Goto page 1, 2, 3, 4, 5 Next
kk
Guest
Sat Aug 31, 2013 5:24 pm
http://tech.wp.pl/kat,130038,title,Swietlowki-swiatlo-niebezpieczne-dla-zdrowia,wid,15930155,wiadomosc.html
cytat :
"przewróciła się lampka nocna, a będąca w niej źródłem światła świetlówka
uległa stłuczeniu. Jak poważne skutki niosło ze sobą to wydarzenie, rodzina
przekonała się dopiero trzy tygodnie później, kiedy u swojego 4-letniego
syna Maxa zaobserwowali wypadanie włosów. Z czasem stan ten zaczął się
pogarszać - chłopiec całkowicie stracił włosy i brwi, a co gorsza pojawiły
się u niego drgawki i problemy z oddychaniem. Jedynym ratunkiem była seria
zabiegów mających na celu usunięcie rtęci z organizmu. Ze względu na
skażenie, dom państwa Laus do dziś nie nadaje się do zamieszkania."
Co to musiała być za świetlówka ?
Marek
Guest
Sat Aug 31, 2013 11:47 pm
On Sat, 31 Aug 2013 19:24:39 +0200, "kk" <a@a.pl> wrote:
Quote:
"przewróciła się lampka nocna, a będąca w niej źródłem światła
świetlówka
uległa stłuczeniu. Jak poważne skutki niosło ze sobą to wydarzenie,
rodzina
...
A czy czasem ta historia nie była też w jakimś programie na planete o
"spisku" UE wymuszajacym stosowanie świetlowek kompaktowych?
Moim zdaniem dziecko chorowalo na coś innego, to był zbieg
okoliczności że choroba ujawniła zaraz po stluczeniu. W programie
była przestawiona opinia lekarzy, która nie wskazywała na 100% wine
rtęci, to prawnik rodziny forsował taką wersję diagnozy.
--
Marek
J.F.
Guest
Sun Sep 01, 2013 2:00 am
Dnia Sat, 31 Aug 2013 19:24:39 +0200, kk napisał(a):
Quote:
http://tech.wp.pl/kat,130038,title,Swietlowki-swiatlo-niebezpieczne-dla-zdrowia,wid,15930155,wiadomosc.html
http://www.youtube.com/watch?v=RJ7dLYOSbCc
Warto obejrzec do konca - nie zebym twierdzil ze cala prawda tam
plynie, ale pare ciekawostek mozna zobaczyc.
Quote:
cytat :
"przewróciła się lampka nocna, a będąca w niej źródłem światła świetlówka
uległa stłuczeniu. Jak poważne skutki niosło ze sobą to wydarzenie, rodzina
przekonała się dopiero trzy tygodnie później, kiedy u swojego 4-letniego
syna Maxa zaobserwowali wypadanie włosów. Z czasem stan ten zaczął się
pogarszać - chłopiec całkowicie stracił włosy i brwi, a co gorsza pojawiły
się u niego drgawki i problemy z oddychaniem. Jedynym ratunkiem była seria
zabiegów mających na celu usunięcie rtęci z organizmu. Ze względu na
skażenie, dom państwa Laus do dziś nie nadaje się do zamieszkania."
Co to musiała być za świetlówka ?
Zakladajac ze to prawda ...
a) mogl sie zdarzyc jakis blad w produkcji i mogla zawierac naprawde
duzo rteci,
b) jesli nie ... musialby dzieciak miec jakiegos wielkiego pecha, aby
sie tej rteci duzo nawdychac. Wpadla akurat do jego pokoju, nie mieli
wentylacji itp.
c) a moze bylo inne zrodlo ? Zbity termometr chocby ..
J.
Grzegorz Kurczyk
Guest
Sun Sep 01, 2013 5:30 am
W dniu 01.09.2013 04:00, J.F. pisze:
Quote:
Zakladajac ze to prawda ...
a) mogl sie zdarzyc jakis blad w produkcji i mogla zawierac naprawde
duzo rteci,
b) jesli nie ... musialby dzieciak miec jakiegos wielkiego pecha, aby
sie tej rteci duzo nawdychac. Wpadla akurat do jego pokoju, nie mieli
wentylacji itp.
c) a moze bylo inne zrodlo ? Zbity termometr chocby ..
To chyba, że zeżarł tę rtęć z termometru
Tyle co się w dzieciństwie nagoniłem rtęciowych kulek po podłodze ze
zbitych termometrów, to już dawno powinienem ziemię gryźć. Paluchami się
tego dotykało i była zabawa jak małe kulki się łączyły w jedną większą.
Zapewnie sporo tej rtęci zostało na dłużej w szczelinach PRL-owskiego
parkietu

No ale ja to z innej gliny ulepiony

Ołów w stopie
lutowniczym 60%Sn/40%Pb też mi nie szkodził choć często trzymałem go w
zębach gdy rąk brakowało przy lutowaniu.
Prędzej zaszkodziła mu inchalacja z luminoforu. Ale to chyba musiał
robić wdech w chwili gdy bańka pękła.
Pozdrawiam
Grzegorz
Marek
Guest
Sun Sep 01, 2013 8:34 am
On Sun, 01 Sep 2013 07:30:36 +0200, Grzegorz Kurczyk
<grzegorz.usun.to@control.slupsk.pl> wrote:
Quote:
Tyle co się w dzieciństwie nagoniłem rtęciowych kulek po podłodze
ze
zbitych termometrów, to już dawno powinienem ziemię gryźć.
Paluchami się
A kto nie ganiał
Myślę że "ganianie kulek" nie jest tak groźne jak już rozpylone pary
rtęci, zanim kulki naparuja to musiałbyś godzinami się bawić i to w
niewentylowanym pomieszczeniu. Przy stluczeniu uwalniane a od razu
pary rtęci, co zwiększa prawdopodobieństwo zaciągnięcia się chwilowo
skondensowaną parą zanim się rozproszy. Być może tak było w przypadku
tego dziecka ale szybkość pojawienia się objawów i ich nasilenie jest
zaskakujace.
--
Marek
kk
Guest
Sun Sep 01, 2013 9:06 am
Quote:
A kto nie ganiał
Myślę że "ganianie kulek" nie jest tak groźne jak już rozpylone pary
Moje kulki ( z dwóch termometrów) wylądowały kiedyś na dywanie.
Przyszła mama i zebrała je ... odkurzaczem.
Miałem wtedy ... kilka lat.
Teraz mam sporo więcej, zęby na miejsu, włosy też..
Pamięć czasami szwankuje, ale osobowość mam bez zmian.
Nie chcę powiedzieć, że rtęć nie jest szkodliwa.
Ze świetlówkami należy obchodzić się odpowiednio.
Ale nie róbmy z tego zagadnienia.
KK
J.F.
Guest
Sun Sep 01, 2013 9:23 am
Dnia Sun, 01 Sep 2013 07:30:36 +0200, Grzegorz Kurczyk napisał(a):
Quote:
W dniu 01.09.2013 04:00, J.F. pisze:
c) a moze bylo inne zrodlo ? Zbity termometr chocby ..
To chyba, że zeżarł tę rtęć z termometru
Zezarta jest zdaje sie malo szkodliwa i wydala sie normalnym trybem.
Quote:
Tyle co się w dzieciństwie nagoniłem rtęciowych kulek po podłodze ze
zbitych termometrów, to już dawno powinienem ziemię gryźć. Paluchami się
tego dotykało i była zabawa jak małe kulki się łączyły w jedną większą.
Zapewnie sporo tej rtęci zostało na dłużej w szczelinach PRL-owskiego
parkietu

No ale ja to z innej gliny ulepiony

Ołów w stopie
Okna byly nieszczelne :-)
Quote:
lutowniczym 60%Sn/40%Pb też mi nie szkodził choć często trzymałem go w
zębach gdy rąk brakowało przy lutowaniu.
Podobna zasada - trzymac to za malo.
J.
Mario
Guest
Sun Sep 01, 2013 11:28 am
W dniu 2013-09-01 11:23, J.F. pisze:
Quote:
Dnia Sun, 01 Sep 2013 07:30:36 +0200, Grzegorz Kurczyk napisał(a):
W dniu 01.09.2013 04:00, J.F. pisze:
c) a moze bylo inne zrodlo ? Zbity termometr chocby ..
To chyba, że zeżarł tę rtęć z termometru ;-)
Zezarta jest zdaje sie malo szkodliwa i wydala sie normalnym trybem.
Sołżenicyn bodajże opisywał, że w łagrach starzy więźniowie truli nowych
rtęcią z termometru. Po to żeby przez czas ich choroby - do zgonu, móc
pobierać ich racje żywnościowe.
--
pozdrawiam
MD
J.F.
Guest
Sun Sep 01, 2013 12:08 pm
Dnia Sun, 01 Sep 2013 13:28:01 +0200, Mario napisał(a):
Quote:
W dniu 2013-09-01 11:23, J.F. pisze:
To chyba, że zeżarł tę rtęć z termometru
Zezarta jest zdaje sie malo szkodliwa i wydala sie normalnym trybem.
Sołżenicyn bodajże opisywał, że w łagrach starzy więźniowie truli nowych
rtęcią z termometru. Po to żeby przez czas ich choroby - do zgonu, móc
pobierać ich racje żywnościowe.
Hm, literatura piekna.
Wiki tez niby nie ma gwarancji rzetelnosci, ale pisza tam
"Animal data indicate less than 0.01% of ingested mercury is absorbed
through the intact gastrointestinal tract, though it may not be true
for individuals suffering from ileus. Cases of systemic toxicity from
accidental swallowing are rare, and attempted suicide via intravenous
injection does not appear to result in systemic toxicity."
Bardziej bym sie zastanowil skad taki nadmiar termometrow w gulagu ...
chyba ze je przerabiali na jakas lepiej przyswajalna trucizne ...
J.
kk
Guest
Sun Sep 01, 2013 1:32 pm
Quote:
Jeżeli tak to rtęć mogli chochlami nabierać. Nie musieli tłuc
termometrów.
Były też chyba kopalnie rtęci.
Właściwie to skąd bierze się rtęć ?
RoMan Mandziejewicz
Guest
Sun Sep 01, 2013 1:53 pm
Hello kk,
Sunday, September 1, 2013, 3:32:59 PM, you wrote:
Quote:
Jeżeli tak to rtęć mogli chochlami nabierać. Nie musieli tłuc
termometrów.
Były też chyba kopalnie rtęci.
Właściwie to skąd bierze się rtęć ?
Hint: cynober
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona:
http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
Guest
Sun Sep 01, 2013 3:25 pm
W dniu niedziela, 1 września 2013 14:08:50 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Quote:
Dnia Sun, 01 Sep 2013 13:28:01 +0200, Mario napisał(a):
W dniu 2013-09-01 11:23, J.F. pisze:
To chyba, że zeżarł tę rtęć z termometru ;-)
Zezarta jest zdaje sie malo szkodliwa i wydala sie normalnym trybem.
Sołżenicyn bodajże opisywał, że w łagrach starzy więźniowie truli nowych
rtęcią z termometru. Po to żeby przez czas ich choroby - do zgonu, móc
pobierać ich racje żywnościowe.
Hm, literatura piekna.
Wiki tez niby nie ma gwarancji rzetelnosci, ale pisza tam
"Animal data indicate less than 0.01% of ingested mercury is absorbed
through the intact gastrointestinal tract, though it may not be true
for individuals suffering from ileus. Cases of systemic toxicity from
accidental swallowing are rare, and attempted suicide via intravenous
injection does not appear to result in systemic toxicity."
Bardziej bym sie zastanowil skad taki nadmiar termometrow w gulagu ...
chyba ze je przerabiali na jakas lepiej przyswajalna trucizne ...
J.
To był obóz pracy w którym termometry produkowali.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Sun Sep 01, 2013 3:47 pm
kk napisało:
Quote:
Nie chcę powiedzieć, że rtęć nie jest szkodliwa.
Ze świetlówkami należy obchodzić się odpowiednio.
Ale nie róbmy z tego zagadnienia.
Ale dlaczego nie robić, skoro to jest bardzo poważne zagadnienie?
A w dodatku nikt nie czuje się za nie odpowiedzialny, nikt nie ma
pomysłu co dalej zrobić. Zbiórka zużytych lamp w jakichś sklepowych
kubłach tylko pogarsza sytuację -- znaczna część wrzuconych rozbija
się i truje wszystkich w pomieszczeniu.
W warszawskich zakładach Róży Luksemburg rtęć do lamp wkraplały kobiety
przy taśmie za pomocą pipety. Z fatalnymi skutkami dla zdrowia, o czym
wiadomo było tylko lokalnie, bo o nierozprzestrzenianie wiadomości
dbano bardzo starannie. Zakłady upadły razem z komuną, zostały budynki.
Długo stały opuszczone, dopiero niedawno zabrano się za rozbiórkę.
Wciąż nie nadawały się do wykorzystania ze względu na przesycenie
murów rtęcią.
--
Jarek
Guest
Sun Sep 01, 2013 5:38 pm
W dniu niedziela, 1 września 2013 15:32:59 UTC+2 użytkownik kk napisał:
Quote:
Jeżeli tak to rtęć mogli chochlami nabierać. Nie musieli tłuc
termometrów.
Były też chyba kopalnie rtęci.
Właściwie to skąd bierze się rtęć ?
Wychodzi ze bierze się z potłuczonych w sowieckich koloniach karnych termometrów.
J.F.
Guest
Sun Sep 01, 2013 5:46 pm
Dnia 01 Sep 2013 15:47:34 GMT, Jarosław Sokołowski napisał(a):
Quote:
W warszawskich zakładach Róży Luksemburg rtęć do lamp wkraplały kobiety
przy taśmie za pomocą pipety. Z fatalnymi skutkami dla zdrowia, o czym
wiadomo było tylko lokalnie, bo o nierozprzestrzenianie wiadomości
dbano bardzo starannie.
No ale co - w zakladzie tez nikt nie wiedzial, czy po 10 latach przy
tasmie rece nie drzaly tak, aby nie moc tej pipety dalej oblugiwac ?
Quote:
Zakłady upadły razem z komuną, zostały budynki.
Długo stały opuszczone, dopiero niedawno zabrano się za rozbiórkę.
Wciąż nie nadawały się do wykorzystania ze względu na przesycenie
murów rtęcią.
A tak sie zastanawialem jak ta linia utylizacji na "Bulb Fiction"
dziala ...
J.
Goto page 1, 2, 3, 4, 5 Next