Goto page Previous 1, 2
entroper
Guest
Thu Jul 27, 2006 2:41 pm
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości
news:ea9sqd.6g.1@poczta.onet.pl...
Quote:
A w którym miejscu wyczytałeś w tym artykule o temperaturze złącza ?
Jestes pewny ze Ci sie cos nie pomyrdalo ?
Bo w ogólnym opisie wprost nic nie jest napisane o temperaturze złącza i o to
właśnie chodzi

. 57lm jest przy 25C. Przy małym radiatorku białej diodzie
możemy spokojnie odliczyć z tego 20%. Po policzeniu mocy okazuje się, że na
diodce mamy nie 1, lecz 1.2W (a może być jeszcze więcej, bo o rozrzutach
napięcia cicho - typowe rozrzuty to najmniej kolejne 20%, a diod o małym
spadku jest zwykle dziwnie mało). Na koniec nie wiemy nic o spadku światłości
z czasem (wbrew popularnym pozorom wystarczy rok świecenia...). Niby to
"drobiazgi" - ale przy tak wyrównanym poziomie wszystkich producentów trzeba
jakoś motać - i to właśnie miałem na myśli.
pozdrawiam
entrop3r
Pszemol
Guest
Thu Jul 27, 2006 3:16 pm
"entroper" <entroper@CWD.spamerom.poczta.onet.pl> wrote in message news:eaajg6$oob$1@nemesis.news.tpi.pl...
Quote:
Bo w ogólnym opisie wprost nic nie jest napisane o temperaturze złącza i o to
właśnie chodzi

. 57lm jest przy 25C. Przy małym radiatorku białej diodzie
możemy spokojnie odliczyć z tego 20%. Po policzeniu mocy okazuje się, że na
diodce mamy nie 1, lecz 1.2W (a może być jeszcze więcej, bo o rozrzutach
napięcia cicho - typowe rozrzuty to najmniej kolejne 20%, a diod o małym
spadku jest zwykle dziwnie mało). Na koniec nie wiemy nic o spadku światłości
z czasem (wbrew popularnym pozorom wystarczy rok świecenia...). Niby to
"drobiazgi" - ale przy tak wyrównanym poziomie wszystkich producentów trzeba
jakoś motać - i to właśnie miałem na myśli.
E... ja mysle ze miales cos innego na mysli, ale ok - niech Ci bedzie.
Dariusz K. Ladziak
Guest
Fri Jul 28, 2006 2:04 am
On Wed, 26 Jul 2006 19:02:50 +0200, RoMan Mandziejewicz
<roman@pik-net.pl> wrote:
Quote:
Hello BartekK,
Wednesday, July 26, 2006, 6:16:12 PM, you wrote:
Step-up z samej zasady są mniej sprawne od step-down. Specjalizowane
układy sa niewspółmiernie drogie. Poza tym - nie widzę problemu w
stosowaniu niespecjalizowanej przetwornicy i stabilizacji prądu.
Oczywiscie, ale akurat LM2675 lub 2576 tak srednio nadaja sie do
stabilizacji pradu. Bez dodatkowych komplikacji U na rezystorze
mierzacym prad musialo by miec 1.23v (dla wersji adj) lub 0.7v (z
dodatkowym tranzystorkiem), a to troszke nieoszczedne energetycznie.
Ależ ja nikomu nie każę robić tego w ten sposób. Rozwiązanie problemu
jest tanie i banalnie proste - powstało na tej grupie. W mojej
przetwornicy spadek napięcia na rezystorze kontroli prądu wynosi 0.35V
a to mniej niż w specjalizowanych układach.
W specjalizowanych ukladach to klucz szeregowy (w przetwornicy typu
buck) ma po prostu dodatkowa strukture do pomiaru pradu - slowa
kluczowe "sensor MOS" - pyszczajac przez klucz ciezkie ampery puszcza
sie proporcjonalne do nich miliampery przez strukture sensora (taki
rownolegly MOSFET z osobnym zrodlem). Dalej to juz proste.
--
Darek
RoMan Mandziejewicz
Guest
Fri Jul 28, 2006 9:46 am
Hello Dariusz,
Friday, July 28, 2006, 4:04:02 AM, you wrote:
Quote:
Step-up z samej zasady są mniej sprawne od step-down. Specjalizowane
układy sa niewspółmiernie drogie. Poza tym - nie widzę problemu w
stosowaniu niespecjalizowanej przetwornicy i stabilizacji prądu.
Oczywiscie, ale akurat LM2675 lub 2576 tak srednio nadaja sie do
stabilizacji pradu. Bez dodatkowych komplikacji U na rezystorze
mierzacym prad musialo by miec 1.23v (dla wersji adj) lub 0.7v (z
dodatkowym tranzystorkiem), a to troszke nieoszczedne energetycznie.
Ależ ja nikomu nie każę robić tego w ten sposób. Rozwiązanie problemu
jest tanie i banalnie proste - powstało na tej grupie. W mojej
przetwornicy spadek napięcia na rezystorze kontroli prądu wynosi 0.35V
a to mniej niż w specjalizowanych układach.
W specjalizowanych ukladach to klucz szeregowy (w przetwornicy typu
buck) ma po prostu dodatkowa strukture do pomiaru pradu - slowa
kluczowe "sensor MOS" - pyszczajac przez klucz ciezkie ampery puszcza
sie proporcjonalne do nich miliampery przez strukture sensora (taki
rownolegly MOSFET z osobnym zrodlem). Dalej to juz proste.
Powiedzmy, że są różne specjalizowane układy

To o czym piszesz -
odpowiednik lustra prądowego zamknięty w strukturze MOSFETa mocy jest
stosowane jako czujnik prądu _szczytowego_ niemal w każdej scalonej
przetwornicy. Ale do kontroli prądu diod LED w specjalizowanych
driverach dla diod LED nadal stosuje się szeregowe rezystory i
wzmacniacz błędu - zazwyczaj z napięciem odniesienia rzędu 0.4V.
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
entroper
Guest
Fri Jul 28, 2006 11:56 am
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości
news:6010229188.20060728114619@pik-net.pl...
Quote:
Powiedzmy, że są różne specjalizowane układy

To o czym piszesz -
odpowiednik lustra prądowego zamknięty w strukturze MOSFETa mocy jest
stosowane jako czujnik prądu _szczytowego_ niemal w każdej scalonej
przetwornicy.
można tego użyć do stosunkowo dokładnej (ale oczywiście nie aż tak dokładnej
jak przy typowym wzmacniaczu błędu) stabilizacji prądu diody i to zarówno w
układzie z piłokształtnym prądem diody, jak i w układzie z prądem filtrowanym,
a nawet we flybacku.
pozdrawiam
entrop3r
Goto page Previous 1, 2