Jak się pracuje jako inspektor kabli wysokiego napięcia i co najbardziej przeraża?

Dobrze kombinuję?

"Andrzej W." <awa_wp.a_to_wytnij.@wp.pl> wrote in message
news:ic8s9p$6l8$1@mx1.internetia.pl...
W dniu 2010-11-20 13:57, Pszemol pisze:

Jaką metodą sprawdza się linie bardzo wysokiego napięcia
w Polsce?

Czasem obloty z kamerą termowizyjną.

Nikt nie chodzi po kablach w skafandrze z siatki metalowej?
nie widziałem, ale mają krzesełka na kółeczku powieszone na tej

W dniu 2010-11-20 17:27, Pszemol pisze:
"Andrzej W." <awa_wp.a_to_wytnij.@wp.pl> wrote in message
news:ic8s9p$6l8$1@mx1.internetia.pl...
W dniu 2010-11-20 13:57, Pszemol pisze:

Jaką metodą sprawdza się linie bardzo wysokiego napięcia
w Polsce?

Czasem obloty z kamerą termowizyjną.

Nikt nie chodzi po kablach w skafandrze z siatki metalowej?
nie widziałem, ale mają krzesełka na kółeczku powieszone na tej plecionce.
Przy budowie takiej linii czy naprawie etc to od słupa do słupa się
jeździ na tym krzesełku, by nie schodzić i ponownie nie wchodzić na słup.
Szwagier mówił, pracował kiedyś na liniach.

Z kolei mój kuzyn ostatnio malował takie słupy.
Popierniczał z wiadrem farby w tą i z powrotem:))

W dniu 20.11.2010 20:48, Szczepan Białek pisze:
Helikopter czy sterowiec trzeba rozładować przed lądowaniem bo ma
nadmiar elektronów. Tarcie nic tu nie wnosi.

Ok, ale skąd się te elektrony biorą?

Użytkownik "Michoo" <michoo_news@vp.pl> napisał w wiadomości
news:ic99ca$rck$1@news.onet.pl...
W dniu 20.11.2010 20:48, Szczepan Białek pisze:
Helikopter czy sterowiec trzeba rozładować przed lądowaniem bo ma
nadmiar elektronów. Tarcie nic tu nie wnosi.

Ok, ale skąd się te elektrony biorą?

Ziemia i Księżyc mają nadmiar elektronów. Każdy pyłek i każdy agregat
H2O odryuwający się od Ziemi ma nadmiar elektronów i lewituje. Jak ich
jest za dużo u góry to wracają różnymi drogami. Czasami z hukiem (piorun).
Ale helikopter startując ma ładunek właściwy dla powierzchni ziemi. Lata

W dniu 21.11.2010 10:49, Szczepan Białek pisze:

Użytkownik "Michoo" <michoo_news@vp.pl> napisał w wiadomości
news:ic99ca$rck$1@news.onet.pl...
W dniu 20.11.2010 20:48, Szczepan Białek pisze:
Helikopter czy sterowiec trzeba rozładować przed lądowaniem bo ma
nadmiar elektronów. Tarcie nic tu nie wnosi.

Ok, ale skąd się te elektrony biorą?

Ziemia i Księżyc mają nadmiar elektronów. Każdy pyłek i każdy agregat
H2O odryuwający się od Ziemi ma nadmiar elektronów i lewituje. Jak ich
jest za dużo u góry to wracają różnymi drogami. Czasami z hukiem
(piorun).

Ale helikopter startując ma ładunek właściwy dla powierzchni ziemi. Lata
sobie w powietrzu, które jest niezłym izolatorem,

ląduję i okazuje się, że ładunek jest inny. Więc jeżeli dobrze rozumiem to
ładunek mógł wymienić jedynie "kontaktowo" z tym pyłem.

Zawsze jest emisja elektronów (polowa, termo-, foto-). Statek powierrzny

Nikt nie chodzi po kablach w skafandrze z siatki metalowej?
nie widziałem, ale mają krzesełka na kółeczku powieszone na tej
plecionce. Przy budowie takiej linii czy naprawie etc to od słupa do
słupa się jeździ na tym krzesełku, by nie schodzić i ponownie nie
wchodzić na słup. Szwagier mówił, pracował kiedyś na liniach.

Z kolei mój kuzyn ostatnio malował takie słupy.
Popierniczał z wiadrem farby w tą i z powrotem:))

Ale nie pod napięciem?

2) helikopter ma dość sporą pojemność (nawet jakby był "zawieszony w
próżni")

A laska jest po to, żeby prąd płynął głównie przez nią, a nie
przez kombinezon.

w pierwszym na pewno nie pod napięciem a z malowaniem to nie wiem