Jak zaprojektować inteligentny minutnik do jajek z detekcją wrzenia wody?

Thu Jan 04, 2007 11:34 pm   

"Papkin" napisal:


Ta którą mam jest "programowana" ilością wody - grzeje aż się wszystko wygotuje.
Wodę odmierza się specjalnym naczyniem miarowym ze skalą "na miękko, na twardo,
na skałę" - wyniki są dość powtarzalne. O ile zrozumiałem zasadę działania chwyt
polega na tym że jajka są gotowane w parze - na zimnym jajku para się skrapla i
wraca na grzałkę przedłużając gotowanie.
GRG

Thu Jan 04, 2007 11:36 pm   

On Thu, 4 Jan 2007 19:43:20 +0100, "Jarek P."

No to znow wracamy do problemu jak zmierzyc temperature w srodku jajka
wsadzonego do mikrofalowki :-)

J.

Fri Jan 05, 2007 1:39 am   

mnie przyszedł do głowy taki pomysł:

wkładamy jaja do garnka z pokrywką w której jest gwizdek - taki od
czajnika( na parę) jak zacznie emitować falę dzwiękową możemy ją
wychwycić na dowolnym mikrofonie, otrzymany sygnał przepuścić przez 300W
wzmacniacz i zapodać np na altusy 140 - wtedy cały blok dostanie sygnał,
że odliczanie rozpoczęte

Fri Jan 05, 2007 8:41 am   

przempo napisał(a):

Fri Jan 05, 2007 9:58 am   

Użytkownik "Krzysztof Tabaczyński"

oj chyba ulega, w końcu kurczaczek oddycha
P.

Fri Jan 05, 2007 10:41 am   

Użytkownik "WT" <safinwt@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:enjs80$305$1@atlantis.news.tpi.pl...

a żebyś wiedział, że jest takie urządzenie ))
pół roku temu zakupiłem takowe na tym portalu na A - jajowar się to_to
zwało. Wstawiasz od 1 do 7 jajeczek, wcześniej robiąc w ich skorupkach
dziureczki szpikulcem umieszczonym w dnie kubeczka, wlewasz wodę -
odmierzając jej ilość tymże kubeczkiem z trzema skalami (jajka na twardo,
na średnio, na miękko), nakrywasz pokrywka i włączasz do prądu - samo
wszystko zrobi i na końcu zacznie "warczeć" meldując zakończenie pracy...
jajeczka wychodzą idealnie ))
Zajrzałem do tego na A - moj jest ładniejszy, niz obecnie oferowane i był
tańszy...

--
serdeczności! zbisa
uwielbiam korki na Wyszyńskiego...

Fri Jan 05, 2007 1:03 pm   

On Fri, 5 Jan 2007 10:42:10 +0100, zbisa wrote:

A w ogole to moze my sie zle do tego zabieramy ?
Jesli chcemy sciete bialko a nie zoltko, to moze
trzeba mierzyc sciecie a nie temperature ?

Czy jakas echosonda, czy krecic jajem i mierzyc opory ..

J.

Fri Jan 05, 2007 6:02 pm   

J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> wrote:


Pisałem o tym w poście inicjującym dyskusję. Chodziło mi po
głowie wyczucie załamania wykresu zmian temperatury w czasie, bo
wydaje mi się, że ścięcie białka jest procesem pochłaniającym
energię, ale pewności nie mam niestety, jak ktos ma bardzo
dokładny termometr z rejestracją wyników, to przy produkcji
śniadanka w weekend mógłby sprawdzić....

Echosonda... ojezu, to miał być prosty minutnik ;-)

J.

Fri Jan 05, 2007 7:42 pm   

Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:enjg7d$q3u$1@node4.news.atman.pl...
(...)

http://www.toys4boys.pl/item158__Kukulcze_Jajo.html


MaW

Fri Jan 05, 2007 8:22 pm   

Mariusz Wołek <zaslav@poczta.onet.usunto.pl> wrote:


WRRRRR i już po zabawie... (((

NielllubięCię...

J. (co juz namierzył solniczkę z nierdzewki w kształcie jajka
jako idealną obudowę do takiego ustrojstwa, już w głowie miał
algorytm softu i tylko się jeszze zastanawiał nad zasilaniem i
jakimś trybem standby...)

Fri Jan 05, 2007 10:47 pm   

Ten elektryczny jajcarz z allegro jest chyba lepszym rozwiązaniem. Tu
będziesz musiał non stop obserwować jajko. Nie wiem, jak to się będzie
sprawować we wrzątku, jak woda bedzie bulgotać. Zaobserwowanie zmieniających
się kolorów może nie być takie fajne w parze. Tamto urządzonko ustawiasz i
masz spokój.

Pozdrawiam

Sat Jan 06, 2007 12:19 am   

Rafał Paskowski <sdasasdas@wp.pl> wrote:


Tak, ta konieczność obserwacji tutaj też mi się nie podoba, ale
sama idea "minutnika" wrzucanego razem z jajami do garnka podoba
mi się bardzo, taki jajowar to jednak kolejny klamot w kuchni,
któremu trzeba znaleźć miejsce spoczynkowe, wyciągnąć, potem
umyć, schować - póki co mamy malutką kuchnię i troche nie ma
miejsca na trzymanie takich wynalazków, poza tym jak znam swoją
żonę, używanie takiego jajowara skończyłoby się na: "do trzech
jajek na krzyż nie chce mi się tego klamota wyciągać, ugotuję po
staremu w garnuszku" :-)

J. (chyba jednak kupię tą solniczkę)

Sat Jan 06, 2007 1:46 am   

link "teoretyczny", ktory polecam do ew. zaprogramowania minikomputerka w tej
solniczce. Powodzenia. W goglach pod haslem: Boiling an Egg

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Sat Jan 06, 2007 1:40 pm   

Użytkownik "Jarek P." <jarek[kropka]p@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:enm8i1$ind$1@node4.news.atman.pl...

Mowisz dokladnie jak moj trzyletni bratanek Podobne jajka (choc nie pamietam czy takie same czy tez z sygnalizacja dzwiekowa) mozna kupic w sklepie przy Science Museum w Londynie.

MaW