Goto page 1, 2 Next
Michał
Guest
Mon May 17, 2010 7:33 am
Witam,
znajomy próbuje zmontować wiatrak, jako że bardziej jest mechanikiem a nie
elektrykiem, to prosił o pomoc, stąd ja proszę dalej:)
Koncepcja jest taka,że do wiatraka przez jakąś tam przekładnię ma być
alternator, albo prądnica ( ponoć alternator potrzebuje wzbudzenia, ale za
to działa już na niższych obrotach), czy ktoś mógłby mi podrzucić jakieś
rozwiązanie na stabilizację napięcia z takiego czegoś - alternator, albo
prądnica?
Alternator ma być od jelcza, 24V jeśli to ma znaczenie:) Nie wiem dlaczegio
nie chce używać stabilizatora z samochodu, ale nie chce:)
pozdrawiam
Michał
Agent0700
Guest
Mon May 17, 2010 7:59 am
Quote:
Alternator ma by od jelcza, 24V jeli to ma znaczenie:) Nie wiem dlaczegio
nie chce uywa stabilizatora z samochodu, ale nie chce:)
Nie wiem jak od Jelcza, ale generalnie alternator jest OK.
Tak jak w samochodzie przez regulator napięcia podłączyć altka do
akumulatora. A z aku ciągnąć 230 V przez przetwornicę, lub oświetlenie
bez przetwornicy.
Obroty trzeba by podwyzszyć zwykłym przełożeniem np. kołami zębatymi bo
najczęściej za wolno wieje. No i jeśli Altek ma z 500W to trzeba
odpowiedniej wielkości wiatrak, bo jak będzie za słaby to nie da rady
rozkręcić alternatora.
Pozdrawiam
Jacek
Jacek Maciejewski
Guest
Mon May 17, 2010 8:02 am
Dnia Mon, 17 May 2010 09:33:11 +0200, Michał napisał(a):
Quote:
Nie wiem dlaczegio
nie chce używać stabilizatora z samochodu, ale nie chce:)
To weź mu wyperswaduj bo to jedyna sensowna ekonomicznie opcja. Oczywiście,
ten alternator musi pracować na baterię akumulatorów.
--
Jacek
Kris_gor
Guest
Mon May 17, 2010 8:06 am
Marek Lewandowski pisze:
Quote:
On May 17, 9:33 am, "Michał" <x...@njd.pl> wrote:
Alternator ma być od jelcza, 24V jeśli to ma znaczenie:) Nie wiem dlaczegio
nie chce używać stabilizatora z samochodu, ale nie chce:)
To się dowiedz, bo to najprostsze rozwiązanie.
Dokładniej: wybieracie między kupieniem regulatora od samochodu a
zrobieniem takiego kropka w kropkę funkcjonalnie identycznego
urządzenia,
Być może ma złe doświadczenia z regulatorami w samochodzie
(z powodu np. awaryjności) i ma nadzieję, że jak mu ktoś zrobi
to będzie lepszy i pewniejszy...
PeJot
Guest
Mon May 17, 2010 8:30 am
Jacek Maciejewski pisze:
Quote:
Dnia Mon, 17 May 2010 09:33:11 +0200, Michał napisał(a):
Nie wiem dlaczegio
nie chce używać stabilizatora z samochodu, ale nie chce:)
To weź mu wyperswaduj bo to jedyna sensowna ekonomicznie opcja.
Tia, mechanikowi to niby można coś wyperswadować o prądzie :)
--
P. Jankisz
O rowerach:
http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Marek Lewandowski
Guest
Mon May 17, 2010 10:00 am
On May 17, 9:33 am, "Michał" <x...@njd.pl> wrote:
Quote:
Alternator ma być od jelcza, 24V jeśli to ma znaczenie:) Nie wiem dlaczegio
nie chce używać stabilizatora z samochodu, ale nie chce:)
To się dowiedz, bo to najprostsze rozwiązanie.
Dokładniej: wybieracie między kupieniem regulatora od samochodu a
zrobieniem takiego kropka w kropkę funkcjonalie identycznego
urządzenia, co zawsze kończy się na "drożej". Jeśli znajomy ma
uzasadnione przeciwwskazania dla użycia regulatora z samochodu, to
możliwe, że wyklucza (być może nieświadomie) tym samym użycie
alternatora w ogóle.
Marek
ptoki
Guest
Mon May 17, 2010 11:24 am
On 17 Maj, 10:30, PeJot <Pe...@o2.pl> wrote:
Quote:
Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Mon, 17 May 2010 09:33:11 +0200, Michał napisał(a):
Nie wiem dlaczegio
nie chce używać stabilizatora z samochodu, ale nie chce:)
To weź mu wyperswaduj bo to jedyna sensowna ekonomicznie opcja.
Tia, mechanikowi to niby można coś wyperswadować o prądzie :)
To kup fabryczny, rozdlub i zanies mu jako domoróbke.

A tak naprawde to wiatraczek (dobry) to dosyc skomplikowane
przedsiewziecie.
Na ochłode zapytam:
-robione byly jakiekolwiek badania ilosci wiatru (lub stwierdzenie ze
tam zawsze wieje)? Ja zrobilem wiatraczek na liczniku rowerowym i wiem
ile wiatru moge miec.
-Dlaczego 24V? Bedzie jakas przetwornica do tego?
-Wiatrak pionowy czy poziomy?
-Liczona byla powierzchnia z jakiej zbierany jest wiatr?
-Brane bylo pod uwage ze kazde przelozenie to strata mocy?
-Byly proby z pradnica amerykanska?
--
Lukasz Sczygiel
ptoki
Guest
Mon May 17, 2010 11:25 am
On 17 Maj, 11:24, ptoki <sczyg...@gmail.com> wrote:
Quote:
On 17 Maj, 10:30, PeJot <Pe...@o2.pl> wrote:> Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Mon, 17 May 2010 09:33:11 +0200, Michał napisał(a):
Nie wiem dlaczegio
nie chce używać stabilizatora z samochodu, ale nie chce:)
To weź mu wyperswaduj bo to jedyna sensowna ekonomicznie opcja.
Tia, mechanikowi to niby można coś wyperswadować o prądzie :)
To kup fabryczny, rozdlub i zanies mu jako domoróbke. :)
A tak naprawde to wiatraczek (dobry) to dosyc skomplikowane
przedsiewziecie.
Na ochłode zapytam:
-robione byly jakiekolwiek badania ilosci wiatru (lub stwierdzenie ze
tam zawsze wieje)? Ja zrobilem wiatraczek na liczniku rowerowym i wiem
ile wiatru moge miec.
-Dlaczego 24V? Bedzie jakas przetwornica do tego?
-Wiatrak pionowy czy poziomy?
-Liczona byla powierzchnia z jakiej zbierany jest wiatr?
-Brane bylo pod uwage ze kazde przelozenie to strata mocy?
-Byly proby z pradnica amerykanska?
Ah widze ze nie jestes watkotworca, w takim razie pytania byly do
niego :)
--
Lukasz Sczygiel
Michał
Guest
Mon May 17, 2010 12:29 pm
]Ah widze ze nie jestes watkotworca, w takim razie pytania byly do
niego :)
Nie było testów, jest koncepcja zrobić coś ciekawego, siedzi i rzeźbi:)
pozdrawiam
Michał
Konop
Guest
Mon May 17, 2010 4:32 pm
Kris_gor pisze:
Quote:
Być może ma złe doświadczenia z regulatorami w samochodzie
(z powodu np. awaryjności) i ma nadzieję, że jak mu ktoś zrobi
to będzie lepszy i pewniejszy...
No tak, ale taki regulator siadał po tysiącach km, a w ciężarówkach
pewnie jeszcze dłużej działał! Ciężko by było go wykończyć taką
"elektrownią"...
--
Pozdrawiam
Konop
ptoki
Guest
Mon May 17, 2010 5:10 pm
On 17 Maj, 14:29, "Michał" <x...@njd.pl> wrote:
Quote:
]Ah widze ze nie jestes watkotworca, w takim razie pytania byly do
niego :)
Nie było testów, jest koncepcja zrobić coś ciekawego, siedzi i rzeźbi:)
pozdrawiam
Niech rzezbi. Ale trzeba sie liczyc ze oplacalnosc bedzie slaba.
Ale zycze powodzenia i wiatru 10m/s.
--
Lukasz Sczygiel
Dariusz K. Ładziak
Guest
Mon May 17, 2010 9:43 pm
Użytkownik Marek Lewandowski napisał:
Quote:
On May 17, 9:33 am, "Michał"<x...@njd.pl> wrote:
Alternator ma być od jelcza, 24V jeśli to ma znaczenie:) Nie wiem dlaczegio
nie chce używać stabilizatora z samochodu, ale nie chce:)
To się dowiedz, bo to najprostsze rozwiązanie.
Dokładniej: wybieracie między kupieniem regulatora od samochodu a
zrobieniem takiego kropka w kropkę funkcjonalie identycznego
urządzenia, co zawsze kończy się na "drożej". Jeśli znajomy ma
uzasadnione przeciwwskazania dla użycia regulatora z samochodu, to
możliwe, że wyklucza (być może nieświadomie) tym samym użycie
alternatora w ogóle.
No nie tak "kropka w kropkę" bo robiąc regulator samodzielnie mozna mu
trochę rozszerzyć zakres działania w stronę niskich obrotów. Ale to już
jest bicie piany, trzeba naprawdę sporej wiedzy o zachowaniu się obiektu
regulowanego żeby sobie z tym poradzić (bo sama elektronika robiąca
"coś" to pryszcz - ważne jest właśnie owo "coś" do zrobienia.
Tak więc chyba najbezpieczniej jednak jest skorzystać z rozwiązań
sprawdzonych.
--
Darek
Dariusz K. Ładziak
Guest
Mon May 17, 2010 9:46 pm
Użytkownik Konop napisał:
Quote:
Kris_gor pisze:
Być może ma złe doświadczenia z regulatorami w samochodzie
(z powodu np. awaryjności) i ma nadzieję, że jak mu ktoś zrobi
to będzie lepszy i pewniejszy...
No tak, ale taki regulator siadał po tysiącach km, a w ciężarówkach
pewnie jeszcze dłużej działał! Ciężko by było go wykończyć taką
"elektrownią"...
Pomijając fakt że w co nowszych alternatorach regulator jest po prostu
wbudowany w szczotkotrzymacz i jak się nie kupi regulatora to się nie ma
szczotkotrzymacza - chyba ze uszkodzony regulator rozebrać...
--
Darek
Marek Lewandowski
Guest
Tue May 18, 2010 10:09 am
On May 17, 11:43 pm, "Dariusz K. Ładziak"
<dariusz.ladz...@neostrada.pl> wrote:
Quote:
No nie tak "kropka w kropkę" bo robiąc regulator samodzielnie mozna mu
trochę rozszerzyć zakres działania w stronę niskich obrotów.
Tudzież inne ulepszenia zrobić, jak rozruch na remanencji, ochrona
przeciwprzepięciowa, automat hamujący itp, ale to trzeba wiedzieć jak
i po co, a do tego mieć ustalone pojęcie, jak dalszy ciąg instalacji
wygląda, a nie być mechanikiem, który stawia sobie wiatrak...
Marek
Dariusz K. Ładziak
Guest
Tue May 18, 2010 4:02 pm
Użytkownik Marek Lewandowski napisał:
Quote:
On May 17, 11:43 pm, "Dariusz K. Ładziak"
dariusz.ladz...@neostrada.pl> wrote:
No nie tak "kropka w kropkę" bo robiąc regulator samodzielnie mozna mu
trochę rozszerzyć zakres działania w stronę niskich obrotów.
Tudzież inne ulepszenia zrobić, jak rozruch na remanencji, ochrona
przeciwprzepięciowa, automat hamujący itp, ale to trzeba wiedzieć jak
i po co, a do tego mieć ustalone pojęcie, jak dalszy ciąg instalacji
wygląda, a nie być mechanikiem, który stawia sobie wiatrak...
I wracamy do naszych baranów - czyli kupić fabryczny regulator bo
mądzrzejszego w tych warunkach nie wymyślimy.
--
Darek
Goto page 1, 2 Next