Goto page Previous 1, 2, 3, 4 Next
J.F.
Guest
Thu Jul 09, 2015 3:44 pm
Użytkownik "Michał Jankowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mnlli5$2un$1@news.agh.edu.pl...
Quote:
Koszulki t-shirt kupione w Polsce po roku wyglądają jak łachman.
Parę koszulek z USA miałem przez 15 lat aż do wytycia...
I wcale nie były drogie.
No nie wiem, czy porownywales z obecna chinska cena hurtowa ?
Fakt, ze i wtedy wypadaloby amerykanska cene hurtowa.
Ale to jest o tyle dziwne, ze t-shirt powinien byc z bawelny ... inna
bawelna ?
Inaczej przedzona, dziana, szyta, farbowana ?
J.
sundayman
Guest
Thu Jul 09, 2015 4:04 pm
Quote:
No cóż, ja z kolei po kilkunastu odkurzaczach różnych firm, które
WSZYSTKIE były do dupy, wyły jak potępieńce, puszczały kurz bokiem,
grzały jak piece akumulacyjne etc. kupiłem ponad 10-letniego
amerykańskiego Rainbow.
NIGDY więcej nie kupię innego odkurzacza.
No i właśnie - śmiem twierdzić, że nie trzeba mnożyć ceny 3 razy, żeby
zrobić produkt o sensownej jakości. Oczywiście nie mowa o jakimś super
wytanionym badziewiu, tylko o tym, co np. reklamuje nam TV jako markowy
i solidny produkt.
To jest imo kwestia mentalności, może świadomości klienta i producenta,
może konkurencji na rynku - no cholera wie.
No bo dlaczego samochód kupiony w USA tak samo "drogo" jak w EU (albo i
taniej) ma takie wyposażenie, którego w PL nie dostaniesz w wersji
PLATINUM DIAMOND GOLD DLA VIP W DUPĘ CAŁOWANEGO ?
Czarek Grądys
Guest
Thu Jul 09, 2015 6:04 pm
W dniu 09.07.2015 o 16:50, Jarosław Sokołowski pisze:
Quote:
W latach wielkiego kryzysu nawoływano tam do niszczenia w patriotycznym
zapędzie całkiem dobrych jeszcze ubrań, by pobudzić tym gospodarkę.
Straszna bzdura, skoro rzeczy są trwałe, to wszyscy mają i produkować
nie trzeba, albo produkcja mała. Przecież chodzi o to, żeby mieć, a nie
ciągle kupować!
--
Cezary Grądys
czarekgr@wa.onet.pl
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Thu Jul 09, 2015 6:35 pm
Pan J.F. napisał:
Quote:
Koszulki t-shirt kupione w Polsce po roku wyglądają jak łachman.
Parę koszulek z USA miałem przez 15 lat aż do wytycia...
I wcale nie były drogie.
No nie wiem, czy porownywales z obecna chinska cena hurtowa ?
Fakt, ze i wtedy wypadaloby amerykanska cene hurtowa.
Ale to jest o tyle dziwne, ze t-shirt powinien byc z bawelny ...
Powinny być. Nie są.
Quote:
inna bawelna ?
Inaczej przedzona, dziana, szyta, farbowana ?
Jakieś cholerne mieszanki. Doszło do tego, że w sportowej odzieży,
tej będącej odpowiednikiem audiofilstwa, bawełna jest całkiem passe
-- tylko plastiki. Wmówiono ludziom, że tak jest lepiej, zdrowiej
i w ogóle.
Bawełniana dzianina na podkoszulki powinna być gruba. Co wcale nie
powoduje, że robi się z tego t-shirt w wersji zimowej. Jest po prostu
trwały i spełnia swoje zadania. Takie kiedyś były, te amerykańskie.
Więc pierwsza rzecz by zepsuć, to pocienić. Nie da się zbyt wiele,
bo się zacznie rwać jeszcze przed pierwszym założeniem. No to się
daje "zbrojenie" przędzy z jakiegoś policośtam.
Robiłem trochę u bawełniarzy. Choć nie takich od dziania dzianin,
ale od tkania tkanin. Tych "ostatnich na Litwie", bo po nich już
tylko Chińczycy -- i nie ma co się "Łódzić", że będzie inaczej.
No więc jeszcze próbowaliśmy sprowadzać przędzę z Chin. I było na
początku o czym pogadać, podszkoliłem się troche w tych texach (skąd
inąd sprytna jednostka miary -- można stosować ją w innych branżach,
bo mówi o tym, jak bardzo ktoś cienko przędzie). Ale zanim się coś
wytargowało, to już był tylko smiech -- w ciągu kilku miesięcy Chiny
z eksportera stały się głodnym importerem bawełny.
--
Jarek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Thu Jul 09, 2015 6:39 pm
Pan Czarek Grądys napisał:
Quote:
W latach wielkiego kryzysu nawoływano tam do niszczenia w patriotycznym
zapędzie całkiem dobrych jeszcze ubrań, by pobudzić tym gospodarkę.
Straszna bzdura, skoro rzeczy są trwałe, to wszyscy mają i produkować
nie trzeba, albo produkcja mała. Przecież chodzi o to, żeby mieć, a nie
ciągle kupować!
Na temat tego ostatniego ze czterdzieści lat temu pisał coś niejaki
Erich Fromm. Zdaje się, że miał jeszcze inne zdanie. Ale wtedy też
nie wi(e)dział tego, co my dzisiaj. Od początku świata było tak, że
choćby nie wiem jak się we warstacie nie uwijać, to i tak by wszyscy
nie mieli. Dzisiaj mają -- i ten stan nas chyba zaskoczył. A ja nie
wiem, kto bardziej mnie wkurza -- ci od planowego postarzania produktów,
czy luddyści, którzy tylko marzą o tym, by od rana do nocy u nich
pracować.
--
Jarek
Ghost
Guest
Thu Jul 09, 2015 7:15 pm
Użytkownik "sundayman" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mnm62t$gjj$1@node2.news.atman.pl...
Quote:
No bo dlaczego samochód kupiony w USA tak samo "drogo" jak w EU (albo i
taniej) ma takie wyposażenie, którego w PL nie dostaniesz w wersji PLATINUM
DIAMOND GOLD DLA VIP W DUPĘ CAŁOWANEGO ?
No a w Indiach to dopiero tanie auta mają... bo po prostu teza o tym, ze
auta w USA są tańsze i jednocześnie lepsze to absolutna bzdura. Nawet
gwarancja u nich się zaczyna od jednego roku podczas gdy w Europie minimum
to dwa,
JK
Guest
Thu Jul 09, 2015 9:44 pm
W dniu 2015-07-06 o 21:28, Dupek Żołędas pisze:
Quote:
W dniu 06-07-15 o 17:32, JK pisze:
W dniu 2015-07-06 o 13:04, sundayman pisze:
Dostałem w prezencie lodówkę :)
Bo lodówka jest w idealnym stanie !
Plastyki białe a nie żółte.
Jak czyściłem ją, to musiałem pozabierać te wszystkie plastyki do domu,
i po drodze, jak niosłem do samochodu, jeden z nich mi wyleciał (taka
spora szuflada) i jak nie jebnie na kostkę na parkingu.
No - myślę - rozpadnie się. Skąd - śladu nie ma nawet ani zarysowania...
Chłodzi jak głupia (w zamrażarce poniżej -30).
Nawet żarówka podświetlająca okienko kostkarki lodu jest oryginalna i
działa.Z tego co widzę w internecie nawet można nadal do niej kupić
niektóre części.
No kuśwa - dlaczego w EU musimy mieć gorzej i drożej ??
No to dodam swoje trzy grosze.
Tworzywa sztuczne (plastyki) mają to do siebie, że ulegają powolnej
degradacji. Albo pod wpływem światła (UV) albo tlenu, albo tego i tego.
Wynikiem degradacji jest ich żółknięcie, zwiększona kruchość, etc.
Aby ten problem wyeliminować, dodaje się do tych "plastyków" różnych
substancji, plastyfikatorów i stabilizatorów (np. OTCs, BPA).
I wszystko byłoby OK, gdyby nie fakt, że te dodatki potrafią bardzo
niekorzystnie wpływać na ludzi, gdyż z reguły mają właściwości
zaburzające normalną pracę układu hormonalnego u człowieka.
Fakt ten odkryto nie tak znowu dawno i od tego czasu wprowadzono normy
regulujące dopuszczalną ilość takich dodatków w produktach
konsumenckich. Te dodatki są skuteczne, ale jednocześnie groźne dla
użytkownika.
Pomyśl o nich jak o konserwantach w żywności. Chciałbyś zajadać się
dżemem naszpikowanym konserwantami? Nawet, jeśli ten dżem miałby
dziesięcioletni termin przydatności do spożycia?
JK
P.S. Nie bez powodu kupiłeś/dostałeś tę lodówkę w idealnym stanie.
Widać poprzedni właściciel nie miał już ochoty jej używać.
Dość rzadko jadam elementy lodówek na śniadanie,ale dla osób gustujących
w takiej diecie to istotnie problem.
A słyszałeś żeby ktoś się przekręcił po słynnej soli drogowej? Bo ja nie.
Quote:
Jako chemik z drugiego wykształcenia powiem,że te przeróżne teorie o
szkodliwościach tego i owego można sobie wsadzić.
No cóż, codziennie widzę ludzi palących papierosy. I jakoś nie padają
jak muchy po Muchozolu. Zgodnie z twoją logiką, palenie nie szkodzi.
Gratuluję solidnego, chemicznego wykształcenia.
JK
sundayman
Guest
Thu Jul 09, 2015 11:58 pm
Quote:
No a w Indiach to dopiero tanie auta mają... bo po prostu teza o tym, ze
auta w USA są tańsze i jednocześnie lepsze to absolutna bzdura. Nawet
gwarancja u nich się zaczyna od jednego roku podczas gdy w Europie
minimum to dwa,
Jasne. A Kukiz to świetny kandydat na premiera.
Ghost
Guest
Fri Jul 10, 2015 5:05 am
Użytkownik "sundayman" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mnn1r6$490$1@node1.news.atman.pl...
Quote:
No a w Indiach to dopiero tanie auta mają... bo po prostu teza o tym, ze
auta w USA są tańsze i jednocześnie lepsze to absolutna bzdura. Nawet
gwarancja u nich się zaczyna od jednego roku podczas gdy w Europie
minimum to dwa,
Jasne. A Kukiz to świetny kandydat na premiera.
A to ty z tych ciasteczkowych? Już mnie nic nie zdziwi. Tak, masz racjem,
królowa tandety, naczy hameryka, ma najwyższej jakości towary na rynku :p
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Fri Jul 10, 2015 9:27 am
sczygiel@gmail.com napisał:
Quote:
Ostatnio miałem okazję szukać prześcieradła.
https://youtu.be/SWhXcCqn3Zo
--
Jarek
JarosĹaw SokoĹowski
Guest
Fri Jul 10, 2015 10:30 am
Lisciasty pisze:
Quote:
Jakieś cholerne mieszanki. Doszło do tego, że w sportowej odzieży,
tej będącej odpowiednikiem audiofilstwa, bawełna jest całkiem passe
-- tylko plastiki. Wmówiono ludziom, że tak jest lepiej, zdrowiej
i w ogóle.
A uprawiałeś jakiś intensywny sport w bawełnie i w audiofilskiej
koszulce? Bo ja tak i bawełny więcej na grzbiet nie założę.
A audiofilskie koszulki sportowe kosztują 30 zeta, więc nie wiem
gdzie tu audiofilstwo? :
Ze sportów, to mi najbliżej do szachów. Spróbuję kiedyś założyć,
zobaczymy, czy poczuję różnicę. Zaznaczam, że uprawiam mało
intensywnie, więc może jednak nie. Ale mam znajomego, co handluje
wyposażeniem turystycznym, w tym audiofilskim. Jechałem kiedyś
w gorący klimat, dał mi na drogę trochę różnych takich wdzianek.
Zapamiętałem z tego "inteligentne skarpetki" (wcześniej zajmowano
się jedynie IQ mojego buta, a i to tylko tego z lewej nogi).
Koszulki też były. Nie zachwyciły mnie, wręcz przeciwnie nawet.
Wtedy to jeszcze była nowość, więc cena nie była 30 zeta. A że
dzisiaj bawełna droższa od tego, to się nie dziwię.
--
Jarek
Guest
Fri Jul 10, 2015 11:15 am
W dniu czwartek, 9 lipca 2015 17:44:58 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
Quote:
Użytkownik "Michał Jankowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mnlli5$2un$1@news.agh.edu.pl...
Koszulki t-shirt kupione w Polsce po roku wyglądają jak łachman.
Parę koszulek z USA miałem przez 15 lat aż do wytycia...
I wcale nie były drogie.
No nie wiem, czy porownywales z obecna chinska cena hurtowa ?
Fakt, ze i wtedy wypadaloby amerykanska cene hurtowa.
Ale to jest o tyle dziwne, ze t-shirt powinien byc z bawelny ... inna
bawelna ?
Inaczej przedzona, dziana, szyta, farbowana ?
J.
Ostatnio miałem okazję szukać prześcieradła.
Takiego zwykłego, bez gumki, nie frotte.
I na dwa czy trzy markety i ze dwa stoiska detaliczne tylko w jednym były takowe.
Oczywiście wymiaru jakiego chciałem nie znalazłem ale przynajmniej mam takie gdzie bawełna nie jest jak sieć pajęcza.
Coraz cieniej przędą i coraz większy raster stosują.
Niektóre z tych przescieradeł to w sumie jak firanka a nie płótno.
A klient w większości kupi co jest a nie co by chciał...
Lisciasty
Guest
Fri Jul 10, 2015 11:36 am
W dniu czwartek, 9 lipca 2015 20:35:27 UTC+2 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
Quote:
Jakieś cholerne mieszanki. Doszło do tego, że w sportowej odzieży,
tej będącej odpowiednikiem audiofilstwa, bawełna jest całkiem passe
-- tylko plastiki. Wmówiono ludziom, że tak jest lepiej, zdrowiej
i w ogóle.
A uprawiałeś jakiś intensywny sport w bawełnie i w
audiofilskiej koszulce? Bo ja tak i bawełny więcej na grzbiet
nie założę. A audiofilskie koszulki sportowe kosztują 30 zeta,
więc nie wiem gdzie tu audiofilstwo? :>
L.
Marek
Guest
Fri Jul 10, 2015 12:32 pm
On Fri, 10 Jul 2015 02:15:05 -0700 (PDT), sczygiel@gmail.com wrote:
Quote:
A klient w większości kupi co jest a nie co by chciał...
I to jest hihot historii. Za komuny inaczej się nie dało (kupować).
Teraz jak widać ponownie się "nie daje". A wydawałoby się, że aby
pozbyć się z rynku tandety to wystarczy ją po prostu nie kupować....
--
Marek
sundayman
Guest
Fri Jul 10, 2015 1:28 pm
Quote:
A to ty z tych ciasteczkowych? Już mnie nic nie zdziwi. Tak, masz
racjem, królowa tandety, naczy hameryka, ma najwyższej jakości towary na
rynku :p
Skąd. Najlepsze towary na rynku są chińskie i radzieckie.
Goto page Previous 1, 2, 3, 4 Next