Goto page Previous 1, 2, 3, 4 Next
RoMan Mandziejewicz
Guest
Tue Apr 05, 2005 7:04 pm
Hello PeCe,
Tuesday, April 5, 2005, 7:29:10 PM, you wrote:
Quote:
Jak mi się nie uda akustycznie to je wytruje.
Ty jakiś porąbany jesteś, facet. Sam się otruj!
*PLONK*!
--
Best regards,
RoMan mailto:roman@pik-net.pl
Tomasz Piasecki
Guest
Tue Apr 05, 2005 7:16 pm
dynio wrote:
Quote:
2. Obydwa panicznie boja sie przelatujacych smiglowcow.
Mozna zakupic z demobilu - przy okazji za klime bedzie robil w lecie.
Gdyby wątkoczyńca miał czas na przelatywanie śmigłowcem to by miał
również czas zwierzynę płoszyć osobiście bez urządzeń technicznych, co
najwyżej z maszyną prostą w postaci drąga.
Quote:
3. Najlepiej podejsc do dobrego sklepu dla zwierzakow i przepytac o
odstraszacze zapachowe.
Podobno skuteczne.
Tylko nie wolno pomylić odstraszacza ze środkiem działającym dokładnie
odwrotnie. Jeden się stosuje NA terenie, drugi w pewnym miejscu POZA
terenem działań.
TP.
--
| _ _ _ |
| _____ _| |_| | __ (o) | | __ __ @poczta.onet.pl |
| | \ | | |o \| \| |/o |/ _\| \ |
| |_|_|_| \_| |__/|_| |_|\__|\__||_| Tomasz Piasecki |
Krzysiek.
Guest
Tue Apr 05, 2005 7:39 pm
dynio <t3beta@FAKESPAM.aqata.eu.org> napisal nam:
Quote:
Ty wez koles sie zastanow co i gdzie piszesz.
Trujniki tutaj to NTG.
Niepozdrawiam.
d.
chyba przekornie zartowal, oby... naprawde siatka lepsza od jakis glosnikow
nie wiadomo jak odpalanych.
PC
Guest
Tue Apr 05, 2005 9:04 pm
Przepraszam ja jestem porąbany!! Bzdury jakieś o kretach odpowiadacie na
proste zagadnienie kwestii ultradźwieków. To czemu ja mam pozostać bierny.
Ta grupa już dawno zeszła na psy i oby tak dalej.
Ja dla odmiany pozdrawiam.
PC
Daniel Dawid
Guest
Tue Apr 05, 2005 9:08 pm
PC napisał(a):
Quote:
Ta grupa już dawno zeszła na psy i oby tak dalej.
Raczej na koty...

--
Light-I
PC
Guest
Tue Apr 05, 2005 9:15 pm
Tak to bywa. Może i niektórzy mają wiedzę teoretyczną ale praktycznej
niestety brak. Natomiast życzliwość to ... czy ktos jeszcze pamięta co to
takiego ...
Jak już wcześniej wspomniałem serdecznie dziękuję za konstruktywne rady.
Pozdrawiam
PC
Daniel Dawid
Guest
Tue Apr 05, 2005 9:51 pm
PC napisał(a):
Quote:
Tak to bywa. Może i niektórzy mają wiedzę teoretyczną ale praktycznej
niestety brak. Natomiast życzliwość to ... czy ktos jeszcze pamięta co to
takiego ...
Jak już wcześniej wspomniałem serdecznie dziękuję za konstruktywne rady.
Halooo... Czy jest na sali weterynarz ?

Czego koty z reguły nie lubią ? Agresywnych psów ?
A jak reagują na psie ujadanie ?
Można pożyczyć od zaprzyjaźnionego

pieska parę "Hau-Hau" i wgrać
sampla do flasha 8-bit, do tego licznik na wejściach adresowych, na
wyjściach drabinka rezystorów jako konwerter D/A, no dalej wzmacniacz
audio. Do kompletu silnik (może być 3-fazowy) do pobrzękiwania łańcuchem
z odważnikiem na końcu, imitujący miotającego się psa + grzałka
rozpylająca zapach 3 lata nie kąpanego czworonoga... Może pomoże ?
--
Pozdrawiam, życzę udanych eksperymentów,
Light-I
Daniel Dawid
Guest
Tue Apr 05, 2005 9:55 pm
Daniel Dawid <LightHouser> Majewski napisał(a):
Dodam jeszcze, że odmiana psa wystepująca w naturze, nie wymaga
zasilania awaryjnego UPS, jedynie tradycyjne podawane porcjami w misce...
--
Jeszcze raz pozdrawiam, Light-I
Adam
Guest
Wed Apr 06, 2005 6:34 am
Quote:
moj daje nogi za pas jak wlaczy sie odkurzacz, nawet jak lezy (wylaczony) na
jego drodze

)
hehe - moj robil identycznie - chowal sie w najbardziej odleglym zakatku :)
Gdy odkurzacz byl wylaczony, to probowal zaskarbic sobie u niego laski
skradajac sie i dotykajac lapa.
Natomiast totalny odlot byl, gdy mowilem do kota przez rure od
odkurzacza

- lasil sie do niej i mruczal :)
Ale to juz NTG.
Potwierdzam jednak, ze czasem koty potrafia zrobic to i owo gdziekolwiek
- ciezko wyczuc w jakich momentach i co im sie nagle odmienia.
Adam
Dariusz Zolna
Guest
Wed Apr 06, 2005 8:07 am
Użytkownik "Krzysiek." <@dla.zaufanych.zapytaj> napisał:
Quote:
moj daje nogi za pas jak wlaczy sie odkurzacz, nawet jak lezy (wylaczony)
na
jego drodze

)
To samo robi mój, wystarczy że usłyszy że się wyciąga odkurzacz :-)
--
Darek Żołna
http://www.zolna.org
_____________________________________
Czasem warto zajrzeć -
http://rtfm.bsdzine.org/
Piotr
Guest
Wed Apr 06, 2005 3:36 pm
PeCe wrote:
Quote:
To będzie dzialać. Generuję sobie dźwiek losowo zmienny w zakresie
20~25kHz i mój testowy kot zmyka aż się kurzy. Niestety tylko jak odpalę
sprzęt w pomieszczeniu. Na zewnątrz dźwięk widać się rozprasza na tyle, że
kot już nie reaguje.
Zwróć jeszcze uwagę jak długo to będzie działać, tzn. po jakim czasie koty
przekonają się że dźwięk ten zagrożenia nie stanowi i znów zaczną po
terenie buszować, poza tym masz spory kawał działki i takie akustyczne
odstraszanie może być kosztowne. Najlepiej to poprostu nadmiar kotów
odłowić (w sposób humanitarny, tzn. złapać i podarować komuś kto chce
odstraszać myszy itp. szkodniki

).
pozdrawiam
Piotr
Andy Niemczuk
Guest
Wed Apr 06, 2005 3:51 pm
PeCe wrote:
Quote:
Muszę zrobić takie urządzenie bo koty wiecie co robią na mojej
działce

Jest pełno takich gażetów na baterie ale to nie ma mocy
poza tym bateria szybko siada. Mam problem bo nie wiem co zastosować
jako element wykonawczy. Dać duży piezak z sygnalizatora alarmowego
czy glośnik wysokotonowy? Jakim napięciem traktować
przetwornik/glośnik, żeby jedno urządzenie działało na przestrzeni
hektara?
PC
No u mnie najlepiej zadzialala wiatrowka. Sruty takie specjalne do
zwalczania szkodnikow. Kot bestyja
sprytna i na zawsze zapamietuje, gdzie mu sie cos wbilo w dupe. Jeden byl
tylko tak uparty, ze probowal jeszcze raz.
Wysmarowalem sruta zawartoscia pojemnika z gazem pieprzowym. Trzeci raz nie
probowal. Wystarczylo tydzien pilnowania
i z sasiedzkimi kotami spokoj. A jak sie jakis wloczega zaplata, to czekaja
odpowiednio spreparowane pieprzowane diabolo.
Dla wyjatkowo upartych kotow polecam tak maszynke jakie byly instalowane na
granicach. Na kaliber 7,62 nie ma mocnych kotow.
No i strzela automatycznie. Polecam tez na upartow sasiadow kotolubow. :)
Andy
BLE_Maciek
Guest
Thu Apr 07, 2005 4:47 pm
Tue, 05 Apr 2005 18:43:16 +0200 jednostka biologiczna o nazwie Piotr
<adres@antyspamowy.mil.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
Quote:
Nie wiem czy to wogóle ma szanse działać, dźwięk musiałby być jakiś zmienny,
nieregularny i naprawdę głośny - zauważyłem że koty (zresztą inne zwierzęta
też) przyzwyczajają się nawet do dużego hałasu jeśli jest w miarę
jednostajny.
Ktos pisal tu kiedys o rozwiazaniu - butla ze sprezonym powietrzem,
elektrozawor, syrena (sygnal) od lokomotywy.
Wprawdzie bylo to stosowane na zlodzieja w piwnicy ale tu moze sie tez
okazac skuteczne
BLE_Maciek
Guest
Thu Apr 07, 2005 4:50 pm
Tue, 5 Apr 2005 19:29:10 +0200 jednostka biologiczna o nazwie "PeCe"
<p_c_h@poczta.onet.pl> wyslala do portu 119
jednego z serwerow news nastepujace dane:
Quote:
Jak mi się nie uda akustycznie to je wytruje. Wybór należy do Ciebie. Będą
To juz przesada.
Zreszta jak wytrujesz to dopiero bedziesz sie glowil jak tu
odstraszacz na myszy zbudowac.
Daj tym kotom spokoj, ewentualnie odstraszaj dzwiekowo, a nie uciekaj
sie do barbarzynskich metod.
Andrzej Lawa
Guest
Thu Apr 07, 2005 6:02 pm
PeCe wrote:
Quote:
Jak mi się nie uda akustycznie to je wytruje. Wybór należy do Ciebie. Będą
Żeby ktoś ciebie nie wytruł, śmieciu
Goto page Previous 1, 2, 3, 4 Next