RTV forum PL | NewsGroups PL

Jakie są zalety odkurzacza do winyli One Step Record Cleaner w użytku domowym?

Z cyklu audiovoodoo...

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jakie są zalety odkurzacza do winyli One Step Record Cleaner w użytku domowym?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6

Adam
Guest

Sun Jun 29, 2014 8:40 am   



W dniu 2014-06-29 04:31, A.L. pisze:
Quote:
On Sat, 28 Jun 2014 20:13:32 +0200, "ACMM-033" <valhalla@interia.pl
wrote:


Użytkownik "A.L." <alewando@aol.com> napisał w wiadomości
news:biesq9pg056v2v5j38gt5gijol1v8hradg@4ax.com...
http://www.audioturntable.com/about/

k.


Cena podstawowej wersji to zaledwie $15000 :D

Jak popatzrec na ceny "high-end" gramofonow, publikwoane na przykald
pzrez meisiecznik Stereophile, to nie jest to cena wygorowana :)

Zwrócą się do Burmestera i wtedy magicznie dopisze się jedno zero... Kurde,
wziąłbym takie sprzęcicho do dobrego labu, ale na ślepą, może nawet
podwójnie, próbę. Porządnie pomierzył

CO POMIERZYL?...

Niestety, takie rzeczy nei poddaja sie pomiarowi. Lampy brzmia lepiej
niz tranzystory, winyle lepiej niz CD. I nikt nie wie dlaczego. Co
wiecej, niektory twierdza ze ejst dokladnie odwrotnie

A.L.

P.S> Lampy NAPRAWDE brzamia lepiej. Najlepiej zas brzmi cos co nie
niczego cyfrowego w calym trakcie


Pamiętam, jak wystartowało w Polsce radio RMF.
Wtedy jeszcze jego nazwa była rozwijana bodajże jako Radio-Muzyka-Fun.
W każdym razie wśród wszystkich czterech istniejących ówcześnie stacji
radiowych znalazłem go dzięki brzmieniu, które dawało się zauważyć (a
raczej usłyszeć) nawet na tańszych odbiornikach.
Później, jak RMF zaczął nadawać z nowego sprzętu, brakowało mi tego
brzmienia.
Co prawda, kilka stacji radiowych "na słuch" - czyli po brzmieniu -
teraz też można odróżnić (albo przynajmniej wyróżnić spośród wielu
innych), ale jednak to już nie jest lampowe brzmienie :(


--
Pozdrawiam.

Adam

Adam
Guest

Sun Jun 29, 2014 9:20 am   



W dniu 2014-06-29 10:40, Adam pisze:
Quote:
W dniu 2014-06-29 04:31, A.L. pisze:
On Sat, 28 Jun 2014 20:13:32 +0200, "ACMM-033" <valhalla@interia.pl
wrote:
(...)

P.S> Lampy NAPRAWDE brzamia lepiej. Najlepiej zas brzmi cos co nie
niczego cyfrowego w calym trakcie


Pamiętam, jak wystartowało w Polsce radio RMF.
Wtedy jeszcze jego nazwa była rozwijana bodajże jako Radio-Muzyka-Fun.

Pomyłka: Radio Małopolska Fun, OIDP.

Quote:
W każdym razie wśród wszystkich czterech istniejących ówcześnie stacji
radiowych znalazłem go dzięki brzmieniu, które dawało się zauważyć (a
raczej usłyszeć) nawet na tańszych odbiornikach.
Później, jak RMF zaczął nadawać z nowego sprzętu, brakowało mi tego
brzmienia.
Co prawda, kilka stacji radiowych "na słuch" - czyli po brzmieniu -
teraz też można odróżnić (albo przynajmniej wyróżnić spośród wielu
innych), ale jednak to już nie jest lampowe brzmienie :(





--
Pozdrawiam.

Adam

Mirek
Guest

Sun Jun 29, 2014 9:28 am   



On 29.06.2014 10:40, Adam wrote:

Quote:
W każdym razie wśród wszystkich czterech istniejących ówcześnie stacji
radiowych znalazłem go dzięki brzmieniu, które dawało się zauważyć (a
raczej usłyszeć) nawet na tańszych odbiornikach.

Miał specyficzną korekcję barwy - to wszystko. W odbiornikach bez
regulacji barwy mogło się to wydawać atrakcyjne.
Dziś też bez problemu można odróżnić tą stację - po kilkunastu kawałkach
granych w kółko.

--
Mirek.

Adam
Guest

Sun Jun 29, 2014 11:02 am   



W dniu 2014-06-29 11:28, Mirek pisze:
Quote:
On 29.06.2014 10:40, Adam wrote:

W każdym razie wśród wszystkich czterech istniejących ówcześnie stacji
radiowych znalazłem go dzięki brzmieniu, które dawało się zauważyć (a
raczej usłyszeć) nawet na tańszych odbiornikach.

Miał specyficzną korekcję barwy - to wszystko. W odbiornikach bez
regulacji barwy mogło się to wydawać atrakcyjne.
Dziś też bez problemu można odróżnić tą stację - po kilkunastu kawałkach
granych w kółko.



Korekcja barwy a brzmienie to zupełnie inne tematy.

Tak mi się przypomniało: nagłaśniałem parę razy jedną wokalistkę. Miała
tak bogaty/ciekawy głos, że nie mogłem jej zdjąć poprawnie żadnym
mikrofonem dynamicznym. Dopiero pojemnościówka dała radę. I to nie jest
kwestia equalizera, nawet tercjowego.


--
Pozdrawiam.

Adam

ACMM-033
Guest

Sun Jun 29, 2014 5:52 pm   



Użytkownik <w.mak%gazeta.pl@gtempaccount.com> napisał w wiadomości
news:8bf54395-bfee-4203-bf3d-b6ec0f4188e8@googlegroups.com...

Szkoda, ze Panowie używają jakichś wymyślonych nazw elementów napędu
taśmowego magnetofonu szpulowego i kasetowego.
(Zaznaczyłem wielkimi literami w powyższym cytacie)
Ta "ośka...." od zawsze po polsku zwana jest ROLKĄ PRZESUWU (capstan po
angielsku) a ta z gumą naprzeciw ROLKĄ DOCISKOWĄ (pinch roller).
Po co od nowa odkrywać Amerykę - po polsku.

============

Bo nie ma nic ważniejszego, przy omawianiu elektryzowania się taśmy, niż to,
jak się nazwie elementy toru... to tak diametralnie wpływa na wynik, że
zniekształcenie tych nazw jest grzechem absolutnie najcięższym z możliwych
::P

--
Spamerów i "pytaczy" informuję, iż bardzo narażają się na to, że ich
adresy e-mail będą podawane harwesterom służącym do rozsyłania spamu.

Guest

Sun Jun 29, 2014 7:33 pm   



W dniu piątek, 27 czerwca 2014 09:35:12 UTC+2 użytkownik Latawiec napisał:
Quote:
Użytkownik "AlexY" <alexy@irc.pl> napisał w wiadomości

news:lohid7$gte$1@dont-email.me...


Nie zamierzam na siłę nikogo zbawiać, prosiłem o przeanalizowanie układu

mechanicznego, najwyraźniej nie dotarło, nic na to nie poradzę że obaj

uważacie iż OŚKA STABILIZATORA OBROTÓW która dotyka bezpośrednio taśmę

2,5cm przed głowicą



OSKA STABILIZATORÓW OBRÓW oraz jej gumowy wałek dociskowy są za głowicą.

Taśma była niejako na siłę przez ten układ wyciągana ze szpuli. Rozwijała

się

z rolki która była delikatnie hamowana przez specjalne sprzęgiełko cierne.

Natomiast nawijanie taśmy było na drugiej rolce też ze sprzęgiełkiem ciernym

które było napędzane przez silnik.

Tak samo jak wmawiałeś że szczoteczka nie jest w stanie odprowadzić ładunków

bo

nie jest przewodząca. Jest przewodząca, ramię jest metalowe a na jego końcu

jest odcinek przewodu zakończony krokodylkiem który należy podłączyć do

dowolnej uzmienionej części sprzętu grającego.

Alex. Sorry ale nie ma co z tobą dyskutować bo ty nie znasz nawet budowy

tych urządzeń.

Szkoda, ze Panowie używają jakichś wymyślonych nazw elementów napędu taśmowego magnetofonu szpulowego i kasetowego.
(Zaznaczyłem wielkimi literami w powyższym cytacie)
Ta "ośka...." od zawsze po polsku zwana jest ROLKĄ PRZESUWU (capstan po angielsku) a ta z gumą naprzeciw ROLKĄ DOCISKOWĄ (pinch roller).
Po co od nowa odkrywać Amerykę - po polsku.

Zzennon
Guest

Mon Jul 07, 2014 12:35 am   



On 2014-06-23 06:20:38 +0000, Latawiec said:

Quote:
Nie za bardzo. Ani to przewodzące było ani nie podłączone do niczego.
Pewnie tyle ładunków zebrało ile pojemności własnej czyli tyle co nic.

To ty nie wiem jakie miotełki widziałeś, bo ja wszystkie jakie miewałem
okazje mieć lub widzieć u kogoś były przewodzące i z kabelkiem
zakończonym krokodylkiem do podłączenia do masy urządzenia.

Dawno to już było ale niczego nie podłączałem. Używałem tego jedynie do
odkurzania po odkurzaniu Wink W sensie: płytę przed odtwarzaniem
odkurzałem delikatnie takim specjalnym czymś, miękkim i zbierającym
kurz a w trakcie odtwarzania tą miotełką, na wypadek gdyby się coś
ostało lub spadło w trakcie. Jeżeli to przy okazji zbierało ładunki to
i dobrze ale do niczego tej miotełki nie podłączałem i na pewno nie
wyglądało jakby miało coś przewodzić. W każdym razie niepowtarzalnych
trzasków (a takie by musiały być gdyby były powodowane statyką) nie
pamiętam.

Zzennon
Guest

Mon Jul 07, 2014 12:35 am   



On 2014-06-22 20:20:37 +0000, Pszemol said:

Quote:
Inna rzecz, że zazwyczaj miałem położoną taką bardzo delikatną miotełkę
do zbierania kurzu.

Ta motełka służyła także do zbierania ładunków elektrostatycznych, coś
jak w drukarkach laserowych przy wylocie z drukarki są miotełki by
zabrać z papieru ładunki.

Nie za bardzo. Ani to przewodzące było ani nie podłączone do niczego.
Pewnie tyle ładunków zebrało ile pojemności własnej czyli tyle co nic.

Z elektrostatyką jak walczysz to nie musi to być przewodzące dobrze,
jak metal, nawet lepiej jak będą to wysokie megaohmy to rozładują
te kilovolty powoli i spokojnie, bez niepotrzebnych iskier...

Spotkałeś się z woreczkami foliowymi w kolorze blado-różowym
lub blado-niebieskim? One są właśnie lekko przewodzące aby
eliminować niebezpieczne dla elektroniki ładunki elektryczne.

Może - nie będę się spierał.

Wojtus
Guest

Mon Jul 07, 2014 8:28 am   



Użytkownik "Zzennon" <email@domain.com> napisał w wiadomości
news:lpcpvs$a93$1@dont-email.me...

Quote:
Dawno to już było ale niczego nie podłączałem. Używałem tego jedynie do
odkurzania po odkurzaniu Wink

To że ty nei podłączałeś, nie znaczy że takich nie było i nie ma.
http://winyle.pl/726-4365-thickbox/ramie-antystatyczne-carbon.jpg

Zzennon
Guest

Mon Jul 07, 2014 5:49 pm   



On 2014-07-07 08:28:41 +0000, Wojtus said:

Quote:
Użytkownik "Zzennon" <email@domain.com> napisał w wiadomości
news:lpcpvs$a93$1@dont-email.me...

Dawno to już było ale niczego nie podłączałem. Używałem tego jedynie do
odkurzania po odkurzaniu ;-)

To że ty nei podłączałeś, nie znaczy że takich nie było i nie ma.
http://winyle.pl/726-4365-thickbox/ramie-antystatyczne-carbon.jpg

Ja nie pisałem, że nie było. Pisałem, że nie odczułem żadnego problemu
ze statyką a jedyne co przypominało w jakiś sposób tamto urządzenie to
była moja miotełka ale ona nigdzie nie była podłączona.

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jakie są zalety odkurzacza do winyli One Step Record Cleaner w użytku domowym?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map