniez procek Siemensa.
ten AVR byl do jakis podrzednych spraw uzyty.

Ja naprawiam przeróżne typy falowników, ale Atmela
nie spotkałem nigdy

Bo te z Atmelem się nie psują!!! ;-)

pzdr
mk

Piotr Gałka
Guest

Wed Sep 27, 2006 8:58 am   



Użytkownik "entroper" <entroper@CWD.spamerom.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:efbk1a$4g7$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
Z drugiej jednak strony,
p..nie się z jakimś niedorobionym procesorem oznacza realny koszt. Nie
będę
dawał Atmelowi kolejnych szans

Kiedyś straciliśmy pełne 3 miesiące z powodu błędów Microchipa (bardzo
realny koszt). Tak jak Ty Atmelowi, tak my Microchipowi nie mamy zamiaru
dawać kolejnych szans.
Programator (nie jakiś noname, tylko dostarczony przez Microchipa) palił
każdego włożonego procka już przy wykonaniu blankcheck - z zakupionych 10
kostek zostało nam 5. Zmodyfikowaliśmy programator (nie był uszkodzony,
tylko źle zaprojektowany) i do pracy. Natknęliśmy się na 3 błędy w
procesorze. Dwa udało się zrozumieć i obejść. Rozłożyliśmy się na trzecim -
mniej więcej raz na 10000 razy nie odbierał przerwania (a bez tego nie dało
się zrobić). Firma nie odpowiadała na fax-y. Dopiero po roku udało nam się
dostać erratę - błędów było 6, a proponowanym obejściem problemu przerwań
był zewnętrzny układ (przerzutnik+parę bramek) synchronizujący je z zegarem.
Od dawna czekaliśmy na procesory z flashem, więc jak tylko pojawiły się
Atmele nie mieliśmy wątpliwości. Początkowo nie miały one brown-outa więc
stosowaliśmy zewnętrzny, teraz już nie trzeba.
Jak na razie pracują dobrze, nawet w pobliżu indukcyjnych pieców huty szkła.
P.G.

Jacek M.
Guest

Wed Sep 27, 2006 9:58 am   



Quote:
...więc jak tylko pojawiły się Atmele nie mieliśmy wątpliwości. Początkowo
nie miały one brown-outa więc stosowaliśmy zewnętrzny, teraz już nie
trzeba.
Jak na razie pracują dobrze, nawet w pobliżu indukcyjnych pieców huty
szkła.
P.G.
Dzieki za poparcie dla mikrokontrolerow Atmela. Nagonka na te

mikrokontrolery budzi moj sprzeciw. Popelnilem na nich siedemdziesiat
ukladow (jednego projektu) i do dzisiaj (prawie rok) nie mialem wiadomosci o
jakiejkolwiek usterce. Chcialem zaznaczyc, ze nie mam zadnego interesu w
popieraniu Atmela. Wydaje mi sie, ze te negatywne opinie wynikaja (tak jak
juz ktos tutaj zaznaczyl), przede wszystkim z popularnosci i dostepnosci
tych mikrokontrikerow wsrod niedoswiadczonych konstruktorow. Faktem jest, ze
Fuses sa (moim zdaniem) skopane, ale mam dostepne dwa porty do programowania
i problem jest u mnie rozwiazany.
Moim zdaniem tylko ten, kto nic nie robi nie myli sie i jesli zaakceptuje
sie to, to konstruowanie jest proste i przyjemne.
Pozdrawiam kolegow i prosze o troche powsciagliwosci w szafowaniu tak
radykalnymi opiniami.

Jacek M.

Marcin E. Hamerla
Guest

Wed Sep 27, 2006 10:01 am   



Jacek M. napisal(a):

Quote:
Moim zdaniem tylko ten, kto nic nie robi nie myli sie i jesli zaakceptuje
sie to, to konstruowanie jest proste i przyjemne.

No cha, ze musisz placic za pomylki, to wtedy z przyjenosci nici ;--).

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

entroper
Guest

Wed Sep 27, 2006 10:06 am   



Użytkownik "Piotr Gałka" <piotr.galka@CUTTHISmicromade.pl> napisał w
wiadomości news:451a3d4c$1@news.home.net.pl...

Quote:
Kiedyś straciliśmy pełne 3 miesiące z powodu błędów Microchipa (bardzo
realny koszt). Tak jak Ty Atmelowi, tak my Microchipowi nie mamy zamiaru
dawać kolejnych szans.

Calkowicie to rozumiem Smile W ramach jednego producenta też się zdarzają układy
udane i nieudane (też mam takiego jednego PIC-a na indeksie), więc sama
przesiadka z modelu na model bywa ryzykowna. Możesz zdradzić, co to był za typ
?

Quote:
Programator (nie jakiś noname, tylko dostarczony przez Microchipa) palił
każdego włożonego procka już przy wykonaniu blankcheck - z zakupionych 10
kostek zostało nam 5. Zmodyfikowaliśmy programator (nie był uszkodzony,
tylko źle zaprojektowany) i do pracy. Natknęliśmy się na 3 błędy w
procesorze. Dwa udało się zrozumieć i obejść. Rozłożyliśmy się na trzecim
mniej więcej raz na 10000 razy nie odbierał przerwania (a bez tego nie
dało się zrobić). Firma nie odpowiadała na fax-y. Dopiero po roku udało
nam się dostać erratę - błędów było 6, a proponowanym obejściem problemu
przerwań był zewnętrzny układ (przerzutnik+parę bramek) synchronizujący
je z zegarem.

Skąd ja to znam Smile Podobną historię miałem z pewnym kontrolerem mocy firmy
Texas Instruments. TI olewał próby kontaktu (tzn, informacje o dwóch, a
właściwie trzech, poważnych błędach przyjął), nie odpowiedział (tzn, tylko
zdawkowy mail z automatu), natomiast po około 7-miu miesiącach ukazała się
errata, ale dotycząca tylko pierwszego zgłoszonego błędu (trzeba było dołożyć
zewnętrzny wzmacniacz operacyjny). Co więcej, datasheet nie był w ogóle
zmieniany, czyli poprawka scalaka odbyła się (jeśli w ogóle) po cichutku.
Coś mi się widzi, że wszystkie te "szanowane" firmy działają podobnie, Atmel
też ukrywał swoje błędy, Microchip robił bardzo popularnego 16C73 jako C73,
C73A i C73B, tyle się nazbierało "ficzerów". Kwestia, kto kiedy na jaką minę
wdepnął. My, szarzy klienci, robimy za darmowych testerów :)

Quote:
Od dawna czekaliśmy na procesory z flashem, więc jak tylko pojawiły się
Atmele nie mieliśmy wątpliwości. Początkowo nie miały one brown-outa więc
stosowaliśmy zewnętrzny, teraz już nie trzeba.
Jak na razie pracują dobrze, nawet w pobliżu indukcyjnych pieców huty
szkła.

Bo może Atmele już są dobre Smile Do następnej wpadki :)

pozdrawiam
entrop3r

Marcin E. Hamerla
Guest

Wed Sep 27, 2006 10:06 am   



entroper napisal(a):

Quote:
Skąd ja to znam Smile Podobną historię miałem z pewnym kontrolerem mocy firmy
Texas Instruments. TI olewał próby kontaktu (tzn, informacje o dwóch, a
właściwie trzech, poważnych błędach przyjął), nie odpowiedział (tzn, tylko
zdawkowy mail z automatu),

Z Texasem jest tak, ze trzeba u nich namierzyc w srodku kolesia, ktory
sie tym zajmuje. Inaczej, nawet gdy dzwonisz do nich, to rozmawiasz z
semiautomatami (kobiety), ktore 'przekazuja problem dalej'.

--
Pozdrowienia, Marcin E. Hamerla

"Every day I make the world a little bit worse."

Piotr Gałka
Guest

Wed Sep 27, 2006 10:39 am   



Użytkownik "entroper" <entroper@CWD.spamerom.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:efdid3$676$1@atlantis.news.tpi.pl...
Quote:

Kiedyś straciliśmy pełne 3 miesiące z powodu błędów Microchipa (bardzo
realny koszt). Tak jak Ty Atmelowi, tak my Microchipowi nie mamy zamiaru
dawać kolejnych szans.

Calkowicie to rozumiem Smile W ramach jednego producenta też się zdarzają
układy
udane i nieudane (też mam takiego jednego PIC-a na indeksie), więc sama
przesiadka z modelu na model bywa ryzykowna. Możesz zdradzić, co to był za
typ
?
Dawno było (coś koło 1993 roku), nie pamiętam.

Procesor jest w prototypie, prototyp gdzieś w szafie, ale po dwu
przeprowadzkach nie wiem czy dnia by starczyło aby znaleźć.
Quote:


Skąd ja to znam Smile Podobną historię miałem z pewnym kontrolerem mocy firmy
Texas Instruments. TI olewał próby kontaktu (tzn, informacje o dwóch, a
właściwie trzech, poważnych błędach przyjął), nie odpowiedział (tzn, tylko
zdawkowy mail z automatu), natomiast po około 7-miu miesiącach ukazała się
errata, ale dotycząca tylko pierwszego zgłoszonego błędu (trzeba było
dołożyć
zewnętrzny wzmacniacz operacyjny). Co więcej, datasheet nie był w ogóle
zmieniany, czyli poprawka scalaka odbyła się (jeśli w ogóle) po cichutku.
Jak zgłaszałem błędy w datasheet (nie w elementach, tylko w samym opisie),

to po kilku dniach ktoś kompetentny się odzywał, że mam rację i poprawią.
Poprawiali, ale nie sprawdzałem po jakim czasie.
P.G.

Goto page Previous  1, 2, 3  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Odporność mikrocontrolerów ARM i ich zastosowanie w systemach samochodowych

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map