RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak skonstruować układ do ładowania akumulatora samochodowego z zasilacza laptopa?

ladowarka do akumulatora samochodowego z zasilacza notebooka

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak skonstruować układ do ładowania akumulatora samochodowego z zasilacza laptopa?

Goto page 1, 2, 3  Next

Guest

Wed Oct 24, 2012 10:53 pm   



Czesc,

czasami sie szwendaja zasilacze do notebookow (roznych producentow) i
maja wydajnosc 3/4/5 A na rozne napiecia (od 14V w gore). Jak wam sie
wydaje, jakimi parametrami musialby sie charakteryzowac taki zasilacza
aby mozna byloby go wykorzystac do ladowania akumulatora
samochodowego.

Zakladamy, ze pomiedzy zasilacze a akumulatorem wlaczy jakis uklad
elektroniczny, ktory znormalizuje napiecie do ca 14V i da ograniczenie
(regulacje) pradu maksymalnego. Zasilacz notebooka traktujemy jako
zrodla napiecia/pradu.

Jaki kit lub jakiss projet ukladu, ktory przypilnowalby ladowania.

Zakladamy, ze zasilacza mamy, a jedynie wykonamy/polutujemy uklad
ladowania (pilnowania).

--
ThinkXtra

AlexY
Guest

Wed Oct 24, 2012 11:06 pm   



Użytkownik adresss@poczta.pl napisał:
Quote:
Czesc,

czasami sie szwendaja zasilacze do notebookow (roznych producentow) i
maja wydajnosc 3/4/5 A na rozne napiecia (od 14V w gore). Jak wam sie
wydaje, jakimi parametrami musialby sie charakteryzowac taki zasilacza
aby mozna byloby go wykorzystac do ladowania akumulatora
samochodowego.

Nie ryzykowałbym, akumulator potrzebuje 15V i prąd 10-ciogodzinny
liczony z jego pojemności. Przypuszczam że koszt regulatora będzie
wyższy niż prostownik z targu.

--
AlexY
http://nadzieja.pl/inne/spam.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html

Guest

Wed Oct 24, 2012 11:42 pm   



On Thu, 25 Oct 2012 00:06:53 +0100, AlexY <alexy@irc.pl> wrote:

Quote:
Użytkownik adresss@poczta.pl napisał:
Czesc,

czasami sie szwendaja zasilacze do notebookow (roznych producentow) i
maja wydajnosc 3/4/5 A na rozne napiecia (od 14V w gore). Jak wam sie
wydaje, jakimi parametrami musialby sie charakteryzowac taki zasilacza
aby mozna byloby go wykorzystac do ladowania akumulatora
samochodowego.

Nie ryzykowałbym, akumulator potrzebuje 15V i prąd 10-ciogodzinny
liczony z jego pojemności. Przypuszczam że koszt regulatora będzie
wyższy niż prostownik z targu.

ale tym z targu to ja nie wierze!!!

np. zasilacz wyciagniety z torby HP: 19V 4,7A

wiec jest 4.5V roznicy, ktora trzeba zgubic na elektronice kontrolera
(pewnie bez problemu), a i z pradem max 4.7A zejsc do 4A to gdzie tu
ryzyko??? A pewnie plytke z elementami mozna zrobic i polutowac za
jakies 10-20 zl ??

--
ThinkXtra

Guest

Thu Oct 25, 2012 3:10 am   



W dniu czwartek, 25 października 2012 01:06:54 UTC+2 użytkownik AlexY napisał:
Quote:
Użytkownik adresss@poczta.pl napisał:

Czesc,



czasami sie szwendaja zasilacze do notebookow (roznych producentow) i

maja wydajnosc 3/4/5 A na rozne napiecia (od 14V w gore). Jak wam sie

wydaje, jakimi parametrami musialby sie charakteryzowac taki zasilacza

aby mozna byloby go wykorzystac do ladowania akumulatora

samochodowego.



Nie ryzykowałbym, akumulator potrzebuje 15V i prąd 10-ciogodzinny

liczony z jego pojemności. Przypuszczam że koszt regulatora będzie

wyższy niż prostownik z targu.



--

AlexY

http://nadzieja.pl/inne/spam.html

http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html

15V troszeczkę za dużo. Prąd 1/10 pojemności ok. Ale której pojemności. Tej z nalepki czy rzeczywistej. W akumulatorze co ma na etykiecie 60Ah pod koniec jego życia może być 10Ah albo i mniej. I wystarcza to na odpalenie pełnosprawnego silnika przy dodatnich temperaturach. Taki akumulator trzeba by ładować prądem ok 1A a nie 6 jak by wynikało z etykiety. Pojemność rozładowanego akumulatora nigdy nie jest znana. Czyli nie wiadomo jakim prądem ładować przez 10 godzin. Współczesne akumulatory rozruchowe ładuje się ze źródła napięciowego. Napięcie nominalne jakie daje takie źródło powinno zawierać się w granicach napięcia jakie jest w samochodzie, 14,5 jest w sam raz. Nie daje się tą metodą naładować akumulatora samochodowego do pełna tylko do ok 60%. W niczym to nie przeszkadza bo samochodzie tez nie jest ładowany do pełna. Współczesny akumulator rozruchowy to delikatna konstrukcja. Płyty są bardzo delikatne, bardzo porowate żeby miały dużą powierzchnię czynną. Jak tylko taki akumulator w czasie ładowania zacznie gazować to płyty niszczą się w trybie przyspieszonym. Producenci nazywają to spłynięciem masy czynnej.

Guest

Thu Oct 25, 2012 3:20 am   



W dniu czwartek, 25 października 2012 01:44:07 UTC+2 użytkownik adr...@poczta.pl napisał:
Quote:
On Thu, 25 Oct 2012 00:06:53 +0100, AlexY <alexy@irc.pl> wrote:



U�ytkownik adresss@poczta.pl napisa�:

Czesc,



czasami sie szwendaja zasilacze do notebookow (roznych producentow) i

maja wydajnosc 3/4/5 A na rozne napiecia (od 14V w gore). Jak wam sie

wydaje, jakimi parametrami musialby sie charakteryzowac taki zasilacza

aby mozna byloby go wykorzystac do ladowania akumulatora

samochodowego.



Nie ryzykowa�bym, akumulator potrzebuje 15V i pr�d 10-ciogodzinny

liczony z jego pojemno�ci. Przypuszczam �e koszt regulatora b�dzie

wy�szy ni� prostownik z targu.



ale tym z targu to ja nie wierze!!!



np. zasilacz wyciagniety z torby HP: 19V 4,7A



wiec jest 4.5V roznicy, ktora trzeba zgubic na elektronice kontrolera

(pewnie bez problemu), a i z pradem max 4.7A zejsc do 4A to gdzie tu

ryzyko??? A pewnie plytke z elementami mozna zrobic i polutowac za

jakies 10-20 zl ??



--

ThinkXtra

Prądem się nie przejmuj. Jedyne co musisz zrobić to zrobić zabezpieczenie żeby z zasilacza nie popłynął za duży prąd. Opornik wystarczy. Musisz zgubić tyle napięcia żeby dla akumulatora zostało 14,5V. W wersji nisko budżetowej LM317 i tranzystor mocy podłączony tak jak w aplikacji podanej przez producenta. Regulacja trochę upierdliwa bo przy pierwszym ładowaniu trzeba pilnować żeby napięcie nie urosło ponad 14,5V. Czyli co jakiś czas trzeba mierzyć napięcie i regulować potencjometrem. Po ustawieniu właściwego napięcia pod takim prostownikiem można zostawić akumulator na dowolnie długi czas i nic mu się nie stanie.

ToMasz
Guest

Thu Oct 25, 2012 6:57 am   



Quote:
czasami sie szwendaja zasilacze do notebookow (roznych producentow) i
maja wydajnosc 3/4/5 A na rozne napiecia (od 14V w gore).

Zakladamy, ze pomiedzy zasilacze a akumulatorem wlaczy jakis uklad
elektroniczny,
najprostszym takim "układem" będzie żarówka. mała - mały prąd, duża duży

prąd. W fazie projektowania potrzebujesz amperomierza, w czasie
użytkowania - budzika który przypomni o konieczności zakończenia procesu
ładowania.

Quote:
ktory znormalizuje napiecie do ca 14V i da ograniczenie
(regulacje) pradu maksymalnego.
myślę że albo ograniczysz napięcie do 14v i zakończysz eksperymenty,

albo "układ" będzie za drogi w porównani od tego co kupisz w lidu...

ToMasz

4CX250
Guest

Thu Oct 25, 2012 7:25 am   



Użytkownik <kogutek44@vp.pl> napisał w wiadomości
news:23a94777-770f-4162-bbdd-3de99bd2ae44@googlegroups.com...
W dniu czwartek, 25 października 2012 01:06:54 UTC+2 użytkownik AlexY
napisał:
Quote:
15V troszeczkę za dużo. Prąd 1/10 pojemności ok. Ale której pojemności. Tej
z nalepki czy rzeczywistej. W akumulatorze co ma na >etykiecie 60Ah pod
koniec jego życia może być 10Ah albo i mniej. I wystarcza to na odpalenie
pełnosprawnego silnika przy dodatnich >temperaturach. Taki akumulator
trzeba by ładować prądem ok 1A a nie 6 jak by wynikało z etykiety.
Pojemność rozładowanego >akumulatora nigdy nie jest znana. Czyli nie
wiadomo jakim prądem ładować przez 10 godzin. Współczesne akumulatory
rozruchowe >ładuje się ze źródła napięciowego. Napięcie nominalne jakie
daje takie źródło powinno zawierać się w granicach napięcia jakie jest >w
samochodzie, 14,5 jest w sam raz. Nie daje się tą metodą naładować
akumulatora samochodowego do pełna tylko do ok 60%. W >niczym to nie
przeszkadza bo samochodzie tez nie jest ładowany do pełna. Współczesny
akumulator rozruchowy to delikatna >konstrukcja. Płyty są bardzo delikatne,
bardzo porowate żeby miały dużą powierzchnię czynną. Jak tylko taki
akumulator w czasie >ładowania zacznie gazować to płyty niszczą się w
trybie przyspieszonym. Producenci nazywają to spłynięciem masy czynnej.

Wszystko cacy przepisałeś z netu ale nie doczytałeś kilku spraw. Minimalny
prąd ładowania nie może być mniejszy niż prąd upływu wewnętrznego
akumulatora, bo inaczej nie będzie żadnego ładowania a jedynie wydłużanie
czasu samorozładowania akumulatora.
Stary akumulator owszem traci pojemnność ale tez rezystancja wewnętrzna się
zwiększa. W typowych układach z ograniczeniem napięciowym jak np. choćby w
samochodzie nie ma czegoś takiego jak ogranicznik prądu który by ograniczał
prąd ładowania w zależności od rzeczywistej pojemności akumulatora.
Wymyśliłeś sobie teoryjkę albo coś źle przeczytałeś. Alternator po
uruchomieniu silnika ładuje tyle ile może do akumulatora i nic się nie
dzieje.
W ładowarce tej wystarczy więc ograniczyć napięcie do 14,5V a prąd
ograniczasz jedynie tylko po to aby nie uszkodzić ładowarki nadmiernym
prądem a o akumulator się nie martw. W przypadku gdy ładujemy nieznajej
pojemności rzeczywistej akumulatr albo bez kontroli prądu ładowania to
jedyną metodą kontroli stanu naładowania jest użycie areometru za 15zł. Gdy
gęstość elektrolitu przestanie rosnąć, akumulator naładowany. Oczywiście
trzeba zwracać uwagę na nadmierne gazowanie lub temperaturę. Może się
zdarzyć że jedna z cel ma zwarcie i reszta będzie silnie gazować i się
nagrzewać co jest niebezpieczne.


Marek

Wakeba
Guest

Thu Oct 25, 2012 8:07 am   



Użytkownik "ToMasz" <news.neostrada.pl@news.neostrada.pl> napisał w
wiadomości news:5088e2d3$0$26703$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
czasami sie szwendaja zasilacze do notebookow (roznych producentow) i
maja wydajnosc 3/4/5 A na rozne napiecia (od 14V w gore).

Żarówka 12V/50W w szereg. Sprawdzone.
Ładowanie odsiarczające: 12V/10W.
Koszt gniazdka do wtyczki, oprawki do żarówki, żarówki, przewodów
sumarycznie < 10 zł
Wakeba

Ukaniu
Guest

Thu Oct 25, 2012 8:22 am   



Użytkownik <kogutek44@vp.pl> napisał w wiadomości
news:c4e4f584-b3dc-49f2-a371-981c1f7cb25c@googlegroups.com...

Regulacja trochę upierdliwa bo przy pierwszym ładowaniu trzeba pilnować
żeby napięcie nie urosło ponad 14,5V. Czyli co jakiś czas trzeba mierzyć
napięcie i regulować potencjometrem. Po ustawieniu właściwego napięcia pod
takim prostownikiem można zostawić
akumulator na dowolnie długi czas i nic mu się nie stanie.


//

14,5V w 20 stopniach przy 100% naładowanym akumulatorze wykończy go szybko.
Przy pracy cyklicznej w samochodzie takie napięcie jest bezpieczne.
Oczywiście, ja mam interes w tym abyście szybko akumulatory wykańczali to -
Taaak, ładować non stop 14,5V :]
Lepiej stałym prądem dociagnąć do 15,5 i potem przejść na lekko ponad 13,5
buforowego. Mówię o kwasowych z elektrolitem płynnym.
Przy braku ograniczenia prądu kontrolować temepraturę i nie dopuścić do
wzrostu ponad 40.

--
Pozdrawiam,
Łukasz

4CX250
Guest

Thu Oct 25, 2012 8:34 am   



Użytkownik "Ukaniu" <l99ukaszWYWALTO@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:5088f6de$0$1225$65785112@news.neostrada.pl...

Quote:
Lepiej stałym prądem dociagnąć do 15,5 i potem przejść na lekko ponad 13,5
buforowego. Mówię o kwasowych z elektrolitem płynnym.

Dlaczego... przecież żelowe albo te inne bezobsługowe także mają bardzo
podobnie podawane przez producentów wartości ładowania. Praca buforowa
przyjmuje się zakres 13,5-13,8V. W kazdym UPSie tyle jest, i to jest
napięcie pod którym kazdy ołowiowy akumulator może sobie wisieć nawet rok.

Marek

Ukaniu
Guest

Thu Oct 25, 2012 9:07 am   



Użytkownik "4CX250" <taunusmtv@posta.ornet.pl> napisał w wiadomości
news:5088f996$0$1215$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Dlaczego... przecież żelowe albo te inne bezobsługowe także mają bardzo
podobnie podawane przez producentów wartości ładowania. Praca buforowa
przyjmuje się zakres 13,5-13,8V. W kazdym UPSie tyle jest, i to jest
napięcie pod którym kazdy ołowiowy akumulator może sobie wisieć nawet rok.


14,5 != 13,6.
Najlepsze buforwe to jest 13,65 (20 st. C) - 3mV na cele na 1 stopień
różnicy od 20 to wynika z chemii.
Wyładowane AGM ciągnie się do 14,5 i po osiągnięciu puszcza na buforowe.
Albo ciagnie tylko do buforowego i trzyma, wtedy jednak dłużej dochodzi do
100% naładowania.
Z elektrolitem ciekłym może pociągnąć do 15,5V i puścić luzem albo na
buforowe w celu utrzymania ładunku.
Mam pod opieką setki różnych akumulatorów widzę jak się miewają Wink. Dla
mnie trwałość to podstawa bo klient nie wróci.

--
Pozdrawiam,
Łukasz

4CX250
Guest

Thu Oct 25, 2012 9:57 am   



Użytkownik "Ukaniu" <l99ukaszWYWALTO@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:50890158$0$26705$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:

Użytkownik "4CX250" <taunusmtv@posta.ornet.pl> napisał w wiadomości
news:5088f996$0$1215$65785112@news.neostrada.pl...
Dlaczego... przecież żelowe albo te inne bezobsługowe także mają bardzo
podobnie podawane przez producentów wartości ładowania. Praca buforowa
przyjmuje się zakres 13,5-13,8V. W kazdym UPSie tyle jest, i to jest
napięcie pod którym kazdy ołowiowy akumulator może sobie wisieć nawet
rok.


14,5 != 13,6.

Nie bardzo rozumiem co masz na myśli, jaki cel, dowodząc że są nie równe.
Jedno jest najczęściej spotykanym napięciem instalacji samochodowej a drugie
to napięcie z zakresu napięć pracy buforowej.

Quote:
Najlepsze buforwe to jest 13,65 (20 st. C) - 3mV na cele na 1 stopień
różnicy od 20 to wynika z chemii.

Tak ale w większości UPSów jest ustawione po prostu w zakresie 13,5-13,8.
Czasem jest uwzględniona temperatura ale przeważnie nie. Wielu producentów w
kartach swoich akumulatorów podaje nieznacznie się różniące zakresy napięć
pracy buforowej i cyklicznej, aczkolwiek ogólnie jest to np. dla buforowej
13,5-13,8.

Quote:
Wyładowane AGM ciągnie się do 14,5 i po osiągnięciu puszcza na buforowe.

No chyba ładowanie...

W UPSach smartach jakie mam jest sobie zwykła przetwornica na sztywno
ustawiona na sztywno na "jakieś" napięcie z podanego w/w zakresu, a w
prostrzych to ja widywałem LM317 z PRkiem do podregulowania napięcia.

Quote:
Albo ciagnie tylko do buforowego i trzyma, wtedy jednak dłużej dochodzi do
100% naładowania.

Mam w serwerowni przy UPSie 4 x 12V/100Ah. Od lat kilku są trzymane
indywidualnie każdy swoim zasilaczem pod napięciem około 13,7V z
ogranicznikiem prądowym na zwykłych żarówkach samochodowych.



Marek
Marek

Ukaniu
Guest

Thu Oct 25, 2012 10:15 am   



Użytkownik "4CX250" <taunusmtv@posta.ornet.pl> napisał w wiadomości
news:50890cfb$0$1219$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
14,5 != 13,6.

Nie bardzo rozumiem co masz na myśli, jaki cel, dowodząc że są nie równe.
Jedno jest najczęściej spotykanym napięciem instalacji samochodowej a
drugie to napięcie z zakresu napięć pracy buforowej.

Odpowiadam na post kogutka o możliwości dowolnie długiego utrzymania
akumulatora na napięciu 14,5V.


Quote:
Najlepsze buforwe to jest 13,65 (20 st. C) - 3mV na cele na 1 stopień
różnicy od 20 to wynika z chemii.

Tak ale w większości UPSów jest ustawione po prostu w zakresie 13,5-13,8.
Czasem jest uwzględniona temperatura ale przeważnie nie. Wielu producentów
w kartach swoich akumulatorów podaje nieznacznie się różniące zakresy
napięć pracy buforowej i cyklicznej, aczkolwiek ogólnie jest to np. dla
buforowej 13,5-13,8.

Wiem jak jest bo zawodowo je naprawiam, co nie zmienia faktu, że trwałość
akumulatora zalezy bardzo od napięcia buforowego.
UPS z napięciem 13,8 gwarancję wytrzyma ale 5 lat nie, chyba że jest w mocno
klimatyzowanej serwerowni. Przez moje ręce przeszło tysiące akumulatorów.
Widzę po kilku latach co z nimi się dzieje.
Nie wypuszczę z warsztatu UPS który bez stabilizacji od temepratury napięcia
trzyma na akumulatorze 13,8 V (szczególnie małą gorącą cegłe pod stół)

Quote:
Wyładowane AGM ciągnie się do 14,5 i po osiągnięciu puszcza na buforowe.

No chyba ładowanie...

Wyładowane np. po zaniku napięcia za pomocą ładowarki automatycznej "się
ciągnie" do 14,5 i przechodzi na niższe napiecie. w ten sposób szybciej
uzyskujemy 100% ładunku.
Niektórzy producenci to stosują.


Quote:
W UPSach smartach jakie mam jest sobie zwykła przetwornica na sztywno
ustawiona na sztywno na "jakieś" napięcie z podanego w/w zakresu, a w
prostrzych to ja widywałem LM317 z PRkiem do podregulowania napięcia.

W smartach zależnie od wersji bywa kontrola od temperatury.

Quote:
Albo ciagnie tylko do buforowego i trzyma, wtedy jednak dłużej dochodzi
do 100% naładowania.

Mam w serwerowni przy UPSie 4 x 12V/100Ah. Od lat kilku są trzymane
indywidualnie każdy swoim zasilaczem pod napięciem około 13,7V z
ogranicznikiem prądowym na zwykłych żarówkach samochodowych.

I jest im dobrze, chyba że masz tam 35 stopni.

--
Pozdrawiam,
Łukasz

RoMan Mandziejewicz
Guest

Thu Oct 25, 2012 10:32 am   



Hello Ukaniu,

Thursday, October 25, 2012, 12:15:34 PM, you wrote:

Quote:
14,5 != 13,6.
Nie bardzo rozumiem co masz na myśli, jaki cel, dowodząc że są nie równe.
Jedno jest najczęściej spotykanym napięciem instalacji samochodowej a
drugie to napięcie z zakresu napięć pracy buforowej.
Odpowiadam na post kogutka o możliwości dowolnie długiego utrzymania
akumulatora na napięciu 14,5V.

Cóż. Dobrze, że mój stary Delkor nie czytał grupy, bo by się zagotował
na tych 14.4V po miesiącu a nie po 8 latach jazdy w długich trasach...

Ale wracajac do wyższości jednych świąt nad innymi - mitów wokół
ładowania akumulatorów powstaje coraz więcej a i tak akumulatorom
ołowiowym najbardziej szkodzi pozostawanie w stanie rozładowanym a nie
ładowanie mniejszym lub większym prądem czy tez dyskusja o tym, że
na ogniwo ma być 2.3 czy 2.4V.

Śmieszy mnie to to wielkie teogderyzowanie. Też dawno temu pracowałem
przy akumulatorach, wielkich. Ładowalismy je cyklicznie do 2.7-2.8V/ogniwo
a buforowo utrzymywaliśmy 2.4V i dolewaliśmy wodę, bo to otwarte
akumulatory były. Zainstalowane na długo przed tym, jak ja przy nich
pracowałem i wytrzymały jeszcze sporo lat.

[...]

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Ukaniu
Guest

Thu Oct 25, 2012 10:52 am   



Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:835063880.20121025123243@pik-net.pl.invalid...

Quote:
Cóż. Dobrze, że mój stary Delkor nie czytał grupy, bo by się zagotował
na tych 14.4V po miesiącu a nie po 8 latach jazdy w długich trasach...

Zostaw akumulatorownie 64 x 200Ah na 14,4 V non stop i daj gwarancję na 2
lata na akumulatory...

Quote:
ładowanie mniejszym lub większym prądem czy tez dyskusja o tym, że
na ogniwo ma być 2.3 czy 2.4V.

Śmieszy mnie to to wielkie teogderyzowanie. Też dawno temu pracowałem
przy akumulatorach, wielkich. Ładowalismy je cyklicznie do 2.7-2.8V/ogniwo
a buforowo utrzymywaliśmy 2.4V i dolewaliśmy wodę, bo to otwarte
akumulatory były. Zainstalowane na długo przed tym, jak ja przy nich
pracowałem i wytrzymały jeszcze sporo lat.

Roman - ja nie teoretyzuje, ja widzę co i w jakim stanie przychodzi do
serwisu.
Ale niech tam, w sumie dbanie o akumulator który nie przecodzi przez moje
ręce nie leży nic a nic w moim interesie.

--
Pozdrawiam,
Łukasz

Goto page 1, 2, 3  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak skonstruować układ do ładowania akumulatora samochodowego z zasilacza laptopa?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map