Mostek Polaka: Historia wynalezienia pełnookresowego mostka przez Karola Pollaka

Zawsze byłem przeciw ulicom "czyimś" czyli "imienia kogoś". Różnie to z
tymi patronami bywa, zwłaszcza tymi związanymi z polityką - a to okazuje
się, że niesłuszny ideologicznie, a to, że się dopuścił, a to, że z
nadania określonych sił.

A tu rozwiązanie http://mapa.targeo.pl/Rzeszow,Bohaterow

ponadpolitycznoponadczasowe

Zawsze byłem przeciw ulicom "czyimś" czyli "imienia kogoś".
Różnie to z tymi patronami bywa, zwłaszcza tymi związanymi
z polityką - a to okazuje się, że niesłuszny ideologicznie,
a to, że się dopuścił, a to, że z nadania określonych sił.

A tu rozwiązanie http://mapa.targeo.pl/Rzeszow,Bohaterow

ponadpolitycznoponadczasowe

Wrocław. Ulica Przyjaźni Polsko-Radzieckiej i Osiedle Przyjaźni
Polsko-Radzieckiej przemianowano odpowiednio na ul. Przyjaźni
i Os. Przyjaźni, już bez specyfikacji czyjej, do kogo i po co.

A uni-nazwy - Plac Legionów. Nie wiadomo jakich, czyich i po co.
Może to plac rzymskich legionów?

Pan Grzexs napisał:

Zawsze byłem przeciw ulicom "czyimś" czyli "imienia kogoś".
Różnie to z tymi patronami bywa, zwłaszcza tymi związanymi
z polityką - a to okazuje się, że niesłuszny ideologicznie,
a to, że się dopuścił, a to, że z nadania określonych sił.

A tu rozwiązanie http://mapa.targeo.pl/Rzeszow,Bohaterow

ponadpolitycznoponadczasowe

Wrocław. Ulica Przyjaźni Polsko-Radzieckiej i Osiedle Przyjaźni
Polsko-Radzieckiej przemianowano odpowiednio na ul. Przyjaźni
i Os. Przyjaźni, już bez specyfikacji czyjej, do kogo i po co.

Dla równowagi w Nowym Sączu jest ul. Radziecka. Ją też ktoś chciał
zdekomunizować i przemianować. I wyszedł przy tym na idiotę -- bo
ona tak się nazywa od XVI czy XVII wieku. Ten przymiotnik odnosił
się do rady miejskiej, kiedyś w tym znaczeniu był powszychny.

A uni-nazwy - Plac Legionów. Nie wiadomo jakich, czyich i po co.
Może to plac rzymskich legionów?

Plac Konstytucji w Warszawie -- też nie wiadomo jakiej. Z nazwy nie
wiadomo, bo z historii wiemy, że chodziło o konstytucję PRL z roku
1952. Ale mamy w Warszawie na Saskiej kępie trzy ulice: Walecznych,
Obrońców i Zwycięzców. Nazwy nadane przed wojną, w latach dwudziestych.
Całkiem abstrakcyjnie.

Wrocław. Ulica Przyjaźni Polsko-Radzieckiej i Osiedle Przyjaźni
Polsko-Radzieckiej przemianowano odpowiednio na ul. Przyjaźni
i Os. Przyjaźni, już bez specyfikacji czyjej, do kogo i po co.

A uni-nazwy - Plac Legionów. Nie wiadomo jakich, czyich i po co.
Może to plac rzymskich legionów?

Dla równowagi w Nowym Sączu jest ul. Radziecka. Ją też ktoś chciał
zdekomunizować i przemianować. I wyszedł przy tym na idiotę -- bo
ona tak się nazywa od XVI czy XVII wieku. Ten przymiotnik odnosił
się do rady miejskiej, kiedyś w tym znaczeniu był powszychny.

Ale mamy w Warszawie na Saskiej kępie trzy ulice: Walecznych,
Obrońców i Zwycięzców. Nazwy nadane przed wojną, w latach
dwudziestych.
Całkiem abstrakcyjnie.

We Wroclawiu to jest ul. Pilsudskiego i pl. Pilsudskiego.

I radze sie nie obijac w adresie, bo daleko od siebie.

A plac Legionow przy ul. Pilsudskiego lezy, jakby kto mial watpliwosci.

Znajomy sie zas nasmiewal ze mu ulice z Czolgistow przemianuja na
Pancernych

A w pobliskim Międzyrzecu mamy ulice: Zarówie, Zamczysko i Zawadki. A
więc ktoś mieszka przy Zamczysku albo przy Zarówiu. Przy czym nie mam
pojęcia, czym to Zarówie w ogóle jest.

Się niejednokrotnie zastanawiałem, i wyszło mi że to miejsce za

A w pobliskim Międzyrzecu mamy ulice: Zarówie, Zamczysko i Zawadki.
A więc ktoś mieszka przy Zamczysku albo przy Zarówiu. Przy czym nie
mam pojęcia, czym to Zarówie w ogóle jest.

Się niejednokrotnie zastanawiałem, i wyszło mi że to miejsce za
imponującą budowlą hydrotechniczną położone, czyli za rowem

Offtopicznie:
firma z Łomży kiedyś rąbnęła się w nazwie banku,
zamiast BS w Jabłoniu napisali BS w Jabłoni.
Skąd biedacy mogli wiedzieć, że to ten Jabłoń.

Dla równowagi w Nowym Sączu jest ul. Radziecka. Ją też ktoś chciał
zdekomunizować i przemianować. I wyszedł przy tym na idiotę -- bo
ona tak się nazywa od XVI czy XVII wieku. Ten przymiotnik odnosił
się do rady miejskiej, kiedyś w tym znaczeniu był powszychny.

Ale sie zle kojarzy i zmiana nazwy jest zasadna

Albo za Bugiem. Warszawska ul. Waliców nie wzięła się stąd, że byli
jacyś bracia Walicowie, tylko w tym miejscu znajdowała się kiedyś
wieś Waliców. Podobnie ul. Święty Marcin w Poznaniu, to też nazwa
wsi, do której w końcu przyszło miasto Poznań -- dlatego nie jest
to ul. Świętego Marcina.

Albo za Bugiem. Warszawska ul. Waliców nie wzięła się stąd, że byli
jacyś bracia Walicowie, tylko w tym miejscu znajdowała się kiedyś
wieś Waliców. Podobnie ul. Święty Marcin w Poznaniu, to też nazwa
wsi, do której w końcu przyszło miasto Poznań -- dlatego nie jest
to ul. Świętego Marcina.


W Radomiu jest ul. Obrońców i położona dość daleko od niej ul. Obrońców
Warszawy.

Na peryferiach za to jest sobie, ni z tego ni z owego, uliczka
Kurdwanów. Być może jakiś Krakus z sentymentu lobbował i mu się udało