Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Sep 02, 2013 8:36 am
Pan J.F napisał:
Quote:
Według mnie informacja o masowo chorujących kobietach nie jest prawdziwa.
W PRL BHP było na o wiele wyższym poziomie niż jest teraz.
Ale wiesz - produkcja musi isc.
Przyznać jednak trzeba, że w PRL liczba BHP-owców na metr kwadratowy
fabryki była imponująca. Nie da się również zaprzeczyć faktowi, że
po zakładach Róży Luksemburg pozostały bydynki nasączone rtęcią jak
stary syfilityk. Po upadku fabryki próbowano zrobić tam bank, biura,
w końcu lofty mieszkaniowe. Ale zawsze jakby nie liczyć, nie mierzyć,
nie interpretować wyników -- zawsze wychodziło kilkudziesięciokrotne
przekroczenie norm. Nawet remont z wymianą tynków nie pomagał. Rtęć
była nie tylko w halach produkcyjnych, ale i w innych pomieszczeniach
(zapewne nie wyłączając pokojów behapowców). Taką tam mieli ciężką
atmosferę pracy.
Quote:
Ludzie pracujący w trudnych warunkach i wykonujący prace z
niebezpiecznymi substancjami byli pod stałym nadzorem lekarskim.
Jak tylko coś nie pasowało w badaniach to byli natychmiast odsuwani
od pracy.
Jesli wniosek z tego z taki ze kobiety pracowaly w oparach, a jak
zaczelo byc widoczne w zdrowiu, to sie je przenosilo na inne
stanowisko - to sie az tak nie kloci z tym co Jarek pisal.
Kazać ludziom pracować w takich warunkach i jednocześnie postawić
lekarza, który ma to obserwować, to już jest chyba jakiś mengelizm.
--
Jarek
J.F
Guest
Mon Sep 02, 2013 8:50 am
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości
[...]
Quote:
Wiec chyba to jednak inaczej dziala (i przy tej wzajemnej
krystalizacji objetosc rosnie, co tez jest zaleta).
Jak się głębiej zastanowić, to jest to jakieś wytłumaczenie.
Twardnienie
zachodzi, bo płynna rtęć rozpuszcza stały metal, co znaczy, że jej
ubywa
w mieszninie. Więc nie tylko parowanie.
To jest zbadane i opublikowane, tylko ze to juz NTG.
W ramach ciekawostki - rozwaza sie zagrozenie dentystow, ktorzy takie
stare plomby rozwiercaja i usuwaja.
Quote:
Złote plomby amalgamatowe też robiono, nie tylko srebrne. Złoto
jest
dużo twardsze.
Zloto jest miekkie.
Jakoś z porównania choćby srebrnej łyżeczki i złotej obrączki
wychodzi
mi co innego.
Bo to zloto proby 0.583 :-)
Nie wiem na ile mozna wierzyc
http://www.amfed.org/t_mohs.htm
ALe tu fakttycznie zloto i srebro podobnej twardosci ... i podobnej
jak paznokiec :-)
Quote:
A amalgamcji przy wydobyciu złota nie stosuje się od dawna.
Ale oczywiście, można to tłumaczyć w ten sposób, że akurat w
czasie wojny
zaczęto przetapiać stare złote zabytki. Niektórzy może nawet
uwierzą.
Zloto cenne i mysle ze nie raz bylo przetapiane.
I chyba jednak slady po rteci znikaja.
Tymczasem one zamiast zniknąć, nagle pojawiły się w "szwajcarskim"
złocie.
Dziwnym trafem w czasie wojny.
Nie wiem.
Ale czy na pewno dobrze rozpoznales te rtec ?
J.
P.S. Widowiskowo zachowuje sie rtec z aluminium. Tylko gdzie sie tu
dorwac w nowoczesnym samolocie do kawalka blachy ...
Włodzimierz Wojtiuk
Guest
Mon Sep 02, 2013 12:55 pm
On 2013-09-02 10:50, J.F wrote:
(ciap)
Quote:
Jakoś z porównania choćby srebrnej łyżeczki i złotej obrączki wychodzi
mi co innego.
Bo to zloto proby 0.583 :-)
Dla obączek moze być jeszcze nizsza.
(ciap)
Włodek
kk
Guest
Mon Sep 02, 2013 2:19 pm
Quote:
P.S. Widowiskowo zachowuje sie rtec z aluminium. Tylko gdzie sie tu dorwac
w nowoczesnym samolocie do kawalka blachy ...
W młodości bawiłem się kulkami rtęci przepychając je długopisem.
Długopis miał metalową końcówkę, być może aluminiową.
Po chwili na długopisie wyrastały białe pióropusze.
KK
the_foe
Guest
Mon Sep 02, 2013 4:03 pm
W dniu 2013-09-01 22:07, J.F. pisze:
Quote:
Z amalgamatu dentystycznego chyba nie paruje.
Tam sie jakies skomplikowane reakcje chemiczno-fazowe tworza, ale
parowananie nie jest istotne.
musi być minimalne skoro takie plomby potrafią działać nawet 40 lat.
--
@foe_pl
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Sep 02, 2013 5:02 pm
Pan J.F napisał:
Quote:
Jak się głębiej zastanowić, to jest to jakieś wytłumaczenie.
Twardnienie zachodzi, bo płynna rtęć rozpuszcza stały metal,
co znaczy, że jej ubywa w mieszninie. Więc nie tylko parowanie.
To jest zbadane i opublikowane, tylko ze to juz NTG.
Tak przypuszczam. Było na to sporo czasu.
Quote:
W ramach ciekawostki - rozwaza sie zagrozenie dentystow, ktorzy
takie stare plomby rozwiercaja i usuwaja.
Tak samo jak i grabarzy. A właściwie tych, co zajmują się kremacją
nieboszczyków. Lub przynajmniej mieszkają obok takich miejsc.
Quote:
Złoto jest dużo twardsze.
Zloto jest miekkie.
Jakoś z porównania choćby srebrnej łyżeczki i złotej obrączki
wychodzi mi co innego.
Bo to zloto proby 0.583
Srebro w łyżeczce też nie najwyższej próby.
Quote:
Czyste metale też mogą mieć różną twardość, nie tylko stapianie ją
powiększa. Miedź (druciana) ma sporą czystość. Jeśli ją wyżarzymy,
staje się bardzo miękka. Podgrzanie powoduje uporządkowanie siatki
krystalicznej, robią się duże monokryształy. Ale wystarczy taki
drut trochę pozginać, by znów stał się twardy. Przy zginaniu wracają
dyslokacje w siatce.
Quote:
Tymczasem one zamiast zniknąć, nagle pojawiły się w "szwajcarskim"
złocie. Dziwnym trafem w czasie wojny.
Nie wiem.
Ale czy na pewno dobrze rozpoznales te rtec ?
Przecież sam tego nie badałem. Czy ja wyglądam na takiego, co kupuje
sztabki od szwajcarskich bankierów?
--
Jarek
kk
Guest
Mon Sep 02, 2013 5:30 pm
Quote:
W ramach ciekawostki - rozwaza sie zagrozenie dentystow, ktorzy
takie stare plomby rozwiercaja i usuwaja.
Tak samo jak i grabarzy. A właściwie tych, co zajmują się kremacją
nieboszczyków. Lub przynajmniej mieszkają obok takich miejsc.
Niby, że ze zwględu na stężenie rtęci w nieboszczyku ?
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Sep 02, 2013 5:59 pm
kk napisało:
Quote:
W ramach ciekawostki - rozwaza sie zagrozenie dentystow, ktorzy
takie stare plomby rozwiercaja i usuwaja.
Tak samo jak i grabarzy. A właściwie tych, co zajmują się kremacją
nieboszczyków. Lub przynajmniej mieszkają obok takich miejsc.
Niby, że ze zwględu na stężenie rtęci w nieboszczyku ?
Tak, konkretnie w plombach amalgamatowych właśnie.
--
Jarek
kk
Guest
Mon Sep 02, 2013 6:49 pm
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <jaros@lasek.waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnl29kgu.eh2.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
Quote:
kk napisało:
W ramach ciekawostki - rozwaza sie zagrozenie dentystow, ktorzy
takie stare plomby rozwiercaja i usuwaja.
Tak samo jak i grabarzy. A właściwie tych, co zajmują się kremacją
nieboszczyków. Lub przynajmniej mieszkają obok takich miejsc.
Niby, że ze zwględu na stężenie rtęci w nieboszczyku ?
Tak, konkretnie w plombach amalgamatowych właśnie.
Wypadałoby więc nieboszczyka oddać do specjalizowanego zakładu utylizacji.
Wkrótce pewnie również ze wzglądu na inne materiały ... elektronikę,
plastik, metale, ... płyny technologiczne, itd.
KK
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Mon Sep 02, 2013 7:41 pm
kk napisało:
Quote:
W ramach ciekawostki - rozwaza sie zagrozenie dentystow, ktorzy
takie stare plomby rozwiercaja i usuwaja.
Tak samo jak i grabarzy. A właściwie tych, co zajmują się kremacją
nieboszczyków. Lub przynajmniej mieszkają obok takich miejsc.
Niby, że ze zwględu na stężenie rtęci w nieboszczyku ?
Tak, konkretnie w plombach amalgamatowych właśnie.
Wypadałoby więc nieboszczyka oddać do specjalizowanego zakładu utylizacji.
Wkrótce pewnie również ze wzglądu na inne materiały ... elektronikę,
plastik, metale, ... płyny technologiczne, itd.
Póki przy narodzinach nie pobierają kaucji zwracanej po zakończeniu
okresu eksploatacji, to jeszcze jest w porządku.
--
Jarek
Guest
Mon Sep 02, 2013 9:55 pm
W dniu poniedziałek, 2 września 2013 21:41:36 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
Quote:
kk napisało:
W ramach ciekawostki - rozwaza sie zagrozenie dentystow, ktorzy
takie stare plomby rozwiercaja i usuwaja.
Tak samo jak i grabarzy. A właściwie tych, co zajmują się kremacją
nieboszczyków. Lub przynajmniej mieszkają obok takich miejsc.
Niby, że ze zwględu na stężenie rtęci w nieboszczyku ?
Tak, konkretnie w plombach amalgamatowych właśnie.
Wypadałoby więc nieboszczyka oddać do specjalizowanego zakładu utylizacji.
Wkrótce pewnie również ze wzglądu na inne materiały ... elektronikę,
plastik, metale, ... płyny technologiczne, itd.
Póki przy narodzinach nie pobierają kaucji zwracanej po zakończeniu
okresu eksploatacji, to jeszcze jest w porządku.
--
Jarek
W ostatnie opakowanie masz wliczoną bezzwrotną opłatę utylizacyjną.
Marek
Guest
Mon Sep 02, 2013 10:42 pm
On 02 Sep 2013 08:36:41 GMT, Jarosław Sokołowski<jaros@lasek.waw.pl>
wrote:
Quote:
w końcu lofty mieszkaniowe. Ale zawsze jakby nie liczyć, nie
mierzyć,
nie interpretować wyników -- zawsze wychodziło kilkudziesięciokrotne
przekroczenie norm. Nawet remont z wymianą tynków nie pomagał. Rtęć
była nie tylko w halach produkcyjnych, ale i w innych
pomieszczeniach
Tego nie rozumiem, przecież z biegiem czasu ta rtęć powinna odparować
i się "wywiać", dlaczego ciągle tam występowała?
--
Marek
Guest
Tue Sep 03, 2013 2:30 am
W dniu niedziela, 1 września 2013 01:47:17 UTC+2 użytkownik Marek napisał:
Quote:
On Sat, 31 Aug 2013 19:24:39 +0200, "kk" <a@a.pl> wrote:
"przewróciła się lampka nocna, a będąca w niej źródłem światła
świetlówka
uległa stłuczeniu. Jak poważne skutki niosło ze sobą to wydarzenie,
rodzina
...
A czy czasem ta historia nie była też w jakimś programie na planete o
"spisku" UE wymuszajacym stosowanie świetlowek kompaktowych?
Moim zdaniem dziecko chorowalo na coś innego, to był zbieg
okoliczności że choroba ujawniła zaraz po stluczeniu. W programie
była przestawiona opinia lekarzy, która nie wskazywała na 100% wine
rtęci, to prawnik rodziny forsował taką wersję diagnozy.
--
Marek
Dla mnie nie jest żadną tajemnicą ze świetlówka z gwintem zwana żarówką energooszczędną nie jest docelowym konsumenckim źródłem światła dla każdego. Nie można było zakazać powszechnego stosowania zwykłych żarówek nie dając nic w zamian. Nie można było również pozwolić na dalsze stosowanie źródeł światła o jednocyfrowej sprawności. Jeśli by nie było zakazu produkcji to fabryki napierdalały by jeszcze przez 300 lat szklane bańki z drutem wolframowym w środku. Teraz zwykłe żarówki zrobiły się drogie a ich używanie jeszcze droższe niż kiedyś bo prąd drożeje. Bardzo szybko zostały wprowadzone do sprzedaży inne niż świetlówki źródła światła. Nie mam zielonego pojęcia jakie będzie docelowe powszechne źródło światła. Według mnie nie będzie to świetlówka z gwintem umożliwiającym działanie w typowej oprawce.
J.F
Guest
Tue Sep 03, 2013 11:43 am
Użytkownik napisał w wiadomości grup
Quote:
Dla mnie nie jest żadną tajemnicą ze świetlówka z gwintem zwana
żarówką energooszczędną nie jest docelowym konsumenckim źródłem
światła dla >każdego. Nie można było zakazać powszechnego stosowania
zwykłych żarówek nie dając nic w zamian. Nie można było również
pozwolić na dalsze >stosowanie źródeł światła o jednocyfrowej
sprawności. Jeśli by nie było zakazu produkcji to fabryki
napierdalały by jeszcze przez 300 lat szklane bańki z >drutem
wolframowym w środku. Teraz zwykłe żarówki zrobiły się drogie a ich
używanie jeszcze droższe niż kiedyś bo prąd drożeje.
No wlasnie, prad drozeje, moze by wystarczylo.
Usilowalem sie doszukac spadku poboru mocy, ale mi sie nie udalo.
I nie wiem - ginie we fluktuacjach, rodacy juz dawno zaczeli
oszczedzac, czy wykupili zapas zarowek.
Quote:
Bardzo szybko zostały wprowadzone do sprzedaży inne niż świetlówki
źródła światła.
Bo one juz w zasadzie byly. Ta Unia nie jest taka glupia i nie stawia
niemozliwych wymagan.
Jak startowali z dyrektywa to LED juz byly, moze tylko nieco za malej
mocy.
Troche za wczesnie wprowadzili, bo te LED jeszcze nie dorosly ... no
chyba ze w planach bylo zamortyzowanie fabryk swietlowek :-)
Quote:
Nie mam zielonego pojęcia jakie będzie docelowe powszechne źródło
światła.
Wielkiego wyboru na razie nie ma - LED i moze jeszcze wyladowcze
ksenonowe.
No chyba ze ta "eliminacja lamp zawierajacych rtec" nie dotyczy tych
malo zawierajacych i swietlowki/hdi sie utrzymaja.
Innych w bliskiej perspektywie na razie nie ma.
Ale LED sa dobre.
Quote:
Według mnie nie będzie to świetlówka z gwintem umożliwiającym
działanie w typowej oprawce.
Hm, no coz .. juz kiedys zauwazylem ze zarowek zakazali, a wszelkie
zyrandole ciagle na zarowki projektowane.
W miedzyczasie pojawily sie niskie swietlowki kompaktowe :-)
I tu jeszcze IMO dlugo bedzie dominowala typowa oprawka, choc w
czasach LED juz nie ma uzasadnienia.
No chyba ze w suficie panel led, a pod sufitem ozdoba z halogenkiem
:-)
J.
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Tue Sep 03, 2013 12:56 pm
Pan Marek napisał:
Quote:
w końcu lofty mieszkaniowe. Ale zawsze jakby nie liczyć,
nie mierzyć, nie interpretować wyników -- zawsze wychodziło
kilkudziesięciokrotne przekroczenie norm. Nawet remont z wymianą
tynków nie pomagał. Rtęć była nie tylko w halach produkcyjnych,
ale i w innych pomieszczeniach
Tego nie rozumiem, przecież z biegiem czasu ta rtęć powinna
odparować i się "wywiać", dlaczego ciągle tam występowała?
Dlaczego "powinna"? Rtęć nie paruje tak szybko jak woda. Ale nawet
to niewielkie parowanie wystarcza, by wciąż było tam -- delikatnie
mówiąc -- niezdrowo. Można sobie wyobrazić jak to wyglądało gdy
zakład miał ciągłe "zasilanie" świeżą rtęcią.
--
Jarek
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next