RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak wygląda rynek pracy dla elektroników w Polsce? Płatności, firmy i wypalenie zawodowe

Praca dla elektronika w Polsce?

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak wygląda rynek pracy dla elektroników w Polsce? Płatności, firmy i wypalenie zawodowe

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

J.F
Guest

Wed Oct 17, 2012 10:40 am   



Użytkownik "Ukaniu" napisał w wiadomości grup
Użytkownik "Robbo" <niemam@gmail.com> napisał w wiadomości
Quote:
Kilka lat temu w telewizji mówiło się o nadejściu kryzysu. Wiele
osób w Polsce twierdziło, że kryzys dotknął ich firmy. Ja wtedy
prawdę mówiąc żadnego kryzysu nie odczułem -- zamówień miałem tyle
samo, co przedtem.

Budowlanka do tego roku pracowała aż trzeszczało.
Znajomi związani z tą branżą właśnie teraz dopiero narzekają.
Nawet pamiętam - jak stojąc na osiedlu domków dumaliśmy wtedy głośno
gdzie jest ten kryzys skoro wszędzie się betoniarki kręcą.

To zalezy widac gdzie - bo ja pamietam jeszcze jak ktos w 2008 czy 9
chcial zostac majstrem na wiekszej budowie - kilkaset kandydatow na
miejsce :-)

Zauwaz tez ze kryzys w USA wzial sie od nadmiaru krecocych betoniarek
(no, u nich to raczej stukania mlotkow) :-)

W Polsce kryzys nie mial podstaw, ale eksport jednak mamy, i
powiazania wychodza. W roznych firmach roznie bylo widac. Troche nas
tez uratowala zlotowka - tak sie zdewaluowala, jakby nagle wszystkim
place obciac o 30%.
Widac tez w cenach nieruchomosci.

Najbardziej ciekawe sa jednak te ostatnie bankructwa drogowcow. Toz to
przeciez kontrakty licytowane w czasach prosperity, a potem powinny
koszta spasc. I mimo to brak zyskow ?

J.

J.F
Guest

Wed Oct 17, 2012 10:48 am   



Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości
W dniu 2012-10-17 12:05, J.F pisze:
Quote:
Użytkownik "Ghost" napisał w wiadomości grup
Jak zwykle piszesz, o czyms o czym nie masz pojecia.
Jakies moze przyklady gdzie elektronik _projektant_ moze szukac
pracy w
tej branzy ?

Ma ci robotę znaleźć?

Skoro taki pewny, to chyba potrafi od reki sypnac pare zakladow gdzie
dzial projektowy maja.

Zeby sie nie okazalo ze ta nasza branza samochodowa to sie ogranicza
do skrecania kabli, tapicerowania foteli, czy nawet do robienia
elektroniki ... wedlug projektu nadeslanego z zewnatrz ...

J.

J.F
Guest

Wed Oct 17, 2012 10:55 am   



Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-10-17 11:49, J.F pisze:
Quote:
O, tu mam jeden przyklad
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,12347426,Kolejne_bankructwo__Tym_razem_Transsystem__Zlecenia.html
A prosze jak pieknie bylo, pomagalismy Niemcom Porsche robic

Po pierwsze to raczej nie jest polska firma. "Głównym właścicielem
podłańcuckiej firmy od 2007 r. jest fundusz Natixis, który ma
siedzibę w Paryżu."

A wczesniej ?

Quote:
Po drugie co to ma wspólnego z high tech przy którym się pożywi
elektronik konstruktor?

No wiesz "zaprojektowanie oraz wykonanie nowej linii produkcyjnej" to
brzmi dumnie, szczegolnie jak sobie czlowiek wyobrazi te roboty
robiace te samochody.

A rzeczywistosc moze byc zupelnie inna, ale to niestety bedzie
potwierdzac moje zdanie :-)

Quote:
Bo tez nie bardzo wiem co masz na mysli, tym niemniej apetyt i
potrzeby
rosna - nie da sie juz zrobic "prostego interfejsu za duze
pieniadze",
teraz trzeba przebrnac przez wiele zagadnien. W tym np normy od
CE/EMC :-)

No ale przeszedłeś przez jakieś normy CE/EMC, czy tak sobie
wyobrażasz, że to jest takie potworne, że na pewno się nie da?

A zeznan kolegi nie czytales ? Nieprecyzyjne, sprzeczne, grube .. i
kosztuja duzo.

Quote:
Od kazdego miec czlowieka, wysylac nie wiadomo gdzie na
przeszkolenia,
polowe czasu rezerwowac na nauke ..
Ale tak jest w każdej dziedzinie. Czy to mechanicznej czy spożywczej.
Jak się chce robić dużą produkcję to rzeczywiście firma musi mieć
pracowników zajmujących się wszystkimi problemami prawnymi i
administracyjnymi. Ale to nie wyklucza istnienia małych firm które po
prostu dostarczają produkt do głównego wykonawcy i on swoimi służbami
dba by produkt finalny miał wszystkie dupokrytki.

Ale mowa zdaje sie byla o "interfejsie do testera skarpetek".

J.

Stasiek_T
Guest

Wed Oct 17, 2012 11:04 am   



Quote:
Tylko ze branza automotiv to tak raczej za Odra ...

Jak zwykle piszesz, o czyms o czym nie masz pojecia.

Jakies moze przyklady gdzie elektronik _projektant_ moze szukac pracy w
tej branzy ?

J.


http://www.delphikrakow.pl/22/oferty-pracy/
--
Stasiek_T

Piotr Gałka
Guest

Wed Oct 17, 2012 11:05 am   



Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:507e7f24$0$1220$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:

Bo tez nie bardzo wiem co masz na mysli, tym niemniej apetyt i potrzeby
rosna - nie da sie juz zrobic "prostego interfejsu za duze pieniadze",
teraz trzeba przebrnac przez wiele zagadnien. W tym np normy od CE/EMC
Smile
Od kazdego miec czlowieka, wysylac nie wiadomo gdzie na przeszkolenia,
polowe czasu rezerwowac na nauke ..

Gdzieś tak od 2006 (wejście ROHS i WEEE) zastanawia mnie, czy to jak to

wszystko jest w Unii organizowane to głupota, czy celowy sabotaż.
Z dwojga złego wolałbym to pierwsze bo pozwala uniknąć pytania kto za tym
stoi.
Bez względu na przyczynę uzyskane dzięki tym wszystkim wymaganiom
zmniejszenie bezrobocia (firmy zatrudniają specjalistów od każdej dyrektywy,
tworzy się laboratoria specjalizujące się w poszczególnych dyrektywach,
zatrudnia urzędników do kontroli firm i laboratoriów, przeprowadza szkolenia
(pracowników firm, laboratoriów i tych urzędników), powstaje wiele firm
zajmujących się wyłącznie szkoleniami - to też nowe miejsca pracy, ....)
skutkuje całą masą kompletnie bezproduktywnie zmarnowanego czasu wielu
ludzi.
Nie znam się na ekonomii w skali makro, ale na mój mały rozumek marnowanie
czasu wielu ludzi wcześniej czy później musi prowadzić do obniżenia
efektywności a więc i konkurencyjności gospodarki.
Naturalną konsekwencją utraty konkurencyjności jest chyba upadanie kolejnych
firm.
Moim zdaniem w ten sposób działania, które początkowo zmniejszają bezrobocie
powinny w ciągu jakiegoś czasu (nie wiem jak szybko dzieją się procesy w
gospodarce) doprowadzić do jego wzrostu i nie widzę (może czegoś nie
dostrzegam) w tym rozumowaniu nigdzie miejsca, gdzie można by spodziewać się
innego przebiegu zdarzeń więc powinno to być (chyba) do przewidzenia od
razu.

Rozważaliśmy kiedyś (też okolice 2006) możliwość uzyskania unijnego
dofinansowania na zakup analizatora widma (z powodu EMC) i wyszło nam, że
nie ma szans bo: - nie zwiększamy zatrudnienia, - nie podnosimy
kwalifikacji, - nie aktywizujemy obszarów słabiej rozwiniętych i jeszcze
parę innych - nie coś tam. Wyszło nam, że najłatwiej byłoby uzyskać
dofinansowanie jakbyśmy zorganizowali jakieś nawet debilne szkolenie bo
wszystkie nie byłyby tak.
Jeśli faktycznie najłatwiej dostać dofinansowanie na szkolenia to czy to
mogło tak wyjść przypadkiem - może to jednak nie głupota.....
P.G.

Ukaniu
Guest

Wed Oct 17, 2012 11:12 am   



Użytkownik "Stasiek_T" <temels@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:k5m3fj$1ob$1@news.task.gda.pl...
Quote:
Jakies moze przyklady gdzie elektronik _projektant_ moze szukac pracy w
tej branzy ?

J.


http://www.delphikrakow.pl/22/oferty-pracy/

W Krakowie to z chęcią przyjmą tylko pewnie by trzeba miesięcznie dopłacić
za tak znakomite miejsce pracy ;-)


--
Pozdrawiam,
Łukasz

J.F
Guest

Wed Oct 17, 2012 11:31 am   



Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości
Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Quote:
Gdzieś tak od 2006 (wejście ROHS i WEEE) zastanawia mnie, czy to jak
to wszystko jest w Unii organizowane to głupota, czy celowy sabotaż.
Bez względu na przyczynę uzyskane dzięki tym wszystkim wymaganiom
zmniejszenie bezrobocia (firmy zatrudniają specjalistów od każdej
dyrektywy, tworzy się laboratoria specjalizujące się w poszczególnych
dyrektywach, [...]

Nie znam się na ekonomii w skali makro, ale na mój mały rozumek
marnowanie czasu wielu ludzi wcześniej czy później musi prowadzić do
obniżenia efektywności a więc i konkurencyjności gospodarki.

Piotrze, ekonomia w skali makro jest prosta - drobny procent
spoleczenstwa wystarczy do zapewnienia dobr niezbednych calemu
spoleczenstwu.
A z czego ma zyc reszta ?

Quote:
Naturalną konsekwencją utraty konkurencyjności jest chyba upadanie
kolejnych firm.

Z tego moze sobie unijni urzednicy nie zdaja sprawy Smile
Choc jak czasem czytam inna grupe ... w USA jest podobnie.
W elektronice moze mniej, ale juz w mechanice - nie ma oficjalnych
norm, sa poloficjalne z podobnym burdelem, ktore musisz przejsc,
stosowne zatwierdzenia uzyskac, a jak chcesz im sprzedac, to
specjaliste od ich przepisow zatrudnic itp.
No ale dzieki temu np budynki sie nie wala, a kotly nie wybuchaja.

Quote:
Rozważaliśmy kiedyś (też okolice 2006) możliwość uzyskania unijnego
dofinansowania na zakup analizatora widma (z powodu EMC) i wyszło
nam, że nie ma szans bo:
- nie zwiększamy zatrudnienia,

Wymog obowiazkowy ?

Quote:
- nie podnosimy kwalifikacji,

szkolenia trzeba bylo dopisac :-)

Quote:
- nie aktywizujemy obszarów słabiej rozwiniętych

Trzeba napisac ze to obszar w kraju slabo rozwiniety, co sie az tak
bardzo z prawda nie mija :-)

J.

Piotr Gałka
Guest

Wed Oct 17, 2012 11:43 am   



Użytkownik "J.F" <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:507e96ff$0$1225$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Rozważaliśmy kiedyś (też okolice 2006) możliwość uzyskania unijnego
dofinansowania na zakup analizatora widma (z powodu EMC) i wyszło nam, że
nie ma szans bo:
- nie zwiększamy zatrudnienia,

Wymog obowiazkowy ?

Nie obowiązkowy, ale za każde tak były punkty, a za nie nie było.

Dodatkowe punkty można było zyskać obniżając oczekiwany poziom
dofinansowania z maksymalnego 50% do niższego.
Wyszło nam, że uzyskanie minimum punktów kwalifikujących wniosek do dalszej
analizy wymagało obniżenia oczekiwań do 10% dofinansowania.
Przy cenie analizatora rzędu 30k oznaczało to dofinansowanie rzędu 3k.
Zainteresowaliśmy się tym wtedy gdyż jakaś firma złożyła nam propozycję, że
zajmują się przygotowywaniem wniosków - ta usługa kosztowała 7k.
Rozumiem, że takie firmy to kolejne miejsce na tę część społeczeństwa, która
"musi z czegoś żyć" Wink.
P.G.

RoMan Mandziejewicz
Guest

Wed Oct 17, 2012 11:52 am   



Hello J.F,

Wednesday, October 17, 2012, 12:05:59 PM, you wrote:

Quote:
No, poczekamy, zobaczymy - profesjonalistow moze zabraknac, tzn
takich co
potrafia cos zrobic Smile
Tylko ze branza automotiv to tak raczej za Odra ...
Jak zwykle piszesz, o czyms o czym nie masz pojecia.
Jakies moze przyklady gdzie elektronik _projektant_ moze szukac pracy
w tej branzy ?

Najbliżej chyba Ricardo w Pradze. Czeskiej...

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

EM
Guest

Wed Oct 17, 2012 12:17 pm   



Quote:
Nie znam się na ekonomii w skali makro, ale na mój mały rozumek marnowanie
czasu wielu ludzi wcześniej czy później musi prowadzić do obniżenia
efektywności a więc i konkurencyjności gospodarki.

Piotrze, ekonomia w skali makro jest prosta - drobny procent spoleczenstwa
wystarczy do zapewnienia dobr niezbednych calemu spoleczenstwu.
A z czego ma zyc reszta ?

Może z zaspokajania mniej niezbędnych dóbr. No chyba nie myslisz, że z
utrudniania życia tym produktywnym i operatywnym. Dzisiaj mamy czasy, gdzie
mocno opadatkowana praca to sposób na walkę z pracą, podobnie jak z nałogami.
Tymczasem walczy się, by ktoś, komu się nie chce wcale pracować miał zapewnione
dostęp do dóbr i bezpieczeństwo, itd.
Moim (i nie tylko) zdaniem wszystko idzie w złym kierunku. Nie widać także
alternatywy politycznej, by ten kierunek zmienić na bardziej sensowny. Wybory
wygrywa się obiecywaniem socjalu... oj taki offtop wyszedł.
--
Pozdr
EM

Mario
Guest

Wed Oct 17, 2012 1:05 pm   



W dniu 2012-10-17 12:55, J.F pisze:
Quote:
Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości grup
W dniu 2012-10-17 11:49, J.F pisze:
O, tu mam jeden przyklad
http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,12347426,Kolejne_bankructwo__Tym_razem_Transsystem__Zlecenia.html

A prosze jak pieknie bylo, pomagalismy Niemcom Porsche robic

Po pierwsze to raczej nie jest polska firma. "Głównym właścicielem
podłańcuckiej firmy od 2007 r. jest fundusz Natixis, który ma siedzibę
w Paryżu."

A wczesniej ?

Po drugie co to ma wspólnego z high tech przy którym się pożywi
elektronik konstruktor?

No wiesz "zaprojektowanie oraz wykonanie nowej linii produkcyjnej" to
brzmi dumnie, szczegolnie jak sobie czlowiek wyobrazi te roboty robiace
te samochody.

Ale w tym niekoniecznie musi udział konstruktora elektronika. Wystarczy
automatyk potrafiący zrobić program na PLC. Nawet w ladderze.
Parę razy widziałem urządzenia przemysłowe w których były "własne"
rozwiązania elektroniczne do sterowania procesem czy ruchem. Raczej nie
budziło to podziwu. Czasami wręcz wyglądało jak trawione w kuwecie przez
hobbystę. Albo robione wykorzystaniem hobbystycznych modułów jak Tiger
czy Basic Stamp. Nie były to tylko nasze krajowe produkty ale też firm
niemieckich. Dla tych firm to sposób na obniżenie kosztów, pod
warunkiem, że te rozwiązania są ukryte przed czujnym okiem klienta Smile
Też parę takich rzeczy zrobiłem ale z reguły nie warto się we to bawić
bo klient końcowy grymasi, że to byle co. Nie jest skłonny sensownie
zapłacić za produkt który zaprojektujesz i oprogramujesz. Lepsze
pieniądze możesz dostać za samo zaprojektowanie i oprogramowanie systemu
złożonego z typowych elementów automatyki. Klient zapłaci grube
pieniądze ale jest zadowolony bo dostał Siemensa czy Omrona. A twój
całkiem niezły zarobek nie rzuca się zbytnio w oczy zestawiony z ceną za
hardware.

Quote:

A rzeczywistosc moze byc zupelnie inna, ale to niestety bedzie
potwierdzac moje zdanie Smile

Owszem ale to, że nasza rodzima elektronika nie jest mocno obecna w
automatyce przemysłowej nie oznacza, że nie istnieje.

Quote:
Bo tez nie bardzo wiem co masz na mysli, tym niemniej apetyt i potrzeby
rosna - nie da sie juz zrobic "prostego interfejsu za duze pieniadze",
teraz trzeba przebrnac przez wiele zagadnien. W tym np normy od
CE/EMC :-)

No ale przeszedłeś przez jakieś normy CE/EMC, czy tak sobie
wyobrażasz, że to jest takie potworne, że na pewno się nie da?

A zeznan kolegi nie czytales ? Nieprecyzyjne, sprzeczne, grube .. i
kosztuja duzo.

Zgadza się, czytałem. Mam tez własne doświadczenia. A ty?
Ale pisałeś coś o dużych pieniądzach. W perspektywie dużych pieniędzy
wydanie kilkunastu tysięcy aby uzyskać podkładkę do wystawienia CE, to
nie jest strasznie dużo. Oczywiście to (oraz inne pomysły UE) pogarsza
konkurencyjność małych firm, ale jak napisałem dotyczy to wielu dziedzin
produkcji.

Quote:
Od kazdego miec czlowieka, wysylac nie wiadomo gdzie na przeszkolenia,
polowe czasu rezerwowac na nauke ..
Ale tak jest w każdej dziedzinie. Czy to mechanicznej czy spożywczej.
Jak się chce robić dużą produkcję to rzeczywiście firma musi mieć
pracowników zajmujących się wszystkimi problemami prawnymi i
administracyjnymi. Ale to nie wyklucza istnienia małych firm które po
prostu dostarczają produkt do głównego wykonawcy i on swoimi służbami
dba by produkt finalny miał wszystkie dupokrytki.

Ale mowa zdaje sie byla o "interfejsie do testera skarpetek".

Mowa była o pracy dla elektronika i w pewnym sensie kondycji rodzimych
firm zajmujących się elektroniką. Interfejs do testera skarpetek to był
jakiś przykład od czapy. Twoje dywagacje, że musi mieć USB i sterowniki
do windows to też nie wiem czego mają dowodzić. Jeśli klient wymaga
specjalnym features to nie jest to utrudnieniem tylko okazją, żeby
zarobić za specjalne wymagania, bo nie kupi takiego z półki zrobionego
za miskę ryżu.

--
pozdrawiam
MD

Mario
Guest

Wed Oct 17, 2012 1:37 pm   



W dniu 2012-10-17 12:48, J.F pisze:
Quote:
Użytkownik "Mario" napisał w wiadomości
W dniu 2012-10-17 12:05, J.F pisze:
Użytkownik "Ghost" napisał w wiadomości grup
Jak zwykle piszesz, o czyms o czym nie masz pojecia.
Jakies moze przyklady gdzie elektronik _projektant_ moze szukac pracy w
tej branzy ?

Ma ci robotę znaleźć?

Skoro taki pewny, to chyba potrafi od reki sypnac pare zakladow gdzie
dzial projektowy maja.

Wygląda na to, że dyskutujesz z ludźmi z branży o rzeczach o których
wiesz tylko z opowiadań. Ja oprócz tego, że sam od 20 lat działam w
branży jako firma 1-osobowa, to znam trochę poważniejszych niż moja firm
projektujących i produkujących własne urządzenia. I nie zamierzam sypać
przykładami żeby ci udowodnić, że się da.





--
pozdrawiam
MD

Sebastian Biały
Guest

Wed Oct 17, 2012 6:30 pm   



On 2012-10-16 13:24, Adam Wysocki wrote:
Quote:
Pytam, bo zarabiam na życie programowaniem, ale nie ukrywam że zawsze
bardziej kręciła mnie elektronika

Połącz przyjemne z pożytecznym. Polska to nie pustynia, jak poszukasz to
ze zdziwieniem stwierdzisz że PL ma jakiś swoj udział w EDA i to wlasnie
ten fajny - programowanie + elektronika. Granica jest mocno płynna...

Pawel O'Pajak
Guest

Wed Oct 17, 2012 10:38 pm   



Powitanko,

Quote:
Witojcie grupowice Smile

Marku, wrociles, hurrraaa!:-)

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

Pszemol
Guest

Tue Oct 30, 2012 5:33 am   



"Ukaniu" <l99ukaszWYWALTO@gazeta.pl> wrote in message
news:507e92b3$0$1211$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Użytkownik "Stasiek_T" <temels@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:k5m3fj$1ob$1@news.task.gda.pl...
Jakies moze przyklady gdzie elektronik _projektant_ moze szukac pracy w
tej branzy ?

http://www.delphikrakow.pl/22/oferty-pracy/

W Krakowie to z chęcią przyjmą tylko pewnie by trzeba
miesięcznie dopłacić za tak znakomite miejsce pracy Wink

Nie rozumiem dowcipu... możesz podkręcić jasność?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak wygląda rynek pracy dla elektroników w Polsce? Płatności, firmy i wypalenie zawodowe

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map