Najpiękniejsze audiofilskie doświadczenia według High Fidelity co polecacie?

Wed Nov 07, 2012 7:29 pm   

Użytkownik "Adam Wysocki" napisał w wiadomości grup

Piekne, piekne, ale gdzie szczegoly i lub pierwszy post ?

Bo w sieci oprocz FTP, TCP itp, jest jeszcze UDP.

Jesli urzadzenie najpierw sciaga plik, a potem odtwarza, to latwo
mozna (o ile jest dostep do tych plikow) sciagnac je pare razy i
porownac.

Jesli jednak jest to transmisja "dzwieku" przez UDP, to bledy
zaczynaja byc istotne.
A nawet przy TCP moze byc slyszalne jesli plik jest odtwarzany w
trakcie sciagania i np zabraklo danych na czas.

Sumy kontrolne/CRC tez maja ograniczone zdolnosci wykrywania bledow, i
moze sie przeslizgnac zepsuty pakiet ... aczkolwiek tu
prawdopodobienstwo jest raczej znane i zbyt male :-)

W kazdym badz razie kabelek ktory wprowadza niewielka ilosc przeklaman
to jest trudno zrobic, z reguly bedzie czysto, albo nic nie przejdzie
:-)

P.S. Mialem kiedys ochote zripowac CD pare razy i porownac zawartosci,
ale wtedy mnie skutecznie odstraszyl zmienny offset, czy jak to sie
tam nazywalo. Ale teraz mozna by zrobic probe.

J.

Wed Nov 07, 2012 7:49 pm   

On 07.11.2012 19:29, J.F wrote:

Ale w transmisji gdzie nie ma czasu na powtórzenia często stosuje się
kodowanie nadmiarowe - to po pierwsze.

Błędy w sygnale cyfrowym nie objawiają się szumami, czy innymi
"soczystszymi dźwiękami" a losowym występowaniem skrzeków - to po drugie.

Wiesz jak zrobić połączenie sieciowe, które będzie działać, ale będzie
miało dużą ilość błędów? Bo ja kiedyś próbowałem i nie szło.



Przecież CD-audio też ma kodowanie nadmiarowe, wprawdzie mniej
dodatkowych bitów niż zwykła płyta z danymi, ale jednak...


--
Pozdrawiam
Michoo

Wed Nov 07, 2012 8:07 pm   

Użytkownik "Michoo" napisał w wiadomości grup
On 07.11.2012 19:29, J.F wrote:

ale
a) stare urzadzenia, przynajmniej te stacjonarne, graly na biezaco i
nie probowaly odczytac poraz drugi,
b) przy sredniej ilosci uszkodzen kody korekcyjne nie wystarczaly i
brakujace probki odtwarzano interpolujac sasiednie.

Tak czy inaczej taki test moglby przymknac usta zwolennikom zielonych
pisakow czy zlotych plyt ... albo otworzyc ich przeciwnikom :-)

J.

Wed Nov 07, 2012 8:19 pm   

Dnia 2012-11-07 09:42, Użytkownik Adam Wysocki napisał:

Gdzieś był link (chyba na tej grupie) do bezpiecznika 220V 630 mA z
nieziemskiego stopu za 150 PLN. Audiofil też tam słyszy różnicę.

L.

Wed Nov 07, 2012 8:24 pm   

W dniu 07.11.2012 19:49, Michoo pisze:


# tc qdisc change dev eth0 root netem loss 1%

Wed Nov 07, 2012 9:35 pm   

To jakie jaja?
Skończyłem elektronikę i ROTFL.
No cóż. Każdy może zostać "dziennikarzem". Jest tylko kwestia wiarygodności
mediów, do których taki "dziennikarz" pisze.
Ostatnio mnie kolega próbował przekonywać, że zwiększając średnicę przewodów
można LAN na Ethernecie przesłać dalej niż na 150 m. I jeszcze się przy tym
wykłócał, że ma rację. Chyba się nadaje na dziennikarza.
Pozdrawiam,
Bart

Wed Nov 07, 2012 9:39 pm   

Użytkownik "Luke" <luke@luke.net> napisał w wiadomości
news:509ab445$0$26707$65785112@news.neostrada.pl...

Audiofil słyszy a ja widzę. W portfelu.
"Cóś" pięknego.

Wed Nov 07, 2012 9:50 pm   

W dniu 2012-11-07 09:42, Adam Wysocki pisze:

tunera sat i konkretnego telewizora daje efekt w postaci dwóch
migoczących cieniutkich poziomych kresek jestem nawet gotów uwierzyć że
przy pewnym zbiegu okoliczności zakłócenie wnoszone przez kabel ethernet
dawało by zakłócenie słyszalne jako subtelna zmiana brzmienia w jakimś
konkretnej częstotliwości bo ucho choć czułe na subtelne różnice acz
fatalnie selektywne ale na tym koniec,rzadki wyjątek będący zbiegiem
wielu okoliczności i potwierdzający regułę, że jeśli połączenie cyfrowe
sprawia problem a wymiana kabla pomaga to ten pierwszy jest
uszkodzony/niezgodny ze specyfikacją a nie zbyt mało pozłocony,
odtleniony i highendowy. No ale cóż, jak przekonać człowieka że cała
jego życiowa filozofia jest g... warta, audiofil jak każdy ...fil karmi
się przekonaniem, że należy do grupy wybrańców i przeraża go świadomość,
że mógłby okazać się zwykłym człowiekiem:)

Wed Nov 07, 2012 10:02 pm   

Wed, 7 Nov 2012 08:42:59 +0000 (UTC) gof@somewhere.invalid (Adam
Wysocki) napisał:


Kurde, ma ten Andrzej samozaparcie żeby tak audiodebilowi próbować
tłumaczyć świat rzeczywisty

Wed Nov 07, 2012 10:06 pm   

Wed, 07 Nov 2012 20:19:35 +0100 Luke <luke@luke.net> napisał:


Znowu działa, w trochę zmienionej formie (ktoś chyba wygrzebał z
archive.org i wypostował na nowo w nowym CMSie):
http://audiovoodoo.pl/

Wed Nov 07, 2012 10:14 pm   

Użytkownik "__Maciek" <i80c586@cyberspace.org> napisał w wiadomości
news:o5jl985613360aq84f9n3oocj3en186gsl@4ax.com...


Pod tym linkiem, nieco niżej jest tytuł: Mata do przykrywania dysków CD
podczas odtwarzania.
Zaraz pod nim jest interesująca mata.
Taką matą można przykrywać dydk ;-)

Co do kamieni. Świetny pomysł. Na biznes.

Wed Nov 07, 2012 10:30 pm   

Wed, 7 Nov 2012 22:14:10 +0100 "bart" <bart@o21.org> napisał:


"
- No i najważniejsze, bym zapomniał, kamyk z Jeleniej Góry, o który
pan prosił...
- Z Jeleniej???
- Z Jasnej oczywiście. Pan wie kto po nim stąpał...
"
:-)

Wszystkie wyroby pokazane na tej stronie to świetny pomysł na biznes.
Skoro są debile którzy to kupią to czemu im tego nie wcisnąć...

Wed Nov 07, 2012 10:50 pm   

Dnia Wed, 07 Nov 2012 21:50:55 +0100, Padre napisał(a):


Nie audiofil lecz psuedoaudiofil. Prawdziwy audiofil to chyba bardziej
meloman, osoba która słucha muzyki (a nie sprzętu) i się nią rozkoszuje.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

Wed Nov 07, 2012 10:53 pm   

Dnia Wed, 07 Nov 2012 19:49:59 +0100, Michoo napisał(a):


Stosowny modemorouter ADSL mogę odsprzedać Po wymianie komputera
zaczął sypać błędami w odbieranych pakietach (zarówno z neta jak i
lokalnego FTP) aż miło. Nie pomagała zmiana kabla, nie była też winna
karta sieciowa w nowym komputerze. Stary komputer z powrotem do niego
podłączony działa wciąż bez problemów - najwyraźniej coś się musi gryźć
między nowym komputerem (nawet nie tyle jego sieciówką bo taki sam efekt
był na tej zintegowanej jak i drugiej na PCI) a tym routerem.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

Wed Nov 07, 2012 11:07 pm   

badworm napisał:


E tam, bzdura. Gdyby tak było, to po co by nam były dwa różne określenia:
"meloman" i "audiofil"? Meloman lubi słuchać melodii (gr: melodia "śpiew"),
a audiofilowi wystarczy słyszeć dowolne dźwięki (łac: audiare "słyszeć").

Jarek

--
Śpiewać każdy może,
trochę lepiej, lub trochę gorzej,
ale nie oto chodzi,
jak co komu wychodzi.