Goto page Previous 1, 2, 3
lwh
Guest
Sat Oct 11, 2008 9:40 pm
Użytkownik "JanuszR" <rniski@o2.pl> napisał w wiadomości
news:gcr07n$514$1@nemesis.news.neostrada.pl...
Quote:
różnice mogą być znaczne. Co do praktyki przetrenowane, sprawdzone,
działa. Co do literatury, nie ucz księdza pacierza.
Pozwolę sobie na wątpliwość, czy opisana metoda jest wystarczająca dla
kalibracji nieznanych, dowolnej konstrukcji termometrów w zakresie -20 do
+50 i oczekiwanej dokładności 0,1
Jaki jest w niej wzorcowy termometr ?
Przemysłowe przenośne kalibratory temperatury Fluke mają dokładność ćwierć
stopnia, a stabilność 4 krotnie lepszą. Dlaczego są takie marne, skoro to
takie banalne?
Komórki punktów stałych ITS-90 ani aparatura do ich użycia nie jest
hobbyście dostępna.
J.F.
Guest
Sat Oct 11, 2008 9:45 pm
On Sat, 11 Oct 2008 21:26:44 +0200, lwh wrote:
Quote:
Termometr lekarski ani nie ma dokładności 0,1 stopni ani nie jest wygodny
Tak apropos - mam trzy, roznia sie o 1 stopien :-(
J.
lwh
Guest
Sat Oct 11, 2008 9:48 pm
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:0342f4h6vobubpkg45m6oe6l7anl01qtor@4ax.com...
Quote:
Tak apropos - mam trzy, roznia sie o 1 stopien
He, he. Siakieś elektroniczne chińskie tanie ?
Czy porządne staromodne rtęciowe ?
J.F.
Guest
Sun Oct 12, 2008 12:44 am
On Sat, 11 Oct 2008 22:48:10 +0200, lwh wrote:
Quote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Tak apropos - mam trzy, roznia sie o 1 stopien
He, he. Siakieś elektroniczne chińskie tanie ?
Czy porządne staromodne rtęciowe ?
Dwa rteciowe, jeden chinski, ten jest w srodku ..
J.
JanuszR
Guest
Sun Oct 12, 2008 10:58 am
Quote:
różnice mogą być znaczne. Co do praktyki przetrenowane, sprawdzone,
działa. Co do literatury, nie ucz księdza pacierza.
Pozwolę sobie na wątpliwość, czy opisana metoda jest wystarczająca dla
kalibracji nieznanych, dowolnej konstrukcji termometrów w zakresie -20
do +50 i oczekiwanej dokładności 0,1
Jaki jest w niej wzorcowy termometr ?
Przemysłowe przenośne kalibratory temperatury Fluke mają dokładność
ćwierć stopnia, a stabilność 4 krotnie lepszą. Dlaczego są takie marne,
skoro to takie banalne?
Komórki punktów stałych ITS-90 ani aparatura do ich użycia nie jest
hobbyście dostępna.
To będzie wzorcowanie tj. nasz przyrząd będzie miał charakterystykę taką
jak termometr laboratoryjny. To na ile ten termometr jest dokładny to
już zupełnie inna bajka. Śmiem jednak twierdzić, że znacznie łatwiej
jest osiągnąć dokładność i powtarzalność w zwykłym termometrze rtęciowym
aniżeli w elektronicznym. Dlatego można go użyć jako termometr wzorcowy.
Sama procedura wzorcowania jest długotrwała bo wymuszona przez
konieczność osiągnięcia warunków stabilnych czujek i długotrwałe
schładzanie. Dla osiągnięcia większego zakresu osiągalnego dla
przyrządów elektronicznych konieczne jest użycie wielu termometrów
laboratoryjnych. Oscylator musi być zaprojektowany i zrobiony
perfekcyjnie. Ekranowanie nie ułatwia nam przepływu ciepła pomiędzy
otoczeniem a czujką. Nasza charakterystyka będzie odpowiednia jedynie
dla danego egzemplarza kwarcu. To wszystko sprawia, że wykonany przyrząd
zawsze będzie wyrobem jednostkowym a więc drogim. O stabilność
krótkoterminową możemy się nie martwić, spokojnie osiągniemy 0,01st.
Jednakże kwarc się starzeje i powinniśmy okresowo przeprowadzać
uproszczoną operację wzorcowania np. co 1 st.
JanuszR
lwh
Guest
Sun Oct 12, 2008 11:23 am
Użytkownik "JanuszR" <rniski@o2.pl> napisał w wiadomości
news:gcshqg$16t$1@atlantis.news.neostrada.pl...
Quote:
jest osiągnąć dokładność i powtarzalność w zwykłym termometrze rtęciowym
aniżeli w elektronicznym. Dlatego można go użyć jako termometr wzorcowy.
Zwykły "szkolny" rtęciowy jest wielokrotnie droższy do "atmelka z deesem", a
o dokładności 0,1 można tylko marzyć.
Quote:
Sama procedura wzorcowania jest długotrwała bo wymuszona przez konieczność
osiągnięcia warunków stabilnych czujek i długotrwałe schładzanie. Dla
osiągnięcia większego zakresu osiągalnego dla przyrządów elektronicznych
konieczne jest użycie wielu termometrów laboratoryjnych. Oscylator musi
być zaprojektowany i zrobiony perfekcyjnie. Ekranowanie nie ułatwia nam
przepływu ciepła pomiędzy otoczeniem a czujką. Nasza charakterystyka
będzie odpowiednia jedynie dla danego egzemplarza kwarcu. To wszystko
sprawia, że wykonany przyrząd zawsze będzie wyrobem jednostkowym a więc
drogim. O stabilność krótkoterminową możemy się nie martwić, spokojnie
osiągniemy 0,01st. Jednakże kwarc się starzeje i powinniśmy okresowo
przeprowadzać uproszczoną operację wzorcowania np. co 1 st.
Fajna zabawa dla hobbysty.Na wiele lat. Bez szansy na sukces bez ogromnych
wydatków.
Zamiast zawracania gitary kwarcem, prostsze byłoby selekcjonowanie "deesów"
i podobnych z diodą Kelvina. Może się komuś uda kupić, zrobić czujnik Cu100
lub łatwiej Cu10.
Jednostkowo, gdyby mi to było potrzebne kupiłbym jakikolwiek z dokładnych
przenośnych przemysłowych termometrów, które nieliniowość czujnika
(najczęściej platynowego) mają zapisaną w pamięci umieszczonej w jego
wtyczce. "Parę zł" i mam. Te przyrządy po kalibracji mają większą dokładność
niż 0,1 stC, więc prawdopodobnie bez kalibracji wystarczą na lata.
Mario
Guest
Sun Oct 12, 2008 1:24 pm
lwh pisze:
Quote:
Fajna zabawa dla hobbysty.Na wiele lat. Bez szansy na sukces bez
ogromnych wydatków.
Zamiast zawracania gitary kwarcem, prostsze byłoby selekcjonowanie
"deesów" i podobnych z diodą Kelvina. Może się komuś uda kupić, zrobić
czujnik Cu100 lub łatwiej Cu10.
Jednostkowo, gdyby mi to było potrzebne kupiłbym jakikolwiek z
dokładnych przenośnych przemysłowych termometrów, które nieliniowość
czujnika (najczęściej platynowego) mają zapisaną w pamięci umieszczonej
w jego wtyczce. "Parę zł" i mam.
Nie wiem co to jest dla ciebie parę złotych.
Za około 60 zł można dostać przemysłowy czujnik PT100 w klasie A. Wg
EN-60751 ma błąd 0.15C w 0C i dodatkowo 0,2C na każde 100C.
Przenośne termometry widzę od ceny ok. 600zł a i tak mają dokładność 0,2C.
Quote:
Te przyrządy po kalibracji mają większą
dokładność niż 0,1 stC,
Ale w czym skalibrować?
Można kupić kalibrowany PT102 Lake Shore Cryotronics za ponad 300$. Ale
masz dokładność 25mK w zakresie np od 14K do 300K
--
Pozdrawiam
MD
JanuszR
Guest
Sun Oct 12, 2008 2:09 pm
Quote:
jest osiągnąć dokładność i powtarzalność w zwykłym termometrze
rtęciowym aniżeli w elektronicznym. Dlatego można go użyć jako
termometr wzorcowy.
Zwykły "szkolny" rtęciowy jest wielokrotnie droższy do "atmelka z
deesem", a o dokładności 0,1 można tylko marzyć.
Fakt, w termometr laboratoryjny (przyrząd wzorcowy) trzeba zainwestować
np.
http://sklep.negelap.send.pl/go/_info/?id=510
Quote:
Fajna zabawa dla hobbysty.Na wiele lat. Bez szansy na sukces bez
ogromnych wydatków.
Zamiast zawracania gitary kwarcem, prostsze byłoby selekcjonowanie
"deesów" i podobnych z diodą Kelvina. Może się komuś uda kupić, zrobić
czujnik Cu100 lub łatwiej Cu10.
DSy możesz sobie podarować na wstępie. Rozrzut mają kosmiczny, zakres
malutki a po roku zupełnie inne wskazania, nadają się na 1st. Dokładny
pomiar na czujkach rezystancyjnych z uwagi na trudność uzyskania
stabilnego napięcia referencyjnego aczkolwiek możliwy jest znacznie
trudniejszy do uzyskania aniżeli w rozwiązaniu kwarcowym. Kwarc z zasady
daje wskazania najstabilniejsze i najdokładniejsze po wzorcach
atomowych. Gdyby było to czym skalibrować na kwarcu jest możliwość
uzyskania pomiaru 0,01st. W przypadku pomiarów różnicowych rozdzielczość
i stabilność kwarcowa jest bardzo cenną zaletą ale są problemy natury
technicznej. W wypadku większej różnicy temperatur chodzi jak burza ale
przy temperaturach zbliżonych następuje przeciąganie częstotliwości
oscylatorów i wskazania się zerują. Sprawa sprowadza się więc do sztuki
elektroniki.
JanuszR
John Smith
Guest
Sun Oct 12, 2008 10:34 pm
Quote:
Wsadź czujnik wraz z termometrem np. do cegły szamotowej zapewniając
[...]
Piękny opis, tylko szkoda, że nic nie wart. A na pewno nie dokładności
0.1°C.
Pierwszy raz bowiem słyszę, że do kalibracji w bloku który z założenia
ma dobrze przewodzić temperaturę dobiera się szamotę, która jest uważana
jako izolator ciepła.
Szamot po to aby uzyskać dużą stałą czasową całości (obu czujek) i blok
schładzać bardzo powoli. Pomiędzy czujnikami zapewnić minimalny opór
termiczny (pisałem o tym) czyli np włożyć oba w kostkę z miedzi plus
wypełnienie na niedokładności z ołowiu. Dzięki temu uzyskasz to samo
tempo schładzania elementu wzorcowego i kalibrowanego i wyeliminujesz
różnice temperatur elementów. Jak wskazałeś inaczej przy termicznej
izolacji pomiędzy czujkami, oraz różnej pojemności cieplnej czujek,
różnice mogą być znaczne. Co do praktyki przetrenowane, sprawdzone,
Przeczytaj co napisałeś w ramach porad. Spróbuj to zrozumieć ze strony
laika w pomiarach temperatury. Jeszcze się zastanów czego nie napisałeś,
a w typowych sytuacjach amator popełni błąd znacznie większy od 0.1°C.
Ciekawe też dlaczego proponujesz czujnik kwarcowy, bardzo rzadko stosowany.
W _typowych_ zastosowaniach będzie miał więcej wad.
Quote:
działa. Co do literatury, nie ucz księdza pacierza.
Nie jesteś autorem wątku, to jemu polecałem literaturę. Ale jak sprawnie
się modlisz, to zrób to w intencji autowa wątku. Przy zadaniu jakie
sobie postawił, na tym etapie, to cud będzie mu potrzebny.
Pomiary temperatury to niełatwa sprawa. Jeżeli ktoś uważa inaczej to polecam
najbardziej banalne przypadki: temperatura topnienia lodu oraz temperatura
wrzącej wody. Dlaczego w pierwszym przypadku nie ma 0°C a w drugim 100°C.
Gdy dokładność ma być lepsza niż 1°C, tym częściej trzeba się zastanowić nad tym
czy aby na pewno czegoś nie spartaczyłem. Kalibracja robiona na ślepo, to
żadna kalibracja.
Z odrobiną ironii,
K.
JanuszR
Guest
Mon Oct 13, 2008 9:09 am
Quote:
Piękny opis, tylko szkoda, że nic nie wart. A na pewno nie
dokładności 0.1°C.
Pierwszy raz bowiem słyszę, że do kalibracji w bloku który z założenia
ma dobrze przewodzić temperaturę dobiera się szamotę, która jest uważana
jako izolator ciepła.
Szamot po to aby uzyskać dużą stałą czasową całości (obu czujek) i
blok schładzać bardzo powoli. Pomiędzy czujnikami zapewnić minimalny
opór termiczny (pisałem o tym) czyli np włożyć oba w kostkę z miedzi
plus wypełnienie na niedokładności z ołowiu. Dzięki temu uzyskasz to
samo tempo schładzania elementu wzorcowego i kalibrowanego i
wyeliminujesz różnice temperatur elementów. Jak wskazałeś inaczej przy
termicznej izolacji pomiędzy czujkami, oraz różnej pojemności cieplnej
czujek, różnice mogą być znaczne. Co do praktyki przetrenowane,
sprawdzone,
Przeczytaj co napisałeś w ramach porad. Spróbuj to zrozumieć ze strony
laika w pomiarach temperatury. Jeszcze się zastanów czego nie napisałeś,
a w typowych sytuacjach amator popełni błąd znacznie większy od 0.1°C.
Ciekawe też dlaczego proponujesz czujnik kwarcowy, bardzo rzadko stosowany.
W _typowych_ zastosowaniach będzie miał więcej wad.
Fakt, nie mam zdolności pedagogicznych

Nie powinienem się zabierać za
tłumaczenie czegokolwiek.
JanuszR
Piotr Curious Gluszenia S
Guest
Mon Oct 13, 2008 5:50 pm
emp wrote:
Quote:
Witam.
Na bazie jakiego czujnika z wykorzystaniem mikrokontrolera atmega lub na
bazie jakiego układu mogę zbudować termometr(y) (lub do 12w1 z możliwością
sterowania mikrokontrolerem atmega) wskazujący temperaturę z dokładnością
+- 0,1 st. C ? Popularne DS1820 itp. mają najwyżej dokładność 0,5 st. C.
Chyba że są gotowe moduły lub do montażu z taką dokładnością.
pozdr.
zalezy jaki rozmiar

jesli to moze byc duze to bimetal w neonowce powinien ci dac dosc dobry
odczyt (zmiana napiecia jonizacji) , dostepne od reki jako tzw. 'starter'.
gotowych ukladzikow 0.1C nie widzialem, jak cos znajdziesz daj znac
--
--
Goto page Previous 1, 2, 3