RTV forum PL | NewsGroups PL

Mikronadajnik do aparatu fotograficznego - czy to realne? Lokalizacja w mieście

[czy sie da?] mikronadajnik do apratu fot.

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Mikronadajnik do aparatu fotograficznego - czy to realne? Lokalizacja w mieście

Goto page 1, 2, 3  Next

Jacek R. Gruszczynski
Guest

Tue Nov 16, 2004 8:10 pm   



Witajcie,

Na pl.rec.foto pojawilo sie ostatnio kilka wiadomosc o kradziezach sprzetu
fotograficznego. W zwiazku z tym ktos na pl.rec.fot rzucil temat, czy
mozliwe jest zamontowanie nadajnika w aparacie, zeby go mozna bylo potem
latwo zlokalizowac? Cos w stylu GPS, ale o mniejszym zasiegu, powiedzmy ok
10 km (obszar miasta).

nie znam sie kompletnie na elektronice, dlatego pytam, czy wykonanie czegos
takiego (male rozmiary!!!) jest mozliwe? Ile by moglo kosztowac i z jaka
precyzja mozna zlokalizowac zabezpieczony w ten sposob sprzet?

mysle ze taki produkt mialby wziecie w dobie aparatow wartych tyle co maly
samochodzik..

pozdrawiam i czekam na opinie
J
www.fotografiaprasowa.pl

Krzys-iek
Guest

Tue Nov 16, 2004 8:25 pm   



Quote:

mysle ze taki produkt mialby wziecie w dobie aparatow wartych tyle co
maly samochodzik..


zapomnij...

Marek Dzwonnik
Guest

Tue Nov 16, 2004 8:30 pm   



Użytkownik "Jacek R. Gruszczynski" <usuntojacek_roch@USUN_TOinteria.pl>
napisał w wiadomości news:cndn21$fr1$1@srv.cyf-kr.edu.pl

Quote:
Czy mozliwe jest zamontowanie nadajnika w aparacie, zeby go
mozna bylo potem latwo zlokalizowac? Cos w stylu GPS, ale o mniejszym
zasiegu, powiedzmy ok 10 km (obszar miasta).

Nie da się.
Jedyne co można realnie wykorzystać do zestaw złożony z GPS-a z anteną i
telefonu GSM. Ale tego w żaden sposób nie da się zmieścić w seryjnym
aparacie. Zwłaszcza jeżeli lokalizator ma być zakamuflowany a aparat ma
nadal spełniać swoją podstawową rolę.

--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)

Jacek R. Gruszczynski
Guest

Tue Nov 16, 2004 8:31 pm   



Użytkownik "Krzys-iek" <root.a.krionix.ten<-> napisał w wiadomości
news:419a6244$1@news.home.net.pl...
Quote:


mysle ze taki produkt mialby wziecie w dobie aparatow wartych tyle co
maly samochodzik..


zapomnij...

wlasnie zaczalem kombinowac: zapomnijmy o az takiej miniaturyzacji, zeby
nadajnik wszedl DO aparatu (pewnie by elektronike zaklocal), pomyslmy o
wiekszym nadajniku, ktory mozna np. wszyc do paska do noszenia naszyje, do
torby, do jakiegos "ladnie wygladajacego pudeleczka", ktore zlodziej zostawi
sobie nie wiedzac co to - ale moze uda sie sprzedac? To chyba bardziej
realne...zasieg tez moze byc mniejszy


czekam na opinie
pozdr
J
www.fotografiaprasowa.pl

Maciek C
Guest

Tue Nov 16, 2004 8:34 pm   



Jacek R. Gruszczynski wrote:
Quote:
Witajcie,

Na pl.rec.foto pojawilo sie ostatnio kilka wiadomosc o kradziezach
sprzetu fotograficznego. W zwiazku z tym ktos na pl.rec.fot rzucil
temat, czy mozliwe jest zamontowanie nadajnika w aparacie, zeby go
mozna bylo potem latwo zlokalizowac? Cos w stylu GPS, ale o mniejszym
zasiegu, powiedzmy ok 10 km (obszar miasta).

nie znam sie kompletnie na elektronice, dlatego pytam, czy wykonanie
czegos takiego (male rozmiary!!!) jest mozliwe? Ile by moglo
kosztowac i z jaka precyzja mozna zlokalizowac zabezpieczony w ten
sposob sprzet?

mysle ze taki produkt mialby wziecie w dobie aparatow wartych tyle co
maly samochodzik..

pozdrawiam i czekam na opinie

www.fotografiaprasowa.pl

Moim zdaniem najprostrzym sposobem jest zaszycie w torbie jakiegoś modułu
GSM, lub małej komórki. Wtedy można zlokalizować numer, ale oczywiście
taką torbę trzeba by było ładować, pozatym to troche kłopotliwe :D


--
Pozdrawiam
Maciek C

Marek Dzwonnik
Guest

Tue Nov 16, 2004 9:09 pm   



Użytkownik "Maciek C" <maciek82wytnijto@idea.net.pl> napisał w
wiadomości news:419a639e$1@news.vogel.pl

Quote:
Moim zdaniem najprostrzym sposobem jest zaszycie w torbie jakiegoś
modułu GSM, lub małej komórki. Wtedy można zlokalizować numer, ale
oczywiście taką torbę trzeba by było ładować, pozatym to troche
kłopotliwe Very Happy

Chyba jedyne realne rozwiązanie. Tzn. jak najmniejszy telefon, pozbawiony
wszystkiego co zbędne i zakamuflowany w torbie. A do tego lokalizacja w
ramach standardowej usługi oferowanej przez operatora GSM - czyli w
najlepszym razie z dokładnością do sektora konkretnego BTS-a. Gdyby udało
się zdalnie sięgnąć do NetMoitora w telefonie to jeszcze można by uzyskać
informację o orientacyjnej odległości od BTS-a.

GPS odpada choćby i z tego względu, że nowy posiadacz na pewno nie będzie
chodził ze sprzętem wystawionym na wierzchu, zwracając baczną uwagę czy
antena GPS-a ma odkryty horyzont i widzi wystarczającą liczbę satelitów ;-P

IMHO o namiarze kierunkowym zwykłego nadajnika w takim obszarze, autor wątku
może zapomnieć od razu. Z wielu względów (technicznych i formalnych). Sporo
na ten temat przewinęło się w tym wątku:
http://www.google.pl/groups?threadm=cg2lh4%244o7%241%40atlantis.news.tpi.pl
- tyle, że postawione wówczas zadanie było znacznie łatwiejsze (więcej
miejsca, brak kamuflażu, otwarty teren).

--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)

Maciek C
Guest

Tue Nov 16, 2004 9:16 pm   



Marek Dzwonnik wrote:

Quote:
Chyba jedyne realne rozwiązanie. Tzn. jak najmniejszy telefon,
pozbawiony wszystkiego co zbędne i zakamuflowany w torbie. A do tego
lokalizacja w ramach standardowej usługi oferowanej przez operatora
GSM - czyli w najlepszym razie z dokładnością do sektora konkretnego
BTS-a. Gdyby udało się zdalnie sięgnąć do NetMoitora w telefonie to
jeszcze można by uzyskać informację o orientacyjnej odległości od
BTS-a.

Powiem tyle, właśnie sprawdzałem usługę w IDEI "Gdzie jesteście", bo

zainspirował mnie ten wątek, sam mam dość kosztowny sprzęt foto i nie raz
się o niego obawiałem... I jakie wnioski? Zlokalizowało mnie z
dokładnością do 3 ulic, całkiem nieźle, spodziewałem się czegoś gorszego,
ale znajduję się aktualnie w stolicy śląska, więc pewnie jestem nieźle
obstawiony nadajnikami.. Smile Tak czy tak, to już myślę o zakupie POP-a i
zaszyciu starego eryka w torbie :D

--
Pozdrawiam
Maciek C

Jacek R. Gruszczynski
Guest

Tue Nov 16, 2004 9:23 pm   



Użytkownik "Maciek C" <maciek82wytnijto@idea.net.pl> napisał w wiadomości
news:419a6d8d@news.vogel.pl...
Quote:
Marek Dzwonnik wrote:

Powiem tyle, właśnie sprawdzałem usługę w IDEI "Gdzie jesteście", bo
zainspirował mnie ten wątek, sam mam dość kosztowny sprzęt foto i nie raz
się o niego obawiałem... I jakie wnioski? Zlokalizowało mnie z
dokładnością do 3 ulic, całkiem nieźle, spodziewałem się czegoś gorszego,
ale znajduję się aktualnie w stolicy śląska, więc pewnie jestem nieźle
obstawiony nadajnikami.. Smile Tak czy tak, to już myślę o zakupie POP-a i
zaszyciu starego eryka w torbie Very Happy

dokladnosc do 3 ulic to za malo...doprowadzi cie na osiedle Tysiaclecia
(w stolicy Slaska Smile ) i bedziesz obstawial, ktory blok przeszukac?

juz bardziej myslalem o gadzetach z filmow szpiegowskich...nadajnik +
odbiornik, ktory pokazuje w ktorym kierunku isc. Cos w stylu LoJack'a do
samochodu

pozdr
J
www.fotografiaprasowa.pl

Maciek C
Guest

Tue Nov 16, 2004 9:25 pm   



Maciek C wrote:
Quote:
Marek Dzwonnik wrote:

Chyba jedyne realne rozwiązanie. Tzn. jak najmniejszy telefon,
pozbawiony wszystkiego co zbędne i zakamuflowany w torbie. A do tego
lokalizacja w ramach standardowej usługi oferowanej przez operatora
GSM - czyli w najlepszym razie z dokładnością do sektora konkretnego
BTS-a. Gdyby udało się zdalnie sięgnąć do NetMoitora w telefonie to
jeszcze można by uzyskać informację o orientacyjnej odległości od
BTS-a.

Powiem tyle, właśnie sprawdzałem usługę w IDEI "Gdzie jesteście", bo
zainspirował mnie ten wątek, sam mam dość kosztowny sprzęt foto i nie
raz się o niego obawiałem... I jakie wnioski? Zlokalizowało mnie z
dokładnością do 3 ulic, całkiem nieźle, spodziewałem się czegoś
gorszego, ale znajduję się aktualnie w stolicy śląska, więc pewnie
jestem nieźle obstawiony nadajnikami.. Smile Tak czy tak, to już myślę o
zakupie POP-a i zaszyciu starego eryka w torbie Very Happy

Właśnie sa jakieś gotowe moduły GSM? Takie które po podłączeniu
zasilania logowałyby się w sieci? Czy bardziej się opłaca kupić jakiś tani
aparat i okroić go z klawiszy itp? :)

--
Pozdrawiam
Maciek C

Marek Dzwonnik
Guest

Tue Nov 16, 2004 9:29 pm   



Użytkownik "Maciek C" <maciek82wytnijto@idea.net.pl> napisał w
wiadomości news:419a6d8d@news.vogel.pl

Quote:
Powiem tyle, właśnie sprawdzałem usługę w IDEI "Gdzie jesteście", bo
zainspirował mnie ten wątek, sam mam dość kosztowny sprzęt foto i nie
raz się o niego obawiałem... I jakie wnioski? Zlokalizowało mnie z
dokładnością do 3 ulic, całkiem nieźle, spodziewałem się czegoś
gorszego, ale znajduję się aktualnie w stolicy śląska, więc pewnie
jestem nieźle obstawiony nadajnikami.. Smile

Gdy jestem w domu to faktycznie Idea lokalizuje mnie z dokładnością do kilku
ulic. Czyli powiedzmy dwa X piętrowe bloki + ze 40 domów jednorodzinnych do
przeszukania. Jak się weźmie do spółki dzielnicowego z proboszczem i
listonoszem to może wytypują kilka najbardziej prawdopodobnych melin, więc
realnego szukania byłoby mniej ;-)

Natomiast kawałek dalej, na peryferiach W-wy zostałem zlokalizowany z
dokładnością do BTSa znajdującego się w odległości paru km.... po drugiej
stronie Wisły. Czyli jakieś 30km drogi przez najbliższy most Wink)

--
Marek Dzwonnik, GG: #2061027 - zwykle jako 'niewidoczny'
(Uwaga Gadu-Gadulcowicze: Nie odpowiadam na anonimy.)

Paweł Paroń
Guest

Tue Nov 16, 2004 9:30 pm   



Za około 50-80zł kupisz taką solidną, teleskopową pałę, która "ochrania" nie
tylko aparat fotograficzny, ale i portfel, rower, telefon, czy inne
potencjalne "fanty". Trzeba nosić w łatwo dostępnym miejscu, żeby w razie
czego szybko użyć. Pałą walimy tak długo, aż człekokształtny wypełniacz
dresu zamieni się w nieruchomą masę, czyli kupę, gotową do uprzątnięcia
przez służby oczyszczania miasta (czyli nastąpi tzw. resocjalizacja), po
czym dajemy dyla.

Paweł

Piotr
Guest

Tue Nov 16, 2004 9:37 pm   



Jacek R. Gruszczynski wrote:

Quote:
wlasnie zaczalem kombinowac: zapomnijmy o az takiej miniaturyzacji,
zeby
nadajnik wszedl DO aparatu (pewnie by elektronike zaklocal), pomyslmy o
wiekszym nadajniku, ktory mozna np. wszyc do paska do noszenia naszyje, do
torby, do jakiegos "ladnie wygladajacego pudeleczka", ktore zlodziej
zostawi sobie nie wiedzac co to - ale moze uda sie sprzedac? To chyba
bardziej realne...zasieg tez moze byc mniejszy


Poczytaj sobie o systemie APRS, np. http://www.aprs.pl Teoretycznie można
byłoby zrobić coś podobnego, w praktyce raczej nie da się zrealizować tego
w rozsądnych kosztach, wymiarach itd., choć np. do transmisji można
wykorzystać GSM jak w systemach lokalizacji pojazdów ale i tak dalej nie
będzie to zbyt miniaturowe.

pozdrawiam
Piotr

Michał
Guest

Tue Nov 16, 2004 10:53 pm   



A czy nie bylo by w miare rozsadnym rozwiązaniem zaszycie w torbie jakiegos
wyjca, ktory dzialalby po np zalaczaniu pilotem?
Moglo by to byc dosyc male, koles biegnac z wyjscem nadal jest w zasiegu
naszych uszu.
A z drugiej strony jak by sie kryl za drzewem mozna by tez zlokalizowac
wlaczajac wyjca.
Nie ma tu rozwiazania pewnego, no moze zaszycie w aparcie moduly
odcinajacego zasialnie jesli nie dostanie cynku z pilota co kwadrans.
Jak juz nam ukradna to nikt nie skorzysta jak pies ogrodnika:-)
Pzd Michał

Jacek R. Gruszczynski
Guest

Tue Nov 16, 2004 11:04 pm   



Użytkownik "Michał" <michallo4@wp.pl> napisał w wiadomości
news:cne0dd$qfi$1@atlantis.news.tpi.pl...
Quote:
A czy nie bylo by w miare rozsadnym rozwiązaniem zaszycie w torbie
jakiegos
wyjca, ktory dzialalby po np zalaczaniu pilotem?
Moglo by to byc dosyc male, koles biegnac z wyjscem nadal jest w zasiegu
naszych uszu.
A z drugiej strony jak by sie kryl za drzewem mozna by tez zlokalizowac
wlaczajac wyjca.
Nie ma tu rozwiazania pewnego, no moze zaszycie w aparcie moduly
odcinajacego zasialnie jesli nie dostanie cynku z pilota co kwadrans.
Jak juz nam ukradna to nikt nie skorzysta jak pies ogrodnika:-)
Pzd Michał

tez otym myslalem, zawsze to jakas namiastka lokalizacji Smile. ale jako
elektroniczny laik szukalem gotowcow i jedyne co mi przyszlo do glowy, to
wyjec-alarm osobisty (pudeleczko+zawleczka). ale patent na pilota jest
lepszy - sznurka mozna w extremalnej sytuacji nie zdazyc wyrwac, a maly
pilocik jak do alarmu samochodowego w kieszeni spoczywac sobie moze...

masz jakis pomysl, jak taki gadzet na pilota zrobic? moze da sie
przerobic "wyjca sznurkowego"? albo gdzie po prostu kupic gotowca?

J
www.fotografiaprasowa.pl

Doman
Guest

Tue Nov 16, 2004 11:06 pm   



Quote:
A czy nie bylo by w miare rozsadnym rozwiązaniem zaszycie w torbie
jakiegos
wyjca, ktory dzialalby po np zalaczaniu pilotem?
Tak mi przyszlo do glowy... Wink Moze by paralizator(obojetnie jaki)

zabudowac w torbie na pilota. Koles wyrwie torbe, robimy "pstryk" i
podnosimy zgube =P

P.S.: Prosze tego nie brac na powaznie.
--
| _ | Mariusz "Doman" Domański
_|___(v)___|_
-====(~)=(.*.)=(~)====-
`-' HTTP://Doman.Of.PL

Goto page 1, 2, 3  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Mikronadajnik do aparatu fotograficznego - czy to realne? Lokalizacja w mieście

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map