RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak zbudować układ LED do wskazywania napięcia 6V i 12V w silniku Diesla?

Wskażnik LED: 6 i 12V

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak zbudować układ LED do wskazywania napięcia 6V i 12V w silniku Diesla?

Goto page 1, 2  Next

Adam
Guest

Wed Dec 21, 2011 12:17 am   



Pomóżcie, bo pomroczność mnie wielka ogarnęła.

W autku świece żarowe (silnik Diesla) są najpierw zasilane napięciem 12V
(grzanie "główne"), odpala się silnik, po czym jeszcze przez
kilkadziesiąt sekund jest dogrzewanie świec napięciem zmniejszonym do 6V.

Jak zrobić możliwie najprostszy układ ze wskaźnikiem 2xLED (lub jedna
dwukolorowa), żeby jedna świeciła przy 12V, a druga (lub obie) dla 6V?

Jakiś ogranicznik napięcia?

Oczywiście wiem, że "samochodowe 12V" to zakres od 11 do blisko 15V ;)


--
Pozdrawiam.

Adam.

Waldemar Krzok
Guest

Wed Dec 21, 2011 12:37 am   



Adam wrote:

Quote:
Pomóżcie, bo pomroczność mnie wielka ogarnęła.

W autku świece żarowe (silnik Diesla) są najpierw zasilane napięciem 12V
(grzanie "główne"), odpala się silnik, po czym jeszcze przez
kilkadziesiąt sekund jest dogrzewanie świec napięciem zmniejszonym do 6V.

Jak zrobić możliwie najprostszy układ ze wskaźnikiem 2xLED (lub jedna
dwukolorowa), żeby jedna świeciła przy 12V, a druga (lub obie) dla 6V?

Jakiś ogranicznik napięcia?

Oczywiście wiem, że "samochodowe 12V" to zakres od 11 do blisko 15V Wink

Prosto, czy dokładnie? Prosto, to dzielnik napięcia 9V i dioda dwukolorowa
bipolarna do tego podłączona Wink. Ino będzie świecić, jak napięcie = 0V.
Trzeba jeszcze jakoś wyłączyć dzielnik, jak napięcie zero. Najlepiej dodać
tranzystor na masę i bazę przez R do świecy.

Dokładniej, to komparator okienkowy.

Waldek

--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.

Waldemar Krzok
Guest

Wed Dec 21, 2011 1:11 am   



Jarosław Sokołowski wrote:

Quote:
Pan Waldemar Krzok tak oto rozjaśnił pomroczność:

Pomóżcie, bo pomroczność mnie wielka ogarnęła.

W autku świece żarowe (silnik Diesla) są najpierw zasilane napięciem 12V
(grzanie "główne"), odpala się silnik, po czym jeszcze przez
kilkadziesiąt sekund jest dogrzewanie świec napięciem zmniejszonym do
6V.

Jak zrobić możliwie najprostszy układ ze wskaźnikiem 2xLED (lub jedna
dwukolorowa), żeby jedna świeciła przy 12V, a druga (lub obie) dla 6V?

Jakiś ogranicznik napięcia?

Oczywiście wiem, że "samochodowe 12V" to zakres od 11 do blisko 15V ;)

Prosto, czy dokładnie? Prosto, to dzielnik napięcia 9V i dioda
dwukolorowa bipolarna do tego podłączona Wink. Ino będzie świecić, jak
napięcie = 0V. Trzeba jeszcze jakoś wyłączyć dzielnik, jak napięcie zero.
Najlepiej dodać tranzystor na masę i bazę przez R do świecy.

Dokładniej, to komparator okienkowy.

Od dawna jest fabrykowane scalactwo do sterowania tzw. linijkami
diodowymi. Podejrzewam, że aplikując na wejściu odpowiedni dzielnik
napięcia, da się sprokurować zdegerowaną dwudiodową linijkę, w której może
zapalić się jedna z dwóch diod (a jak kto woli -- jedna lub dwie).

No można, ale bydlęta drogie i wielkie. Można też wziąć najtańszy z
możliwych procków z AD na burcie i zrobić sobie komparator :-)

Waldek
Quote:
--
Jarek

--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.

Mario
Guest

Wed Dec 21, 2011 1:14 am   



W dniu 2011-12-21 00:17, Adam pisze:
Quote:
Pomóżcie, bo pomroczność mnie wielka ogarnęła.

W autku świece żarowe (silnik Diesla) są najpierw zasilane napięciem 12V
(grzanie "główne"), odpala się silnik, po czym jeszcze przez
kilkadziesiąt sekund jest dogrzewanie świec napięciem zmniejszonym do 6V.

Jak zrobić możliwie najprostszy układ ze wskaźnikiem 2xLED (lub jedna
dwukolorowa), żeby jedna świeciła przy 12V, a druga (lub obie) dla 6V?

Jakiś ogranicznik napięcia?

Oczywiście wiem, że "samochodowe 12V" to zakres od 11 do blisko 15V Wink

Jedną zasil przez rezystor( 1500 Ohm) a drugą przez rezystor (700Ohm) i
diodę zenera np 9V - oczywiście wpiętą zaporowo.


--
pozdrawiam
MD

Waldemar Krzok
Guest

Wed Dec 21, 2011 1:31 am   



Jarosław Sokołowski wrote:

Quote:
Pan Waldemar Krzok napisał:

Od dawna jest fabrykowane scalactwo do sterowania tzw. linijkami
diodowymi. Podejrzewam, że aplikując na wejściu odpowiedni dzielnik
napięcia, da się sprokurować zdegerowaną dwudiodową linijkę, w której
może zapalić się jedna z dwóch diod (a jak kto woli -- jedna lub dwie).

No można, ale bydlęta drogie i wielkie. Można też wziąć najtańszy
z możliwych procków z AD na burcie i zrobić sobie komparator :-)

Drogie? Nigdy nie rozpatrywałem aspektu ekonomicznego, myślałem,
że to taniocha. A że najtańsze rozwiązanie sprowadza się do użycia
mikrokontrolera z osobnym programem, to tego można było się spodziewać.

U nas 2EUR. No i obudowa DIL18. Grrmpf.

Waldek

--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Dec 21, 2011 1:49 am   



Pan Waldemar Krzok tak oto rozjaśnił pomroczność:

Quote:
Pomóżcie, bo pomroczność mnie wielka ogarnęła.

W autku świece żarowe (silnik Diesla) są najpierw zasilane napięciem 12V
(grzanie "główne"), odpala się silnik, po czym jeszcze przez
kilkadziesiąt sekund jest dogrzewanie świec napięciem zmniejszonym do 6V.

Jak zrobić możliwie najprostszy układ ze wskaźnikiem 2xLED (lub jedna
dwukolorowa), żeby jedna świeciła przy 12V, a druga (lub obie) dla 6V?

Jakiś ogranicznik napięcia?

Oczywiście wiem, że "samochodowe 12V" to zakres od 11 do blisko 15V ;)

Prosto, czy dokładnie? Prosto, to dzielnik napięcia 9V i dioda dwukolorowa
bipolarna do tego podłączona Wink. Ino będzie świecić, jak napięcie = 0V.
Trzeba jeszcze jakoś wyłączyć dzielnik, jak napięcie zero. Najlepiej dodać
tranzystor na masę i bazę przez R do świecy.

Dokładniej, to komparator okienkowy.

Od dawna jest fabrykowane scalactwo do sterowania tzw. linijkami diodowymi.
Podejrzewam, że aplikując na wejściu odpowiedni dzielnik napięcia, da się
sprokurować zdegerowaną dwudiodową linijkę, w której może zapalić się jedna
z dwóch diod (a jak kto woli -- jedna lub dwie).

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Dec 21, 2011 2:22 am   



Pan Waldemar Krzok napisał:

Quote:
Od dawna jest fabrykowane scalactwo do sterowania tzw. linijkami
diodowymi. Podejrzewam, że aplikując na wejściu odpowiedni dzielnik
napięcia, da się sprokurować zdegerowaną dwudiodową linijkę, w której
może zapalić się jedna z dwóch diod (a jak kto woli -- jedna lub dwie).

No można, ale bydlęta drogie i wielkie. Można też wziąć najtańszy
z możliwych procków z AD na burcie i zrobić sobie komparator Smile

Drogie? Nigdy nie rozpatrywałem aspektu ekonomicznego, myślałem,
że to taniocha. A że najtańsze rozwiązanie sprowadza się do użycia
mikrokontrolera z osobnym programem, to tego można było się spodziewać.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski
Guest

Wed Dec 21, 2011 2:44 am   



Pan Waldemar Krzok napisał:

Quote:
Od dawna jest fabrykowane scalactwo do sterowania tzw. linijkami
diodowymi. Podejrzewam, że aplikując na wejściu odpowiedni dzielnik
napięcia, da się sprokurować zdegerowaną dwudiodową linijkę, w której
może zapalić się jedna z dwóch diod (a jak kto woli -- jedna lub dwie).

No można, ale bydlęta drogie i wielkie. Można też wziąć najtańszy
z możliwych procków z AD na burcie i zrobić sobie komparator :-)

Drogie? Nigdy nie rozpatrywałem aspektu ekonomicznego, myślałem,
że to taniocha. A że najtańsze rozwiązanie sprowadza się do użycia
mikrokontrolera z osobnym programem, to tego można było się spodziewać.

U nas 2EUR. No i obudowa DIL18. Grrmpf.

Kol. Adam nie napisał co to za diesel, ale jaśli jakiś SUV 4WD, to
powinien sobie poradzić nawet z DIL18. Ekwiwalennt cenowy półtora
litra ropy też chyba nie jest problemem.

--
Jarek

EM
Guest

Wed Dec 21, 2011 8:25 am   



Quote:
Jedną zasil przez rezystor( 1500 Ohm) a drugą przez rezystor (700Ohm) i diodę
zenera np 9V - oczywiście wpiętą zaporowo.


Dobrze by było wiedzieć jaki ma być cel tego?
A czy przypadkiem nie jest tak, że po odpaleniu świece są sterowane impulsowo. U
mnie chyba tak jest. Łatwiej jest załączać, wyłączać (PWM) aniżeli zmniejszyć
napięcie przy takiej mocy.
Przykładowy układ sterowania
http://www.st.com/internet/com/TECHNICAL_RESOURCES/TECHNICAL_LITERATURE/DATASHEET/CD00134658.pdf

Może wystarczy zwykła kontrolka z diodą na 12V i jesli tam będzie 6 to będzie
słabiej świecić.

No i wracam do pierwszego pytania...

Bo jeśli coś szwankuje to trzeba naprawić i tyle, a nie podpierać się dodatkową
kontrolką.
No chyba, że to ma pomóc znaleźć usterkę, np. czasem grzeje na połowę mocy,
czasem nie. Ale od tego odpalony silnik chyba nie gaśnie. Przynajmniej nie przy
obecnych temperaturach.

--
Pozdrawiam
EM

BartekK
Guest

Wed Dec 21, 2011 9:06 am   



W dniu 2011-12-21 01:31, Waldemar Krzok pisze:
Quote:
Jarosław Sokołowski wrote:

Pan Waldemar Krzok napisał:

Od dawna jest fabrykowane scalactwo do sterowania tzw. linijkami
diodowymi. Podejrzewam, że aplikując na wejściu odpowiedni dzielnik
napięcia, da się sprokurować zdegerowaną dwudiodową linijkę, w której
może zapalić się jedna z dwóch diod (a jak kto woli -- jedna lub dwie).

No można, ale bydlęta drogie i wielkie. Można też wziąć najtańszy
z możliwych procków z AD na burcie i zrobić sobie komparator :-)

Drogie? Nigdy nie rozpatrywałem aspektu ekonomicznego, myślałem,
że to taniocha. A że najtańsze rozwiązanie sprowadza się do użycia
mikrokontrolera z osobnym programem, to tego można było się spodziewać.

U nas 2EUR. No i obudowa DIL18. Grrmpf.
Tańsze i mniejsze - LM3914/15/16



--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Sławomir Szczyrba
Guest

Wed Dec 21, 2011 10:10 am   



Nie wiem dlaczego, ale Waldemar Krzok uważa, że :

Quote:
Od dawna jest fabrykowane scalactwo do sterowania tzw. linijkami
diodowymi. Podejrzewam, że aplikując na wejściu odpowiedni dzielnik
napięcia, da się sprokurować zdegerowaną dwudiodową linijkę, w której może
zapalić się jedna z dwóch diod (a jak kto woli -- jedna lub dwie).

No można, ale bydlęta drogie i wielkie. Można też wziąć najtańszy z
możliwych procków z AD na burcie i zrobić sobie komparator :-)

Oj, cena LM3914 to 5-7 zł, więc porównywalna z tanimi prockami.

Jeśli ktoś nie lubi probramować, to też się nie zrujnuje :)

Quote:
Waldek

Sławek
--
________ Mały poradnik życia - 43 :
_/ __/ __/ Nie spisuj nikogo na straty. Cuda zdarzają się co dzień.
\__ \__ \_______________________________________________________________
/___/___/ Sławomir Szczyrba steev/AT/hot\dot\pl

Adam
Guest

Wed Dec 21, 2011 10:44 am   



W dniu 2011-12-21 08:25, EM pisze:
Quote:
Jedną zasil przez rezystor( 1500 Ohm) a drugą przez rezystor (700Ohm)
i diodę zenera np 9V - oczywiście wpiętą zaporowo.


Dobrze by było wiedzieć jaki ma być cel tego?
A czy przypadkiem nie jest tak, że po odpaleniu świece są sterowane
impulsowo. U mnie chyba tak jest. Łatwiej jest załączać, wyłączać (PWM)
aniżeli zmniejszyć napięcie przy takiej mocy.
Przykładowy układ sterowania
http://www.st.com/internet/com/TECHNICAL_RESOURCES/TECHNICAL_LITERATURE/DATASHEET/CD00134658.pdf


Może wystarczy zwykła kontrolka z diodą na 12V i jesli tam będzie 6 to
będzie słabiej świecić.

No i wracam do pierwszego pytania...

Bo jeśli coś szwankuje to trzeba naprawić i tyle, a nie podpierać się
dodatkową kontrolką.
No chyba, że to ma pomóc znaleźć usterkę, np. czasem grzeje na połowę
mocy, czasem nie. Ale od tego odpalony silnik chyba nie gaśnie.
Przynajmniej nie przy obecnych temperaturach.


Odpowiedź dla Ciebie i przy okazji dla Jarka:

Autko to stary Mitsubishi Pajero II (rok 1999) z silnikiem 4M40, czyli
turbodiesel 2,8L. Jest to o ile się nie mylę "klasyczny" diesel, z pompą
wtryskową i wtryskiem pośrednim.

Auto jeszcze nie ma (na szczęście) tzw. "komputera" jak nowsze Mitsu,
Land- czy Range-Rovery, Nissany, itd.

Ale za to ma kilkanaście "sterowników", z których każdy robi jedną rzecz
(centralny zamek, szyby, tempomat, poduszki powietrzne, itd, itp).

Było kilka wersji z różnorakim sterowaniem świecami żarowymi, jeszcze
nie wiem, jak jest w opisywanym egzemplarzu. Ale jest jedna rzecz, która
się może nie podobać: sterownik świec żarowych gasi kontrolkę na desce
rozdzielczej (na mrozie) po kilku sekundach, pomimo, że świece grzeją
(na 12V) dalej. Trzeba wsłuchiwać się w przekaźnik lub wypatrywać
rozjaśnienia kontrolek (skok napięcia przy wyłączeniu świec).

Dlatego pomyślałem o dodatkowej kontroli.

Świece nie są sterowane impulsowo (tak stosuje się w nowszych silnikach
typu CR czy pompowtryski, ze szybkimi świecami lub "płytkami").
Sterowanie idzie normalnie, "jak Bozia przykazała" na zwykły przekaźnik.

Dla dociekliwych - troszkę jest tutaj:
http://www.e-elektron.pl/work/manuals/PajeroMontero9396E.htm

Muszę sprawdzić - być może w opisywanym Miśku nie ma dogrzewania na 6V,
ale temat może się przydać komuś innemu.

Jeszcze jedno: lubię prostotę, więc najbardziej widzi mi się odwrotne
podpięcie Zenera.
Wersja z jedną diodą świecącą słabiej czy silniej nie jest odporna na
"blondynkę" za kierownicą ;)


--
Pozdrawiam.

Adam.

J.F
Guest

Wed Dec 21, 2011 10:47 am   



Użytkownik "Waldemar Krzok" napisał w wiadomości
Adam wrote:
Quote:
W autku świece żarowe (silnik Diesla) są najpierw zasilane napięciem
12V
(grzanie "główne"), odpala się silnik, po czym jeszcze przez
kilkadziesiąt sekund jest dogrzewanie świec napięciem zmniejszonym
do 6V.

Uwazaj z tymi 6V - moze i wstawili jakis rezystor zeby zmniejszych,
ale wielkiej mocy musialby on byc.

I osobiscie to nie wiem - dalbym ten rezystor i dwa przekazniki,
byloby prosto, tanio i w miare niezawodnie, czy kombinowal z PWM, albo
przelaczaniem rownolegle/szeregowo.

Quote:
Jak zrobić możliwie najprostszy układ ze wskaźnikiem 2xLED (lub
jedna
dwukolorowa), żeby jedna świeciła przy 12V, a druga (lub obie) dla
6V?

Prosto, czy dokładnie? Prosto, to dzielnik napięcia 9V i dioda
dwukolorowa
bipolarna do tego podłączona Wink. Ino będzie świecić, jak napięcie =
0V.

Kilka diod szeregowo i rezystor - musi byc przekroczone napiecie
progowe zeby zaswiecily :-)

A z prostych rozwiazan to jeszcze TL431 - niby stabilizator, ale tez
taki ambitniejszy "tranzystor" - jak napiecie na wejsciu pomiarowym
przekracza bodajze 1.4V, to sie otwiera i moze diode zalaczyc.

J.

EM
Guest

Wed Dec 21, 2011 10:58 am   



Quote:

Odpowiedź dla Ciebie i przy okazji dla Jarka:

Autko to stary Mitsubishi Pajero II (rok 1999) z silnikiem 4M40, czyli
turbodiesel 2,8L. Jest to o ile się nie mylę "klasyczny" diesel, z pompą
wtryskową i wtryskiem pośrednim.

Auto jeszcze nie ma (na szczęście) tzw. "komputera" jak nowsze Mitsu, Land-
czy Range-Rovery, Nissany, itd.

Ale za to ma kilkanaście "sterowników", z których każdy robi jedną rzecz
(centralny zamek, szyby, tempomat, poduszki powietrzne, itd, itp).

Było kilka wersji z różnorakim sterowaniem świecami żarowymi, jeszcze nie
wiem, jak jest w opisywanym egzemplarzu. Ale jest jedna rzecz, która się może
nie podobać: sterownik świec żarowych gasi kontrolkę na desce rozdzielczej (na
mrozie) po kilku sekundach, pomimo, że świece grzeją (na 12V) dalej. Trzeba
wsłuchiwać się w przekaźnik lub wypatrywać rozjaśnienia kontrolek (skok
napięcia przy wyłączeniu świec).

Dlatego pomyślałem o dodatkowej kontroli.

Świece nie są sterowane impulsowo (tak stosuje się w nowszych silnikach typu
CR czy pompowtryski, ze szybkimi świecami lub "płytkami"). Sterowanie idzie
normalnie, "jak Bozia przykazała" na zwykły przekaźnik.

Dla dociekliwych - troszkę jest tutaj:
http://www.e-elektron.pl/work/manuals/PajeroMontero9396E.htm

Muszę sprawdzić - być może w opisywanym Miśku nie ma dogrzewania na 6V, ale
temat może się przydać komuś innemu.

Jeszcze jedno: lubię prostotę, więc najbardziej widzi mi się odwrotne
podpięcie Zenera.
Wersja z jedną diodą świecącą słabiej czy silniej nie jest odporna na
"blondynkę" za kierownicą ;)


IMHO kontrolka świec oznacza gotowość do odpalania. Ja sam zmieniłem sposób
odpalania, że jak jest bardzo zimno to po zgaśnieciu czekam jeszcze ze 3
sekundy, nie zaś grzeję na 'kilka razy'.
Wydaje mi się, że odpalanie po wyłączeniu świec nie jest dobrym pomysłem.
Przecież wtedy one właśnie przestają grzać (lub zmniejszają znacznie moc ??) i
trudniej odpalić, chociaż prawdopodobnie podczas kręcenia one znowu są
załączane. Jeśli nie są załączane to oczywiście rozrusznik ma nieco więcej mocy,
ale nie oszukujmy się, to świece żarowe umożliwiają w ogóle odpalenie auta na
silnym mrozie. Ja mam u siebie tak, że najdłużej muszę kręcić jak jest na tyle
ciepło, że świece chyba wcale nie grzeją.

Spotkałem się z takim twierdzeniem, że ludzie 'kręcą' dopiero jak tam jakiś
przekaźnik tyknie w starszych autach. Nie jestem pewien tak jak mówię, czy to
jest optymalne.

A do kontroli nawet słabo/mocno grzeją, wystarczy pewnie zwykła kontrolka. Jeśli
tam pojawia się faktycznie połowa napięcia będzie widać znaczenie wyraźniej niż
np. po innych kontrolkach.
--
Pozdrawiam
EM

MH
Guest

Wed Dec 21, 2011 11:18 am   



Adam <a.g@poczta.onet.pl> napisał(a):

Quote:
Pomóżcie, bo pomroczność mnie wielka ogarnęła.

W autku świece żarowe (silnik Diesla) są najpierw zasilane napięciem 12V
(grzanie "główne"), odpala się silnik, po czym jeszcze przez
kilkadziesiąt sekund jest dogrzewanie świec napięciem zmniejszonym do 6V.

Jak zrobić możliwie najprostszy układ ze wskaźnikiem 2xLED (lub jedna
dwukolorowa), żeby jedna świeciła przy 12V, a druga (lub obie) dla 6V?

Jakiś ogranicznik napięcia?

Oczywiście wiem, że "samochodowe 12V" to zakres od 11 do blisko 15V ;)


================


Ja bym zastosował komparator LM339. W kostce są 4 komparatory. W zeszłym
tygodniu kupowałem w sklepiku , cena :1,5PLN.

MH

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Goto page 1, 2  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak zbudować układ LED do wskazywania napięcia 6V i 12V w silniku Diesla?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map