Goto page Previous 1, 2
John Smith
Guest
Sat May 10, 2008 3:11 pm
Quote:
Pensetą? Zapewniam cię że czysty element do czystej pensety się nie
klei a tym bardziej nie ma to związku z namagnesowaniem pensety - co
niby ten magnes miałby przyciągać - ceramikę, srebro, warstwę
rezystywną z metali raczej niemagnetycznych???
Klei się, oczom w tym przypadku wierzę. Magnes przyciąga kondensator
w obudowie 0402 bardzo dobrze. Patrząc jak się układ pęseta-element
zachowują zauważam iż przyciąga się wyprowadzenie elementu z pęsetą.
Które z nich zachowuje szczątkowy magnetyzm trudno orzec i nie zależy mi
na tym.
Dalej też jest ciekawie, po nałożeniu izolacji PCV na końcówki element
dalej się lepi! Lepi się nawet do drewna, tym razem ceramiką.
A o czymś takim jak przyciąganie elektrostatycznie słyszeli?
Dużo kładłem pensetą do lutowania i walczyłem. Jak zmieniłem pensety na
niemagnetyczne - to elementy zaczeły się kleić po chwili lutowania, bo
podczas lutowania opary kalafonii/topnika osiadały na pensecie i się
robiła lepka. Chwila w izopropanolu i szorowanie i znów można pracować.
Zmniejszyłem elementy - zaczeły się lepić bez powodu - zastosowałem
opaskę uziemiającą - przestały
Otóż to, niemagnetyczna pęseta nie jest całkowitym rozwiązaniem problemu.
Jak czytam niektóre wypowiedzi to mam wrażenie iż są poparte doświadczeniem
na większych elementach. Nie widać w nich zrozumienia dla efektu zmiany skali
i wynikających stąd nowych zjawisk.
K.
John Smith
Guest
Sat May 10, 2008 3:15 pm
Quote:
ja mam porządne pęsety i nic się do nich nie klei. Ale drogie były.
Podciśnieniowe chwytaki próbowałem, ale są do dupy. A dociskam też
skalpelem (nr 11, bo ze szpicem). Lutowanie 0201 jest bardziej
upierdliwe, bo mam lutownicę z ostrzem 0.2mm.
Ciekaw jestem jak ręcznie lutujesz tak małe elementy. Jak unikasz
"tomb-ingu"? Czym element jest trzymany na miejscu w czasie lutowania?
Może tak krok po kroku wyjaśnisz.
K.
Waldemar Krzok
Guest
Sat May 10, 2008 3:18 pm
John Smith schrieb:
Quote:
Pensetą? Zapewniam cię że czysty element do czystej pensety się nie
klei a tym bardziej nie ma to związku z namagnesowaniem pensety - co
niby ten magnes miałby przyciągać - ceramikę, srebro, warstwę
rezystywną z metali raczej niemagnetycznych???
Klei się, oczom w tym przypadku wierzę. Magnes przyciąga kondensator
w obudowie 0402 bardzo dobrze. Patrząc jak się układ pęseta-element
zachowują zauważam iż przyciąga się wyprowadzenie elementu z pęsetą.
Które z nich zachowuje szczątkowy magnetyzm trudno orzec i nie zależy mi
na tym.
Dalej też jest ciekawie, po nałożeniu izolacji PCV na końcówki element
dalej się lepi! Lepi się nawet do drewna, tym razem ceramiką.
A o czymś takim jak przyciąganie elektrostatycznie słyszeli?
Dużo kładłem pensetą do lutowania i walczyłem. Jak zmieniłem pensety
na niemagnetyczne - to elementy zaczeły się kleić po chwili lutowania,
bo podczas lutowania opary kalafonii/topnika osiadały na pensecie i
się robiła lepka. Chwila w izopropanolu i szorowanie i znów można
pracować. Zmniejszyłem elementy - zaczeły się lepić bez powodu -
zastosowałem opaskę uziemiającą - przestały :)
Otóż to, niemagnetyczna pęseta nie jest całkowitym rozwiązaniem problemu.
Jak czytam niektóre wypowiedzi to mam wrażenie iż są poparte doświadczeniem
na większych elementach. Nie widać w nich zrozumienia dla efektu zmiany
skali
i wynikających stąd nowych zjawisk.
no nie wiem. Ja na ogół lutuję 0603, ale 0402 też ostatnio dość często
(na ogół kondensatory) i nie mam takowych problemów. Szmatkę z
izopropanolem oczywiście też mam, a opaskę uziemiającą też, ale to
prawie "od zawsze".
Waldek
Waldemar Krzok
Guest
Sat May 10, 2008 3:32 pm
John Smith schrieb:
Quote:
ja mam porządne pęsety i nic się do nich nie klei. Ale drogie były.
Podciśnieniowe chwytaki próbowałem, ale są do dupy. A dociskam też
skalpelem (nr 11, bo ze szpicem). Lutowanie 0201 jest bardziej
upierdliwe, bo mam lutownicę z ostrzem 0.2mm.
Ciekaw jestem jak ręcznie lutujesz tak małe elementy. Jak unikasz
"tomb-ingu"? Czym element jest trzymany na miejscu w czasie lutowania?
Może tak krok po kroku wyjaśnisz.
czysta partyzantka, bo robię tylko prototypy do przetestowania, potem
oddajemy do firmy. Płytkę na ogół przyklejam do stołu taśmą dwustronnie
klejącą (scotch). Pastę nakładam igłą lub skalpelem (jak więcej). Potem
element na to i przyciskam igłą z łapy. Wykopałem ostatnio manipulator
stereoskopowy do manipulacji elektrodami w mózgu i chcę go do tego celu
zgwałcić. Jak element jest tak zafixsowany to lutuję albo lutownicą,
albo gorącym powietrzem. Najgorzej jest z tymi kondziorami 0201, bo je
muszę lutować do drutów 50mikro, a całość stanowi powietrzny obwód
rezonansowy LC (cewka ma 10 zwojów fi 20mm). Tutaj lutuję na ogół
powietrzem, ale jest to bardzo upierdliwe.
Waldek
Pszemol
Guest
Sat May 10, 2008 5:57 pm
"Waldemar Krzok" <waldemar@caarine.de> wrote in message news:68lp4vF2t8g47U1@mid.uni-berlin.de...
Quote:
John Smith schrieb:
Pensetą? Zapewniam cię że czysty element do czystej pensety się nie klei a tym bardziej nie ma to związku z namagnesowaniem
pensety - co niby ten magnes miałby przyciągać - ceramikę, srebro, warstwę rezystywną z metali raczej niemagnetycznych???
Klei się, oczom w tym przypadku wierzę. Magnes przyciąga kondensator
w obudowie 0402 bardzo dobrze. Patrząc jak się układ pęseta-element
zachowują zauważam iż przyciąga się wyprowadzenie elementu z pęsetą.
Które z nich zachowuje szczątkowy magnetyzm trudno orzec i nie zależy mi
na tym.
Dalej też jest ciekawie, po nałożeniu izolacji PCV na końcówki element
dalej się lepi! Lepi się nawet do drewna, tym razem ceramiką.
A o czymś takim jak przyciąganie elektrostatycznie słyszeli?
Dużo kładłem pensetą do lutowania i walczyłem. Jak zmieniłem pensety na niemagnetyczne - to elementy zaczeły się kleić po chwili
lutowania, bo podczas lutowania opary kalafonii/topnika osiadały na pensecie i się robiła lepka. Chwila w izopropanolu i
szorowanie i znów można pracować. Zmniejszyłem elementy - zaczeły się lepić bez powodu - zastosowałem opaskę uziemiającą -
przestały :)
Otóż to, niemagnetyczna pęseta nie jest całkowitym rozwiązaniem problemu.
Jak czytam niektóre wypowiedzi to mam wrażenie iż są poparte doświadczeniem
na większych elementach. Nie widać w nich zrozumienia dla efektu zmiany skali
i wynikających stąd nowych zjawisk.
no nie wiem. Ja na ogół lutuję 0603, ale 0402 też ostatnio dość często (na ogół kondensatory) i nie mam takowych problemów.
Szmatkę z izopropanolem oczywiście też mam, a opaskę uziemiającą też, ale to prawie "od zawsze".
John od samego poczatku stara sie przekonac wszystkich ze
robi cos jako pierwszy w Polsce albo nawet pierwszy na swiecie.
Cytat z jego wypowiedzi:
"Pytanie dalej aktualne, czym 0402 położyć na PCB?
Ktoś to używał, czy ja przecieram szlak?"
Wychodzi z zalozenia ze nikt tu nie tylko nie ukladal
takich komponentow na plytce ale nawet ich nie widzial
i dlatego nie rozumie jego problemow ktore doswidcza
bo ma pensetke za 2 zlote z zelaza i nie widzi sensu
wydac 40zl na porzadniejsza ktora usunie jego problemy.
Pszemol
Guest
Sat May 10, 2008 6:12 pm
"John Smith" <dam9723@buziaczek.pl> wrote in message news:g04akd$7mq$1@217.76.112.12...
Quote:
ja mam porządne pęsety i nic się do nich nie klei. Ale drogie były. Podciśnieniowe chwytaki próbowałem, ale są do dupy. A
dociskam też skalpelem (nr 11, bo ze szpicem). Lutowanie 0201 jest bardziej upierdliwe, bo mam lutownicę z ostrzem 0.2mm.
Ciekaw jestem jak ręcznie lutujesz tak małe elementy. Jak unikasz
"tomb-ingu"? Czym element jest trzymany na miejscu w czasie lutowania?
Może tak krok po kroku wyjaśnisz.
Jesli robie lutowanie recznie, bez pieczyka to robie tak:
Plytke mocuje w uchwycie lub jak jest duza to lezy na stole.
Jedna z dwu padow pod kondziora lub opornika smaruje pasta lub
daje kropelke cyny lutownica, drugiego pada zostawiam czystego.
Chwytam peseta komponent za komponentem i przytykam do plytki.
Druga reka lutuje jeden po drugim z jednej tylko strony,
zostawiam druga strone bez lutu. W ten sposob mam polutowane
komponenty od tej wygodnej strony dla prawej reki lutujacej
i lewej reki trzymajacej w pensecie.
Teraz odwracam plytke tak aby niepolutowane pady byly po
prawej stronie i juz bez pensety lutuje pozostale pady, majac
w prawej rece lutownice a w lewej drucik cyny i jedziemy z koksem,
ewentualnie poprawiajac pady wczesniej przychwycone jesli
sie nie dolutowaly.
Calosc pod mikroskopem 4x lub 8x z oswietleniem bezcieniowym.
John Smith
Guest
Sat May 10, 2008 8:44 pm
[...]
Quote:
John od samego poczatku stara sie przekonac wszystkich ze
[...]
Gdy widzę jak kolejny Troll się rodzi to pragnę, aby zdechł z głodu.
Bez komentarza.
K.
John Smith
Guest
Sat May 10, 2008 8:45 pm
Pszemol wrote:
Quote:
"John Smith" <dam9723@buziaczek.pl> wrote in message
news:g04akd$7mq$1@217.76.112.12...
ja mam porządne pęsety i nic się do nich nie klei. Ale drogie były.
Podciśnieniowe chwytaki próbowałem, ale są do dupy. A dociskam też
skalpelem (nr 11, bo ze szpicem). Lutowanie 0201 jest bardziej
upierdliwe, bo mam lutownicę z ostrzem 0.2mm.
Ciekaw jestem jak ręcznie lutujesz tak małe elementy. Jak unikasz
"tomb-ingu"? Czym element jest trzymany na miejscu w czasie lutowania?
Może tak krok po kroku wyjaśnisz.
Jesli robie lutowanie recznie, bez pieczyka to robie tak:
Plytke mocuje w uchwycie lub jak jest duza to lezy na stole.
[...]
Czyli tak jak inne dwukońcówkowe elementy SMD.
K.
Pszemol
Guest
Sun May 11, 2008 3:51 pm
"John Smith" <dam9723@buziaczek.pl> wrote in message news:g04tvl$3b0$2@217.76.112.12...
Quote:
Pszemol wrote:
"John Smith" <dam9723@buziaczek.pl> wrote in message news:g04akd$7mq$1@217.76.112.12...
ja mam porządne pęsety i nic się do nich nie klei. Ale drogie były. Podciśnieniowe chwytaki próbowałem, ale są do dupy. A
dociskam też skalpelem (nr 11, bo ze szpicem). Lutowanie 0201 jest bardziej upierdliwe, bo mam lutownicę z ostrzem 0.2mm.
Ciekaw jestem jak ręcznie lutujesz tak małe elementy. Jak unikasz
"tomb-ingu"? Czym element jest trzymany na miejscu w czasie lutowania?
Może tak krok po kroku wyjaśnisz.
Jesli robie lutowanie recznie, bez pieczyka to robie tak:
Plytke mocuje w uchwycie lub jak jest duza to lezy na stole.
[...]
Czyli tak jak inne dwukońcówkowe elementy SMD.
Dokladnie. I nie placze ze mi sie cos klei do stalowej pensety
bo nie uzywam takiej
Pszemol
Guest
Sun May 11, 2008 3:54 pm
"John Smith" <dam9723@buziaczek.pl> wrote in message news:g04ttc$3b0$1@217.76.112.12...
Quote:
[...]
John od samego poczatku stara sie przekonac wszystkich ze
[...]
Gdy widzę jak kolejny Troll się rodzi to pragnę, aby zdechł z głodu.
Bez komentarza.
Czlowieku - masz zla pensetke. Ile razy musisz o tym sie dowiedziec
i od ilu osob abys przyjal to do glowy i przestal sie upierac ze
masz dobra bo "ja starannie rozmagnesowales"? Osla by juz przekonal...
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon May 12, 2008 12:02 am
Pan John Smith napisał:
Quote:
Gdy widzę jak kolejny Troll się rodzi to pragnę, aby zdechł z głodu.
Nowy? Trochę szacunku dla Postaci Historycznych!
--
Jarek
John Smith
Guest
Mon May 12, 2008 11:39 am
Jarosław Sokołowski wrote:
Quote:
Pan John Smith napisał:
Gdy widzę jak kolejny Troll się rodzi to pragnę, aby zdechł z głodu.
Nowy? Trochę szacunku dla Postaci Historycznych!
Co oczywiste na grupach dyskusyjnych ma to znaczenie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Trolling
a nie Postaci Historycznej; z całym należnym szacunkiem dla
takiego stworzenia.
K.
Jarosław Sokołowski
Guest
Mon May 12, 2008 6:07 pm
Pan John Smith napisał:
Quote:
Gdy widzę jak kolejny Troll się rodzi to pragnę, aby zdechł z głodu.
Nowy? Trochę szacunku dla Postaci Historycznych!
Co oczywiste na grupach dyskusyjnych ma to znaczenie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Trolling
a nie Postaci Historycznej; z całym należnym szacunkiem
dla takiego stworzenia.
W podanym linku piszą, że należny szacunek dla Postaci Historycznych
trzeba okazywać przez całkowite ignorowanie ich. I jeszcze jest coś
o blokowaniu. Nie do końca mogę się zgodzić z autorem tych słów, ale
nie chce wzniecać na ten temat nowej świętej wojny. Chodziło mi tylko
o całkowicie nieuzasadnione użycie słów "kolejny" i "rodzi" -- jak
można Historyczne Stworzenie uznać za nowość?
--
Jarek
A. Grodecki
Guest
Tue May 13, 2008 11:02 am
John Smith napisał(a):
....
Niestety elementy tej wielkości dają się sensownie kłaść tylko
automatami. Czyli, jeśli potrzebujesz wyrafinowanych parametrów i
RZECZYWIŚCIE potrzebujesz elementów tej wielkosci (robisz układ o
prędkości zboczy ponizej 100ps, albo chodzi o ekstremalną
miniaturyzację), to powinienes zlecić to na automat. Trudno.
P.S.
"Wielkiej częstotliwosci" a nie "wysokiej częstotliwości" :)
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."
John Smith
Guest
Tue May 13, 2008 1:08 pm
A. Grodecki wrote:
Quote:
John Smith napisał(a):
...
Niestety elementy tej wielkości dają się sensownie kłaść tylko
automatami. Czyli, jeśli potrzebujesz wyrafinowanych parametrów i
RZECZYWIŚCIE potrzebujesz elementów tej wielkosci (robisz układ o
Rzeczywiście potrzebuje elementów tej wielkości. Projekt dostosowany
do 0603 nie spełnił oczekiwań.
Quote:
prędkości zboczy ponizej 100ps, albo chodzi o ekstremalną
miniaturyzację), to powinienes zlecić to na automat. Trudno.
Docelowo będzie na automat, ale kilka prototypów trzeba zrobić na biurku.
K.
Goto page Previous 1, 2