Możliwości poprawy jasności LED-owych lamp ulicznych w Krakowie - co sądzicie?

Witam,
tak wszyscy zachwycają się lampami LED, a to jest po prostu lipa.
W Krakowie zamontowane są w kilku miejscach, niby do testów.
Ale na ulicy w tych miejscach jest po prostu ciemno. Równie dobrze
mogliby ich nie zapalać.
Jak czegoś nie wymyślą żeby mocniej świeciły to po prostu będzie ciemno.

Pozdrawiam zaLed-owanych
pytający

mieszkam obok firmy ktora podukuje takie dziwactwa jak radary, lampy,

Zaletą diód jest fakt że jak masz do dyspozycji _tylko_ jeden wat, to
niema lepszego źródła światła.

Zaletš diód jest fakt że jak masz do dyspozycji _tylko_ jeden wat, to
niema lepszego Ÿródła œwiatła.
Zalety objawiš się dopiero, gdy takie latarnie będš mogły œwiecić ze
zmieniajšcš się intensywnoœciš œwiatła. Bo trwałoœciš specjalnie nie
górujš nad wysokoprężnymi lampami sodowymi.

A gdy chodzi o współczynnik oddawania barw stosuje się lampy
metalohalogenkowe (które wydaje mi się nie sš aż tak dużo droższe).

A gdy chodzi o współczynnik
oddawania barw stosuje się lampy metalohalogenkowe (które wydaje mi
się
nie są aż tak dużo droższe).

tak wszyscy zachwycają się lampami LED, a to jest po prostu lipa.
W Krakowie zamontowane są w kilku miejscach, niby do testów.
Ale na ulicy w tych miejscach jest po prostu ciemno. Równie dobrze
mogliby ich nie zapalać.
Jak czegoś nie wymyślą żeby mocniej świeciły to po prostu będzie
ciemno.

deklarowanego strumienia œwietlnego (2 300 lm). Jest ona ponad
czterokrotnie niższa od strumienia dla WLS 100 W i ponad siedmiokrotnie
niższa od WLS 150 W."

Tak więc w zastosowaniu oœwietlania ulic z LEDami należy jeszcze poczekać.

Tak więc w zastosowaniu oœwietlania ulic z LEDami należy jeszcze
poczekać.
Nie trzeba czekać, wystarczy przestać „oszczędzać”. Solidne diody,
solidne radiatory do nich i uczciwa moc i wystarczy odpowiednio 50 i
75W zamiast 100 i 150W. To co straci się na droższych lampach odzyska
się na ich serwisie.

Ale jak nadal priorytetem będzie cena lampy, to
rzeczywiœcie z tego nic nie wyjdzie.

Skromnie uważam, że metahalogen to najlepsze źródło światła. Mam
kilka co świecą od 5 lat 10 godz. dziennie widać spisek zarówkowy
jeszcze ich nie dotyczy. Można już najmniejsza 40w kupić za ok 45 zł
+ 20zl statecznik + 20zl zaplonnik. 40W bańka świeci tak jasno, że
nie da rady na nią patrzeć. Spokojnie zastępuje tradycyjną żarówkę
150W.

Użytkownik "pytajacy" napisał w wiadomości

tak wszyscy zachwycają się lampami LED, a to jest po prostu lipa.

W Krakowie zamontowane są w kilku miejscach, niby do testów.

Ale na ulicy w tych miejscach jest po prostu ciemno. Równie dobrze

mogliby ich nie zapalać.

Jak czegoś nie wymyślą żeby mocniej świeciły to po prostu będzie

ciemno.



Pracujesz w hurtowni lamp sodowych ? :-)



Mam mieszane uczucia.

Z jednej strony - lektura parametrow prowadzi do wniosku jak wyzej.

Energooszczedne ... ale swiatla znacznie mniej.



Z drugiej - we wroclawiu zamontowali na dwoch uliczkach, Igielnej i

Kotlarskiej ... i jest tak samo jasno, jak na sasiednich pod

sodowkami.



O, to to

http://www.brilum.pl/Adquen_Direct/obejrzyj_realizacje/47



Byc moze chodzi o

a) sodowka daje duzo swiatla ... ale dookola. po wsadzeniu w oprawe

juz mniej. A LED z reguly swieci juz tam gdzie trzeba.

b) sodowka ma wysoka wydajnosc ... ale dla mocy na lampie. A balast

dorzuca polowe mocy w straty. I te uliczne lampy chyba maja troche

mniejsze niz rekordowe wydajnosci.

c) swiatlo jest bardziej biale, przez co "zauwazalnosc" lepsza.
Widac

czerwona kurtke na zoltym tle, itp.

d) klosze tych lamp sodowych sa juz mocno brudne.



W LED co prawda podobnie

http://www.oswietlenieledami.pl/halowe/model-m80w

model 80W, ledy maja 12800 lm, ale po oprawie zostaje 8280 lm i 90W.

a i tak lampa jest naprawde jasna i moze ze swietlowkami konkurowac.

(ktore zreszta maja podobny problem - swietlowka 36W, a statecznik
18)



J.

Hello Michał,

Thursday, March 6, 2014, 10:28:57 AM, you wrote:

Zalety objawiš się dopiero, gdy takie latarnie będš mogły œwiecić ze
zmieniajšcš się intensywnoœciš œwiatła. Bo trwałoœciš specjalnie nie
górujš nad wysokoprężnymi lampami sodowymi.

Teoretycznie górujš nawet nad teoretycznš trwałoœciš sodowych.
50.000h vs 25.000h

A gdy chodzi o współczynnik oddawania barw stosuje się lampy
metalohalogenkowe (które wydaje mi się nie sš aż tak dużo droższe).

Po co wysoki CRI dla lamp ulicznych?

Poprawnie wykonana lampa na diodach LED będzie trwalsza i wydajniejsza
od sodowej. Da też współczynnik mocy bardzo bliski 1 dzięki aktywnemu
PFC. Jednak całoœć degraduje wymuszanie obniżek cen. Za tanie diody,
za małe radiatory do nich, gówniane elektrolity w zasilaczach.
„Oszczędnoœci” mszczš się straszliwie, w ich rezultacie technologia,
która powinna przodować ma coraz gorsze postrzeganie

Zalety objawiš się dopiero, gdy takie latarnie będš mogły œwiecić ze
zmieniajšcš się intensywnoœciš œwiatła. Bo trwałoœciš specjalnie nie
górujš nad wysokoprężnymi lampami sodowymi.
Teoretycznie górujš nawet nad teoretycznš trwałoœciš sodowych.
50.000h vs 25.000h
Tyle że to dla samej LED, jeszcze jest elektronika.

Ciekaw jestem jak tandem LED plus jej zasilacz wpływa na œredni czas do
uszkodzenia, czyli żywotnoœci Ÿródła œwiatła.

Pocieszajšce może w tym wszystkim, że LED _teoretycznie_ powinna œwiecić
coraz słabiej, a nie nagle zgasnšć.
A gdy chodzi o współczynnik oddawania barw stosuje się lampy
metalohalogenkowe (które wydaje mi się nie sš aż tak dużo droższe).
Po co wysoki CRI dla lamp ulicznych?
Chodziło mi o to, że tam gdzie występujš przesłanki do oœwietlenia
œwiatłem lepszym od sodówek pod względem barwy, nie trzeba się rzucać na
LED.

Nie znam się na oœwietleniu, ale sš takie miejsca, gdzie sodowe jest
ostatecznoœciš. Nie wiem - w oœwietleniu starówek, gdzie występuje
ciekawa architektura/zabytki/pomniki, terenów zielonych. Zdaje się, że
przy tym samym strumieniu œwietlnym, czy natężeniu jest lepsza
widocznoœć. No i jak przyuważy się złodzieja można okreœlić jaki miał
kolor kurtki
Poprawnie wykonana lampa na diodach LED będzie trwalsza i wydajniejsza
od sodowej. Da też współczynnik mocy bardzo bliski 1 dzięki aktywnemu
PFC. Jednak całoœć degraduje wymuszanie obniżek cen. Za tanie diody,
za małe radiatory do nich, gówniane elektrolity w zasilaczach.
„Oszczędnoœci” mszczš się straszliwie, w ich rezultacie technologia,
która powinna przodować ma coraz gorsze postrzeganie
Jeœli czujesz, że mógłbyœ na tym zarobić zgłoœ się do ZIKiT-u w Krakowie

Pracujesz w hurtowni lamp sodowych ? :-)

Użytkownik "pytajacy" napisał w wiadomości

tak wszyscy zachwycają się lampami LED, a to jest po prostu lipa.

W Krakowie zamontowane są w kilku miejscach, niby do testów.

Ale na ulicy w tych miejscach jest po prostu ciemno. Równie dobrze

mogliby ich nie zapalać.

Jak czegoś nie wymyślą żeby mocniej świeciły to po prostu będzie

ciemno.



Pracujesz w hurtowni lamp sodowych ? :-)



Mam mieszane uczucia.

Z jednej strony - lektura parametrow prowadzi do wniosku jak wyzej.

Energooszczedne ... ale swiatla znacznie mniej.



Z drugiej - we wroclawiu zamontowali na dwoch uliczkach, Igielnej i

Kotlarskiej ... i jest tak samo jasno, jak na sasiednich pod

sodowkami.



O, to to

http://www.brilum.pl/Adquen_Direct/obejrzyj_realizacje/47



Byc moze chodzi o

a) sodowka daje duzo swiatla ... ale dookola. po wsadzeniu w oprawe

juz mniej. A LED z reguly swieci juz tam gdzie trzeba.

b) sodowka ma wysoka wydajnosc ... ale dla mocy na lampie. A balast

dorzuca polowe mocy w straty. I te uliczne lampy chyba maja troche

mniejsze niz rekordowe wydajnosci.

c) swiatlo jest bardziej biale, przez co "zauwazalnosc" lepsza. Widac

czerwona kurtke na zoltym tle, itp.

d) klosze tych lamp sodowych sa juz mocno brudne.



W LED co prawda podobnie

http://www.oswietlenieledami.pl/halowe/model-m80w

model 80W, ledy maja 12800 lm, ale po oprawie zostaje 8280 lm i 90W.

a i tak lampa jest naprawde jasna i moze ze swietlowkami konkurowac.

(ktore zreszta maja podobny problem - swietlowka 36W, a statecznik 18)



J.