Goto page Previous 1, 2, 3
Adam Wysocki
Guest
Wed Jan 11, 2017 12:47 pm
HF5BS <hf5bs@t.pl> wrote:
Quote:
Nie wiem, ile aut zostało (niechcący zresztą) tak uziemionych... ale czy to
radioklubu problem, że chłam i gówno ludzie mają, bo ktoś dopuścił używanie?
Obecnie radioklub ZTCW nie działa.
Jak się komuś uziemi auto, to będzie zmuszony, żeby rozwiązać problem
(czyli np. wymienić centralkę na inną lub ją unieszkodliwić)...
--
http://www.chmurka.net/
Piotr GaĹka
Guest
Wed Jan 11, 2017 12:47 pm
W dniu 11-01-2017 o 11:36, Adam Wysocki pisze:
Quote:
Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:
Ja mam w komputerze przestawioną flagę dla trybu automatycznego świateł
(tryb polega na tym, ze jak ciemno to się świecą, a przestawienie flagi
blokuje czujnik i zawsze się świecą).
Jakby mi komputer sterował światłami, to też bym przestawił

To jeszcze
nie ta era, 2004 rok.
Po włączeniu od razu się zapalają (co według mnie nie jest wcale
złe dla akumulatora), a przy rozruchu są gaszone (tak ten tym ma).
A nie jest to złe dla świateł, że tak mrugają? Niby nie halogeny, ale
zawsze...
Zgaszenie na rozruch (zazwyczaj chyba krócej jak 1s) specjalnie im
raczej nie szkodzi - nie zdążą bardzo ostygnąć - udar przy zapalaniu
chyba mały. Według mnie to mrugnięcie na rozruch nie skraca specjalnie
żywotności żarówek.
Nie mam pojęcia z czego to wynika, ale ile razy zadziała mi ABS to
wydaje mi się, że światła mi wtedy błyskają jaśniej niż normalnie. Jeśli
to nie jest tylko wrażenie (ale niby skąd miało by się brać) to wydaje
mi się, że to źle działa na żarówki.
Takie samo wrażenie miałem też w poprzednim samochodzie (tam miałem
Xenony, a teraz zwykłe).
P.G.
Piotr GaĹka
Guest
Wed Jan 11, 2017 12:50 pm
W dniu 11-01-2017 o 11:37, Adam Wysocki pisze:
Quote:
Mateusz Bogusz <mabakay@o2.pl> wrote:
a przy rozruchu są gaszone (tak ten tym ma).
No to jak najbardziej prawidłowo. Po co obciążać dodatkowo w czasie
rozruchu.
Szkoda że nie da się wyłączyć odcinania gniazda zapalniczki podczas
rozruchu - bo ja nie mam w nim zapalniczki, tylko odbiorniki, które
ciągną mało prądu, ale nie ma sensu ich wyłączać i włączać na chwilę
(np. rejestrator).
W samochodach które miałem gniazdo zapalniczki pozostawało włączone
nawet po wyłączeniu kluczyka.
P.G.
Piotr GaĹka
Guest
Wed Jan 11, 2017 12:59 pm
W dniu 11-01-2017 o 11:38, Adam Wysocki pisze:
Quote:
Nie znałem. Dlaczego tak? Akumulator się podgrzewa i spada mu opór
wewnętrzny?
Ponieważ dowiedziałem się, że tak trzeba gdy byłem jeszcze dzieckiem to
przyjąłem to jako prawdę absolutną nad którą nie trzeba się zastanawiać.
Rozumiałem to tak: Się dowiaduje, że będą z niego brali prąd i może się
przygotować

.
A czy chodzi tylko o podgrzanie, czy o jakieś procesy których nagłe
wystartowanie od zera jest trudniejsze niż po wstępnym pobraniu jakiegoś
prądu to nie wiem. Może roztwór wypełnia się jonami i to pomaga. Nie
znam się na elektrochemii.
P.G.
re
Guest
Wed Jan 11, 2017 8:09 pm
Użytkownik "Adam Wysocki"
Quote:
Jak drzwi/bagażnik są niedomknięte i z tego powodu nie zamknie to u mnie
też słychać, ale jak nie zamknie bo siłownik nie zadziałał to nie słychać.
W sumie dziwne, przecież jest (chyba?) czujnik sprawdzający, czy zamek
jest otwarty czy zamknięty...
---
Przez zadany czas
HF5BS
Guest
Thu Jan 12, 2017 1:41 am
Użytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomości
news:15Td67mqqIqvqNv8%gof@news.chmurka.net...
Quote:
Mateusz Bogusz <mabakay@o2.pl> wrote:
No to jak najbardziej prawidłowo. Po co obciążać dodatkowo w czasie
rozruchu.
A nie wszyscy znają myk, żeby w mroźny dzień włączyć drogowe na
kilkanaście sekund, aby łatwiej odpalić.
Nie znałem. Dlaczego tak? Akumulator się podgrzewa i spada mu opór
wewnętrzny?
Nie inaczej. Przy dużym poborze prądu większość wytraci się na oporze
wewnętrznym, zanim temat zdąży się podgrzać (i zapewne zachodzi też
wymieszanie płynu, musiałbym do ściągawki zajrzeć), mniej wtedy zostanie na
chechłanie. Przynajmniej tak kiedyś zeznawano w literaturze. I nie krępuję
się wszystkich świateł nawet na 2 minuty - nie zejdzie nawet 0.5 Ah, no,
poniżej 1 Ah będzie na pewno, bateria nie zbiednieje (chyba, że poprzedniego
dnia została wymemłana i nie nabita). Różnica może niewielka, ale daje. Nie
zauważyłem jej przy krótkim pobudzeniu baterii.
--
....Ja biorę na siebie schody, znajdę je skubane i skopię im poręcz
tak, że nie będą wiedziały, którędy na górę. (C) Osioł ze Shreka.
HF5BS
Guest
Thu Jan 12, 2017 1:54 am
Użytkownik "Adam Wysocki" <gof@somewhere.invalid> napisał w wiadomości
news:16Td67mseIqvqNv8%gof@news.chmurka.net...
Quote:
HF5BS <hf5bs@t.pl> wrote:
Obliczyłem, że nawet do 2 minut się da bez istotnych strat,
Jak to policzyłeś, tzn. ile ładunku uznałeś za istotną stratę? 2 minuty
przy 110W (2x 55W), czyli 9A, to 0.3Ah, przy pojemności aku 50Ah daje
to 0.6% pojemności.
Przyjąłem najczarniejsze założenie, że aku ma na tyle zimno, że stracił 75%
zasobów. Wymemłany... no, powiedzmy, do połowy. Więc z 50, robi się 6.25.
Powiedzmy, że 1 ubędzie od świecenia (ale uwaga, wymemłany ma większą Rw!),
zostało dla okrągłości, 5Ah. Rozrusznik w Skarpecie brał ok. 300A pod
obciążeniem, zatem, na zastartowanie było równo minutę. Przy sprawnym
układzie elektrycznym i paliwowym z palcem w dupie nawet z połową tego -
zużywa wtedy 5Ah na minutę, w 30 sekund już dawno silnik pracował.
Quote:
skarpeta przy -20 odpalała w 2-3 sekundy.
U mnie zawsze wszystkie samochody i motocykle, które miałem, odpalały
niezależnie od pogody - może kwestia tego, że nie Diesle a może tego, że
Największy kłopot jest z temperaturami bliskimi zera - ruska Ładzianka przy
minus 20 nie miała problemu, katastrofą natomiast było odpalić przy ok.
zerze... osadzony szron podtapia się i są problemy.
Quote:
zawsze dbałem o naładowanie akumulatora, szczególnie podczas dłuższych
Poruszyłeś bardzo istotny problem - temperatura zamarzania elektrolitu, im
bardziej nabity, tym niższa, jeśli zamarznie, a nie rozsadzi baterii, to i
tak nie pojedzie, bo jak niby jony mają się ruszać w lodzie? Rw - bardziej
nabity, to po pierwsze, więcej można na Rw wytracić, po drugie, więcej
energii jest zgromadzone i dłużej można chechłać. Mniej też zmęczy się
prądnica, dopychając go. Poza tym przyniesiony z domu z pewnością będzie
cieplejszy, więc i Rw mniejsza i panie, ładzianka przy minus 20 z dotyku
paliła niemalże. Skarpeta wcześniej toże. Ja tu widzę drugie prawo
Kirchhoffa...
Quote:
postojów (np. motor w zimie - nie wyjmuję aku, żeby trzymać w cieple,
ale jest na stałe podtrzymywany na 13.8V, i tak już którąś zimę).
No nie wiem, czy być stale pod napięciem jest dla baterii takie dobre...?
Ale skoro się sprawdza?
--
....Ja biorę na siebie schody, znajdę je skubane i skopię im poręcz
tak, że nie będą wiedziały, którędy na górę. (C) Osioł ze Shreka.
Adam Wysocki
Guest
Thu Jan 12, 2017 5:29 pm
Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:
Quote:
Szkoda że nie da się wyłączyć odcinania gniazda zapalniczki podczas
rozruchu - bo ja nie mam w nim zapalniczki, tylko odbiorniki, które
ciągną mało prądu, ale nie ma sensu ich wyłączać i włączać na chwilę
(np. rejestrator).
W samochodach które miałem gniazdo zapalniczki pozostawało włączone
nawet po wyłączeniu kluczyka.
U mnie (Yaris I FL) są dwie pozycje kluczyka - ACC i ON. Z tego co
zauważyłem, zawsze (bez kluczyka) zasilane są:
- oczywiście światła awaryjne i alarm / centralny zamek
- światła mijania/drogowe i postojowe
- światło hamowania
- podświetlenie wnętrza
- OBD2 (samo zasilanie, nie ma komunikacji)
- chyba wentylator chłodnicy też, ale głowy nie dam (w Sienie tak było)
W ACC dodatkowo radio i zapalniczka. W ON wszystko.
--
http://www.chmurka.net/
Adam Wysocki
Guest
Thu Jan 12, 2017 5:33 pm
Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:
Quote:
Zgaszenie na rozruch (zazwyczaj chyba krócej jak 1s) specjalnie im
raczej nie szkodzi - nie zdążą bardzo ostygnąć - udar przy zapalaniu
chyba mały. Według mnie to mrugnięcie na rozruch nie skraca specjalnie
żywotności żarówek.
W sumie kierunkowskazy też szybko nie padają, a ciągle migają...
Quote:
Nie mam pojęcia z czego to wynika, ale ile razy zadziała mi ABS to
wydaje mi się, że światła mi wtedy błyskają jaśniej niż normalnie.
Dziwne... powinno być odwrotnie, ABS swoje ciągnie

Trzebaby zmierzyć,
może regulator pod obciążeniem "nadregulowuje"...
--
http://www.chmurka.net/
Piotr GaĹka
Guest
Thu Jan 12, 2017 5:52 pm
W dniu 12-01-2017 o 16:33, Adam Wysocki pisze:
Quote:
Nie mam pojęcia z czego to wynika, ale ile razy zadziała mi ABS to
wydaje mi się, że światła mi wtedy błyskają jaśniej niż normalnie.
Dziwne... powinno być odwrotnie, ABS swoje ciągnie

Trzebaby zmierzyć,
może regulator pod obciążeniem "nadregulowuje"...
Może zauważam po prostu mruganie, ale zawsze mam wrażenie nagłej serii
chwilowych mocnych błysków przed samochodem.
A może jak coś tam w ABS się włącza i wyłącza to jakaś solidna cewa
oddaje prąd do akumulatora, a połączone może tak, że wynikający z tego
spadek na przewodach (stykach przekaźnika) dodaje się do napięcia
zasilającego światła.
P.G.
Adam Wysocki
Guest
Mon Mar 13, 2017 12:57 pm
HF5BS <hf5bs@t.pl> wrote:
Quote:
postojów (np. motor w zimie - nie wyjmuję aku, żeby trzymać w cieple,
ale jest na stałe podtrzymywany na 13.8V, i tak już którąś zimę).
No nie wiem, czy być stale pod napięciem jest dla baterii takie
dobre...?
W UPS-ach akumulatory przecież są cały czas pod napięciem.
A że jedne są cykliczne, a drugie buforowe... przecież zasada działania
jest taka sama.
Quote:
Ale skoro się sprawdza?
Sprawdza, teraz odpala bez zająknięcia :)
--
http://www.chmurka.net/
Pcimol
Guest
Tue Mar 14, 2017 8:49 pm
On 2017-03-13 11:57, Adam Wysocki wrote:
Quote:
HF5BS <hf5bs@t.pl> wrote:
postojów (np. motor w zimie - nie wyjmuję aku, żeby trzymać w cieple,
ale jest na stałe podtrzymywany na 13.8V, i tak już którąś zimę).
No nie wiem, czy być stale pod napięciem jest dla baterii takie
dobre...?
W UPS-ach akumulatory przecież są cały czas pod napięciem.
A że jedne są cykliczne, a drugie buforowe... przecież zasada działania
jest taka sama.
Tylko napięcia inne.
Adam Wysocki
Guest
Fri Mar 17, 2017 4:20 pm
Pcimol <a@b.com> wrote:
Quote:
postojów (np. motor w zimie - nie wyjmuję aku, żeby trzymać w cieple,
ale jest na stałe podtrzymywany na 13.8V, i tak już którąś zimę).
No nie wiem, czy być stale pod napięciem jest dla baterii takie
dobre...?
W UPS-ach akumulatory przecież są cały czas pod napięciem.
A że jedne są cykliczne, a drugie buforowe... przecież zasada działania
jest taka sama.
Tylko napięcia inne.
Ale trzymanie, stałe, na 13.8V chyba nie szkodzi?
--
http://www.chmurka.net/
Pcimol
Guest
Sat Mar 18, 2017 11:50 am
On 2017-03-17 15:20, Adam Wysocki wrote:
Quote:
Pcimol <a@b.com> wrote:
postojów (np. motor w zimie - nie wyjmuję aku, żeby trzymać w cieple,
ale jest na stałe podtrzymywany na 13.8V, i tak już którąś zimę).
No nie wiem, czy być stale pod napięciem jest dla baterii takie
dobre...?
W UPS-ach akumulatory przecież są cały czas pod napięciem.
A że jedne są cykliczne, a drugie buforowe... przecież zasada działania
jest taka sama.
Tylko napięcia inne.
Ale trzymanie, stałe, na 13.8V chyba nie szkodzi?
Nie szkodzi.
Goto page Previous 1, 2, 3