RTV forum PL | NewsGroups PL

Jak skutecznie polutować blaszki w bateriach 3R12 Philips - trudności z cyną?

Jak polutować baterię

NOWY TEMAT

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak skutecznie polutować blaszki w bateriach 3R12 Philips - trudności z cyną?

Goto page Previous  1, 2, 3, 4  Next

Zachariasz Dorożyński
Guest

Wed Feb 18, 2015 10:18 pm   



W dniu środa, 18 lutego 2015 19:35:32 UTC+1 użytkownik Dariusz K. Ładziak napisał:
Quote:
jacek pozniak pisze:
Witam
Niedawno stanąłem przed pewnym problemem.
Zakupiłem 8 baterii 3R12 aby je złączyć coby mieć większe napięcie, którego
potrzebowałem.
W przeszłości załątwiałem to przez lutowanie (blaszki się super lutowały).
Teraz ku mojemu zdziwieniu blaszki nie dawały się polutować; wcale ich cyna
nie chce zwilżyć.
Co prawda próbowałem lutownicą 40W ale kiedyś i mniejszą mocąnie było
problemu.
Ktoś się spotkał z podobnym problemem?
Czym to polutować? Drapałem blaszki ale to nie pomaga.
Przyznam, że możliwość łatwego lutowania była, dla mnie, jedną z
ważniejszych zalet tej baterii.
Baterie to philips (kiedyś się lutowały), cynkowo-węglowe, dość świeża
dostawa.
Nie wiem co to za metal może być.

Nierdzewka, nikiel albo inny stop niklu. Marnie się to lutuje - warto
dać agresywny topnik (salmiak, 5% roztwór chlorowodorku hydrazyny w
glicerynie czy inny patent). Działają korozyjnie i myć po lutowaniu
trzeba ale pozwalaj a zlutować szybko, bez ryzyka przegrzania ogniwa.
A fachowo to się te blaszki zgrzewa impulsowo - odpowiedniej pojemności
kondzioł stosownie naładowany, szybkim ruchem elektroda dociska blaszkę
do obudowy ogniwa - i gotowe.

jp


Jest wielce prawdopodobne ze teraz blaszki do baterii płaskiej ( tak się kiedyś na nią mówiło)robi się ze stali nierdzewnej. Gówniana stal nierdzewna jest sporo tańsza od mosiężnej. Twoje obawy co do przegrzania ogniwa pozbawione są w takim przypadku sensu. Nie ma możliwości żeby przegrzać ogniwo lutując blaszkę 2 centymetry od niego. Stale nierdzewne mają tak marny współczynnik przewodzenia ciepła że możliwość przegrzania przez lutowanie blaszki nie istnieje. Rada żeby zgrzewać według mnie jest głupia albo nie wiesz na co odpisujesz.

Mario
Guest

Wed Feb 18, 2015 11:47 pm   



W dniu 2015-02-18 o 21:18, Zachariasz Dorożyński pisze:
Quote:
W dniu środa, 18 lutego 2015 19:35:32 UTC+1 użytkownik Dariusz K. Ładziak napisał:
jacek pozniak pisze:
Witam
Niedawno stanąłem przed pewnym problemem.
Zakupiłem 8 baterii 3R12 aby je złączyć coby mieć większe napięcie, którego
potrzebowałem.
W przeszłości załątwiałem to przez lutowanie (blaszki się super lutowały).
Teraz ku mojemu zdziwieniu blaszki nie dawały się polutować; wcale ich cyna
nie chce zwilżyć.
Co prawda próbowałem lutownicą 40W ale kiedyś i mniejszą mocąnie było
problemu.
Ktoś się spotkał z podobnym problemem?
Czym to polutować? Drapałem blaszki ale to nie pomaga.
Przyznam, że możliwość łatwego lutowania była, dla mnie, jedną z
ważniejszych zalet tej baterii.
Baterie to philips (kiedyś się lutowały), cynkowo-węglowe, dość świeża
dostawa.
Nie wiem co to za metal może być.

Nierdzewka, nikiel albo inny stop niklu. Marnie się to lutuje - warto
dać agresywny topnik (salmiak, 5% roztwór chlorowodorku hydrazyny w
glicerynie czy inny patent). Działają korozyjnie i myć po lutowaniu
trzeba ale pozwalaj a zlutować szybko, bez ryzyka przegrzania ogniwa.
A fachowo to się te blaszki zgrzewa impulsowo - odpowiedniej pojemności
kondzioł stosownie naładowany, szybkim ruchem elektroda dociska blaszkę
do obudowy ogniwa - i gotowe.

jp


Jest wielce prawdopodobne ze teraz blaszki do baterii płaskiej ( tak się kiedyś na nią mówiło)robi się ze stali nierdzewnej. Gówniana stal nierdzewna jest sporo tańsza od mosiężnej. Twoje obawy co do przegrzania ogniwa pozbawione są w takim przypadku sensu. Nie ma możliwości żeby przegrzać ogniwo lutując blaszkę 2 centymetry od niego. Stale nierdzewne mają tak marny współczynnik przewodzenia ciepła że możliwość przegrzania przez lutowanie blaszki nie istnieje. Rada żeby zgrzewać według mnie jest głupia albo nie wiesz na co odpisujesz.


Ale jaki widzisz problem ze zgrzaniem nierdzewki?

--
pozdrawiam
MD

Zachariasz Dorożyński
Guest

Thu Feb 19, 2015 12:11 am   



W dniu środa, 18 lutego 2015 22:13:53 UTC+1 użytkownik Paweł Pawłowicz napisał:
Quote:
W dniu 2015-02-18 o 13:14, jacek pozniak pisze:
Witam
Niedawno stanąłem przed pewnym problemem.
Zakupiłem 8 baterii 3R12 aby je złączyć coby mieć większe napięcie, którego
potrzebowałem.
W przeszłości załątwiałem to przez lutowanie (blaszki się super lutowały).
Teraz ku mojemu zdziwieniu blaszki nie dawały się polutować; wcale ich cyna
nie chce zwilżyć.
Co prawda próbowałem lutownicą 40W ale kiedyś i mniejszą mocą nie było
problemu.
Ktoś się spotkał z podobnym problemem?
Czym to polutować? Drapałem blaszki ale to nie pomaga.
Przyznam, że możliwość łatwego lutowania była, dla mnie, jedną z
ważniejszych zalet tej baterii.
Baterie to philips (kiedyś się lutowały), cynkowo-węglowe, dość świeża
dostawa.
Nie wiem co to za metal może być.

jp

Zastosuj "wodę lutowniczą", taką jak do lutowania rynien. Po ludzku
chlorek cynku.

P.P.

Jak nierdzewne to nie zadziała. Do nierdzewnego kwas fosforowy, kalafonia, etanol.

Zachariasz Dorożyński
Guest

Thu Feb 19, 2015 1:51 am   



W dniu środa, 18 lutego 2015 23:47:53 UTC+1 użytkownik Mario napisał:
Quote:
W dniu 2015-02-18 o 21:18, Zachariasz Dorożyński pisze:
W dniu środa, 18 lutego 2015 19:35:32 UTC+1 użytkownik Dariusz K. Ładziak napisał:
jacek pozniak pisze:
Witam
Niedawno stanąłem przed pewnym problemem.
Zakupiłem 8 baterii 3R12 aby je złączyć coby mieć większe napięcie, którego
potrzebowałem.
W przeszłości załątwiałem to przez lutowanie (blaszki się super lutowały).
Teraz ku mojemu zdziwieniu blaszki nie dawały się polutować; wcale ich cyna
nie chce zwilżyć.
Co prawda próbowałem lutownicą 40W ale kiedyś i mniejszą mocąnie było
problemu.
Ktoś się spotkał z podobnym problemem?
Czym to polutować? Drapałem blaszki ale to nie pomaga.
Przyznam, że możliwość łatwego lutowania była, dla mnie, jedną z
ważniejszych zalet tej baterii.
Baterie to philips (kiedyś się lutowały), cynkowo-węglowe, dość świeża
dostawa.
Nie wiem co to za metal może być.

Nierdzewka, nikiel albo inny stop niklu. Marnie się to lutuje - warto
dać agresywny topnik (salmiak, 5% roztwór chlorowodorku hydrazyny w
glicerynie czy inny patent). Działają korozyjnie i myć po lutowaniu
trzeba ale pozwalaj a zlutować szybko, bez ryzyka przegrzania ogniwa..
A fachowo to się te blaszki zgrzewa impulsowo - odpowiedniej pojemności
kondzioł stosownie naładowany, szybkim ruchem elektroda dociska blaszkę
do obudowy ogniwa - i gotowe.

jp


Jest wielce prawdopodobne ze teraz blaszki do baterii płaskiej ( tak się kiedyś na nią mówiło)robi się ze stali nierdzewnej. Gówniana stal nierdzewna jest sporo tańsza od mosiężnej. Twoje obawy co do przegrzania ogniwa pozbawione są w takim przypadku sensu. Nie ma możliwości żeby przegrzać ogniwo lutując blaszkę 2 centymetry od niego. Stale nierdzewne mają tak marny współczynnik przewodzenia ciepła że możliwość przegrzania przez lutowanie blaszki nie istnieje. Rada żeby zgrzewać według mnie jest głupia albo nie wiesz na co odpisujesz.


Ale jaki widzisz problem ze zgrzaniem nierdzewki?

--
pozdrawiam
MD

Jeśli ma się zgrzewarkę to żaden. Stale nierdzewne łatwo się zgrzewają i nie wymagają kosmicznych prądów. Stale takie mają dużą oporność właściwą. Dla blachy 0,5 napięcie ok 2,5V prąd 750A czas cirka jebałt 0,2-0,3 sek. Dla porównania miedz przy takiej grubości potrzebowała by z 8000A. Można i zgrzewać wyładowaniem z baterii kondensatorów. Jedyny problem to czym włączyć prąd po ściśnięciu blaszek. Przy zgrzewaniu oporowym zawsze najpierw się ściska zgrzewane blachy a potem włącza prąd. Porządne przemysłowe zgrzewarki w momencie wyłączeniu prądu zwiększają nacisk na elektrodach. Dociśnięcie powoduje wypchnięcie ze zgrzeiny zanieczyszczeń. Prawda że to proste.

J.F.
Guest

Thu Feb 19, 2015 10:17 am   



Użytkownik "Zachariasz Dorożyński" napisał w wiadomości
W dniu środa, 18 lutego 2015 19:35:32 UTC+1 użytkownik Dariusz K.
Ładziak napisał:
Quote:
A fachowo to się te blaszki zgrzewa impulsowo - odpowiedniej
pojemności
kondzioł stosownie naładowany, szybkim ruchem elektroda dociska
blaszkę
do obudowy ogniwa - i gotowe.


Quote:
Jest wielce prawdopodobne ze teraz blaszki do baterii płaskiej ( tak
się kiedyś na nią mówiło)robi się ze stali nierdzewnej. Gówniana stal
nierdzewna jest sporo tańsza od mosiężnej.

Rada żeby zgrzewać według mnie jest głupia albo nie wiesz na co
odpisujesz.

A jak myslisz - jak sa te blaszki w srodku polaczone do ogniw baterii
?

J.

Paweł Pawłowicz
Guest

Thu Feb 19, 2015 10:41 am   



W dniu 2015-02-18 o 23:11, Zachariasz Dorożyński pisze:
Quote:
W dniu środa, 18 lutego 2015 22:13:53 UTC+1 użytkownik Paweł Pawłowicz napisał:
W dniu 2015-02-18 o 13:14, jacek pozniak pisze:
Witam
Niedawno stanąłem przed pewnym problemem.
Zakupiłem 8 baterii 3R12 aby je złączyć coby mieć większe napięcie, którego
potrzebowałem.
W przeszłości załątwiałem to przez lutowanie (blaszki się super lutowały).
Teraz ku mojemu zdziwieniu blaszki nie dawały się polutować; wcale ich cyna
nie chce zwilżyć.
Co prawda próbowałem lutownicą 40W ale kiedyś i mniejszą mocą nie było
problemu.
Ktoś się spotkał z podobnym problemem?
Czym to polutować? Drapałem blaszki ale to nie pomaga.
Przyznam, że możliwość łatwego lutowania była, dla mnie, jedną z
ważniejszych zalet tej baterii.
Baterie to philips (kiedyś się lutowały), cynkowo-węglowe, dość świeża
dostawa.
Nie wiem co to za metal może być.

jp

Zastosuj "wodę lutowniczą", taką jak do lutowania rynien. Po ludzku
chlorek cynku.

P.P.

Jak nierdzewne to nie zadziała. Do nierdzewnego kwas fosforowy, kalafonia, etanol.

Zależy, jaka to stal. W ciemno można postawić, że tania, a więc
dziadowska. A wtedy ZnCl2 zadziała.

P.P.

Waldemar
Guest

Thu Feb 19, 2015 10:50 am   



Am 19.02.2015 um 10:41 schrieb Paweł Pawłowicz:
Quote:
W dniu 2015-02-18 o 23:11, Zachariasz Dorożyński pisze:
W dniu środa, 18 lutego 2015 22:13:53 UTC+1 użytkownik Paweł Pawłowicz
napisał:
W dniu 2015-02-18 o 13:14, jacek pozniak pisze:
Witam
Niedawno stanąłem przed pewnym problemem.
Zakupiłem 8 baterii 3R12 aby je złączyć coby mieć większe napięcie,
którego
potrzebowałem.
W przeszłości załątwiałem to przez lutowanie (blaszki się super
lutowały).
Teraz ku mojemu zdziwieniu blaszki nie dawały się polutować; wcale
ich cyna
nie chce zwilżyć.
Co prawda próbowałem lutownicą 40W ale kiedyś i mniejszą mocą nie było
problemu.
Ktoś się spotkał z podobnym problemem?
Czym to polutować? Drapałem blaszki ale to nie pomaga.
Przyznam, że możliwość łatwego lutowania była, dla mnie, jedną z
ważniejszych zalet tej baterii.
Baterie to philips (kiedyś się lutowały), cynkowo-węglowe, dość świeża
dostawa.
Nie wiem co to za metal może być.

jp

Zastosuj "wodę lutowniczą", taką jak do lutowania rynien. Po ludzku
chlorek cynku.

P.P.

Jak nierdzewne to nie zadziała. Do nierdzewnego kwas fosforowy,
kalafonia, etanol.

Zależy, jaka to stal. W ciemno można postawić, że tania, a więc
dziadowska. A wtedy ZnCl2 zadziała.

Ale kombinujecie. Na chu... lutować? Wtyki samochodowe załatwiają sprawę
i dają się lutować. Kupisz worek za złotówkę w każdym motoryzacyjnym, a
nawet w Realu czy innej Castoramie.

Waldek

jacek pozniak
Guest

Thu Feb 19, 2015 11:10 am   



Quote:
Ale kombinujecie. Na chu... lutować? Wtyki samochodowe załatwiają sprawę
i dają się lutować. Kupisz worek za złotówkę w każdym motoryzacyjnym, a
nawet w Realu czy innej Castoramie.

Waldek
A choćby dlatego, że to w terenie pracuje, czasem komuś spadnie walizka

serwisowa a jechał na obiekt 40km i nagle nie może uruchomić systemu, i nie
wie co jest. A wiadomo; człowiek pracując na obiekcie jest 4x głupszy niż to
samo miałby na stole zrobić.
Z tego względu jest wskazane aby każdy element był możliwie niezawodny.
I stąd to lutowanie.


jp

Maciej Milinkiewicz
Guest

Thu Feb 19, 2015 11:31 am   



Dnia 2015-02-19, o godz. 11:10:59
jacek pozniak <jacek.pozniak@flowservice.pl> napisał(a):

Quote:

Ale kombinujecie. Na chu... lutować? Wtyki samochodowe załatwiają
sprawę i dają się lutować. Kupisz worek za złotówkę w każdym
motoryzacyjnym, a nawet w Realu czy innej Castoramie.

Waldek
A choćby dlatego, że to w terenie pracuje, czasem komuś spadnie
walizka serwisowa a jechał na obiekt 40km i nagle nie może uruchomić
systemu, i nie wie co jest. A wiadomo; człowiek pracując na obiekcie
jest 4x głupszy niż to samo miałby na stole zrobić.
Z tego względu jest wskazane aby każdy element był możliwie
niezawodny. I stąd to lutowanie.


A może lepiej cóś takiego:
http://www.eltrox.pl/akumulator-%C3%82%C5%BBelowy-12v-08ah-ultracell-p-2130..html

Małe, tanie i można ładować.

J.F.
Guest

Thu Feb 19, 2015 12:00 pm   



Użytkownik "Maciej Milinkiewicz" napisał w wiadomości
jacek pozniak <jacek.pozniak@flowservice.pl> napisał(a):
Quote:
A choćby dlatego, że to w terenie pracuje, czasem komuś spadnie
walizka serwisowa a jechał na obiekt 40km i nagle nie może
uruchomić
systemu, i nie wie co jest.

A może lepiej cóś takiego:
http://www.eltrox.pl/akumulator-%C3%82%C5%BBelowy-12v-08ah-ultracell-p-2130.html
Małe, tanie i można ładować.

No ale wiesz - na obiekcie sie okaze ze akumulatory sie wyladowaly,
ladowarka zostala w firmie, a po zorganizowaniu - ze jeden akumulator
wysechl i nie daje sie naladowac ...

Tak jak tu - kilka baterii plaskich, tasma, lutownica ... a tu cyne
jakas felerna sprzedali i nie lutuje :-)

J.

Mario
Guest

Thu Feb 19, 2015 12:58 pm   



W dniu 2015-02-19 o 00:51, Zachariasz Dorożyński pisze:
Quote:
W dniu środa, 18 lutego 2015 23:47:53 UTC+1 użytkownik Mario napisał:
W dniu 2015-02-18 o 21:18, Zachariasz Dorożyński pisze:
W dniu środa, 18 lutego 2015 19:35:32 UTC+1 użytkownik Dariusz K. Ładziak napisał:
jacek pozniak pisze:
Witam
Niedawno stanąłem przed pewnym problemem.
Zakupiłem 8 baterii 3R12 aby je złączyć coby mieć większe napięcie, którego
potrzebowałem.
W przeszłości załątwiałem to przez lutowanie (blaszki się super lutowały).
Teraz ku mojemu zdziwieniu blaszki nie dawały się polutować; wcale ich cyna
nie chce zwilżyć.
Co prawda próbowałem lutownicą 40W ale kiedyś i mniejszą mocąnie było
problemu.
Ktoś się spotkał z podobnym problemem?
Czym to polutować? Drapałem blaszki ale to nie pomaga.
Przyznam, że możliwość łatwego lutowania była, dla mnie, jedną z
ważniejszych zalet tej baterii.
Baterie to philips (kiedyś się lutowały), cynkowo-węglowe, dość świeża
dostawa.
Nie wiem co to za metal może być.

Nierdzewka, nikiel albo inny stop niklu. Marnie się to lutuje - warto
dać agresywny topnik (salmiak, 5% roztwór chlorowodorku hydrazyny w
glicerynie czy inny patent). Działają korozyjnie i myć po lutowaniu
trzeba ale pozwalaj a zlutować szybko, bez ryzyka przegrzania ogniwa.
A fachowo to się te blaszki zgrzewa impulsowo - odpowiedniej pojemności
kondzioł stosownie naładowany, szybkim ruchem elektroda dociska blaszkę
do obudowy ogniwa - i gotowe.

jp


Jest wielce prawdopodobne ze teraz blaszki do baterii płaskiej ( tak się kiedyś na nią mówiło)robi się ze stali nierdzewnej. Gówniana stal nierdzewna jest sporo tańsza od mosiężnej. Twoje obawy co do przegrzania ogniwa pozbawione są w takim przypadku sensu. Nie ma możliwości żeby przegrzać ogniwo lutując blaszkę 2 centymetry od niego. Stale nierdzewne mają tak marny współczynnik przewodzenia ciepła że możliwość przegrzania przez lutowanie blaszki nie istnieje. Rada żeby zgrzewać według mnie jest głupia albo nie wiesz na co odpisujesz.


Ale jaki widzisz problem ze zgrzaniem nierdzewki?

--
pozdrawiam
MD

Jeśli ma się zgrzewarkę to żaden. Stale nierdzewne łatwo się zgrzewają i nie wymagają kosmicznych prądów. Stale takie mają dużą oporność właściwą. Dla blachy 0,5 napięcie ok 2,5V prąd 750A czas cirka jebałt 0,2-0,3 sek. Dla porównania miedz przy takiej grubości potrzebowała by z 8000A. Można i zgrzewać wyładowaniem z baterii kondensatorów. Jedyny problem to czym włączyć prąd po ściśnięciu blaszek. Przy zgrzewaniu oporowym zawsze najpierw się ściska zgrzewane blachy a potem włącza prąd. Porządne przemysłowe zgrzewarki w momencie wyłączeniu prądu zwiększają nacisk na elektrodach. Dociśnięcie powoduje wypchnięcie ze zgrzeiny zanieczyszczeń. Prawda że to proste.


Zgadza się proste. Stąd moje zdziwienie :)

--
pozdrawiam
MD

Mario
Guest

Thu Feb 19, 2015 1:03 pm   



W dniu 2015-02-19 o 11:10, jacek pozniak pisze:
Quote:

Ale kombinujecie. Na chu... lutować? Wtyki samochodowe załatwiają sprawę
i dają się lutować. Kupisz worek za złotówkę w każdym motoryzacyjnym, a
nawet w Realu czy innej Castoramie.

Waldek
A choćby dlatego, że to w terenie pracuje, czasem komuś spadnie walizka
serwisowa a jechał na obiekt 40km i nagle nie może uruchomić systemu, i nie
wie co jest. A wiadomo; człowiek pracując na obiekcie jest 4x głupszy niż to
samo miałby na stole zrobić.
Z tego względu jest wskazane aby każdy element był możliwie niezawodny.
I stąd to lutowanie.


Moim zdaniem bardziej niezawodne jest połączenie konektorami, niż
lutowanie blaszek zrobionych z materiału który nie chce się lutować.
Zauważ, że konektorki samochodowe są masowo stosowane w środowisku
narażonym na wstrząsy i jakoś zdają egzamin :)


--
pozdrawiam
MD

Zachariasz Dorożyński
Guest

Thu Feb 19, 2015 1:38 pm   



W dniu czwartek, 19 lutego 2015 10:17:53 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
Quote:
Użytkownik "Zachariasz Dorożyński" napisał w wiadomości
W dniu środa, 18 lutego 2015 19:35:32 UTC+1 użytkownik Dariusz K.
Ładziak napisał:
A fachowo to się te blaszki zgrzewa impulsowo - odpowiedniej
pojemności
kondzioł stosownie naładowany, szybkim ruchem elektroda dociska
blaszkę
do obudowy ogniwa - i gotowe.


Jest wielce prawdopodobne ze teraz blaszki do baterii płaskiej ( tak
się kiedyś na nią mówiło)robi się ze stali nierdzewnej. Gówniana stal
nierdzewna jest sporo tańsza od mosiężnej.

Rada żeby zgrzewać według mnie jest głupia albo nie wiesz na co
odpisujesz.

A jak myslisz - jak sa te blaszki w srodku polaczone do ogniw baterii
?

J.

Nie porównuj możliwości fabryki z możliwościami kogoś kto nie zajmuje się zawodowo zgrzewaniem. Ja bym zrobił to tak. W sprzedaży są koszyki do baterii. Na 6szt R6 na własne oczy widziałem. 300mA z R6 się bez problemu wyciśnie. Trzy takie koszyczki i załatwione. Wada że częściej trzeba baterie wymieniać. Z drugiej strony baterie płaskie nie są dostępne w każdym kiosku Ruchu. A R6 kupić można wszędzie. W bonusie trochę mniejsze i co przy wyjazdach ważne lżejsze. Zupełny odlot to jakiś nowoczesny akumulator z niższym napięciem i przetwornica. W gabarytach można się zmieścić w objętości jednej baterii płaskiej. Pozostaje wada że pamiętać trzeba o ładowaniu.

J.F.
Guest

Thu Feb 19, 2015 1:38 pm   



Użytkownik "Zachariasz Dorożyński" napisał w wiadomości
W dniu czwartek, 19 lutego 2015 10:17:53 UTC+1 użytkownik J.F.
napisał:
Quote:
Rada żeby zgrzewać według mnie jest głupia albo nie wiesz na co
odpisujesz.
A jak myslisz - jak sa te blaszki w srodku polaczone do ogniw
baterii ?

Nie porównuj możliwości fabryki z możliwościami kogoś kto nie zajmuje
się zawodowo zgrzewaniem.

Nie mowie nie. Sa firmy co ze zgrzewania baterii zyja, ale to chyba za
duzy klopot z plaskimi do nich jechac :-)

Quote:
Ja bym zrobił to tak. W sprzedaży są koszyki do baterii. Na 6szt R6
na własne oczy widziałem. 300mA z R6 się bez problemu wyciśnie. Trzy
takie koszyczki i załatwione.

Cztery, bo kolega 8 plaskich uzywa.
W warunkach serwisowych .. troche upierdliwe.
No i co bedzie, jak sie koszyk nie da polutowac ? :-)

Poki 3R12 daje sie kupic, to w zasadzie rozumiem.

Quote:
Zupełny odlot to jakiś nowoczesny akumulator z niższym napięciem i
przetwornica.

Zepsuje sie akurat wtedy, jak bedzie najbardziej potrzebny :-)

baterie/akumulatory litowe przemyslalem, przynajmniej mala ilosc ich
potrzebna - 10, ale to nadal sporo i zepsuje sie w najmniej stosownym
momencie :-)


J.

Zachariasz Dorożyński
Guest

Thu Feb 19, 2015 2:38 pm   



W dniu czwartek, 19 lutego 2015 13:03:49 UTC+1 użytkownik Mario napisał:
Quote:
W dniu 2015-02-19 o 11:10, jacek pozniak pisze:

Ale kombinujecie. Na chu... lutować? Wtyki samochodowe załatwiają sprawę
i dają się lutować. Kupisz worek za złotówkę w każdym motoryzacyjnym, a
nawet w Realu czy innej Castoramie.

Waldek
A choćby dlatego, że to w terenie pracuje, czasem komuś spadnie walizka
serwisowa a jechał na obiekt 40km i nagle nie może uruchomić systemu, i nie
wie co jest. A wiadomo; człowiek pracując na obiekcie jest 4x głupszy niż to
samo miałby na stole zrobić.
Z tego względu jest wskazane aby każdy element był możliwie niezawodny.
I stąd to lutowanie.


Moim zdaniem bardziej niezawodne jest połączenie konektorami, niż
lutowanie blaszek zrobionych z materiału który nie chce się lutować.
Zauważ, że konektorki samochodowe są masowo stosowane w środowisku
narażonym na wstrząsy i jakoś zdają egzamin :)


--
pozdrawiam
MD

Przy konektorkach ważny jest materiał i kształt współpracujących elementów. Jeśli jest stalowa końcówka baterii to ani materiał ani kształt nie zapewnia niezawodnego połączenia. Istotą połączenia jest gazoszczelność. Pewno znajdzie się parę osób co nie uwierzą w gazoszczelność ale to ich problem.

Goto page Previous  1, 2, 3, 4  Next

elektroda NewsGroups Forum Index - Elektronika Polska - Jak skutecznie polutować blaszki w bateriach 3R12 Philips - trudności z cyną?

NOWY TEMAT

Regulamin - Zasady uzytkowania Polityka prywatnosci Kontakt RTV map News map