Goto page 1, 2 Next
Marek S
Guest
Tue Jun 19, 2018 7:07 pm
Witam Was,
Jest taka sytuacja: czujnik IR umieszczony w zamku drzwi samochodu.
https://drive.google.com/file/d/178kSHDraskud6gWQvImKn9b5tIT78Gzn/view?usp=sharing
Służy on do otwierania / zamykania okien / uruchamiania schładzania etc
pilotem (kluczyk jest z nadajnikiem IR). Element ten seryjnie pada po
jakimś czasie. Wygląda to tak, że w pełnym słońcu przestaje reagować, a
z czasem również w zacienionym garażu. Praktycznie zawsze sprawdza się
sposób jego "naprawy".
Zaznaczone piny odizolowujemy poprzez usunięcie przejrzystej masy.
Następnie przelutowujemy je dodając trochę cyny. Potem możemy je zalać
masą plastikową z pistoletu. Czujnik działa jak nowy.
Tylko jedna logiczna odpowiedź przychodzi mi do głowy: ta przejrzysta
substancja degraduje się z czasem i zaczyna przewodzić. Jakieś inne
logiczne wytłumaczenie?
--
Pozdrawiam,
Marek
wowa
Guest
Tue Jun 19, 2018 7:27 pm
Quote:
Zaznaczone piny odizolowujemy poprzez usunięcie przejrzystej masy. Następnie
przelutowujemy je dodając trochę cyny. Potem możemy je zalać masą plastikową
z pistoletu. Czujnik działa jak nowy.
Tylko jedna logiczna odpowiedź przychodzi mi do głowy: ta przejrzysta
substancja degraduje się z czasem i zaczyna przewodzić. Jakieś inne logiczne
wytłumaczenie?
Wtedy niepotrzebne lutowanie. Ja stawiam na pękający lut bezołowiowy.
Oglądnij przez dobrą lupę.
Wojtek
Marek S
Guest
Tue Jun 19, 2018 7:30 pm
W dniu 2018-06-19 o 21:27, wowa pisze:
Quote:
Wtedy niepotrzebne lutowanie. Ja stawiam na pękający lut bezołowiowy.
Oglądnij przez dobrą lupę.
Też racja. Ale dlaczego spada czułość z czasem? Rozumiałbym, że
przestaje któregoś dnia działać w ogóle ale zmniejszanie się czułości w
czasie wydaje się trochę osobliwe.
--
Pozdrawiam,
Marek
J.F.
Guest
Tue Jun 19, 2018 9:41 pm
Dnia Tue, 19 Jun 2018 21:30:50 +0200, Marek S napisał(a):
Quote:
W dniu 2018-06-19 o 21:27, wowa pisze:
Wtedy niepotrzebne lutowanie. Ja stawiam na pękający lut bezołowiowy.
Oglądnij przez dobrą lupę.
Też racja. Ale dlaczego spada czułość z czasem? Rozumiałbym, że
przestaje któregoś dnia działać w ogóle ale zmniejszanie się czułości w
czasie wydaje się trochę osobliwe.
Ta masa jest tylko na lutach, czy caly czujnik zakrywa ?
Moze sie degraduje/kurzy i blokuje optyke.
Bo jesli nie ... moze lut peka tez na zasilaniu, opor rosnie,
napiecie spada ...
J.
Marek S
Guest
Wed Jun 20, 2018 4:44 pm
W dniu 2018-06-19 o 23:41, J.F. pisze:
Quote:
Ta masa jest tylko na lutach, czy caly czujnik zakrywa ?
Tak jak na zdjęciu po lewej stronie. Mowa jest o tej przejrzystej
substancji.
Quote:
Moze sie degraduje/kurzy i blokuje optyke.
Przelutowanie nóżek fototranzystora nie zdjęłoby z niego kurzu i nie
naprawiłoby zdegradowanej masy wypełniającej. Ponadto kurz nie ma jak
się tam dostać. Czujnik musi być hermetyczny bo jest narażony na
czynniki atmosferyczne: woda, sól, mycie myjką ciśnieniową itp. Dlatego
jest zalany masą. Fotoelement jest po drugiej stronie PCB a tam nigdy
nie zaglądałem bo musiałbym zniszczyć go więc nie wiem co tam jest.
Quote:
Bo jesli nie ... moze lut peka tez na zasilaniu, opor rosnie,
napiecie spada ...
Zastanawia mnie jedynie idealna powtarzalność tego psucia się. Na
zasilaniu raczej nie bo w końcu zawsze wystarczy przelutować sam
fotoelement a nie piny zasilające. I co gorsze ... zawsze pomaga.
--
Pozdrawiam,
Marek
J.F.
Guest
Wed Jun 20, 2018 5:20 pm
Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:pge093$uaj$1@node1.news.atman.pl...
W dniu 2018-06-19 o 23:41, J.F. pisze:
Quote:
Ta masa jest tylko na lutach, czy caly czujnik zakrywa ?
Tak jak na zdjęciu po lewej stronie. Mowa jest o tej przejrzystej
substancji.
Kiepsko widac.
Quote:
Moze sie degraduje/kurzy i blokuje optyke.
Przelutowanie nóżek fototranzystora nie zdjęłoby z niego kurzu i nie
naprawiłoby zdegradowanej masy wypełniającej. Ponadto kurz nie ma jak
się tam dostać. Czujnik musi być hermetyczny bo jest narażony na
czynniki atmosferyczne: woda, sól, mycie myjką ciśnieniową itp.
Dlatego jest zalany masą. Fotoelement jest po drugiej stronie PCB a
tam nigdy nie zaglądałem bo musiałbym zniszczyć go więc nie wiem co
tam jest.
Bo jesli nie ... moze lut peka tez na zasilaniu, opor rosnie,
napiecie spada ...
Zastanawia mnie jedynie idealna powtarzalność tego psucia się. Na
zasilaniu raczej nie bo w końcu zawsze wystarczy przelutować sam
fotoelement a nie piny zasilające. I co gorsze ... zawsze pomaga.
Element jest dwupinowy ?
Moze faktycznie jakas uplywnosc.
Myslalem, ze to scalony odbiornik IR, 3 lub wiecej pinowy, i zasilanie
dostaje ...
Ale skoro trzeba przelutowac, to jednak jakies zjawiska w lucie
przeszkadzaja ...
no chyba, ze trzeba tę masę podgrzac ...
J.
--
Pozdrawiam,
Marek
Marek S
Guest
Wed Jun 20, 2018 5:39 pm
W dniu 2018-06-20 o 19:20, J.F. pisze:
Quote:
Kiepsko widac.
Komórką zdjęcie robiłem. Lepiej nie będzie. Zresztą nawet nie
wiedziałbym jak lepiej sfotografować przejrzystą masę.
Quote:
Element jest dwupinowy ?
Moze faktycznie jakas uplywnosc.
To właśnie obstawiam. W końcu tam niewielkie prądy płyną więc byle
upływność mogłaby mieć znaczenie.
Quote:
Myslalem, ze to scalony odbiornik IR, 3 lub wiecej pinowy, i zasilanie
dostaje ...
Nie. W innych wariantach czujnika elementy są jawnie pokazane: zwykłe
SMD + chyba komparator (oznaczeń brak). Zasilanie 5V i jeden przewód
sygnałowy.
Quote:
Ale skoro trzeba przelutowac, to jednak jakies zjawiska w lucie
przeszkadzaja ...
no chyba, ze trzeba tę masę podgrzac ...
Masę wyskrobuję. Jest ona elastyczna po podgrzaniu. Można też ją
wytopić. Być może przelutowanie topi jej resztki. Na logikę taki układ
powinien być wieczny a nie jest. Praktycznie po 3-4 latach nie działa. A
w serwisie Merca cały zamek trzeba wtedy wymieniać za nie powiem jaką
kwotę...
--
Pozdrawiam,
Marek
HF5BS
Guest
Wed Jun 20, 2018 6:20 pm
Użytkownik "Marek S" <precz@spamowi.com> napisał w wiadomości
news:pge3fo$1ou$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
Masę wyskrobuję. Jest ona elastyczna po podgrzaniu. Można też ją wytopić.
Być może przelutowanie topi jej resztki. Na logikę taki układ powinien być
wieczny a nie jest. Praktycznie po 3-4 latach nie działa. A w serwisie
Merca cały zamek trzeba wtedy wymieniać za nie powiem jaką kwotę...
Ja mam wrażenie, że problem leży w strukturze elementu półprzewodnikowego,
nie w masie uszczelniającej.
Miałem taki tranzystor w końcówce, co okresowo, zgodnie z zagrzaniem, co
któreś nadawanie padał i przestawał nadawać, jedynie brał sporawy prąd
kolektora (ok. 0.4A, w stanie właściwym ok. 1.5-2A). Obcykałem, jak z tym
żyć, że jak padał, to minuta osiem - i wracał do życia, trzeba było go
trochę mechanicznie ponękać złym dotykiem. Aż padł i już nie wstał od nawet
bardzo złego dotyku. Oryginalnie SRFH1900 zamieniony potem na 2SC1971,
kosztował 10 złotych.
Myślę, że przelutowanie, przez nóżki, doprowadza ciepło do struktury, coś
tak się przestawia i na jakiś czas styka, jak w moim radiu. (HTX202)
Jedynym rozsądnym posunięciem wydaje mi się wymiana półprzewodnika.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
Marek S
Guest
Wed Jun 20, 2018 6:21 pm
No to jeszcze jedna obserwacja, po której jestem w kropce. Wziąłem na
warsztat czujnik jaki na początku zaprezentowałem. Rozebrałem zamek w
aucie i zainstalowałem go. Czujnik kompletnie martwy.
Oskrobałem przejrzystą masę:
https://drive.google.com/file/d/1vAH3XGBunTnihqDZtIIx79bDASOp0_0-/view?usp=sharing
Obejrzałem luty w dużym powiększeniu - wyglądają ok. Błyszczące, nic się
nie rusza. Podłączam, nadal kompletnie martwy. Biorę lutownicę,
ocynowuję piny, podłączam ... działa perfekcyjnie! Z daleka można
otwierać/zamykać okna, włączać chłodzenie.
Więc to nie upływność jak pierwotnie przypuszczałem. Szok!
--
Pozdrawiam,
Marek
Marek S
Guest
Wed Jun 20, 2018 6:28 pm
W dniu 2018-06-20 o 20:20, HF5BS pisze:
Quote:
Ja mam wrażenie, że problem leży w strukturze elementu
półprzewodnikowego, nie w masie uszczelniającej.
Poczytaj, co przed sekundą zrobiłem. To by potwierdzało Twoje obserwacje.
Quote:
Jedynym rozsądnym posunięciem wydaje mi się wymiana półprzewodnika.
To raczej trudno wykonalne z uwagi na konstrukcję czujnika.
Przypuszczalnie został on wlutowany w piny i zalany masą. Być może ta
sama masa jest po drugiej stronie PCB. Więc jeśli nawet usunę górną
warstwę, i oczyszczę zlutowanie z pinami, to nie ma gwarancji, że wyjmę
PCB. W serwisie autoryzowanym wymieniają cały zamek wraz z tym elementem
(jego nie da się nawet odłączyć. Naprawa w tysiące idzie.
--
Pozdrawiam,
Marek
HF5BS
Guest
Wed Jun 20, 2018 6:34 pm
Użytkownik "Marek S" <precz@spamowi.com> napisał w wiadomości
news:pge5vl$431$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
Obejrzałem luty w dużym powiększeniu - wyglądają ok. Błyszczące, nic się
nie rusza. Podłączam, nadal kompletnie martwy. Biorę lutownicę, ocynowuję
piny, podłączam ... działa perfekcyjnie! Z daleka można otwierać/zamykać
okna, włączać chłodzenie.
Więc to nie upływność jak pierwotnie przypuszczałem. Szok!
Zdecydowanie!
Upływność nie była by IMHO tak powtarzalna. Najlepiej, jak byś wymienił
fotoelement, bo to on wydaje mi się podejrzany i może znów zawieść, w
najgorszym momencie.
Stawiam nawet na mechaniczne uszkodzenie struktury, jak cuś-tam-cuś-tam, to
w końcu traci kontakt. A jak przelutowujesz, to coś mięknie, nóżka przesuwa
się tam o jakieś mikro, co oko nie ujrzy, a mikrony zdecydują... i znów, na
jakiś czas, styka.
Sporóbuj, gdy znów zawiedzie, pomemłać go mechanicznie, jak załapie, choćby
po podgrzaniu, zrób samo podgrzanie i wtedy memłaj, masz odpowiedź.
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
HF5BS
Guest
Wed Jun 20, 2018 6:45 pm
Użytkownik "Marek S" <precz@spamowi.com> napisał w wiadomości
news:pge6db$4gq$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
W dniu 2018-06-20 o 20:20, HF5BS pisze:
Ja mam wrażenie, że problem leży w strukturze elementu
półprzewodnikowego, nie w masie uszczelniającej.
Poczytaj, co przed sekundą zrobiłem. To by potwierdzało Twoje obserwacje.
Przeczytałem po wysłaniu, cancel niemożliwy.
Quote:
Jedynym rozsądnym posunięciem wydaje mi się wymiana półprzewodnika.
To raczej trudno wykonalne z uwagi na konstrukcję czujnika.
I to cały ból.
Quote:
Przypuszczalnie został on wlutowany w piny i zalany masą. Być może ta sama
masa jest po drugiej stronie PCB. Więc jeśli nawet usunę górną warstwę, i
oczyszczę zlutowanie z pinami, to nie ma gwarancji, że wyjmę PCB. W
serwisie autoryzowanym wymieniają cały zamek wraz z tym elementem (jego
nie da się nawet odłączyć. Naprawa w tysiące idzie.
Ciekawe, czy dałbym radę...
No, jest to kłopot, obawiać sie można, że może byc konieczne mechaniczne
włamanie wyrwanie elementu, albo wykruszenie go po kawałku od dupy strony i
wstawienie na chama czegoś. Ale czasem innej drogi nie widać.
Ewentualnie, bez gwarancji, oszacować, w którą stronę to wszystko się
przesuwa gdy traci kontakt, zestawienie czegoś, co przepchnie w drugą
stronę, niech się dociśnie i na jakiś czas styknie. To chyba najgorsze
naprawy, równe chyba tylko z zimnymi lutami, czy pekniętymi ścieżkami, gdzie
element sam w sobie wart niewiele, ale mechanicznie go zrobić, to mordęga,
albo zapłacz za 4 cyfry sumy "do zapłaty".
Tak sobie pomyślałem (kolego od antypolityki, sobie daruj, bo i tak nie
posłucham), niby mamy ochronę środowiska? To kto pozwolił, żeby tyle
elektrośmiecia szło w niwecz? Bo przecież tego nie rozmontują i nie wlutują
nowego fotoelementu...?
--
Łapy, łapy, cztery łapy,
A na łapach pies kudłaty.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może ty? Może ty? Może jednak ja...?
Irek.N.
Guest
Wed Jun 20, 2018 7:01 pm
Też stawiam na coś w strukturze. Może naprężenia powodują niekontakt, a
jak roztopisz lut to naprężenia maleją/znikają.
Miłego.
Irek.N.
Marek S
Guest
Wed Jun 20, 2018 8:17 pm
W dniu 2018-06-20 o 20:45, HF5BS pisze:
Quote:
Ciekawe, czy dałbym radę...
No, jest to kłopot, obawiać sie można, że może byc konieczne mechaniczne
włamanie wyrwanie elementu, albo wykruszenie go po kawałku od dupy
strony i wstawienie na chama czegoś. Ale czasem innej drogi nie widać.
To jeden koniec kija. Skoro element nie dział, to można się go pozbyć.
Drugi koniec kija to kwestia demontażu. Mam w warsztacie rozlutownicę
pneumatyczną więc hipotetycznie wlutowane piny bałoby się poluzować.
Jednakże boję się niespodzianki, że po drugiej stronie PCB jest ten
wypełniacz i pozrywam przylutowane od drugiej strony elementy - o ile
występują poza fotoelementem.
Kolejna rzecz... wspominałeś o problematycznym tranzystorze. Ok, to
kwestia egzemplarza. Pytanie: czy obserwując N identycznych przypadków
można dojść do wniosku, że dany element seryjnie degraduje się w ten sam
sposób? Jakoś nie chce mi się wierzyć by banalny fototranzystor
pracujący na minimalnych prądach zawziął się na termicznie odwracalną
awarię. Co innego grzejące się elementy przy X-amperach. WTF?
--
Pozdrawiam,
Marek
Marek S
Guest
Wed Jun 20, 2018 8:19 pm
W dniu 2018-06-20 o 21:01, Irek.N. pisze:
Quote:
Też stawiam na coś w strukturze. Może naprężenia powodują niekontakt, a
jak roztopisz lut to naprężenia maleją/znikają.
Mnie tylko ta powtarzalność usterki i jej eliminacji mocno zastanawia...
--
Pozdrawiam,
Marek
Goto page 1, 2 Next