J.F.
Guest
Thu Oct 12, 2006 2:03 pm
On Thu, 12 Oct 2006 02:13:33 +0200, Franciszek Sosnowski wrote:
Quote:
Dnia Thu, 12 Oct 2006 01:14:47 +0200, J.F. tak nawijal:
-mozna sterowac "od plusa" i kanalem N, tylko trzeba pomocnicze
napiecie bramkowe, jakies 24V.
Czyli jakis generator, pewnie samemu konstruowany...
I z lenistwa jeden na cale auto, no bo w koncu wydajnosci
nie braknie, ale jedno zwarcie i wszystko lezy.
I teraz mijania i pozycyjne (i, co gorsza, pompa paliwa)
zasilane takim patentem? To az proszenie sie o nieszczescie.
Masz sporo racji. Ale tez nie bardzo wiemy co Bartek dokladnie chce
zrobic i jakie bedzie mial obwody awaryjne.
No coz - mozna polecic przekazniki, ale one tez czasem zawodza :-)
J.
Franciszek Sosnowski
Guest
Wed Oct 18, 2006 2:18 am
Dnia Thu, 12 Oct 2006 16:03:13 +0200, J.F. tak nawijal:
Quote:
Masz sporo racji. Ale tez nie bardzo wiemy co Bartek dokladnie chce
zrobic i jakie bedzie mial obwody awaryjne.
Jak to czytam, to nie przychodzi mi zaden przyzwoity pomysl.
Ale jesli mialby byc przyzwoity (elektrycznie) to stawialbym
na zarzenie dlugich, jakkolwiek zdecydowanie nie zwiekszajace
zywotnosci.
Ewentualnie oszczedzanie przekaznikow przez przyspieszenie
startu wzgledem ruchu mechanicznego kotwicy, wiec mniejsze
spawanie na stykach. Ale po co? Skoro przekazniki sa prawie
wieczne...
Quote:
No coz - mozna polecic przekazniki, ale one tez czasem zawodza.
Wiesz, jak dac im zapas to bedzie OK. Gdy robilem elektroniczne
sterowanie glownym zasilaniem w aucie, to typowy przekaznik 30A
zespawal sie juz w pierwszym tygodniu. Taki 120A dziala od 3 lat.
A trzeba pamietac, ze zarowka 55W szczytowo moze ze 100A zrobic.
--
Fran,
Nam jest wszystko jedno...
Nam to nawet wszystko jedno,
czy jest nam wszystko jedno.