Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next
Adam
Guest
Sun Aug 27, 2017 12:30 pm
W dniu 2017-08-26 o 21:07, Mirek pisze:
Quote:
On 26.08.2017 20:35, Zenek Kapelinder wrote:
I ta cisza przy wierceniu. Silnik indukcyjny przy komutatorowym prawie
nie halasuje.
Zależy który. Na warsztacie mamy wiertarkę stołową - jakaś czeska -
silnik wyje jak... dawniej hydrofory tak wyły.
Sporadycznie się coś wierci to akceptujemy to. Gdyby była jakaś ciągła
praca na tej wiertarce to trzeba by było coś z tym zrobić.
Może nie silnik, a łożyska słychać?
Albo jakąś turbinę od chłodzenia?
Ewentualnie zawirowanie powietrza na klatce, czy co tam jest - podobnie
działają syreny alarmowe.
--
Pozdrawiam.
Adam
Kaczin
Guest
Sun Aug 27, 2017 12:54 pm
W dniu 26.08.2017 o 19:28, Pcimol pisze:
Quote:
Zechciało mi się wywiercić kilka otworów w stalowym (nierdzewka)
płaskowniku. Całkiem sprawnie idzie to wiertłem 4.5mm i starą Celmą
(600obr jałowo). Niestety przy większych średnicach wiertła się palą, bo
obroty już za wysokie. Pytaniem jest, czy są na rynku wiertarki (raczej
z przekładnią) w sensownej cenie (niższej niż falownik do Celmy), które
są w stanie podołać zadaniu? Idealnie by było, gdyby mogła służyć jako
wkrętarka, ale w grę wchodzi włacznie zasilanie sieciowe.
W necie sam szajs wydaje się być, bo powątpiewam by wiertarka bez
przekłądni, z regulatorem 0-3000, dała radę kręcić wiertłem 8-9mm 250rpm
z momentem odpowiednim do wiercenia w stali nierdzewnej. Czy się mylę?
Nie potrzebujesz nowej wiertarki, tylko odpowiedniego wiertła.
Np. takiego:
http://allegro.pl/wiertlo-kobaltowe-do-nierdzewki-din-338-fi-7-0-mm-i6408164148.html
--
Kaczin
Janusz
Guest
Sun Aug 27, 2017 5:54 pm
W dniu 2017-08-27 o 14:30, Adam pisze:
Quote:
W dniu 2017-08-26 o 21:07, Mirek pisze:
On 26.08.2017 20:35, Zenek Kapelinder wrote:
I ta cisza przy wierceniu. Silnik indukcyjny przy komutatorowym prawie
nie halasuje.
Zależy który. Na warsztacie mamy wiertarkę stołową - jakaś czeska -
silnik wyje jak... dawniej hydrofory tak wyły.
Sporadycznie się coś wierci to akceptujemy to. Gdyby była jakaś ciągła
praca na tej wiertarce to trzeba by było coś z tym zrobić.
Może nie silnik, a łożyska słychać?
Albo jakąś turbinę od chłodzenia?
Mirek ma rację teraz takie robią, zwykły silnik bocznikowy wsadzony i
regulacja
obrotów na tyrystorze.
--
Pozdr
Janusz
Janusz
Guest
Sun Aug 27, 2017 5:56 pm
W dniu 2017-08-27 o 08:15, Pcimol pisze:
Quote:
Wierc stopniowo. Najpierw małym wiertłem a potem kolejno większymi.
Tak właśnie robię. 4.5 mm poszło ładnie jako pierwsze. Poszło
rozwiercenie do 6mm, ale już ledwo co. Próba rozwiercenia do 7mm już nie
wychodzi.
Ja takie rzeczy robię wkrętarką na 230V, ma mniejsze obroty i nie pali
wierteł,
na dodatek ma regulację obrotów, na aledrogo już za 50-70zł można
sensowną kupić.
--
Pozdr
Janusz
Zenek Kapelinder
Guest
Sun Aug 27, 2017 7:46 pm
Pracowalem za prl w fabryce w ktorej 95% detali bylo robionych ze stali kwasoodpornej 0H18N9, czyli tej najpopularniejszej. Wiercili wiertlami z HSS. Wiercili, rozwiercali, gwintowali typowymi narzedziami z HSS i NC. Zakres srednic od 2,5 do 12,5. Gwinty od M3 do M12. Na kwasowce i na nierdzewce narzedzie nie moze sie poslizgnac to zaczyna sie grzanie. Jak kwasowka rozgrzeje sie do wysokiej temperatury to sie utwardza. Nie jest to hartowanie bo w stali kwasoodpornej wegla za malo. Jakis inny mechanizm utwardzania sie robi. Twardosc takiej przegrzanej stali kwasoodpornej bliska jest twardosci typowego wiertla z HSS. Ale jak narzedzie skrawa to prawie cale cieplo jest odprowadzone z wiorem.ktos kto ma kontakt z tokarka to zauwazyl ze przy toczeniu od materialu odchodzi wior o kolorze materialu a fioletowy robi sie kilka centymetrow robi sie za nozem. Jak noz nie jest ostry to wior potrafi swiecic czyli ma powyzej 600°C.
Mirek
Guest
Sun Aug 27, 2017 7:54 pm
On 27.08.2017 14:30, Adam wrote:
Quote:
Może nie silnik, a łożyska słychać?
Nie łożyska.
Nie słyszałeś nigdy jak wyje obciążony albo startujący silnik indukcyjny?
https://youtu.be/Ginf6yUCGNo?t=51m35s
No to tamten tak wyje cały czas obciążony czy nie.
--
Mirek.
Robert WaĹkowski
Guest
Sun Aug 27, 2017 8:03 pm
W dniu 2017-08-27 o 21:54, Mirek pisze:
Quote:
On 27.08.2017 14:30, Adam wrote:
Może nie silnik, a łożyska słychać?
Nie łożyska.
Nie słyszałeś nigdy jak wyje obciążony albo startujący silnik indukcyjny?
https://youtu.be/Ginf6yUCGNo?t=51m35s
No to tamten tak wyje cały czas obciążony czy nie.
Wyje? Gdzie? Przyjemny odgłos pracy.

Ten wyje
https://www.youtube.com/watch?v=bRCDzJskrl4
Robert
Mirek
Guest
Sun Aug 27, 2017 8:05 pm
On 27.08.2017 13:28, ToMasz wrote:
Quote:
tak. ale jak chcesz zrobić parę otworów, to użyj, pożycz wiertarkę do
robienia otworów w ścianie, ale z możliwością wyłączenia udaru. one
wolno się kręcą i mają dużo większy moment obrotowy. Większość z nich ma
"przelotkę" sds na zwykły uchwyt wiertła.
Czy ja wiem... właśnie dobre młotkowiertarki mają mały moment obrotowy
(sprzęgło) - wiertło w sumie obraca się tylko po to, żeby odprowadzać
zwierciny.
Mieliśmy taką z wymiennym uchwytem (Metabo), ale z kolei ona do
wiercenia w żelbecie to się średnio nadawała, bo w razie trafienia na
drut albo między druty to można było ręce połamać.
Wiertłem o niewielkiej średnicy można było wiercić - najwyżej spiek
ukręciło.
--
Mirek.
Pcimol
Guest
Mon Aug 28, 2017 6:57 am
On 2017-08-27 19:56, Janusz wrote:
Quote:
W dniu 2017-08-27 o 08:15, Pcimol pisze:
Wierc stopniowo. Najpierw małym wiertłem a potem kolejno większymi.
Tak właśnie robię. 4.5 mm poszło ładnie jako pierwsze. Poszło
rozwiercenie do 6mm, ale już ledwo co. Próba rozwiercenia do 7mm już
nie wychodzi.
Ja takie rzeczy robię wkrętarką na 230V, ma mniejsze obroty i nie pali
wierteł,
na dodatek ma regulację obrotów, na aledrogo już za 50-70zł można
sensowną kupić.
Dzięki, poszukam. I tak myślałem wkrętarkę kupić do kręcenia wkrętami.
A najtańsze wiertarki kolumnowe mają min. ~600 RPM. Dopiero nieco
droższe (~700PLN) mają full wypas z obrotami.
Pcimol
Guest
Mon Aug 28, 2017 6:58 am
On 2017-08-27 10:50, Akarm wrote:
Quote:
W dniu 2017-08-26 o 19:28, Pcimol pisze:
Zechciało mi się wywiercić kilka otworów
I jak doszedłeś do wniosku, że najlepiej o obróbce skrawaniem dyskutuje
się z fachowcami od elektroniki?
Czytając przez kilka lat tą grupę. Tak doszedłem.
Pcimol
Guest
Mon Aug 28, 2017 7:06 am
On 2017-08-27 13:28, ToMasz wrote:
Quote:
W dniu 26.08.2017 o 19:28, Pcimol pisze:
Zechciało mi się wywiercić kilka otworów w stalowym (nierdzewka)
płaskowniku. Całkiem sprawnie idzie to wiertłem 4.5mm i starą Celmą
(600obr jałowo). Niestety przy większych średnicach wiertła się palą,
bo obroty już za wysokie. Pytaniem jest, czy są na rynku wiertarki
(raczej z przekładnią) w sensownej cenie (niższej niż falownik do
Celmy), które są w stanie podołać zadaniu?
tak. ale jak chcesz zrobić parę otworów, to użyj, pożycz wiertarkę do
robienia otworów w ścianie, ale z możliwością wyłączenia udaru. one
wolno się kręcą i mają dużo większy moment obrotowy. Większość z nich ma
"przelotkę" sds na zwykły uchwyt wiertła.
Mam młotowiertarkę z przelotką SDS -> zwykłe. Niestety nijak jej nie
włożę w stojak, a wiercenie z ręki o kant kuli można sobie otłuc.
Chociaż jeszcze wiecozrem sprawdzę czy na pewno się nie da - teraz mi
się tak zdaje, bo ona duża jest. Gdyby się jednak udało, spróbuję.
Pcimol
Guest
Mon Aug 28, 2017 7:18 am
On 2017-08-27 19:46, Zenek Kapelinder wrote:
Quote:
Pracowalem za prl w fabryce w ktorej 95% detali bylo robionych ze stali kwasoodpornej 0H18N9, czyli tej najpopularniejszej. Wiercili wiertlami z HSS. Wiercili, rozwiercali, gwintowali typowymi narzedziami z HSS i NC. Zakres srednic od 2,5 do 12,5. Gwinty od M3 do M12. Na kwasowce i na nierdzewce narzedzie nie moze sie poslizgnac to zaczyna sie grzanie. Jak kwasowka rozgrzeje sie do wysokiej temperatury to sie utwardza. Nie jest to hartowanie bo w stali kwasoodpornej wegla za malo. Jakis inny mechanizm utwardzania sie robi. Twardosc takiej przegrzanej stali kwasoodpornej bliska jest twardosci typowego wiertla z HSS. Ale jak narzedzie skrawa to prawie cale cieplo jest odprowadzone z wiorem.ktos kto ma kontakt z tokarka to zauwazyl ze przy toczeniu od materialu odchodzi wior o kolorze materialu a fioletowy robi sie kilka centymetrow robi sie za nozem. Jak noz nie jest ostry to wior potrafi swiecic czyli ma powyzej 600°C.
Zgadza się. Jak wiertło chwyci, idzie ładny wiór, a wiertło wchodzi jak
w masło. Jak się pośliźnie, to lipa jest, tylko piszczy i za moment dym
leci z oleju. Może jednak kobaltowe wiertło ma większą dopuszczalną
prędkośc skrawania. Kupię pare sztuk 7, 8, 9 - docelowo otwory mają być
9mm. Jeśli nie pójdzie, załatwię materiał ze zwykłej stali. Nierdzewkę
mam bardziej przez pomyłkę wynikającą z braku wiedzy, niż przez
techniczną potrzebę. W zwykłej stali Celma wierci otwory 10mm bez
większego problemu.
Janusz
Guest
Mon Aug 28, 2017 10:49 am
W dniu 2017-08-28 o 08:57, Pcimol pisze:
Quote:
On 2017-08-27 19:56, Janusz wrote:
W dniu 2017-08-27 o 08:15, Pcimol pisze:
Wierc stopniowo. Najpierw małym wiertłem a potem kolejno większymi.
Tak właśnie robię. 4.5 mm poszło ładnie jako pierwsze. Poszło
rozwiercenie do 6mm, ale już ledwo co. Próba rozwiercenia do 7mm już
nie wychodzi.
Ja takie rzeczy robię wkrętarką na 230V, ma mniejsze obroty i nie pali
wierteł,
na dodatek ma regulację obrotów, na aledrogo już za 50-70zł można
sensowną kupić.
Dzięki, poszukam. I tak myślałem wkrętarkę kupić do kręcenia wkrętami.
A najtańsze wiertarki kolumnowe mają min. ~600 RPM. Dopiero nieco
droższe (~700PLN) mają full wypas z obrotami.
Wg mnie się nie opłaca, lepsza jest wkrętarka na 230V, bardziej uniwersalna
i sporo tańsza, ja już drugą taką zajeżdżam, cały dom pierwszą zrobiłem
i gdyby nie rozwaliła się od upadku to nadal by służyła.
--
Pozdr
Janusz
J.F.
Guest
Mon Aug 28, 2017 1:27 pm
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
Quote:
ktos kto ma kontakt z tokarka to zauwazyl ze przy toczeniu od
materialu odchodzi wior o kolorze materialu a fioletowy robi sie
kilka centymetrow robi sie za nozem.
Jak noz nie jest ostry to wior potrafi swiecic czyli ma powyzej
600°C.
Cieplo moze i z wiorem odprowadzane, ale jak wior ma 600C, to mysle ze
i noz ma 600 C.
Tylko wspolczesne noze to chyba z weglikow, to pewnie im 600 C
niestraszne.
J.
J.F.
Guest
Mon Aug 28, 2017 1:43 pm
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:c7836982-5d13-47e9-9f76-a9f8e1128680@googlegroups.com...
Quote:
To ze wior odprowadza wiekszosc ciepla to uznana, zmierzona itp
informacja. Nie podlega ona zadnej dyskusji.
Ja z nia nie polemizuje.
Tylko pytam o temperature, a nie o odprowadzane cieplo.
Wior ma te 600C, czubek noza sie z nim styka ... to jaka bedzie mial
temperature ?
Podobnie np w samochodzie - mamy hamulec tarczowy, wiekszosc ciepla
odprowadza tarcza i powietrze z niej, a klocek jednak goracy.
J.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5, 6 Next