RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak zminimalizować ryzyko przebicia prądu w ściance półki z halogenami?

[OT] Przebicia prądu w ścianie

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak zminimalizować ryzyko przebicia prądu w ściance półki z halogenami?

Goto page 1, 2, 3  Next

Karol
Guest

Wed Dec 16, 2009 1:40 pm   



Cześć - mam taki nielektroniczny problem, ale może będziecie wiedzieć.
Mam w domu oświetlenie halogenowe zamknięte w półce kartonowo-gipsowej.
Jeśli dotknę tej ścianki zewnętrzną częścią dłoni to czuję szczypanie.
Oznacza to chyba, że mam przebicia prądu w ścianie. Jako, że boje się, że
rzutuje to na mój rachunek chciałbym cos z tym zrobić (a rozkuwać też mi się
nie chce).

Zauważyłem, że szczypanie jest "całodobowe" czyli bez względu na to, czy
halogeny są włączone czy nie - wg. mnie świadczy to o tym, że włącznik
odcina przewód zerowy.

Czy jeśli zamienię przewody we włączniku światła, to problem przebić będzie
tylko wtedy, gdy halogeny są włączone czyli rzadko?

EM
Guest

Wed Dec 16, 2009 2:06 pm   



Quote:
Cześć - mam taki nielektroniczny problem, ale może będziecie wiedzieć.
Mam w domu oświetlenie halogenowe zamknięte w półce kartonowo-gipsowej.
Jeśli dotknę tej ścianki zewnętrzną częścią dłoni to czuję szczypanie.
Oznacza to chyba, że mam przebicia prądu w ścianie. Jako, że boje się, że
rzutuje to na mój rachunek chciałbym cos z tym zrobić (a rozkuwać też mi
się nie chce).

Zauważyłem, że szczypanie jest "całodobowe" czyli bez względu na to, czy
halogeny są włączone czy nie - wg. mnie świadczy to o tym, że włącznik
odcina przewód zerowy.

Czy jeśli zamienię przewody we włączniku światła, to problem przebić
będzie tylko wtedy, gdy halogeny są włączone czyli rzadko?

Odłącz zasilanie, wyłaczając bezpieczniki i sprawdź, czy nie odczuwasz tego
samego mrowienia.
--
Pozdr
EM

Tomasz Wójtowicz
Guest

Wed Dec 16, 2009 2:07 pm   



Karol pisze:
Quote:
Cześć - mam taki nielektroniczny problem, ale może będziecie wiedzieć.
Mam w domu oświetlenie halogenowe zamknięte w półce kartonowo-gipsowej.
Jeśli dotknę tej ścianki zewnętrzną częścią dłoni to czuję szczypanie.
Oznacza to chyba, że mam przebicia prądu w ścianie. Jako, że boje się,
że rzutuje to na mój rachunek chciałbym cos z tym zrobić (a rozkuwać też
mi się nie chce).

Zauważyłem, że szczypanie jest "całodobowe" czyli bez względu na to, czy
halogeny są włączone czy nie - wg. mnie świadczy to o tym, że włącznik
odcina przewód zerowy.

Czy jeśli zamienię przewody we włączniku światła, to problem przebić
będzie tylko wtedy, gdy halogeny są włączone czyli rzadko?

Dziwna sytuacja. Po raz pierwszy o czymś takim słyszę.

1. Na początek kup za 4 zł próbnik neonowy i dotykaj tym próbnikiem do
ściany w miejscu, gdzie szczypie (palcem dotykasz drugiego bieguna
próbówki) i zobacz, czy neonówka w próbniku świeci.

2. Włącz halogeny i wyłącz bezpieczniki w domu. Sprawdź, czy dalej
szczypie. Jeśli tak, to jest to reakcja alergiczna twojej ręki na tynk.
Jeśli nie, to rzeczywiście możesz mieć takie dziwaczne przebicie.

Grzegorz Kurczyk
Guest

Wed Dec 16, 2009 2:12 pm   



Użytkownik Karol napisał:
Quote:
Cześć - mam taki nielektroniczny problem, ale może będziecie wiedzieć.
Mam w domu oświetlenie halogenowe zamknięte w półce kartonowo-gipsowej.
Jeśli dotknę tej ścianki zewnętrzną częścią dłoni to czuję szczypanie.
Oznacza to chyba, że mam przebicia prądu w ścianie. Jako, że boje się,
że rzutuje to na mój rachunek chciałbym cos z tym zrobić (a rozkuwać też
mi się nie chce).


Bardziej obawiałbym się o zdrowi i życie, niż o wysokość rachunku.

Quote:
Zauważyłem, że szczypanie jest "całodobowe" czyli bez względu na to, czy
halogeny są włączone czy nie - wg. mnie świadczy to o tym, że włącznik
odcina przewód zerowy.


Lub przebicie nastąpiło przed wyłącznikiem. Podejrzewam przetarcie
izolacji przewodu fazowego podczas przepychania kabli w otworach
metalowej konstrukcji szkieletowej pod karton-gipsem.

Quote:
Czy jeśli zamienię przewody we włączniku światła, to problem przebić
będzie tylko wtedy, gdy halogeny są włączone czyli rzadko?

Nic to nie zmieni.

Pozdrawiam
Grzegorz

J.F.
Guest

Wed Dec 16, 2009 2:59 pm   



Użytkownik "Karol" <brak@poczty.pl> napisał w wiadomości
news:hgakgd$elr$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Cześć - mam taki nielektroniczny problem, ale może będziecie
wiedzieć.
Mam w domu oświetlenie halogenowe zamknięte w półce
kartonowo-gipsowej. Jeśli dotknę tej ścianki zewnętrzną częścią
dłoni to czuję szczypanie. Oznacza to chyba, że mam przebicia
prądu w ścianie. Jako, że boje się, że rzutuje to na mój
rachunek chciałbym cos z tym zrobić (a rozkuwać też mi się nie
chce).

Na rachunek to mysle ze nie rzutuje, latwo sprawdzic zreszta -
wylacz wszystko i popatrz na licznik.

Ale tak dla zdrowia to bym to usunal.

Owszem - jesli wylacznik nie odcina fazy, to transformator moze
miec sprzezenie pojemnosciowe miedzy uzwojeniami, i zarowka bedzie
"pod pradem".

Ale dalej to pojemnosc miedzy zarowka a obudowa lampy powinna byc
znikoma, obudowa byc moze dotyka stelazu, sama plyta jesli sucha
powinna izolowac dobrze .. czyli cos tu jest spieprzone .. i
poprawilbym podlaczenie wylacznika, ale sprawdzil wiecej.

Moze jakis wesoly elektryk podlaczyl przewod ochronny do fazy ?

J.

Zbyszek
Guest

Wed Dec 16, 2009 3:29 pm   



Przepraszam ale zadam głupie pytanie.
Halogeny są na 12V czy na 220V?

Zbyszek


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Grzegorz Kurczyk
Guest

Wed Dec 16, 2009 4:40 pm   



Użytkownik Zbyszek napisał:
Quote:
Przepraszam ale zadam głupie pytanie.
Halogeny są na 12V czy na 220V?


W sumie nie ma to znaczenia, o ile przebicie nastąpiło przed
transformatorem. Choć jeśli jest to "transformator" (czyt. mała
plastikowa puszka wielkości paczki fajek) to chyba nie sapewnia on
separacji galwanicznej.

Pozdrawiam
Grzegorz

J.F.
Guest

Wed Dec 16, 2009 4:56 pm   



Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" <grzegorz.usun.to@control.slupsk.pl>
Quote:
Użytkownik Zbyszek napisał:
Przepraszam ale zadam głupie pytanie.
Halogeny są na 12V czy na 220V?

W sumie nie ma to znaczenia, o ile przebicie nastąpiło przed
transformatorem. Choć jeśli jest to "transformator" (czyt. mała
plastikowa puszka wielkości paczki fajek) to chyba nie sapewnia
on separacji galwanicznej.

Mysle ze zapewnia. Za duzo by ryzykowali.

Nadal pozostaje sprawa sprzezenia pojemnosciowego.
Mozliwe ze elektroniczny ma tradycyjnie dwa kondensatory miedzy
przewodami zasilajacymi a ochronnnym.


J.

Artur(m)
Guest

Thu Dec 17, 2009 10:47 am   



Użytkownik "Karol" <brak@poczty.pl> napisał w wiadomości
news:hgakgd$elr$1@inews.gazeta.pl...
Quote:
Cześć - mam taki nielektroniczny problem, ale może będziecie wiedzieć.
Mam w domu oświetlenie halogenowe zamknięte w półce kartonowo-gipsowej.
Jeśli dotknę tej ścianki zewnętrzną częścią dłoni to czuję szczypanie.
Oznacza to chyba, że mam przebicia prądu w ścianie. Jako, że boje się, że
rzutuje to na mój rachunek chciałbym cos z tym zrobić (a rozkuwać też mi
się
nie chce).

Zauważyłem, że szczypanie jest "całodobowe" czyli bez względu na to, czy
halogeny są włączone czy nie - wg. mnie świadczy to o tym, że włącznik
odcina przewód zerowy.

Czy jeśli zamienię przewody we włączniku światła, to problem przebić
będzie
tylko wtedy, gdy halogeny są włączone czyli rzadko?

U mnie oświetlenie było tradycyjne.
Podczas remontu (ściana w łazience pochlapana wodą)
chciało faceta zabić, ponieważ doskonali komunistyczni pracownicy
w doskonałych komunistycznych czasach w doskonałym budynku
(dla wojska) przymocowali do sciany przewód elektryczny
GWOŹDZIKIEM W ŚRODEK między przewody!!!

Może u Ciebie też tak:)

Karol
Guest

Thu Dec 17, 2009 11:05 am   



Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <sorry@TOO.MUCH.SPAM.com> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:hgam7e$4vi$1@atlantis.news.neostrada.pl...

Quote:
Dziwna sytuacja. Po raz pierwszy o czymś takim słyszę.

1. Na początek kup za 4 zł próbnik neonowy i dotykaj tym próbnikiem do
ściany w miejscu, gdzie szczypie (palcem dotykasz drugiego bieguna
próbówki) i zobacz, czy neonówka w próbniku świeci.

2. Włącz halogeny i wyłącz bezpieczniki w domu. Sprawdź, czy dalej
szczypie. Jeśli tak, to jest to reakcja alergiczna twojej ręki na tynk.
Jeśli nie, to rzeczywiście możesz mieć takie dziwaczne przebicie.


Przy wyłączonych halogenach szczypanie nadal jest. Jak wyłączyłem
bezpiecznik - szczypania nie było.

Neonówkę kupię, ale chcę dopisać, że szczypanie jest niewielkie - jak dotknę
uchem przetarcia w płycie kartonowo-gipsowej pod którym widać ceownik który
jest wewnątrz czuję właśnie szczypanie i nawet lekkie buczenie mnie więcej o
częstotliwości prądu zmiennego.

Karol
Guest

Thu Dec 17, 2009 11:07 am   



Użytkownik "Zbyszek" <zbyszeksWYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:7b19.000000ac.4b28eeb4@newsgate.onet.pl...
Quote:
Przepraszam ale zadam głupie pytanie.
Halogeny są na 12V czy na 220V?


Na 220V

Karol
Guest

Thu Dec 17, 2009 11:08 am   



Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" <grzegorz.usun.to@control.slupsk.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:hgavlh$440$1@nemesis.news.neostrada.pl...


Quote:
W sumie nie ma to znaczenia, o ile przebicie nastąpiło przed
transformatorem. Choć jeśli jest to "transformator" (czyt. mała plastikowa
puszka wielkości paczki fajek) to chyba nie sapewnia on separacji
galwanicznej.


W mojej instalacji nie ma transformatora. Ona jest na 230 V

Karol
Guest

Thu Dec 17, 2009 11:10 am   



Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" <grzegorz@antispam.control.slupsk.pl> napisał
w wiadomości grup dyskusyjnych:hgamfn$5i2$1@atlantis.news.neostrada.pl...

Quote:
Bardziej obawiałbym się o zdrowi i życie, niż o wysokość rachunku.



A co mi grozi, skoro dotknięcie ręką nie powoduje niczego. Szczypanie jest
niewielkie i ledwo wyczuwalne.

Grzegorz Kurczyk
Guest

Thu Dec 17, 2009 11:15 am   



Użytkownik Artur(m) napisał:
Quote:
Użytkownik "Karol" <brak@poczty.pl> napisał w wiadomości
news:hgakgd$elr$1@inews.gazeta.pl...
Cześć - mam taki nielektroniczny problem, ale może będziecie wiedzieć.
Mam w domu oświetlenie halogenowe zamknięte w półce kartonowo-gipsowej.
Jeśli dotknę tej ścianki zewnętrzną częścią dłoni to czuję szczypanie.
Oznacza to chyba, że mam przebicia prądu w ścianie. Jako, że boje się, że
rzutuje to na mój rachunek chciałbym cos z tym zrobić (a rozkuwać też mi
się
nie chce).

Zauważyłem, że szczypanie jest "całodobowe" czyli bez względu na to, czy
halogeny są włączone czy nie - wg. mnie świadczy to o tym, że włącznik
odcina przewód zerowy.

Czy jeśli zamienię przewody we włączniku światła, to problem przebić
będzie
tylko wtedy, gdy halogeny są włączone czyli rzadko?

U mnie oświetlenie było tradycyjne.
Podczas remontu (ściana w łazience pochlapana wodą)
chciało faceta zabić, ponieważ doskonali komunistyczni pracownicy
w doskonałych komunistycznych czasach w doskonałym budynku
(dla wojska) przymocowali do sciany przewód elektryczny
GWOŹDZIKIEM W ŚRODEK między przewody!!!

Może u Ciebie też tak:)


Tak się kiedyś robiło tylko do tego celu był specjalny kabel
przypominający stary płaski kabel antenowy. Między żyłami był duży
odstęp i wyraźnie było widać gdzie wbić gwoździa. Ale co poniektórym ta
technologia montażu przeniosła się na typowy kabel z żyłami ciasno
ułożonymi jedna obok drugiej :-(

Pozdrawiam
Grzegorz

Desoft
Guest

Thu Dec 17, 2009 11:34 am   



Quote:
A co mi grozi, skoro dotknięcie ręką nie powoduje niczego. Szczypanie jest
niewielkie i ledwo wyczuwalne.

Kiedyś nie szczypało, teraz szczypie, kiedyś może kopnąć.
Wilgoć może zmienić czas trwania czyjegoś życia.
Proponuję zacząć od neonówki i wyłączania bezpieczników.
Może to tylko subiektywne odczucie.
Jeżeli nie, to koniecznie usunąć przyczynę. Wszystkie elementy w ścianie
(ceownik) powinny być podłączone "do ziemii".
Założenie różnicówki podnosi bezpieczeństwo, wykrywa takie dziwne
szczypania.

--
Desoft

Goto page 1, 2, 3  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak zminimalizować ryzyko przebicia prądu w ściance półki z halogenami?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map