Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next
ARW
Guest
Tue Feb 13, 2007 2:13 pm
J.F. napisał(a):
Quote:
- elektrowstrzasy,
- zimny prysznic,
- sciagacz koldry,
- silownik przechylajacy lozko
- delikatny szum wodospadu.... ;-)
--
ARW
tornad
Guest
Tue Feb 13, 2007 2:48 pm
Quote:
Algernon napisał(a):
Czy zechciałby mi ktoś podesłać to nagranie MC1206??
Poszło na priv.
--
Pozdrawiam,
Dariusz Rzońca
Panie Darku, skoro Pan jestes taki uczynny, to prosze rowniez dla mnie.
A co do ciekawego watku, to tez go przerabialem i "wypracowalem"
dwie "oryginalne" metody. Metoda pierwsza to po prostu iscc wczesniej, o te
godzine czy poltorej - spac. Zauwazylem, ze gdy mi sie ziewa to powinienem za
poltorej godziny juz spac, tzn za poltorej godziny od momentu ziewania
czlowiek moze zasnac i zasypia. Jesli ten czas przeminie to nastepne zasniecie
znowu jest mozliwe po godzinie od ziewania.
Niestety organizm ludzki, dla swoich zywotnych, ale nie do konca poznanych
przez naukowcow celow, domaga sie odpowiedniej ilosci snu i dlatego trudno go
jest oszukac. Ze swego doswiadczenia wiem, ze czlowiek zajety jakims
pasjonujacym problemem stara sie siedziec do poznych godzin nocnych w nadziei
ze ten problem rozwiaze, ale to nie prawda. Czlowiek wtedy znacznie wolniej
mysli, czyli czas szybciej ucieka i efekty tej pracy bywaja mierne.
Po kilku zarwanych nocach przychodzila niedziela i niestety, musialem te
wszystkie braki z tygodnia po prostu odespac.
Wstawac musialem regularnie w "srodku nocy" czyli o siodmej rano. Zawsze
mialem kota (prawdziwego) a teraz nawet dwa. Te mile i inteligentne zwierzeta
(gdy sie je rozumie) potrafia sie odwdzieczac. Oto gdy pewnego dnia, gdy
elektryczny budzik zawiodl i zaspalem, ten kochany rudzielec, po siodmej,
zaczal po mnie lazic z taka sila, jakby po mnie chcial rozdeptac. Ale to tez
nie pomagalo. Wtedy zabral sie za moj nos i normalnie zaczal sprawdzac jego
wytrzymalosc na nadgryzanie... Musialem wstac; filizanka kawy, czyli otwieracz
oczu, jak to tu "hamerykanie" ja nazywaja, dokonczyla dziela goryczy i na
szczescie do roboty sie nie spoznilem...
PZDR.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
Przemyslaw 'jadsadah' Aug
Guest
Tue Feb 13, 2007 3:02 pm
Użytkownik "Darek R." <drzonca@w.pl> napisał w wiadomości
news:eqsan0$o39$1@news.onet.pl...
Quote:
Sławomir Szczyrba napisał(a):
A ja też mógłbym prosić? (adres w stopce).
Też poszło.
A z innej beczki. Czy jest znany algorytm wg którego ten przeraźliwy
skowyt był generowany? (no ok, raczej nie bo by nagranie nie było
potrzebne,
ale zapytać zawsze warto :)
Przebieg wygląda tak, jakby go realizował jakiś układ kombinacyjny na
podstawie zawartości pewnych rejestrów procesora

Oczywiście czysty
prostokąt, zmienia się kilka razy skokowo częstotliwość.
To jeszcze ja poprosze ;D
--
Przemek
Darek R.
Guest
Tue Feb 13, 2007 3:07 pm
tornad napisał(a):
Quote:
Panie Darku, skoro Pan jestes taki uczynny, to prosze rowniez dla mnie.
Poszło.
Quote:
mialem kota (prawdziwego) a teraz nawet dwa. Te mile i inteligentne zwierzeta
(gdy sie je rozumie) potrafia sie odwdzieczac.
O tak, koty potrafią zbudzić człowieka. Niestety, czasami nie wtedy
kiedy trzeba ;)
--
Pozdrawiam,
Dariusz Rzońca
tornad
Guest
Tue Feb 13, 2007 4:30 pm
Quote:
tornad napisał(a):
Panie Darku, skoro Pan jestes taki uczynny, to prosze rowniez dla mnie.
Poszło.
Pozdrawiam,
Dariusz Rzońca
I doszlo. Serdecznie dziekuje. Co prawda myslalem, ze jest to cos bardziej
nieoczekiwanego, zaj.. stego, ale musi co, jakies badania zapewne robili, ze
te a nie inna sekwencje tonow wybrali. Sewgo czasu bawilem sie generatorem
impulsow podwojnych; uzyskiwalem bardzo ciekawe brzmienia i gdybym to ja
wybieral polecilbym prostokaty podwojne.
PZDR.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
tornad
Guest
Tue Feb 13, 2007 4:31 pm
Quote:
tornad napisał(a):
Panie Darku, skoro Pan jestes taki uczynny, to prosze rowniez dla mnie.
Poszło.
Pozdrawiam,
Dariusz Rzońca
I doszlo. Serdecznie dziekuje. Co prawda myslalem, ze jest to cos bardziej
nieoczekiwanego, zaj.. stego, ale musi co, jakies badania zapewne robili, ze
te a nie inna sekwencje tonow wybrali. Sewgo czasu bawilem sie generatorem
impulsow podwojnych; uzyskiwalem bardzo ciekawe brzmienia i gdybym to ja
wybieral polecilbym prostokaty podwojne.
PZDR.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:
http://niusy.onet.pl
Sławomir Szczyrba
Guest
Tue Feb 13, 2007 8:03 pm
You have to focus tornad. There is a post :
Quote:
I doszlo. Serdecznie dziekuje. Co prawda myslalem, ze jest to cos bardziej
nieoczekiwanego, zaj.. stego, ale musi co, jakies badania zapewne robili, ze
I jest. IMHO przynajmniej

1206 to jedyny budzik który mnie nigdy nie zawiódł - tzn. zawsze mu się udało
mnie obudzić. Za pierwszym razem z tego co pamiętam, doszedłem do siebie stojąc
obok tapczanu i rozglądając z przerażonym wzrokiem co się do diabła dzieje

)
Sławek
--
________
_/ __/ __/ Pentium /// - procesor dla dresiarzy
\__ \__ \_______________________________________________________________
/___/___/ Sławomir Szczyrba steev/AT/hot\dot\pl
Arek
Guest
Tue Feb 13, 2007 8:41 pm
J.F. napisał(a) w wiadomości: ...
Quote:
- sciagacz koldry,
- silownik przechylajacy lozko
Kolega stosował z powodzeniem rozwiązanie łączące w wersji "samoobsługowej"
cechy dwóch ostatnich pomysłów. Piekielnie głośny budzik chował do tapczana
na którym spał. Musiał wstać, podnieść tapczan...
To radio
http://www.fonar.com.pl/audio/katalog/kurant.htm
miało opcje włączania się (i wyłączania) o określonej godzinie. Zegar
mechaniczny, nakręcany raz na tydzień.
Można było ustawić aby jednocześnie z włączeniem startował generator
o przeraźliwym dźwięku. Gdy miałem ok. 5 lat bawiąc się gałkami
nieopatrznie włączyłem... Cud, że po takim szoku później zainteresowałem
się elektroniką.
Rodzice opowiadali, że pewnego razu (koniec lat 60-tych) w lato radio
stało blisko otwartego okna - obudziło się pół ulicy w małym miasteczku
a okoliczne psy wyły jak oszalałe.
Arek
Marcin Stanisz
Guest
Tue Feb 13, 2007 8:59 pm
On Tue, 13 Feb 2007 01:22:00 +0100, Algernon wrote:
Quote:
Czy zechciałby mi ktoś podesłać to nagranie MC1206?? Ideałem byłoby
zgrane po kabelku, ale oczywiście nawet z mikrofonu będzie dobre
Gee, drugie doznanie zaraz za dentystą

Straszne to było. A jeszcze po
zdjęciu zasilania (np. w weekend, kiedy byliśmy na działce) wył sam z
siebie i sąsiedzi się denerwowali.
Pozdrawiam
Marcin Stanisz
--
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
yorgus
Guest
Tue Feb 13, 2007 9:12 pm
Dnia Tue, 13 Feb 2007 10:38:23 +0100, Tomasz Piasecki <mtbrider@poczta.__nospam__.onet.pl> napisał:
Quote:
J.F. wrote:
- sciagacz koldry,
Ja też jestem za tym.
Widziałem takie rozwiązanie na kreskówce z Kaczorem Donaldem. Kołdra
jest zwijana na wałek umieszczony w nogach łóżka, gdy już zwinie się
cała wałek nie przestaje się obracać i chlaszcze luźnym końcem kołdry
po stopach śpiącej osoby.
TP.
dużo pomaga jak jest jasno jak sie wstaje, od czasu jak oprocz budzika mam koło łóżka
mocną lampe z włącznikiem zegarowym (taki za 8zl z ikei) to zdecydowanie łatwiej wstać
a i czasem wstaje sie przed budzikiem (światło jest wcześniej)
--
pozdrawia
yorgus
Cyrk
Guest
Tue Feb 13, 2007 9:36 pm
Tak od siebie dodam (po przejrzeniu wszystkich propozycji), ze konieczna by
byla naprawde WYTRZYMALA obudowa do tego.
Arczi
Guest
Tue Feb 13, 2007 9:44 pm
Przemyslaw 'jadsadah' Augustyn napisał(a):
Quote:
To jeszcze ja poprosze ;D
Wystawcie na jakimś rapidshare.com bo chętnych na taką ciekawostkę
jeszcze pewnie trochę będzie.

Sam pamiętam, że rodzina miała wieżę z
zegarem na tym układzie i budzik niesamowicie wszystkich irytował. Tylko
jak on dzwonił, to już nie pamiętam... ;)
--
Pozdrawiam
Arczi
Miller Artur
Guest
Tue Feb 13, 2007 10:02 pm
Użytkownik "yorgus" <yorgus@terramail.pl> napisał w wiadomości
news:slrn.pl.et466n.b79.yorgus@xps2.zfcst.us.edu.pl...
Quote:
Dnia Tue, 13 Feb 2007 10:38:23 +0100, Tomasz Piasecki
mtbrider@poczta.__nospam__.onet.pl> napisał:
J.F. wrote:
- sciagacz koldry,
Ja też jestem za tym.
Widziałem takie rozwiązanie na kreskówce z Kaczorem Donaldem. Kołdra
jest zwijana na wałek umieszczony w nogach łóżka, gdy już zwinie się
cała wałek nie przestaje się obracać i chlaszcze luźnym końcem kołdry
po stopach śpiącej osoby.
TP.
dużo pomaga jak jest jasno jak sie wstaje, od czasu jak oprocz budzika mam
koło łóżka
mocną lampe z włącznikiem zegarowym (taki za 8zl z ikei) to zdecydowanie
łatwiej wstać
a i czasem wstaje sie przed budzikiem (światło jest wcześniej)
swego czasu, jeszcze za studenta, zmajstrowalem taki sprytny budzik na '51
jakims, ktory do uciszenia wymagał wstukania kilkucyfrowego kodu z
klawiaturki. przypomnienie sobie tego kodu wymagalo pewnego wysilku
myslowego, nie bylo latwe, bo budzik wciąż darł mordę a 8cm LEDowe zielone
wyswietlacze rowniez działały pobudzająco

jak juz udalo sie go uciszyc,
to juz bylem w miare przytomny. budzik też stał po drugiej stronie pokoju,
wiec musialem zwlec sie z wyra tak czy inaczej ... obudzenie było skuteczne
w 100% :)
@
Marcin Stanisz
Guest
Tue Feb 13, 2007 10:41 pm
On Tue, 13 Feb 2007 21:44:15 +0100, Arczi wrote:
Quote:
Tylko
jak on dzwonił, to już nie pamiętam...
tu-di-du-di
tu-di-duu
;)
Marcin Stanisz
PS. Wystawcie. Prosim :)
--
"A lie will go round the world before the truth has got its boots on"
Terry Pratchett, "Truth"
henry1
Guest
Tue Feb 13, 2007 11:52 pm
Użytkownik "Cyrk" <cyryk(malpka)op.pl(koniec)@nie.chce.smieci> napisał w
wiadomości news:eqt7h8$1e0v$1@news.mm.pl...
Quote:
Tak od siebie dodam (po przejrzeniu wszystkich propozycji), ze konieczna
by
byla naprawde WYTRZYMALA obudowa do tego.
Można wykorzystać obudowę czarnej skrzynki z jakiegoś IŁ'a.
Pzdr
Goto page Previous 1, 2, 3, 4, 5 Next