RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak to możliwe, że 20-letnia lodówka AMANA z USA działa lepiej niż nowe modele w UE?

Amerykańska technologia lodówkowa

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak to możliwe, że 20-letnia lodówka AMANA z USA działa lepiej niż nowe modele w UE?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4  Next

ACMM-033
Guest

Mon Jul 06, 2015 6:47 pm   



Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:559aa4fe$0$2191$65785112@news.neostrada.pl...
Quote:
Kilka lat temu kupiony Polar 246, ok. dwudziestoletni, działa bardzo
dobrze.

Dzialac dziala, ale my tu o kolorze plastikow, a nie o dzialaniu.

Niespecjalnie spodziewam się, by jedno było chu-chu, a drugie dobre,
plastiki nie nadające się nawet na sedes, to i pewnie reszta też nie
wytrzyma, kolor w sumie jest tu mniej ważny. Chociaż jak jadę autobusem, to
wolałbym autobus z wyglądu, powiedzmy, spłowiały, ale sprawny, niż
wyglądający jak funkiel nówka, odpicowany jak na koncert galowy, a na
zakręcie przegub mu się złamnie, albo oś urwie, czy miech pęknie...

Quote:

Poza tym opinii z 20-letniego Polara nie przekladalbym na 10-letniego, czy
obecnego.

Ale na porównanie ich już bym się porwał.

Quote:

Spytaj za 5, 10, 15 lat. Niedawno kupilem lodowke, zobaczymy co warta.
Jestem pewien, że wytrzyma.

Mam taka nadzieje ... ale kto ich tam wie.
Moze agregat made in china, moze w nim duzo plastikowych czesci, moze
zaprojektowane padniecie po 6 roku ...

Jak pewnie firmie nie zależy na wizerunku...?
Mam mini-robocika, firmy Moulinex. Urządzenie w wieku takim, że spokojnie,
plastiki miały prawo popękać (co zresztą się stało w końcu), datowane na 2
czedrwca 77, więc 38-letnie. Przyszło mi poddać je konserwacji. Rozebrałem
więc na czynniki pierwsze, celem przesmarowania łożysk i skrzyni biegów,
jednostopniowej. Co się dało skleiłem, co nie, to nie, szczotki i komutator
w stanie, jak na taki wiek, idealnym. Nic nie przypalone, nic nie
nadtopione, najwyżej przyżółknięte ze starości. Smar w zadziwiająco dobrym
stanie, zebrałem go więc i z dużym zapasem starczyło na ponowne smarowanie,
przyprawiłem odrobiną WD40 dla upłynnienia, zadbałem, by nie było za
rzadkie. Skręciłem i jestem pewien, że obudowa bvyć może rozsypie się na
amen, a urządzenie nadal będzie sprawne. Ale, koła zębate są nacinane
ukośnie, są z metalu, nie jak w naszej Jadze z nylonu i wyrabiają się na
potęgę... Zaś na tabliczce jest Moulinex Zurich, a Made, jest in France. To
o czymś świadczy.
A ja... szczerze jestem ciekaw, ile by wytrzymała maszynka tej firmy,
wyprodukowana dzisiaj, w jakim stanie byłby komutator i szczotki, smar w
przekładni, z czego były by w niej kółka, z czego obudowa przekładni... I
wreszcie - co by tak naprawdę miała na tabliczce znamionowej...
Hałaśliwe to, ale, jak zobaczyłem przy konserwacji, nie do zajebania.
Jeszcze jedno, co mnie ciekawi - jakie były by różnice w traktowaniu, jakby
jedna osoba miała wypróbować tę moją, starą i współczesną nowoczesną...?

--
Spamerzy z telefonu: 814605413 222768000 616285002 845383900 224093185
896510439 896126048 222478125 222478457 814605444

Dupek Żołędas
Guest

Mon Jul 06, 2015 7:28 pm   



W dniu 06-07-15 o 17:32, JK pisze:
Quote:
W dniu 2015-07-06 o 13:04, sundayman pisze:
Dostałem w prezencie lodówkę :)

Bo lodówka jest w idealnym stanie !
Plastyki białe a nie żółte.
Jak czyściłem ją, to musiałem pozabierać te wszystkie plastyki do domu,
i po drodze, jak niosłem do samochodu, jeden z nich mi wyleciał (taka
spora szuflada) i jak nie jebnie na kostkę na parkingu.
No - myślę - rozpadnie się. Skąd - śladu nie ma nawet ani zarysowania...

Chłodzi jak głupia (w zamrażarce poniżej -30).
Nawet żarówka podświetlająca okienko kostkarki lodu jest oryginalna i
działa.Z tego co widzę w internecie nawet można nadal do niej kupić
niektóre części.

No kuśwa - dlaczego w EU musimy mieć gorzej i drożej ??

No to dodam swoje trzy grosze.
Tworzywa sztuczne (plastyki) mają to do siebie, że ulegają powolnej
degradacji. Albo pod wpływem światła (UV) albo tlenu, albo tego i tego.
Wynikiem degradacji jest ich żółknięcie, zwiększona kruchość, etc.
Aby ten problem wyeliminować, dodaje się do tych "plastyków" różnych
substancji, plastyfikatorów i stabilizatorów (np. OTCs, BPA).
I wszystko byłoby OK, gdyby nie fakt, że te dodatki potrafią bardzo
niekorzystnie wpływać na ludzi, gdyż z reguły mają właściwości
zaburzające normalną pracę układu hormonalnego u człowieka.
Fakt ten odkryto nie tak znowu dawno i od tego czasu wprowadzono normy
regulujące dopuszczalną ilość takich dodatków w produktach
konsumenckich. Te dodatki są skuteczne, ale jednocześnie groźne dla
użytkownika.
Pomyśl o nich jak o konserwantach w żywności. Chciałbyś zajadać się
dżemem naszpikowanym konserwantami? Nawet, jeśli ten dżem miałby
dziesięcioletni termin przydatności do spożycia?

JK

P.S. Nie bez powodu kupiłeś/dostałeś tę lodówkę w idealnym stanie.
Widać poprzedni właściciel nie miał już ochoty jej używać.

Dość rzadko jadam elementy lodówek na śniadanie,ale dla osób gustujących

w takiej diecie to istotnie problem.
Jako chemik z drugiego wykształcenia powiem,że te przeróżne teorie o
szkodliwościach tego i owego można sobie wsadzić.

Poza tym...płać podwójny ZUS to będziesz żył wiecznie.
Z tego co wiem jeszcze nikomu się nie udało.

Mario
Guest

Mon Jul 06, 2015 7:51 pm   



W dniu 2015-07-06 o 13:04, sundayman pisze:
Quote:
Dostałem w prezencie lodówkę :)

Znaczy znajomy postanowił sobie wymienić dużą lodówkę w domu, taką
side-by-side, bo mu się znudził kolor :)

Lodówka to jakiś model AMANA, nie pomiętam cyferek - wielkie bydlę, z
kostkarką itp. Na marginesie śliczna - z lustrzaną powierzchnią.

No i tak - lodówka ma chyba około 20 lat. No paręnaście na pewno.
Na instrukcji jest data druku 1994, lodówka była kupiona na pewno przed
2000, w Holadnii.

Nie wiem czemu narzekasz. Ja mam dwusprężarkowego Whirlpoola mającego z
18 lat. Wymieniałem w nim tylko kiedyś termostat. Teraz trafił do garażu
(na napoje i takie tam) z którego wywaliłem starego ponad 20 letniego
Polara. Działał cały czas, tylko ramkę pod uszczelką zeżarła rdza i
szybko się zaszraniał. A pierwsza jaką miałem to była jakaś Foka II.
Podobno bardzo awaryjna. Działała z 25 lat.



--
pozdrawiam
MD

sundayman
Guest

Mon Jul 06, 2015 8:34 pm   



Quote:
Nie wiem czemu narzekasz. Ja mam dwusprężarkowego Whirlpoola mającego z
18 lat. Wymieniałem w nim tylko kiedyś termostat. Teraz trafił do garażu
(na napoje i takie tam) z którego wywaliłem starego ponad 20 letniego
Polara. Działał cały czas, tylko ramkę pod uszczelką zeżarła rdza i
szybko się zaszraniał. A pierwsza jaką miałem to była jakaś Foka II.
Podobno bardzo awaryjna. Działała z 25 lat.

Ja nie narzekam, tylko stwierdzam fakt.
Moja polska lodówka w mojej kuchni, mimo że ma 10 lat, jest wrakiem
jeśli chodzi o ilość defektów różnych mechanicznych pierdółek w rodzaju
plastykowych elementów w środku - czyli tam ramek, wsporników szyb itp.
Chodzi, chłodzi - ale wygląda w środku jakby miała 100 lat a nie 10.

A lodówka USA ma lat 20 i jest jak nowa.

I to jest ciut zastanawiające.

Ghost
Guest

Tue Jul 07, 2015 8:30 am   



Użytkownik "sundayman" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mneop7$k76$1@node1.news.atman.pl...

Quote:
A lodówka USA ma lat 20 i jest jak nowa.

I to jest ciut zastanawiające.

Przecież sam przyznałeś, ze hamerykanska była dużo droższa - nad czym się
zastanawiać?

To mniej więcej tak jakbyś chciał powiedzieć, że europejskie seichento po
kolizji z Abramsem udowodniło, że Europa to dno, a amerykanie robią dobry
sprzęt.

sundayman
Guest

Tue Jul 07, 2015 11:00 am   



Quote:
Przecież sam przyznałeś, ze hamerykanska była dużo droższa - nad czym
się zastanawiać?

Droższa względem czego ? Wg. jakiego kursu - USD, guldena ?
Dzisiaj porządna (niby) lodówka też nie jest tania.
Poza tym - tania dla kogo - dla Polaka czy Amerykanina ?

Tu nie chodzi o cenę, bo to nie jest kosmiczna lodówka z tytanu, tylko
zwykła lodówka. Porządnie wykonana.

re
Guest

Tue Jul 07, 2015 12:40 pm   



Użytkownik "Mario"

....
A pierwsza jaką miałem to była jakaś Foka II.
Podobno bardzo awaryjna. Działała z 25 lat.
---
Foka 2 chyba z 40-ci działała, ale to było robione z 50 lat temu a nie np
10. No i nie miała zamrażalnika, czyli jednak nie "jak szalona"

Ghost
Guest

Tue Jul 07, 2015 1:02 pm   



Użytkownik "sundayman" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mngbgt$pgo$1@node2.news.atman.pl...


Quote:
Przecież sam przyznałeś, ze hamerykanska była dużo droższa - nad czym
się zastanawiać?

Droższa względem czego ? Wg. jakiego kursu - USD, guldena ?
Dzisiaj porządna (niby) lodówka też nie jest tania.
Poza tym - tania dla kogo - dla Polaka czy Amerykanina ?

Tu nie chodzi o cenę, bo to nie jest kosmiczna lodówka z tytanu, tylko
zwykła lodówka. Porządnie wykonana.

Chodzi o koszt wyprodukowania, w efekcie tez cenę.

Zenek Kapelinder
Guest

Tue Jul 07, 2015 11:03 pm   



Po ulicach jeździ od chuja super samochodów co walą czarnym dymen z rury. Tak samo z lodówkami. W starej wykutana jest sprężarka i się musi więcej narobić, czyli zużyć więcej prądu. Po wymianie zacnego górnopółkowego Boscha mającego w momencie wymiany z dwadzieścia lat rachunek za prąd zmniejszył się o ok 30 zlotych miesięcznie. Po czterch latach nowa lodóka się zbilansuje na zero na samym prądzie..

Dupek Żołędas
Guest

Wed Jul 08, 2015 8:16 am   



W dniu 07-07-15 o 13:00, sundayman pisze:
Porządnie wykonana.
Quote:


No cóż, ja z kolei po kilkunastu odkurzaczach różnych firm, które

WSZYSTKIE były do dupy, wyły jak potępieńce, puszczały kurz bokiem,
grzały jak piece akumulacyjne etc. kupiłem ponad 10-letniego
amerykańskiego Rainbow.
NIGDY więcej nie kupię innego odkurzacza.
Części są i kosztują grosze. Wszystko można wymienić. Nawet włosie w
szczotkach. Wirnik, stojan, plastiki, zatrzaski.
O jakości odkurzania w porównaniu z tym co jest na rynku nawet nie ma co
gadać. Jest względnie cichy, pobiera 700W. No i żadnych worków ,bo filtr
wodny cyklonowy (ichni patent, to zupełnie co innego niż bulgotanie
przez wodę w tanich "wodnych" odkurzaczach).
Wylewa się do ubikacji i tyle.

Ma już 13 lat.

AlexY
Guest

Wed Jul 08, 2015 9:45 am   



Zenek Kapelinder pisze:
Quote:
Po ulicach jeździ od chuja super samochodów co walą czarnym dymen z rury. Tak samo z lodówkami. W starej wykutana jest sprężarka i się musi więcej narobić, czyli zużyć więcej prądu. Po wymianie zacnego górnopółkowego Boscha mającego w momencie wymiany z dwadzieścia lat rachunek za prąd zmniejszył się o ok 30 zlotych miesięcznie. Po czterch latach nowa lodóka się zbilansuje na zero na samym prądzie.

Chyba że sama zacznie tyle prądu żreć.


--
AlexY
http://faq.enter.net.pl/simple-polish.html
http://www.pg.gda.pl/~agatek/netq.html

Zenek Kapelinder
Guest

Wed Jul 08, 2015 4:51 pm   



Z czasem zyżycie prądu wzrośnie. To nieuniknione. Nikomu jeszcze nie udał0o się zrobić mechanizmu który nie zużywa się w czasie pracy.

Adam
Guest

Thu Jul 09, 2015 10:12 am   



W dniu 2015-07-08 o 16:51, Zenek Kapelinder pisze:
Quote:
Z czasem zyżycie prądu wzrośnie. To nieuniknione. Nikomu jeszcze nie udał0o się zrobić mechanizmu który nie zużywa się w czasie pracy.


Nie tylko dlatego.
Przypuszczam, że w nowym sprzęcie jest to marginalne, ale lata temu
spotykałem lodówki, które "straciły" z wiekiem izolację: płyty albo się
kurczyły, albo wręcz "znikały". Widziałem też chłodziarki z watą w środku.
Jak na rynku pojawiły się pianki w sprayu, to taka lodówka nagle
zaczynała lepiej chłodzić i brać trzykrotnie mniej prądu.


--
Pozdrawiam.

Adam

Michał Jankowski
Guest

Thu Jul 09, 2015 11:22 am   



W dniu 06.07.2015 22:34, sundayman pisze:

Quote:

A lodówka USA ma lat 20 i jest jak nowa.

I to jest ciut zastanawiające.


Koszulki t-shirt kupione w Polsce po roku wyglądają jak łachman.
Parę koszulek z USA miałem przez 15 lat aż do wytycia...

I wcale nie były drogie.

Owszem, towary z górnej półki bywają i w Europie trwałe (mam taką
30-letnią markową koszulkę polo z Finlandii nie do zdarcia, przeszła na
żonę Smile ), ale w USA również rzeczy z dolno-średniej półki były (a może
i są nadal, nie wiem) znacznie trwalsze.

MJ

Jarosław Sokołowski
Guest

Thu Jul 09, 2015 2:50 pm   



Pan Michał Jankowski napisał:

Quote:
Koszulki t-shirt kupione w Polsce po roku wyglądają jak łachman.
Parę koszulek z USA miałem przez 15 lat aż do wytycia...

I wcale nie były drogie.

Owszem, towary z górnej półki bywają i w Europie trwałe (mam taką
30-letnią markową koszulkę polo z Finlandii nie do zdarcia, przeszła
na żonę Smile ), ale w USA również rzeczy z dolno-średniej półki były
(a może i są nadal, nie wiem) znacznie trwalsze.

W latach wielkiego kryzysu nawoływano tam do niszczenia w patriotycznym
zapędzie całkiem dobrych jeszcze ubrań, by pobudzić tym gospodarkę. Nawet
jakiś specjalny dzień sobie wyznaczyli, w któym każdy miał publicznie
zniszczyc swój kapelusz i udać sie do sklepu po nowy. W ogóle sporo się
nasłuchałem na temat tego, jacy to rozrzutni ludzie za oceanem żyją.
A z tym koszukami, to wszystko potwierdzam. Sam też bym wolał rozrzutnie
wywalić taką jeszcze dobrą po piętnastu latach, niż przyglądać się, jak
mi się w rok łachmani.

Ale z drugiej strony nie dalej jak wczoraj zastanawiałem się nad tym,
kto wynalazł dżinsy. Te sprzedawane dzisiaj mam na myśli, szyte pewnie
w Chinach. Te, co je miałem za starych dobrych czasów, były całkiem inne.
Amerykańskie. Zrobione całe z bawełny, nie dało się w nich chodzić
dłużej niż rok, by się gdzieś nie przetarły, by nie zrobiła się dziura.
Wtedy przyszywało się łatę, materiał na przeszczep pobierając z poprzedniej
pary. Farbowane indygo. Gdy się je prało pierwszy raz, woda była granatow.
Można w niej było skutecznie ufarbować białą koszulke na modny kolor.

Dzisiaj dżinsy robi się z jakiegoś pancernego plastiku, w całym okresie
eksploatacji ich wygląd praktycznie się nie zmienia. A o dziurach, to
już w ogóle nie ma mowy. Chyba że kupi się takie od razu z dziurą. Ktoś
w ogóle robi jeszcze prawdziwy dżins? Bo dawno nie widziałem -- ani
w sklepie na półce, ani na ulicy na dupie.

Jarek

--
Niebieskie jak pogodny letni ranek,
jak roztrzepana choć beztroska chmurka,
są z chęcią wciąż na nowo odgrzewane,
wspomnienia niebieskiego mundurka.

Goto page Previous  1, 2, 3, 4  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak to możliwe, że 20-letnia lodówka AMANA z USA działa lepiej niż nowe modele w UE?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map