Goto page 1, 2 Next
gizmacz
Guest
Tue Apr 20, 2010 10:50 am
Witam,
mam pompę do wody (coś takiego:
http://photos02.istore.pl/6487/photos/big/221773.jpg)
w której wybuchł kondensator. Był tam 4uF/400V, czy można zamiast niego
wsadzić 6uF (tylko taki mają w sklepie od ręki)?
Czym to mogło być spowodowane (sprzęt ma ok. 10 lat)? Można się
spodziewać, że reszta jest ok, czy raczej szukać nowej pompy?
g.
gary
Guest
Tue Apr 20, 2010 12:40 pm
W dniu 2010-04-20 12:50, gizmacz pisze:
Quote:
Witam,
mam pompę do wody (coś takiego:
http://photos02.istore.pl/6487/photos/big/221773.jpg)
w której wybuchł kondensator. Był tam 4uF/400V, czy można zamiast niego
wsadzić 6uF (tylko taki mają w sklepie od ręki)?
Czym to mogło być spowodowane (sprzęt ma ok. 10 lat)? Można się
spodziewać, że reszta jest ok, czy raczej szukać nowej pompy?
g.
Raczej nie rozruchowy, a wytwarzający sztucznie 2 fazę, czyli pracujący
cały czas.
Kondensator mógł wystrzelić ze starości (miałem tak w pralce Polar automat)
Z tym 6 uF to bym uważał, może się okazać że prąd w tym uzwojeniu
istotnie wzrośnie i silnik będzie się grzał.
gizmacz
Guest
Wed Apr 21, 2010 10:44 am
gary pisze:
Quote:
Raczej nie rozruchowy, a wytwarzający sztucznie 2 fazę, czyli pracujący
cały czas.
...
Ok, niezależnie od nazwy wymieniłem na taki sam i pompa działa.
Dzięki.
g.
Zbyszek
Guest
Wed Apr 21, 2010 1:46 pm
Quote:
g.
Raczej nie rozruchowy, a wytwarzający sztucznie 2 fazę, czyli pracujący
cały czas.
A jak go inaczej nazwać jak nie rozruchowy??
Po osiągnięciu przez silnik prędkości podsynchronicznej uzwojenie pomocnicze
nie jest już potrzebne. Wtedy możesz odłączyć to uzwojenie, a silnik dalej
bedzie pracował.
Nie 2 fazę tylko wirujące pole magnetyczne.
Zbyszek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
Mirek
Guest
Wed Apr 21, 2010 5:23 pm
Zbyszek wrote:
Quote:
Wtedy możesz odłączyć to uzwojenie, a silnik dalej
bedzie pracował.
Czasem nawet powinieneś odłączyć i niektóre silniki mają do tego celu
wyłącznik odśrodkowy - to zależy oczywiście od konstrukcji.
Mirek.
gary
Guest
Thu Apr 22, 2010 10:09 am
W dniu 2010-04-21 19:23, Mirek pisze:
Quote:
Zbyszek wrote:
Wtedy możesz odłączyć to uzwojenie, a silnik dalej bedzie pracował.
Czasem nawet powinieneś odłączyć i niektóre silniki mają do tego celu
wyłącznik odśrodkowy - to zależy oczywiście od konstrukcji.
Mirek.
utrzymywałem się kiedyś z przezwajania tych uzwojeń rozruchowych (bez
kondensatora) od kiedy zaczęto rezygnować z wyłącznika odśrodkowego na
rzecz kondensatora włączonego na stałe szeregowo z drugim uzwojeniem,
ilość spalonych silników spadła.
Mirek
Guest
Thu Apr 22, 2010 6:55 pm
gary wrote:
..
Quote:
utrzymywałem się kiedyś z przezwajania tych uzwojeń rozruchowych (bez
kondensatora)
A nie było z kondensatorem i z wyłącznikiem? Bo ja miałem lata temu taki
silnik przy hydroforze i właśnie pod koniec jego kariery wyłącznik
odśrodkowy się rozleciał i startowało się go ręcznie - trzeba było to
uzwojenie wyłączyć po rozruchu, bo pobór prądu był niezły. Nie pamiętam
dokładnie, ale chyba był kondensator.
Mirek.
William Bonawentura
Guest
Fri Apr 23, 2010 7:38 am
Użytkownik "Mirek" <i_tak@zaspamowany.adres> napisał w wiadomości
news:hqq63r$bso$1@news.onet.pl...
Quote:
A nie było z kondensatorem i z wyłącznikiem? Bo ja miałem lata temu taki
Oczywiście, że z kondensatorem. Bez niego nie byłoby ustalonego kierunku
wirowania.
d530
Guest
Fri Apr 23, 2010 7:51 am
"William Bonawentura" <news@ipartners.pl> wrote in message
news:hqrip2$1qpu$1@news2.ipartners.pl...
Quote:
Użytkownik "Mirek" <i_tak@zaspamowany.adres> napisał w wiadomości
news:hqq63r$bso$1@news.onet.pl...
A nie było z kondensatorem i z wyłącznikiem? Bo ja miałem lata temu taki
Oczywiście, że z kondensatorem. Bez niego nie byłoby ustalonego kierunku
wirowania.
Oczywiście, że bez kondensatora.
Taki silnik miał uzwojenie zasadnicze oraz uzwojenie rozruchowe, odłączane
przez wyłącznik odśrodkowy po osiągnięciu pewnej prędkości obrotowej.
Koniec kropka, kondensator niepotrzebny.
Właśnie ten wyłącznik rozruchowy po pewnym czasie ulegał uszkodzeniu
najczęściej poprzez wypalenie powierzchni ślizgowych-kontaktowych na skutek
iskrzenia.
gary
Guest
Fri Apr 23, 2010 9:16 am
W dniu 2010-04-23 09:38, William Bonawentura pisze:
Quote:
Użytkownik "Mirek" <i_tak@zaspamowany.adres> napisał w wiadomości
news:hqq63r$bso$1@news.onet.pl...
A nie było z kondensatorem i z wyłącznikiem? Bo ja miałem lata temu taki
Oczywiście, że z kondensatorem. Bez niego nie byłoby ustalonego kierunku
wirowania.
nie koniecznie, w starych silnikach nie było kondensatorów, a
przesunięcie fazowe uzyskiwało się uzwojeniem które miało w impedancji
spory udział rezystancji drutu. (grzałko-cewka)
W efekcie uzwojenie szybko się nagrzewało i jeżeli silnik nie
wystartował do nominalnych obrotów w przeciągu kilkunastu sekund i nie
odłączył tego uzwojenia wyłącznikiem odśrodkowym, rozpoczynał się proces
palenia uzwojenia. ten sam efekt był przy przeciążeniu silnika kiedy
obroty spadły i włączył się wyłącznik odśrodkowy.
d530
Guest
Fri Apr 23, 2010 9:34 am
"gary" <gary@world.com> wrote in message
news:hqro6j$pne$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
Quote:
nie koniecznie, w starych silnikach nie było kondensatorów, a przesunięcie
fazowe uzyskiwało się uzwojeniem które miało w impedancji spory udział
rezystancji drutu. (grzałko-cewka)
Popraw mnie jeśli się mylę (ha, ha) - przesunięcie fazowe uzyskiwane było
poprzez przesunięcie kątowe uzwojenia rozruchowego względem uzwojenia
zasadniczego - ot i cała filozofia.
gary
Guest
Fri Apr 23, 2010 11:48 am
W dniu 2010-04-23 11:34, d530 pisze:
Quote:
"gary"<gary@world.com> wrote in message
news:hqro6j$pne$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
nie koniecznie, w starych silnikach nie byo kondensatorw, a przesunicie
fazowe uzyskiwao si uzwojeniem ktre miao w impedancji spory udzia
rezystancji drutu. (grzako-cewka)
Popraw mnie jeli si myl (ha, ha) - przesunicie fazowe uzyskiwane byo
poprzez przesunicie ktowe uzwojenia rozruchowego wzgldem uzwojenia
zasadniczego - ot i caa filozofia.
Mylisz się
dwa uzwojenia przesunięte kątowo zasilone z tej samej fazy dadzą jako
wypadkową pole magnetyczne PULSUJĄCE a nie wirujące tyle tylko że
przesunięte kątowo w stosunku do swoich biegunów, a to nie daje żadnego
momentu rozruchowego.
d530
Guest
Fri Apr 23, 2010 12:18 pm
"gary" <gary@world.com> wrote in message
news:hqs13h$7q4$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
Quote:
Mylisz sie
dwa uzwojenia przesuniete katowo zasilone z tej samej fazy dadza jako
wypadkowa pole magnetyczne PULSUJACE a nie wirujace tyle tylko ze
przesuniete katowo w stosunku do swoich biegunów, a to nie daje zadnego
momentu rozruchowego.
Troche sie doksztalcilem:
"Zwiekszenie momentu rozruchowego przez zwiekszenie rezystancji uzwojenia
dodatkowego (rys. 35.4c) uzyskuje sie najczesciej po nawinieciu tego
uzwojenia przewodem o odpowiednio zmniejszonym przekroju."
Ale tez nie chodzi tu o grzalko-cewke jak napisales.
gary
Guest
Fri Apr 23, 2010 12:46 pm
W dniu 2010-04-23 14:18, d530 pisze:
Quote:
"gary"<gary@world.com> wrote in message
news:hqs13h$7q4$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
Mylisz sie
dwa uzwojenia przesuniete katowo zasilone z tej samej fazy dadza jako
wypadkowa pole magnetyczne PULSUJACE a nie wirujace tyle tylko ze
przesuniete katowo w stosunku do swoich biegunw, a to nie daje zadnego
momentu rozruchowego.
Troche sie doksztalcilem:
"Zwiekszenie momentu rozruchowego przez zwiekszenie rezystancji uzwojenia
dodatkowego (rys. 35.4c) uzyskuje sie najczesciej po nawinieciu tego
uzwojenia przewodem o odpowiednio zmniejszonym przekroju."
Ale tez nie chodzi tu o grzalko-cewke jak napisales.
A niby po co nawija się te uzwojenia cieńszym przewodem ?
Właśnie po to żeby zwiększyć rezystancję cewki
(czyli pogorszyć dobroć cewki jak mawiają starzy radioamatorzy)
To że cewka się wtedy szybciej grzeje to oczywiście efekt jak
najbardziej niezamierzony ale niestety nie do uniknięcia.
Jest rezystancja to musi być i wydzielanie ciepła.
Grzałko-cewkę wymyśliłem na poczekaniu żeby zobrazować efekt jaki
powstaje
J.F.
Guest
Sat Apr 24, 2010 8:11 am
On Fri, 23 Apr 2010 11:16:14 +0200, gary wrote:
Quote:
Oczywiście, że z kondensatorem. Bez niego nie byłoby ustalonego kierunku
wirowania.
nie koniecznie, w starych silnikach nie było kondensatorów, a
przesunięcie fazowe uzyskiwało się uzwojeniem które miało w impedancji
spory udział rezystancji drutu. (grzałko-cewka)
W efekcie uzwojenie szybko się nagrzewało i jeżeli silnik nie
wystartował do nominalnych obrotów w przeciągu kilkunastu sekund i nie
odłączył tego uzwojenia wyłącznikiem odśrodkowym, rozpoczynał się proces
palenia uzwojenia.
Tak to wlasnie jakos pamietam, a teraz sie zastanawiam - czemu tak ?
Dosc dlugo te silniki robili, kondensatory kiedys byly gorsze ?
J.
Goto page 1, 2 Next