Goto page 1, 2 Next
Dariusz Zolna
Guest
Fri Nov 09, 2007 2:15 pm
Mam układ, który m.in. zapisuje dane na pendrive, chcę uniknąć sytuacji
w której użytkownik wyłącza sprzęt w czasie zapisu. Chciałbym, żeby
wyłączenie zasilania (po przełączeniu pstryczka przez użytkownika)
następowało dopiero kiedy pozwoli na to MCU. Zakładam, że układ może
cały czas pobierać minimalny prąd (choć oczywiście lepiej żeby wyłączał
się całkowicie).
Myślałem nad tranzystorem sterowanym równolegle przez wyłącznik
zasilania i MCU. Czyli włączam wyłącznik, tranzystor przewodzi, układ
dostaje zasilanie, MCU ustawia pin sterujący aby podtrzymać przewodzenie
tranzystora. Wyłączam pstryczek i napięcie bezpośrednio z zasilacza na
bazę tranzystora zostaje odcięte, ale wciąż tam jest z MCU. Procesor
kończy robotę, zmienia stan portu, na bazę nie jest podawane napięcie,
tranzystor nie przewodzi, wyłączane jest zasilanie całego układu.
Dobrze kombinuję?
Dariusz Żołna
lwh
Guest
Fri Nov 09, 2007 3:18 pm
Użytkownik "Dariusz Zolna" <answer@usenet.com> napisał w wiadomości
news:fh1mgg$40s$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Mam układ, który m.in. zapisuje dane na pendrive, chcę uniknąć sytuacji w
której użytkownik wyłącza sprzęt w czasie zapisu. Chciałbym, żeby
wyłączenie zasilania (po przełączeniu pstryczka przez użytkownika)
Po co ? Użytkownik może go wyjąc w trakcie i wszystko "zepsuje".
Ogólnie dobrze kombinujesz
Dariusz Zolna
Guest
Fri Nov 09, 2007 3:32 pm
lwh pisze:
Quote:
Użytkownik "Dariusz Zolna" <answer@usenet.com> napisał w wiadomości
news:fh1mgg$40s$1@inews.gazeta.pl...
Mam układ, który m.in. zapisuje dane na pendrive, chcę uniknąć
sytuacji w której użytkownik wyłącza sprzęt w czasie zapisu.
Chciałbym, żeby wyłączenie zasilania (po przełączeniu pstryczka przez
użytkownika)
Po co ? Użytkownik może go wyjąc w trakcie i wszystko "zepsuje".
Urządzenie zapisuje dane cały czas od momentu włączenia, co prawda przy
każdej porcji danych otwierając i zamykając plik, ale fajnie byłoby
uniknąć utraty także ostatniej paczki. Choć może za dużo kombinuję.
Dariusz Żołna
lwh
Guest
Fri Nov 09, 2007 6:41 pm
Użytkownik "Dariusz Zolna" <answer@usenet.com> napisał w wiadomości
news:fh1r1c$lbn$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Urządzenie zapisuje dane cały czas od momentu włączenia, co prawda przy
każdej porcji danych otwierając i zamykając plik, ale fajnie byłoby
uniknąć utraty także ostatniej paczki. Choć może za dużo kombinuję.
Myślę, że za dużo kombinujesz
Jeśli ten "rejestrator" zapisuje często, krótkie fragmenty to naturalną
sprawą jest, że ostatni zapis jest niepewny.
Tak jest w każdym rejestratorze. Cos mu musi powiedzieć "kończ zapis", a
potem musi być czas na wyłączenie i wyjęcie nośnika. Tego czasu nie
rejestrujesz, więc na jedno wychodzi.
Elegancko być może byłoby gdyby w tym istniała funkcja zatrzymaj, przed
wyłączeniem, tylko czy przedłużanie zapisu komukolwiek potrzebne?
Dariusz Zolna
Guest
Sat Nov 10, 2007 12:30 pm
lwh pisze:
Quote:
Myślę, że za dużo kombinujesz
Jeśli ten "rejestrator" zapisuje często, krótkie fragmenty to naturalną
sprawą jest, że ostatni zapis jest niepewny.
Gorzej jak napięcie zostanie wyłączone w czasie zapisu do FAT.
Quote:
Elegancko być może byłoby gdyby w tym istniała funkcja zatrzymaj, przed
wyłączeniem, tylko czy przedłużanie zapisu komukolwiek potrzebne?
Zapis ostatniej paczki może nie jest aż tak istotny, ale jeśli chodzi o
elegancję to fajnie byłoby też np ładnie wygasić wyświetlacze. Można
uznać to za zbędne "bajery", ale jednak z punktu widzenia użytkownika
takie rzeczy podnoszą jakość urządzenia.
Dariusz Żołna
lwh
Guest
Sat Nov 10, 2007 12:38 pm
Użytkownik "Dariusz Zolna" <answer@usenet.com> napisał w wiadomości
news:fh44p0$fb4$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Zapis ostatniej paczki może nie jest aż tak istotny, ale jeśli chodzi o
elegancję to fajnie byłoby też np ładnie wygasić wyświetlacze. Można uznać
to za zbędne "bajery", ale jednak z punktu widzenia użytkownika takie
rzeczy podnoszą jakość urządzenia.
Więc zrób mu procedurę wyłączania jak w WindowsXP z punktami odzyskiwania
Niektórzy wyłączają na chama i maja to w dupie.
lwh
Guest
Sat Nov 10, 2007 12:41 pm
Użytkownik "Dariusz Zolna" <answer@usenet.com> napisał w wiadomości
news:fh44p0$fb4$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Gorzej jak napięcie zostanie wyłączone w czasie zapisu do FAT.
Dołóż laptopa zamiast pendrive - będzie "niezawodnej"
Alternatywnie UPS, no może duży kondensator i wykrywacz obniżania napięcia z
automatem zamykającym gładko proces:-)
Tylko ty wiesz co chcesz osiągnąć i ile to ma kosztować
Niektórzy klienci za bajer nie zapłacą. Np. ja.
Dariusz Zolna
Guest
Sat Nov 10, 2007 3:29 pm
lwh pisze:
Quote:
Tylko ty wiesz co chcesz osiągnąć i ile to ma kosztować
Niektórzy klienci za bajer nie zapłacą. Np. ja.
Dokładnie napisałem, co chcę osiągnąć i interesowały mnie rady tylko w
tym zakresie.
Uważasz że jeden tranzystor więcej zrobi jakąś różnicę w cenie
urządzenia za tysiąc euro?
Dariusz Żołna
Guest
Sat Nov 10, 2007 3:42 pm
Moim zdaniem taki wlacznik/wylacznik sterowany przez mikrokontroler to calkiem
naturalny element systemu. Polaczony z kontrola napiecia akumulatorka na przyklad.
Tez cos takiego planuje zrobic w rejestratorze GPS. Nie czuje sie na silach
kogokolwiek pouczac w sprawach technicznych, ale uwazam ze pewna "elegancja"
stosowanych rozwiazan poprawia humor zarowno uzytkownikowi jak i konstruktorowi.
Janekneuron
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
lwh
Guest
Sun Nov 11, 2007 2:29 pm
Użytkownik "Dariusz Zolna" <answer@usenet.com> napisał w wiadomości
news:fh4f7d$oks$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Dokładnie napisałem, co chcę osiągnąć i interesowały mnie rady tylko w tym
zakresie.
Uważasz że jeden tranzystor więcej zrobi jakąś różnicę w cenie urządzenia
za tysiąc euro?
To napisałem w moim pierwszym poście: przypadek banalno trywialny, nie
wymagający jakiejkolwiek dysputy ani akceptacji.
Jedynie chciałem ci przekazać, ze w mojej ocenie "zabezpieczenie" jest
niewystarczające czyli może go nie być wcale.
Dariusz Zolna
Guest
Sun Nov 11, 2007 3:12 pm
lwh pisze:
Quote:
Jedynie chciałem ci przekazać, ze w mojej ocenie "zabezpieczenie" jest
niewystarczające czyli może go nie być wcale.
Tego, czy jest wystarczające akurat nie wiesz, bo nie znasz specyfiki
urządzenia, ani nie wiesz jak jest podłączone do zasilania.
Zresztą nie ma o czym dyskutować, bo to już od 3. postu jest OT.
Dariusz Żołna
Artur Stachura
Guest
Sun Nov 11, 2007 10:41 pm
On Fri, 09 Nov 2007 14:15:02 +0100, Dariusz Zolna <answer@usenet.com> wrote:
Quote:
Mam układ, który m.in. zapisuje dane na pendrive, chcę uniknąć sytuacji
w której użytkownik wyłącza sprzęt w czasie zapisu. Chciałbym, żeby
wyłączenie zasilania (po przełączeniu pstryczka przez użytkownika)
następowało dopiero kiedy pozwoli na to MCU. Zakładam, że układ może
cały czas pobierać minimalny prąd (choć oczywiście lepiej żeby wyłączał
się całkowicie).
Może wstawić do gniazda USB czujnik, np. fotoelektryczny, sprzężony z
wyłącznikiem na zasadzie - pendrive włożony=poweroff nie działa.
Oczywiście nie zabezpieczy to przed wyjęciem pendrive'a w trakcie
zapisu. Chyba żeby zrobić takie gniazdo USB, które będzie fizycznie
trzymać pendrive'a, dopóki jest potrzebny. Byłoby to trudne przy
wielości kształtów penów...
Popatrzyłem na kilka wtyczek USB, które mam na biurku, i każda ma na
spodzie dwa wycięcia, które może dałoby się w tym celu wykorzystać.
Pozdrawiam,
--
Artur Stachura
William
Guest
Mon Nov 12, 2007 9:51 am
Użytkownik "Artur Stachura" <stachura@univ.szczecin.pl> napisał w wiadomości news:slrnfjes0p.pv0.stachura@bolek.ped.univ.szczecin.pl...
Quote:
On Fri, 09 Nov 2007 14:15:02 +0100, Dariusz Zolna <answer@usenet.com> wrote:
Mam układ, który m.in. zapisuje dane na pendrive, chcę uniknąć sytuacji
w której użytkownik wyłącza sprzęt w czasie zapisu. Chciałbym, żeby
wyłączenie zasilania (po przełączeniu pstryczka przez użytkownika)
następowało dopiero kiedy pozwoli na to MCU. Zakładam, że układ może
cały czas pobierać minimalny prąd (choć oczywiście lepiej żeby wyłączał
się całkowicie).
Może wstawić do gniazda USB czujnik, np. fotoelektryczny, sprzężony z
wyłącznikiem na zasadzie - pendrive włożony=poweroff nie działa.
Oczywiście nie zabezpieczy to przed wyjęciem pendrive'a w trakcie
zapisu. Chyba żeby zrobić takie gniazdo USB, które będzie fizycznie
trzymać pendrive'a, dopóki jest potrzebny. Byłoby to trudne przy
wielości kształtów penów...
Popatrzyłem na kilka wtyczek USB, które mam na biurku, i każda ma na
spodzie dwa wycięcia, które może dałoby się w tym celu wykorzystać.
Można umieścić pendrive za klapką z czujnikiem i otwarcie kalpki odmontuje dysk.
Dariusz Zolna
Guest
Wed Nov 14, 2007 1:23 pm
janekneuron.WYTNIJ@gazeta.pl pisze:
Quote:
Nie czuje sie na silach
kogokolwiek pouczac w sprawach technicznych, ale uwazam ze pewna "elegancja"
stosowanych rozwiazan poprawia humor zarowno uzytkownikowi jak i konstruktorowi.
Janekneuron
No i wreszcie głos rozsądku :)
Pozdrawiam,
Dariusz Żołna
Dariusz Zolna
Guest
Wed Nov 14, 2007 1:29 pm
Artur Stachura pisze:
Quote:
Oczywiście nie zabezpieczy to przed wyjęciem pendrive'a w trakcie
zapisu. Chyba żeby zrobić takie gniazdo USB, które będzie fizycznie
trzymać pendrive'a, dopóki jest potrzebny. Byłoby to trudne przy
wielości kształtów penów...
W sumie, to nie chodzi mi o sytuację, w której użytkownik świadomie
wyjmuje pendrive w czasie pracy urządzena (wyjmuje, więc chyba wie co
robi). Chodzi mi raczej o sytuację, którą użytkownik MUSI wykonać, czyli
wyłączyć urządzenie po pracy. Nie może być tak, że użytkownik używa
sprzętu zgodnie z instrukcją, a ten raz na jakiś czas np gubi zapisywane
dane, lub co gorsza psuje pendrive.
Pozdrawiam,
Dariusz Żołna
Goto page 1, 2 Next